Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

I słusznie. Owoce są sezonowe i trzeba będzie cały rok na nie czekać. Na szczęście nie mają dużo kalorii, więc można je jeść. Niedługo czereśnie.  😍
A jak takie koktajle owocowe robicie? Dodajecie mleka, czy jogurty do owocow? Czyms dosladzacie? Ja ostatnio zrobilam tylko banany z dodatkiem troszke mleka i kostek lodu i super wyszlo. Pozniej dodalam do dej mieszanki jagody i straszne bylo  🙇
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 17:17
Ja jadam truskawki, jagody. Tylko po nich szybko robię się głodna.

Robię z 2 łyżkami jogurtu naturalnego albo odrobiną mleka. Nie słodzę. Na kolację wciągnę makaron, ser biały i sos truskawkowy. I tak idę na rower na 22km (trasa półmaratonu).
JARA fajna ta strona faktycznie.
Ja zjadłam na podwieczorek, bo podwieczorek miałam na obiad z racji pracy i "niebycia" dzisiaj na silowni, 7 pierogów ze szpinakiem (347 kalorii). I jakby ktoś chciał mieć zestaw awaryjny, to z firmy "U Jędrusia" są zjadliwe.
Pojeździłam jednego kunia. Na drugiego popatrzyłam jedynie krzywo, bo mnie france gzy po twarzy pożarły.
Łukasz zabrał Diabła na rower  💃  💃  💃 więc urządziłam sobie domowe SPA, wypilingowalam wszystko co można było, właśnie siedzę z maseczką koloru kupy na twarzy i kontempluję plan na łikend.
W przeciwieństwie do niektórych, lubię łikend, bo mogę sobie pi razy drzwi wszystkie posiłki zaplanować, mogę zjeść obiad na obiad  😁 Mam za dużo samozaparcia już żeby grzeszyć. Nawet nie mam najmniejszej ochoty.
Dietetyczka się nie odzywa :/
A! I ważę mniej niż rano, czyli o coś temu mojemu brzuchowi chodziło. I już nie jestem taka wzdęta.
Systematyczna woda i ruch? Może o to?  ( może rację miał trener, że jak nie piłaś systematycznie a dawałaś organizmowi wycisk, to jak dostał wodę, to se ją pochował na potem?)
I hm.....z doświadczenia wiem, że mnie wzdymają: potrawy mączne ( ale głównie chleb pszenny/ciasta/ciastka) i warzywa zwłaszcza surowe.
Jeszcze 30 minut i będą warzywka z parowara. I tak zen- masz rację. Młode ziemniaczki są odlotowe! Znów byłam zdziwiona, że mogą AŻ TAK smakować.  😲
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 17:40
Bardzo lubię herbatki BioActive - zielona z opuncją miażdży system  😍 właśnie wróciłam z nową herbatą na odchudzanie (czerwona herbata, yerba mate i l-karnityna) coś ala sekret mnicha  😁

edit:
Właśnie odkryłam, że to BigActive, a nie BioActive  😁

http://www.smacznaherbata.pl/big-active/ziola-mnicha/ziola-mnicha-polecane-na-odchudzanie-ekspresowa-20tbx2g
Jara- też piłam takie wynalazki. Nie mam pojęcia czy działały, ale piłam. Pij i ty. Na pewno nie zaszkodzą. A nóż jakoś działają?
A jak twoja waga? Bo że brzuch już nie jak w ciąży, to wiem, ale waga jakoś mi umknęła.
A jak takie koktajle owocowe robicie? Dodajecie mleka, czy jogurty do owocow? Czyms dosladzacie? Ja ostatnio zrobilam tylko banany z dodatkiem troszke mleka i kostek lodu i super wyszlo. Pozniej dodalam do dej mieszanki jagody i straszne bylo  🙇


ja tobie sobie taki koktajl: banan, truskawy, trochę mleka 1,5% i czasami dodaje łyżeczkę miodu, ale nie zawsze 😉 wszystko miksuję i popijam sobie na drugie śniadanie 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 17:47
Ja nie wierzę w to, że ona mnie odchudzi czy coś. Ja bardzo lubię herbatę i bardzo dużo jej pije. W pracy, w ciągu 8h wypijam litr zielonej herbaty. Dwa kubki, bo mam taki pół litrowy garnek 😁 plus 0,8l wody mineralnej. Lubię zmieniać herbatę, kupować jakieś nowości, zmieniać smaki. Kusiła mnie jeszcze biała herbata z różą.

