Sesja/Studia i t d ;)
Cricetidae, Horsiaa, honey, Dzięki!!!
vanille, niesmak zostaje =(
ja walczę z chwatologią. Gratuluje tym co juz wakacje mają 😉
Ja dla odmiany walczę z dwoma najgłupszymi zaliczeniami w tym semestrze... Tzn. dziś próbuję się uczyć do jednego (wiedza o tym, kiedy jakie zwierzę zostało udomowione, jest fascynująca... 🤔wirek: uwielbiam takie zapychacze), idzie mi średnio, głównie dlatego, że czuję, że marnuję czas. Na pewno kiedyś w pracy zawodowej skorzystam z tego, że niektóre zwierzęta w neolicie miały znaczenie w kultach religijnych (jakbym i bez tego przedmiotu o tym nie wiedziała). 🙄 Natomiast jutro czeka mnie walka z bilansem przedsiębiorstwa, tzn. zapamiętanie, co należy do aktywów, a co do pasywów.
Ćwiczenia ze statystyki do przodu i organizacja pracy hodowlanej też (szkoda tylko, że dostaliśmy informację, kto zaliczył, ale o ocenach to już cisza 👀 no nic, na chwilę obecną ważne, że zaliczone). Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta... Jeszcze tylko tydzień... Potem sprzątanie samochodu, szybki przegląd i wypad na Mazury. 💃
subaru2009, to jest prawdziwa nazwa przedmiotu?
Strzyga, chyba subaru2009 chodziło o chwastologię = botanika. 😉
Ja mam filozofie w plecy, w piątek poprawa.
Dziś pisałam fizjo zwierząt i w sumie zagięło mnie jedno pytanie... W sumie odpowiedziałam na 5 z 6ciu pytań (na dwa napisałam tylko kawałek odpowiedzi). Może się uda zaliczyć 😉
Nie wiem czy ogarnę jutro. Mam o 11 egzamin z ekologii i o 12tej z chemii organicznej. Eko całkiem ogarniam wiec jak bardzo , z organiczną gorzej. Nie lubię tego chemicznego syfu.
Botanika piękna jest, co Wy chcecie 🤣
U mnie jutro ostatnia batalia (chyba, czekam ciągle na wyniki ze statystyki, ale jestem prawie pewna, że zdołałam zaliczyć), biologia molekularnaaaaa 🙇 Dajcie mi siłę, bo nie zdzierżę! Idę oglądać filmiki z operonami na dobranoc 😜
Zgadza się, chwastologia to botanika 😁
Dziewczyny pomóżcie bo już nie mam siły 😵
vanille, *mentalny kop na rozpęd* 😉
A ja dzisiaj ustny na 5 i dostałam wyniki z innego przedmiotu, też na 5 (były tylko dwie 5 na roku) 💃 Jeszcze tylko jutro i środa i wakacje 😎
sumire dzięki za pomoc, chyba właśnie potrzebuje solidnego kopa w tyłek. Gratuluję zaliczenia i to na takie oceny! 👍
Ja się właśnie załamałam... Pisałam dziś rozbójnika z chemii organicznej, do którego przygotowywałam się tydzień. Przerobiłam wszystko kilka razy, pomagałam ludziom ze wszystkim czego nie wiedzieli i co? I g.wno. Nie zdam tego... A najgorsze jest to, że pozaliczają to ludzie nie wiedzący co do czego. Dlaczego? Bo pisali z telefonami... 🤔 Nie ma sprawiedliwości na tym świecie...
Statystyka w plecy, welcome wrzesień 🙄
Mam nadzieję, ze biologię molek jednak zaliczyłam, chociaż jak zwykle było bardzo cieżko...
Ile stron MINIMUM ma mieć praca licencjacka?
Jeszcze jutro :< a ja czuje, że wszystkich pytan nie umiem, a one przeciez sie powtarzają ... mam duży problem z zapamiętaniem uzupełnianek : / i chyba z tego zrobię ściągę
subaru ja też jutro walczę. Mam nadzieję, że obie damy radę! 🏇
Ja też kampanię wrześniową mam... Na pewno z fizyki, oby tylko z tego. Trzeba walczyć 🏇
Mi na wrzesień przeskoczyła gramatyka. Poza tym... koniec! Ciekawe, że z gramatyki z ćwiczeń miałam 5 😁 Na egzaminie zaskoczył mnie poziom pytań. Nie wiem za bardzo z czego się uczyć na wrzesień, bo te moje materiały są za proste, bo z nich się uczyłam... Chętnie posłucham rad filologów, jeśli takowych tu mamy :kwiatek:
Ale jak na ten mój marny poziom, z którym poszłam na te studia to dałam sobie jako-tako radę. Jestem z siebie dumna. Dobrze, że chociaż to, bo inaczej już dawno bym te studia rzuciła w cholerę.
