Odznaki PZJ
november.rain, czasem lepiej jest pożyczyć innego konia niż wystawić sobie opinię 🙁
Jeśli rozprężalnia nie wystarcza na ogarnięcie (okser też można skoczyć) - to jaka idea "pchać" konia na parkur? Jaka idea robić skoczka z konia, który skoczkiem NIE BĘDZIE? Bo z twojego opisu wychodzi, że na tym koniu skoki to katorga (dla obojga) a skoki nie na tym mają polegać.
I tak - jeśli ktokolwiek używający oczu będzie sędziował - za karne "użycie wędzidła" zostaniesz oblana. Wędzidło nie służy do karcenia konia i jest to zawarte w przepisach jeździeckich. Skoro zdajesz odznakę - interesują cię starty. Skoro chcesz startować - musisz poznać przepisy.
Priorytetem przy ocenianiu przejazdów na brąz nie jest to czy pełny siad czy półsiad, która noga etc. ale bazowe porozumienie pomiędzy parą zawodników i wrażenie bezpiecznej jazdy - co do tego wszyscy są zgodni.
Nawet jeśli "pokonasz parkur" możesz usłyszeć/przeczytać, że owszem, umiejętności może wystarczające ale na tym koniu do startów dopuścić nie można - bo to niebezpieczne.
Z brązem masz prawo jeździć 105 cm. Kto przyjmie odpowiedzialność za ew. wypadek młodziutkiego jeźdźca na (tu szukam słowa) "zdezorientowanym" koniu? Na koniu, który w żadnym razie nie gwarantuje bezpieczeństwa.
Jest duży sens w tym co piszesz, ale on nie jest koniem niebezpiecznym, nie wyłamuje w jakiś chamski sposób czy nie robi chamskich stop. To wymagający koń jeśli chodzi o skoki, bo jest ogólnie bardzo spokojny, nie ponosi, nie bryka. Potrafi skakać, na dużej dozie rozluźnienia i spokoju przy pewnej ręce i i łydce. Jak mamy dobre dni to skaczemy do 100-105 bez problemów. Ja niestety nie jestem jeszcze wybitnym technicznie skoczkiem. A koń wybitnie skokowy nie jest to fakt i na wyższe skoki nie zamierzam się pchać. Mimo wszystko zamierzam zobaczyć jak wygląda egzamin na odznakę, płacę tylko 100 zł, bo egz jest w sąsiedniej stajni więc koszty transportu i boksu mi odpadają. Raczej nie planuję zawodów, może raz na jakiś czas spróbowałabym 70-80 cm i dłuższej przyszłości z tym koniem też nie wiążę - dzierżawię go, a kiedyś planuje kupić własnego jak mnie będzie stać. Fajnie byłoby to jednak zdać, bo tak się zebrać nie mogę już od 5 lat, a najwyższy czas w końcu to ogarnąć, bo potem wiocha będzie jak taka stara dupa będzie zdawać brąz 😁 Moje ostatnie pytanie odnośnie odznaki - jak wygląda teraz sprawa z badaniami? Wiem, że ponoć kiedyś nie trzeba było mieć lekarskich badań, ale te przepisy się często zmieniają. Niestety nie mogę od 3 dni dodzwonić się do stajni, w której będę zdawać odznakę, na maila też nie odpisują.
november.rain, czasem lepiej jest pożyczyć innego konia niż wystawić sobie opinię 🙁
Jeśli rozprężalnia nie wystarcza na ogarnięcie (okser też można skoczyć) - to jaka idea "pchać" konia na parkur? Jaka idea robić skoczka z konia, który skoczkiem NIE BĘDZIE? Bo z twojego opisu wychodzi, że na tym koniu skoki to katorga (dla obojga) a skoki nie na tym mają polegać.
I tak - jeśli ktokolwiek używający oczu będzie sędziował - za karne "użycie wędzidła" zostaniesz oblana. Wędzidło nie służy do karcenia konia i jest to zawarte w przepisach jeździeckich. Skoro zdajesz odznakę - interesują cię starty. Skoro chcesz startować - musisz poznać przepisy.
Priorytetem przy ocenianiu przejazdów na brąz nie jest to czy pełny siad czy półsiad, która noga etc. ale bazowe porozumienie pomiędzy parą zawodników i wrażenie bezpiecznej jazdy - co do tego wszyscy są zgodni.
Nawet jeśli "pokonasz parkur" możesz usłyszeć/przeczytać, że owszem, umiejętności może wystarczające ale na tym koniu do startów dopuścić nie można - bo to niebezpieczne.
