Laicy o koniach
Dzisiaj mój tato przyszedł popatrzeć jak jeżdżę akurat gdy rozstępowywałam konisko.
Oparł się o bramę i zaczął wołać:
"Buryś! Bursztyn! Chodź tutaj! Strzemieniem go, strzemieniem! 🏇"
Przyszły do nas tuż przed kolacją dziewczynki ze wsi zapytać, czy mogą na konika wsiąść.
Dowiedziałem się, że "majowa trawa niedobra dla koni" - bo komuś tam źrebię się przedwcześnie urodziło, jak kobyłę na trawę wypuścił.
Wsiadania na żadne koniki co prawda nawet nie śmiałem proponować (jeszcze by na mnie prokuratora nasłały, a poza tym - ja naprawdę nie lubię dzieci...). Ale i tak wizyta krótka była.
Konie nasze przyszły zawołane, kolację zjadły i, swoim zwyczajem, naparły na grupę turystów, żeby pieszczoty wymuszać. Pilnowałem tylko, żeby się nikt nie znalazł między kobyłą a ogierem, czy też między kobyłami. Luz. A tymczasem, całe towarzystwo - tył podało i biegusiem do domu..!
Bo Ostowar je goni:
Uwielbiam takie akcje, ludzie typu "co to ja, na koniu nie pojadę!?", a jak przychodzi co do czego, to z piskiem do domu wracają... I o dziwo, najczęściej widziałam takie rzeczy z facetami w roli głównej 😀iabeł:
Facella - mam to samo. Kolega raz się tak puszył, że na konia wsiądzie. I wsiadł. Po 3 krokach w stępie na oprowadzaniu wielka panika, łzy w oczach, głos jak mała dziewczynka i krzyk "Bo on nie chce. Bo on się boi. Niech go z tego konia ściągną! On im nawet zapłaci" Bo jeden z najspokojniejszych koni w stajni jest taki straszny jak ogier z piekła rodem 😀iabeł:
To akurat były głównie dziewczynki. To znaczy dwie starsze, które przyszły najpierw to na pewno - choć ich wieku nie byłem w stanie określić jako że, choć przyjechały na letnisko na wieś (do jednego z naszych sąsiadów), kryły się pod makijażem (proroctwa mnie wspierały, gdy pisałem:
http://boskawola.blogspot.com/2013/05/przymus-orgiastyczny.html).
Potem dołączyło do nich troje małych dzieci, spośród których jedno mogło być chłopcem - mimo, że akurat miało najdłuższe z całej piątki włosy (kurcze, parę lat na wsi i czuje się człowiek wśród współczesnej młodzieży jak biały wśród Papuasów - choć tam akurat, z uwagi na skąpość odzienia i tutki z liści bananowca, przynajmniej określeni płci rozmówcy nie przedstawia problemu...). Akurat domniemany chłopczyk, głośno oznajmiając, że konia to do tej pory tylko na filmie widział, najbardziej i najodważniej garnął się do czterokopytnych. To właśnie te dwie starsze dziewczynki dały sygnał do odwrotu, mimo protestów młodszych dzieci.
Ostowar był głęboko rozczarowany takim towarzystwem. Jak to - goście i nawet grzbietu porządnie nie wydrapią..?
....trzeba było 2 razy się zastanowić podczas kupna konia, gdy się usłyszało, że jedyną wadą konia jest to, ze przędzie. Co robi?? No przędzie. YYYY................ 🏇
Znaczy się obecny właściciel konia nie ma już co robić z przędzą, która koń ciągle przędzie?
Koń przędzie, czyli uwaga..TKA !!!
moja mama ostatnio: ,,Ale on ma fajne podkolanówki " - miała na myśli owijki 🙂
Zasłyszane w stajni, rozmowa dwóch dziewczyn:
- przyjechał do nas nowy koń
- tak? jaaki?
- młody SP, czterolatek, po ochwacie
- Ochwat? Hm.. Ochwat? Nie kojarzę ogiera 😜
To nic, ja ostatnio to dopiero miałam klientów.
-Pani, my to chcemy na 3 godziny w teren !
-A jeżdzą państwo?
-Ja to na pierwszej jeździe galopowałem, córka uprawia sport, w tenisa gra, to sobie poradzi, a syn..... syn też sobie poradzi, chociaż nigdy nie jeździł.
