Jak dla mnie to wszystkie wstawiane ostatnio są za długie. Opierają się wszystkie o ziemię, za chwilę nic z nich nie będzie. pampera, twoje nie dość, że po ziemi się ciągną, to są stanowczo za wysoko zapięte. Jak Ci dojdą ochraniacze to kaloszków nie masz szans tam zapiąć, więc będą jeszcze bardziej po ziemi się ciągnąć.
w takim razie trzeba zmienić co polecicie biorąc pod uwagę że to jest rozmiar pony to co mam kupić shetty czy po prosty innej fimy kalosze ? proszę o pomoc w wybraniu . :kwiatek:
Wezyrowe te kaloszki są z deca prawda? Wg. mnie mają zawyżoną rozmirówke z tymi kaloszkami ja ostatnio oglądałam bo sama chciałam kupić i zastanawiałam się głęboko XS czy S nie będzie za wielkie na araba (który kaloszki z eskadrona ma M) 🤔wirek:. Wkurzyłam się stałam przy tych kaloszkach z 10 min. i nie kupiłam w końcu. Ja radziłabym chyba poszukać innej firmy jeśli chodzi o te kaloszki do zawiodłam się na decu :kwiatek:
Bernadeta no właśnie ja też się zawiodłam no nic gdyby ktoś był tak uprzejmy to prosiłabym o rady które kupić na pewno będą to pony bo coby są dużo za duże no nic rozpoczynam poszukiwania 🙂 a także będę czekać na wasze opinie które byłyby lepsze macie większe doświadczenie 🙂
Evson halo chyba ma fulla i pisała, że będzie je jakoś skracac więc chyb nie ma cob..;/ Nam póki co villa horse nieprzekręcające się fajnie se sprawują i mimo obaw fulle są idealne, choc pare mm więcej i by były przy ziemi
No to szkoda, że szampańskich nie było, ani info o ew. dostępności innych rozmiarów. I tak czekałam trochę na skompletowanie zamówienia (m.in. przez te złote BR-y, akurat nie spieszyło mi się) to dałoby radę ściągnąć mniejsze - gdybym o tym wiedziała. Nie szkodzi, bo możliwe, że L będą ok, a jeśli nie to bardzo łatwo je zmniejszyć. "Łatwiej kijek pocienkować niż go potem pogrubasić" 😀
Dołączam sie do pytania, u mnie nie chodzi o piętki ale o notoryczne zrywanie podkowy. Mam jeszcze te VH nieprzekręcające sie i super, ale niestety troche się rozciągneły i juz sie przekręcają i podjeżdżają. Mój kon sie rozkuwa nawet w kaloszach. Potrzebuje kaloszy wąskich (malutki obwód u góry, folblucia nózia) ale długich. Takich zebym zapieła ciasno u góry i nie miały możliwosci podjechania. Polecicie coś?
Dzieki za podpowiedzi 🙂 A moze cos takiego by sie nadało? http://www.gnl.pl/oslonka-kaloszy-pfiff-p-6321.html Wtedy przynajmniej wyeliminowałabym problem podjezdzania do góry, który chyba jest tu kluczowy. Ma ktoś?
edit: no ale z drugiej strony nie wiem czy to nie przeszkadza w ruchu 🤔
Tez mi sie tak wydaje... A przyszedł mi wczoraj do głowy dziwny pomysł pomysł.. Jako ze mój kon rozkuwa sie nawet w kaloszach (w tej chwili jest niepadokowany to problem mneijszy) a musi miec troche margines przy kuciu bo prostujemy kopyto, podkowa nie moze byc idealnie ścisła. Czy założenie dwóch par kaloszy na padok to skrajnie głupi pomysł? Np pierwsze jakies małe nieprzekręcające sie a na to wieksze zwykle neopreny.. Nie bijcie 😁 Chodzi o to zeby ograniczyc mozliwosc zerwania podkowy, kazde wyjscie na padok konczy sie bez podkowy...
Evson, ja mialam podobny problem, moj kon ma wielki talent do pozbywania sie przednich podkow. wychodzil w gumowych kaloszkach o tych. sa dosc pancerne, wysokie, maja bardzo mocny rzep.