Z brązem masz prawo jeździć 105 cm. Kto przyjmie odpowiedzialność za ew. wypadek młodziutkiego jeźdźca na (tu szukam słowa) "zdezorientowanym" koniu? Na koniu, który w żadnym razie nie gwarantuje bezpieczeństwa.
Jest duży sens w tym co piszesz, ale on nie jest koniem niebezpiecznym, nie wyłamuje w jakiś chamski sposób czy nie robi chamskich stop. To wymagający koń jeśli chodzi o skoki, bo jest ogólnie bardzo spokojny, nie ponosi, nie bryka. Potrafi skakać, na dużej dozie rozluźnienia i spokoju przy pewnej ręce i i łydce. Jak mamy dobre dni to skaczemy do 100-105 bez problemów. Ja niestety nie jestem jeszcze wybitnym technicznie skoczkiem, czasem odpuszczę wodzę czy wyjdę za wcześnie przed przeszkodą. A koń wybitnie skokowy nie jest to fakt i na wyższe skoki nie zamierzam się pchać. Mimo wszystko zamierzam zobaczyć jak wygląda egzamin na odznakę, płacę tylko 100 zł, bo egz jest w sąsiedniej stajni więc koszty transportu i boksu mi odpadają. Raczej nie planuję zawodów, może raz na jakiś czas spróbowałabym 70-80 cm i dłuższej przyszłości z tym koniem też nie wiążę - dzierżawię go, a kiedyś planuje kupić własnego jak mnie będzie stać. Fajnie byłoby to jednak zdać, bo tak się zebrać nie mogę już od 5 lat, a najwyższy czas w końcu to ogarnąć, bo potem wiocha będzie jak taka stara dupa będzie zdawać brąz 😁 Moje ostatnie pytanie odnośnie odznaki - jak wygląda teraz sprawa z badaniami? Wiem, że ponoć kiedyś nie trzeba było mieć lekarskich badań, ale te przepisy się często zmieniają. Niestety nie mogę od 3 dni dodzwonić się do stajni, w której będę zdawać odznakę, na maila też nie odpisują.
november.rain z tego co mi wiadomo na odznakę nie potrzeba badań, potrzebne są dopiero do późniejszej rejestacji z WZJ jak już będziesz miała odznakę.
Witam wszystkich związanych z tematem Odznak Jeeździeckich,
Czy ktoś z was zdał złotą odznakę? Czy macie może jakies nagranie z egzaminu na złotą, które moglibyście udostepnić?
Przeczytałam cały opis tego egzaminu na stronach PZJ i wciąż mam dużo wątpliwości co do przebiegu procedury.
Jest ktoś taki.
Nagran nie mam.
A co chcesz wiedziec?
Witam wszystkich związanych z tematem Odznak Jeeździeckich,
Czy ktoś z was zdał złotą odznakę? Czy macie może jakies nagranie z egzaminu na złotą, które moglibyście udostepnić?
Przeczytałam cały opis tego egzaminu na stronach PZJ i wciąż mam dużo wątpliwości co do przebiegu procedury.
jest nawet 166 takich osób 😉
z doświadczenia wiem, że co ośrodek to nieco inny przebieg egzaminu na złotą, ale jak masz jakieś pytania to chętnie odpowiem
tego, co trzeba zrobić na złotej to chyba nikt do końca nie wie 😉 jak ja zdawałam to sędziowie chyba też nie do końca wiedzieli 🤣
Pewnie było.. ale nie mam zbyt dużo czasu aby przeglądać ponad 30 stron...
Czy ktoś mógłby uświadomić starą babę, która wkońcu postanowiła zdać brązową odznakę jak wygląda część teoretyczna egzaminu? Jest on ustny czy pisemny? Czy trzeba wyśpiewać odpowiedzi podane na stronie PZJ czy można swoimi słowami odpowiadać? Proszę o kilka wskazówek. 🙇
Wszystko jest ustnie i można mówić swoimi słowami 😉 trzeba po prostu wiedzieć o czym się mówi i będzie dobrze. Teoria jest chyba z tego wszystkiego najłatwiejsza 😉
E tam, banał 🙂 Wystarczy powiedzieć chociaż jedno mądre zdanie na każde pytanie i zdasz z palcem w nosie. Nawet nie ucz się na pamięć tych odpowiedzi, co są na stronie pzj. Przeczytaj pytania, żeby tylko ogarniać temat i idź na luzie. Naprawdę nie ma tam żadnych pytań, na których można się wyłożyć. A nawet jak nie odpowiesz na któreś pytanie, to się nie przejmuj. Wystarczy ponoć odpowiedzieć na 3 z 6 pytań i zaliczają. A tak naprawdę, pytania są tak łatwe, że wystarczy wydukać choć jedno zdanie i już zaliczają 😉
p.s. a jak można spytać, ile to ma "stara baba"? :kwiatek:
20 lat hehe 😉 w porównaniu do zdający u nas w stajni (8-12 lat) to stara baba 🙂
Dziękuję za odpowiedzi! 🙂
Mam tak podobnie - 19. Po ostatnich zawodach, gdzie na jechałam program brązowej, żeby się sprawdzić i na zdjęciach z dekoracji same dzieci i ja 😀
Już myślałem, że mi powiesz, że masz tak gdzieś pod 40stkę 😂
Nie no fakt faktem, przeważają dzieci, choć na ostatniej odznace widziałem dość spore grono jeźdźców w wieku "studenckim" 🙂
Ale takich po 30stce to już bardzo mało jest 😉
A taka mnie naszła myśl.