Najgorsze jest to że mój kolega po fachu im nawkręcał, że nie ma problemu, że pojedziemy, więc co zrobić. Pojechaliśmy na człapakach stajennych do lasu. Pan mnie co chwile ponaglał, że on chce kłusem i że oni se dadzą radę, że on to taki sportowiec, że jezioro dookoła przebiega, z wkurzenia go na koniec zastepu wysłalam, żeby siedział tam cicho, to se wymyślił, że będzie zostawał z tyłu i dogalopowywał. Po 2,5 godzinie ich odstawiłąm do stajni, już więcej się nie pokazali, mam nadzieję, że tyłki ich przez tydzień bolały, bo ich przeciągałam po różnych krzakach i rzeczkach i szuwarach. Nie jestem zła na nich, tyklo najbardziej jestem zła, że w stajni praktykuje się wyjazdy dla ludzi w teren, którzy na koniu nie siedzieli nigdy w życiu, bo to zawsze 200 zł do przodu ...niby robią to na własną odpowiedzialnośc, niby konie spokojne.... ALE.
A jeszcze rozwaliło mnie jak mój koń zaczął caplować i sie zganaszował a koleś mi mówi, że mam takiego sportowego konia, to powinnam na zawody jechać ....
Mój kolega notorycznie zamiast "cwał" mówi "ej pokaż jak sie jeździ cwelem" 😀
Ochwat? Hm.. Ochwat? Nie kojarzę ogiera emoty327
hahahahahahaha 😀 😀 Rozwaliło mnie.
whisperer13 Kurczę, to masz przerąbane jeździć z takimi ludźmi. A chociaż podpisują jakieś papiery, że na własną odpowiedzialność ? Bo jakby coś (odpukać) to mogą Ciebie podać jako odpowiedzialną za szkody, w końcu ty ich w teren zabierasz.
Rozmowa zasłyszana w stajni:
- A wyczesać mu grzywę ?
- Niee, to można tylko raz do roku.
Dziewczyny 16 lat od jakiegoś czasu jeżdżą.
Skąd taka teoria to nie wiem.
edit. uciekło mi słowo
W Islandii to normalne,ze turystow kompletnie nie jezdzacych sie wsadza i heeeja w teren...
Jakis rok temu chcialam prowadzic jazdy na Frigg-tak raz w tygodniu co by kon na siebie czesc zarobil no i dostalam wiadomosc,ze pan chce zapisac na jazde na lonze corke,ktora ma 6 lat i sie troche uczyla jezdzic,ale ze oni z Reykjaviku to tak od razu na 3-4 godziny,bo im sie nie oplaca jechac jakby miala wsiasc na 30 min... 😵
3 godziny lonzy... 😵
Oczywiscie odmowilam,a po kilku takich kwiatkach sciagnelam ogloszenie
ekuss- ale islandery to trochę inne są 😉 Jak miałam egzamin z prowadzenia terenu we Francji, to też mieliśmy mężczyznę (jakiś tam ważniejszy), który pierwszy raz na konia wsiadł. Jazda trwała 3 godziny, bo poruszaliśmy się głównie stępem i trochę kłusem/ innochodem. 2 razy łapałam jego konia, bo raz odpięła się mu wodza (nie mam pojęcia jak), a drugi raz to nie wyhamował z kłusa i jego koniuch zaczął wyprzedzać konie kłusem.
[sub]edit: Głupio napisałam, bo były na jeździe i islandery, i inne konie 😡[/sub]
Dementek dla turystow to biora te z natury leniwe i malo wyrywne (albo 20+),bo jakby wsadzic poczatkujacego na przecietnego islanda to by w 3 min lezal na ziemi... Mnie tylko przeraza to co te konie musza znosic... no,a gleby tez czesto sie i tak zdarzaja :/
Ale fajne forum! Przez 3 dni przeczytałam wszystkie strony, było warto 😀
Czy tylko ja bez przerwy spotykam się z czymś takim:
Dlaczego ten koń ma tak założone ochraniacze? Przecież o drągi uderza przodem, więc te skorupy powinien mieć z przodu.