No to trzymam kciuki za tych, u których sesja jeszcze w toku! 🙂
Atea to gratulacje! Grunt to czerpać radość z tego co się robi i widzieć u siebie progres. Świadomość, że się dało rade dowartościowuje i daje pozytywnego kopa
vanille Dzięki :kwiatek: Studiowanie bez poczucia satysfakcji jest kompletnie bez sensu. Niestety ja się czesto zastanawiam, czy studia są warte moich poświęceń, ale... to skomplikowane 🙂 Na razie płynę na fali zdanych (no z jednym wyjątkiem) egzaminów.
O ja też dziś walczę! Dobrze, że noc jest długa. 😎
No, ale jak już opracowywałam ponad dwa dni te pytania to cóż. Teraz módlmy się, żeby to było.
ja już nie mogę ... mózg mi się psuje 🙁 przestałam zapamiętywać cokolwiek ...
subaru u mnie tak samo. W ogóle jestem wykończona tą sesją na tyle, że po prostu czytam coś 15 minut i robie godzinę przerwy... po prostu już mi się nie chce.
w nocy spać nie mogłam, jest mi nie dobrze ... proszę o kciuki na 9.00
Nie wiem, czy dalej się uczyć, czy spać 🤣
Jeszcze przejrzę książki i pomyślę 😉
edit: Jednak się zdrzemnę, bo o 14. będę ledwo żywa...
Gdy wstałam 3-4 godziny później, nie mogłam włączyć laptopa. Akurat na sesję. Musiałam męczyć się z internetem w starym telefonie...
Ogólnie: z fizjologii połowa egzaminu na wrzesień, żywienie jakimś cudem zaliczone, uprawy zaliczone, kolokwium z biochemii na wrzesień. Kolokwia z pszczół odrobione w 3 dni, za nadgodziny dostałam jeszcze słoik miodu 😀 Oczywiście ostatniego dnia zaliczyłam 2 użądlenia porządne i jedno lekkie 😂
dla mnie to jedna z najcięższych sesji w roku. Z zaliczeniami robili nam pod górkę do samego końca, a teraz nie ma czasu na naukę do egzaminów. Mam już do przodu Prawo zamowień publicznych, Postępowanie administracyjne i sądowoadministracyjne, Kryminologię, angielsk...
Nie poszłam na filozofię prawa, już po prostu nie dalam rady psychicznie dłużej przy tym siedzieć. A potem okazało się, że kobieta przepychała wszystkich. No nic, za to wiem że we wrześniu nie będzie trudno.
Dziś mam znowu wielką kobyłę- prawo cywilne, część rzeczowa. Jestem już bez sił do nauki. Jutro rano ekonomia, której nawet nie ruszyłam. I koniec.
Pierwszy raz w życiu sesja mnie tak bardzo wypruła...
rtk ja mam dokładnie to samo. Moje zaliczenia zaczęły się 17maja i od tamtej pory mam minimum 2 w porywach do 4 na tydzień. Już nie wyrabiam. Dzisiaj ostatni egzamin, powinnam się teoretycznie spiąć żeby mieć to też z głowy (głupio uwalić ostatni egzamin) ale zwyczajnie nie mam siły. No nic, może jakoś to będzie.
Wróciłam w środę z Rogowa, była mała zmiana w prowadzących i dostałam część zajęć do prowadzenia 😀.
Trzymam kciuki za walczących, sama w przyszłym tygodniu mam jeszcze dwa egzaminy. Ekotoksy jednak we wrześniu.
Jeśli uwalę to dosłownie 1 pkt 🙁
subaru a kiedy wyniki? Przynajmniej masz z głowy, ja dopiero na 16:30 🙄
w poniedziałek ...
edit. Jest szansa na zdanie tego. Z zamkniętych na razie liczę 16/20, bo nie pamiętam dwóch pytań, jeśli dostanę 2 pkt za jedno otwarte to zdam . Trochę mi ulżyło