Na "odznakach" przeważają głównie "dzieci", bo odznaki funkcjonują dopiero od 2004roku. Zatem pokolenie końca lat '80, początku '90 załapało się jeszcze na licencje zawodników pzj przed wprowadzeniem odznak. Czyli jest to pokolenie obecnych 25-30 latków. Za kilka lat, jak w świat jeździectwa będzie wkraczało pokolenie lat '90-'00, liczba nastolatków czy nawet w wieku "studenckim" będzie większa. A poza tym, umówmy się, jak komuś są potrzebne odznaki do licencji zawodnika, to zaczyna ich zdobywanie w wieku lat 15-18, a nie w wieku lat 30stu. 30 latkowie już nie myślą o podbojach parkurów, raczej jeżdżą dla przyjemności, więc odznaki nie są im do szczęścia potrzebne 😉
Nie wiem, czy tak wszyscy zdają teorię. Przykłady: "wymień 3 pasze treściwe" - eee..., "opisz podpinanie popręgu"... eee...
laparotomia taki off, ale dlaczego generalizujesz, że 30-latkowie nie chcą podbijać parkurów? Niektórzy w tym wieku dopiero zaczynają swoją przygodę z jeździectwem.
Niektorzy wrecz dopiero zaczynaja miec na jakiekolwiek 'podbijanie' srodki😉
No dokładnie, sama uważam, że zaczęłam późno jeździć (16 lat), ale ostatnio spotkałam kobietę, która zaczęła po 30-tce, teraz ma swojego konia i niekoniecznie musi sobie 'tylko rekreancić'.
"opisz podpinanie popręgu"... eee...
W pierwszej chwili też pewnie bym tak zareagowała na to pytanie, ew. "no biorę i podpinam" 😁 Domyślam się, że chodzi o to, jak sprawdzić, czy popręg nie jest za luźno/za ciasno, ale fajnie to zabrzmiało 😉
sumire, nie, nie tylko o to chodzi 🙂 Napisałam skrótem, kilka osób próbowało egzaminowanej wytłumaczyć o co pytają, w ten deseń: "siodłasz konia, umieściłaś na grzbiecie siodło, masz podpiąć popręg, co robisz po kolei, na co zwracasz uwagę, co jest ważne...".
- Eee...
No to dla mnie nadal jest to "biorę i podpinam" ew. jeszcze "sprawdzam, czy nie za ciasno i "prostuję" skórę pod popręgiem". 🤣 Ale to dlatego, że opisywanie tak prostej czynności, którą po tylu latach robi się już odruchowo, jest dla mnie tak samo bezsensowne, jak opisywanie, w jaki sposób wiąże się sznurowadła. 😉 Pewnie jakbym musiała, to bym koniec końców powiedziała po kolei, co robię, ale... Nie wiem, jakoś sensowniejsze wydaje mi się sprawdzanie takich rzeczy praktycznych na zasadzie "proszę zademonstrować"... Tak samo, jak bezsensowne jest przeprowadzanie egzaminu z praktyk studenckich w gabinecie na uczelni (zwłaszcza po praktykach, gdzie w sumie każdy dzień wygląda podobnie :icon_razz🙂. Tak czy siak w kontekście odznaki skoro już jest ta "część stajenna", to mogliby wycofać niektóre pytania i właśnie prosić o pokazanie, jak się siodła konia, czyści kopyta itp. - przynajmniej wiadomo, że ktoś to potrafi zrobić, a nie tylko nauczył się odpowiedzi na pamięć (albo właśnie "eee?"😉.