Doprowadza mnie to do szału, za każdym razem takie pytanie 🤦
Pewnie nie tylko moja mama nie odróżnia czapraków od derek? :P
Moja mama na nauszniki mówi czapka 😀
Nienawidzę też osób które nigdy nie siedziały na koniu i twierdzą, że to takie proste!!! Siedzisz na koniu , a on sam jeździ i skacze 🏇 Nie powinno się to nazywać sportem! A potem wsiadają na konia i chcą zejść, bo ten koń się rusza!!! 🙄
Pewnie nie tylko moja mama nie odróżnia czapraków od derek? :P
Moja mama na nauszniki mówi czapka 😀
Nienawidzę też osób które nigdy nie siedziały na koniu i twierdzą, że to takie proste!!! Siedzisz na koniu , a on sam jeździ i skacze 🏇 Nie powinno się to nazywać sportem! A potem wsiadają na konia i chcą zejść, bo ten koń się rusza!!! 🙄
Moja mama oprócz tego, mówi na ogłowie ,,kantar". Za to tata nagminnie mówi na uwiąz ,,lonża", a jak go poprawię, to mówi ,,sznurek".
A raz (po pierwszej wizycie nowego kowala) chrzestny się mnie zapytał, co kowal tak długo robił, czy konia kuł. Odpowiedziałam, że robił (przycinał) korekcyjnie kopyta. Spytał się więc, czy mu przyklejał takie podkładki, jak czasem krowom się daje. Zażartowałam, że tak.
Później prowadzałam konia po podwórku, a chrzestny tak patrzy na konia i patrzy. W końcu podszedł i tak patrzy się na kopyta. W końcu powiedział, żebym pokazała mu te podkładki, co to kowal przykleił koniowi do kopyt, bo tak patrzy i nic nie widzi. Wtedy powiedziałam, że koń nic nie miał przyklejanego... Sam z siebie się śmiał 😂
A co do jazdy konnej, że to takie proste- ja przywykłam. Mam wujka, który ciągle mówi, że co tam za problem jeździć! On wsiada na konia na oklep i jeździ po indiańsku (alternatywa naturalu :lol🙂. A najlepiej po indiańsku jeździ się na indiańskich (srokatych) koniach... Sam nigdy nie jeździł konno, tylko tak mówi 😁
Moj ojciec o fredzelkach przeciw owadom:
- Znowu spadla mu firanka. 🏇
"W lecie nie zakłada się ochraniaczy, bo nogi się przegrzewają"
"Kopyt do jazdy w teren się nie czyści, żeby się kamyki nie powbijały"
Biedny mój koń. Nie dość, że giry dawno mu się ugotowały, to jeszcze narażony jest na wbijające się kamyki 😁
Mój tata nazywa upierdliwie kantar puszorkami 😀
Sytuacja na zawodach. Oglądam sobie przejazdy obok dwóch panów. Jeden do drugiego:
-Ej, a te konie do danej konkurencji są przydzielane wagowo?
-Nie , nie!! Wzrostem.
..... 🤔wirek:
Albo byłam na wycieczce klasowej gdzie były konie. Nie znam się zbytnio na rasach koni zimnokrwistych (a były tam tylko takie), więc pytam pana który nas oprowadzał, 'jakiej są rasy te konie zimnokrwiste?'Odpowiedź: Zimnokrwiste. 🤔
Wczoraj zabralam niejezdzaca koleżankę do stajni, akurat ktoś wyjeżdżał na zawody i konie miały zakładane transportery, więc koleżanka sie mnie pyta: Czemu tym koniom zakładają buty emu?!?!
Albo byłam na wycieczce klasowej gdzie były konie. Nie znam się zbytnio na rasach koni zimnokrwistych (a były tam tylko takie), więc pytam pana który nas oprowadzał, 'jakiej są rasy te konie zimnokrwiste?'Odpowiedź: Zimnokrwiste. 🤔
Pewnie były rasy polski koń zimnokrwisty 😀
ahaok you made my day 😀 👍
Popłakałam się 😜
Ostatnio gdy zakładałam mojemu kopytnemu kantar to (a właściwe pokazywałam jak to się robi dziewczynce) to jej tata pełny oburzenia, że źle mu coś założyłam bo koń nie ma paska w pysku, tłumaczę panu, że to KANTAR a nie OGŁOWIE... Poszedł po właścicielkę. Dopiero wtedy uwierzył.
Moja znajoma bardzo oburzona zapytała mnie o klacz, która chodzi w derce siatkowej (latem oczywiście, w czasie upałów😉 ):
"po co jej ta KURTKA?" 😂
Brawo, szanowni panie dziennikarzu, znowu ujeżdżAnie w Teleexpressie 😵
Nie wiedziałam, gdzie to wstawić 🤣
http://besty.pl/2432734
Totilas oo z Janowa Podlaskiego 😂
"hodowlii" 🤔 Cena w sumie też rozwala, bo w zasadzie to było objęte tajemnicą, za ile poszedł (choć mówiło się o 13 mln). 😂