Jeśli chodzi o wagę to przestałam się ważyć codziennie. Wlazłam przed chwilą, skoro zapytałaś. Jestem po obiedzie, opita Inką. Więc w takim stanie mam -3kg niż kiedy startowałam z odchudzaniem 🙂
Ja nie miałam na myśli odchudzenia, jako odchudzenia, ale niektóre związki przyspieszają przemianę materii.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 18:08
No dobra, to kto jest dzisiaj starym kondomem? Bo ja dziś jestem jak niezawodny Durex 😉 Dlaczego?

Nawet łyżki nie oblizałam  😎 jedyne na czym poległam to napis  😁


Averis   Czarny charakter
14 czerwca 2013 18:10
JARA, chce tam być z tym tortem - teraz!
Ja daję radę.
A wracając do herbat, to kupiłam taką:
http://www.smacznaherbata.pl/big-active/uroda-i-zdrowie/la-karnita-active-burn--spalanie----20tbx2g
Czy to na myśli miałaś tunrida o podkręcaniu metabolizmu? Czerwoną?

Ja już po kolacji. Sałatka meksykańska z kiełkami i tofu - 188 kcal.
Cały dzień 1111 (ale mi iczba wyszła).
Zjeść coś za te 89 kalorii?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 18:21
Pewnie, że jedz!
Była jeszcze na poprawę trawienia, ale z mięta (której nie znoszę) i siemieniem lnianym.
http://www.smacznaherbata.pl/big-active/ziola-mnicha/ziola-mnicha-polecane-na-prace-jelit-ekspresowa-20tbx2g

Ja w ogóle nie lubię smaku czerwonej herbaty ale kupiłam  😁
Nie. Ja piłam takie:

http://www.doz.pl/apteka/p52037-Herbata_ziolowa_Slim_Figura_Age_30_20_saszetek

I taką:



Zawiera- inulinę, rozpuszczalny błonnik roślinny, która w połączeniu z herbatą Pu-erh i Yerba Mate [...]
a ja, jeśli chodzi o truskawki, to mogłabym tak sobie zasiąść przez 2-kilogramowym workiem i truskawka za truskawką, zjeść wszyściutko  😀iabeł: 😀iabeł: Kocham truskawki i mogłabym je jeść do końca świata  😍
Dlatego codzienna owsianka jest teraz zawsze z truskawkami, na podwieczorek też truskawki, po kolacji jak jeszcze ćwiczę i kończę późno, to też zjadam garść truskawek.

Przed chwilą wróciłam z biegania, znowu godzina i 10km. Zaraz jeszcze zabiorę się za 40min ćwiczeń na brzuch (6W6P), tylko odczekam chwilę od kolacji.

JARA ja bym skondomiała już dawno robiąc taki tort, szacun  😁
Truskawkuję się koktailami - miksuję z odrobiną wody, bez cukru 💘