Oceniam to inaczej. Umiejętność opisania rutynowej czynności daje pogląd, czy ktoś jest bezmózgiem, czy potrafi analizować, domyślać się, zgadywać, przypominać sobie, znajdować zależności - czy stać go na czynności intelektualne 🙂
Zabawne, że dzieci radzą sobie bez problemu, strwożone "dorosłe" zazwyczaj też. Nie radzą sobie nadęte nastki, przyzwyczajone własne lenistwo pokrywać uśmiechem (słodkim), machaniem rzęsami, no i tym "eee".
Ale to było w temacie, że "wszyscy zdają, nie da się nie zdać". Da się.
laparotomia, ja też zgadzam się z robakt, i faith, ,mamy w teamie silna grupę 30,a w zasadzie 35+ która powoli wchodzi w świat jeździectwa i mają ochotę posmakować rywalizacji na parkurze...LL i L w skokach i wkkw są w ich zasięgu i żeby mogli zobaczyć jak to fajnie jest wystartować,muszą ten brąz zrobić 😉
w Kwiekach nabijaliśmy się,że coś w tym jest,ale na krosie to albo lekarz,albo dziecko lekarza...ewnetulanie dzieci pilotów 😁
halo, przypomina mi się opowieść pewnego wkkwisty,kadrowicza,który kilka lat temu,mając już medal seniorskich MP w wkkw w dorobku,zdawał egzamin na instruktora sportu...miał opisać,jak robi się zagalopowanie z lewej nogi...opisał pięknie i obrazowo wręcz...po czym usłyszał od szanownej komisji,że właśnie zrobił bardzo poprawne ustępowanie 😁
Ktoś, to jak dzieci pilotów to ja się kurna spóźniłam... O jakieś naście lat.... 😀iabeł:
Ktoś, przypomniałaś mi słynny kurs instruktorów sportu PZJ - organizowany przez PZJ, elitarny i kosztowny bardzo, prawie sami zawodnicy DR. Połowa oblała na... opisie ustawienia, bo uparcie wychodziło im wygięcie 🙂
Robakt Faith - jeździectwo jest dla mnie takim sportem, w którym żeby coś osiągnąć (ale mówię tu o czymś wielkim - chociażby mistrzostwie Polski seniorów, czy dostaniu się do kadry narodowej), to trzeba mieć mega dużo doświadczenia. W jeździectwie (przynajmniej jak dla mnie) nie istnieje coś takiego jak wrodzony talent. Nie ma tak, że wsiadam na konia i już jestem mistrzem. Potrzeba na to lat ciężkiej pracy. A zatem im wcześniej zaczniesz, tym lepiej 🙂 Dlatego większa część naszej kadry czy naszych mistrzów zaczynała od berbecia. I owszem, są takie jednostki, które późno zaczynały, ale coś osiągnęły. Natomiast jeśli ktoś chce osiągnąć coś więcej, niż towarzyskie LL, to powinien zaczynać od małego. Dlatego 99,9999% zdających odznaki są poniżej 25r.
Owszem, ja też znam takich, co zaczynali, zdawali odznaki około 30stki. Ale liczę ich na palcach jednej ręki. A poza tym u tego typu ludzi wiekowych, dla nich bardziej się liczy to co sami potrafią. Oni wiedzą na co ich stać, czego się jeszcze muszą nauczyć. Więc im do szczęścia odznaki nie są potrzebne. Więc nie mają potrzeby ich zdawania i szpanowania nimi (tak jak nieszczęsna młodzież).
Halo - dlatego napisałem wyraźnie, że wystarczy jedno MĄDRE zdanie. Jak się odpowiada na pytania w stylu "no biorę popręga i dociągam, a masło jest maślane" to nic dziwnego, że się tego nie zdaje. Trochę inteligencji i sprytu w życiu jednak potrzeba 😉
A tam, jednak rekordzista wieku wsrod sportowcow na ostatniej olimpiadzie byll ujezdzeniowiec nie?😉
Tak, miał dokładnie 71 lat i od 30-tki miał wieeeleee lat, żeby się uczyć.
Myślicie o Hiroshi Hoketsu 😉
Tymczasem najstarszym zawodnikiem biorącym udział w IO był Oscar Swahn, szwed konkurujący w strzelectwie 🙂 Brał udział w IO w 1920 roku (i nawet zdobył tam srebrny medal). Miał wtedy 72 lata. Niewiele brakowało, ale wziąłby udział w IO w 1924, ale zachorował. Kolejnych IO już nie dożył (zmarł w 1927r).
Taki mały OT 😀iabeł:
niestety znowu muszę zadać podobne pytanie bo okazało się że w miejscu do którego się zgłosiłam nie ma już wolnych miejsc na egzamin 🙁 dziwne....
czy ktoś może wie gdzie w mazowieckim w najbliższym czasie odbędzie się egzamin na odznaki? będę wdzięczna za informacje 😀