Dzisiaj w ramach ćwiczeń - 2h malowania ścian (głównie pod sufitem, także łapkami się namachałam)
I tak se muszę wypróbować te herbaty różne.
Ale ewidentnie nie mam brzucha większego od cycków, czyli cos się ruszyło.
I jako, że JARA mi pozwoliła  😂 zjadam 16 gram mlecznej czekolady, co daje te 89 kalorii, a to jest aż CZTERY kostki!!!!!!  🍴
A ja jutro kończę w końcu level 1 Shreda. Przeciągnęło mi się paskudnie, ale po prostu nie da się ćwiczyć wstając rano 7-8 po czym wracając po południu na moment do domu, a następnie idąc na balety i wracając 3-4 w nocy. I tak ostatnio non stop. Przynajmniej na parkiecie się nie oszczędzam. Ale kalorie zapewne nadrabiam alko...
Dziś się nawet nie spociłam, więc ściągam sobie właśnie "Killer buns and tights". Umiaram z ciekawości  🙂

Kupiłam sobie też masażer w Rossmannie, masuje się już 5 dni i takie mi się fatalnie siniaki porobiły na udach, że wstyd iść na plażę  😫 Nie wiem, za mocno masuje, czy co? Jakby mnie ktoś ołówkiem podziugał.
A pijesz te duże ilości wody, czy jednak nie?  😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 18:50
Ja właśnie zajadam makaron graham, ser biały i sos truskawkowo-jagodowy. Całe 300 kcal. Nie wstawię zdjęcia, bo wygląda jak krew i flaki  😁
Pokemon jaaa, ale ci dobrze  😜


JARA wstawiaj! Chcę to zobaczyć! Lubię jak się leje krew i są flaki  😀iabeł:
Nie narzekam, że zjadłam czekoladę, ale zgłaszam - też sobie sprawdziłam kcal i zjadłam taki paseczek i jestem zadowolona. W dzienny limit się mieszczę.
(tutaj laurka należy się Dodo i pokemon - po ochrzanie, który od Was dostałam, zaczęłam sobie co kilka dni wpisywać w jadłospis słodkości - nie jako powód do narzekania, ale normę)
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 18:52
To Twoje menu nic a nic nie wygląda na 1500 kcal.
Tunrida, piję, ale na raz. Jak wrócę do domu po południu to se tak siądę przed kompem, czytam i ciumkam butelkę, aż wychlustam całą  😉 Inaczej ni dy rydy, bo bym na półtoragodzinnych zajęciach co chwila musiała latać.
Już mi nieźle idzie to picie, nie jest taką katorgą..
Ok, ściągnęło się, idę ćwiczyć, a po opiszę wrażenia.
kurcze, wydało się. Bo zgrzeszyłam 3 krówkami  😡
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 czerwca 2013 19:04
Po prostu bardzo podobnie jadam, a zamykam się w 1300 kcal. Np obiad: 50g kuskusu, 100gr dorsza i kupę warzyw wychodzi mi 300 kcal.
Puszka tuńczyka z wody ma 110 kcal. 400g truskawek ma 100kcal  😁 więc nie ma co ściemniać  😁

Podjadajcie więcej, za pół roku ja będę lachon, a wy wieloryby i będziecie piszczeć na mój widok  😁

Ja cale dnie sacze zielona herbate

A ta jest da best

Dobra...ja ponad swoje warzywka i galaretkę zjadłam czekoladowych płatków do mleka zdecydowanie zbyt dużo  😡 i jakieś sucharki. ( o tyle dobrze, że nie zeszłam po sernik)
I teraz za karę idę ćwiczyć. Wyciągam swoją piłkę i nawalam cośkolwiek przez godzinę.
Nie ma kurde, że boli. Trzeba było nie żreć.  🤔 Kara musi być. pa
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 czerwca 2013 19:18
K. właśnie poszedł do sklepu. Na początku mówiłam, żeby kupił mi coś słodkiego... ale jak już poszedł to sumienie zeżarło. Jak zadzwonił i spytał, co chcę, to powiedziałam, że jednak nic. 3 razy pytał- 3 razy odmówiłam. Zaraz mi ślina z buzi wycieknie... 😵
Dzisiejszy dzień:


Za dużo węglowodanów, za mało białka. Spróbuję tymi jajkami pod wieczór nadrobić. Wyjadam resztki z lodówki, bo w weekend nas nie ma.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się