Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Heval, dwa razy w tyg mocz w ciepłej oliwie z oliwek przez 20 minut, codziennie na noc maść witaminowa no i polecam odżywkę NailTek II 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 czerwca 2013 21:00
Heval, bo jak nagle masz do nauczenia się, nie  20 stron, a 600, to najpierw przeżywasz szok i jest Ci ciężko i masz załamanie, a potem zaczynasz ogarniać, wypracowywać system i sobie radzisz. Pierwsza sesja jest najtrudniejsza.
.
galopada_   małoPolskie ;)
06 czerwca 2013 21:02
To mnie pocieszyłaś 😉
Na razie "im więcej się uczysz, tym więcej jesteś w stanie się nauczyć" nie działa, ale może granica między szkołą średnią a wyższą zmieni mój mózg (oby!).




Mi jakoś na przełomie listopada i grudnia zdolność zapamiętywania informacji i ogarniania ogromnej ilości materiału zwiększyła się o 400%  🤣
Czasami z dnia na dzień masz do nauczenia się 200-300 stron 😉 Najpierw wpędza Cię to w depresję, później to codzienność i nawet nie zwracasz uwagi na grubość książki 😉
Nie wiem czy bać się czy cieszyć. Chyba od wakacji zacznę wkuwać jakieś encyklopedie, 100 stron dziennie będzie dobrym przygotowaniem  😁

Nesca, moczenia w oliwie próbowałam, nacierania olejami. Maści witaminowej jeszcze nie miałam, słyszałam, że dobra jest z wit A?
A nail tek chciałam wypróbować, ale ma formaldehyd, który w Eveline 8w1 bardzo źle na mnie działał i boję się, że nail tek też będzie do wyrzucenia, bo nie będę mogła używać :/
galopada_   małoPolskie ;)
06 czerwca 2013 21:08
Heval ciesz się na razie małą ilością nauki 😉
Już widzę przykre skutki mojej dzisiejszej drzemki. Oczy mi się zamykają a jestem w polu.. Jeszcze jak na złość mam jeszcze 20 stron ćwiczeń do zrobienia a wczoraj dostałam od konia w oko, mam wielkie limo, cały czas mi lzawi i się rozmazuje obraz.  Powodzenia sobie życzę. Aaa, i wkurza mnie, że mama przyszła i zaczela sie czepiać dlaczego ich wcześniej nie zrobiłam. Kiedy niby? Dzisiaj miałam dwa sprawdziany z moich rozszerzonych przedmiotów i kartkówkę...


Heval, a na paznokcie sprobuj Eveline 8w1. Jest naprawdę cuuudowny!

edit. Wlaśnie doczytałam że źle na Ciebie dzialal. Szkoda.. Mi naprawdę baardzo poprawily się od niego paznokcie.
galopada, oj cieszyłam się, przez większość tego roku, teraz jest dużo roboty, a w wakacje czeka mnie ostra nauka do matury (zdaję biologię a jestem na humanie..).

Sonkowa, właśnie napisałam przed chwilą, że niestety Eveline bardzo źle na mnie działa, kilka dni było w porządku a potem strasznie mnie palce bolały i zrobiły się takie brązowe kreseczki (podobno to jakieś krwiaki czy coś takiego) 🙁
galopada_   małoPolskie ;)
06 czerwca 2013 21:17
Heval za 2 lata pomyślisz - haha matura... chętnie bym się do niej pouczyła  🤣 😉)
Heval, ale na studiach masz o tyle fajniej, że np. u mnie jest plan zajęć i zaliczen podany na samym początku roku. Można sobie lepiej czas zaplanowac, no i wykłady są nieobowiązkowe (chociaż ja staram się chodzić na te ważne), więc moim zdaniem czasu jest więcej. Ja pamiętam jak w klasie maturalnej siedziałam w szkole od 8 do 16, potem jakieś dodatkowe korki z chemii, nauka biologii po nocach, weekendy tez na kursach przez cały rok... Nie siedziałam wtedy na koniu przez rok, bo jeździłam w stajni, gdzie ostatnia jazda była o 18 (nie zdążyłabym nawet zjeść po szkole)... A teraz jeżdżę do konia 3-4 razy w tygodniu, często mam wolne przedpołudnia, mogę planować ewentualna pracę, a nauki mam więcej niż możesz sobie w tym momencie wyobrazić 😉
No i tak jak dziewczyny mówią, w pewnym momencie jest obojętne czy uczysz się 30 stron czy 100 😉
I ja bym jednak nie chciała sie uczyć znów do matury... do d*py była taka nauka ogólników, teraz to przynajmniej wiem dlaczego sie coś dzieje, a nie... że mam sie nauczyc i już 😉
galopada, oj cieszyłam się, przez większość tego roku, teraz jest dużo roboty, a w wakacje czeka mnie ostra nauka do matury (zdaję biologię a jestem na humanie..).


Naprawdę wielki szacun w takim razie.  😲 Ja jestem na biol-chemie i nie wyobrażam sobie tej maturki z biologii za rok..
.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
06 czerwca 2013 21:29
[quote author=galopada_ link=topic=20214.msg1796408#msg1796408 date=1370549877]
Heval za 2 lata pomyślisz - haha matura... chętnie bym się do niej pouczyła  🤣 😉)
[/quote]

Więc nie tylko ja tak ostatnio miałam? 😂



Mi też się okropnie rozdwajają paznokcie 🙁 A jak wrzuciłam tą eveline 8 w 1 w googla to wypadł mi jakiś blog z obrzydliwymi paznokciami to tej odżywce (okazało się że ma składnik na który sporo osób jest uczulona). Chyba muszę poszukać czegoś innego, na wszelki wypadek nie będę ryzykować 😁 Już dawno aż tak nie rozdwajały ni się pazury, masakra 😲
Sonkowa, nikt nie powiedział, że zdam  😁 Ale już mam kurs zaliczony, więc teraz przerabianie podręczników i mam nadzieję, że jakoś dam radę. Gorzej, że jeszcze chemię mam zdawać a z tego, to trochę noga jestem.

galopada, nie mogę się doczekać tej myśli 🙂

Cricetidae, Twój sposób przedstawienia studiów bardzo mi się podoba.

Vanilka, no, trzeba jakoś zdać, decyduj się lepiej, bo już we wrześniu deklaracje 😉

A jeszcze na studiach jest o tyle lepiej, że nie będę musiała się uczyć na przykład takiej historii.
W sumie zawsze się tak mówiło, że "no tam, to trzeba się uczyć dużo" i tak dalej. Wiadomo, że przejście z gimnazjum do liceum to nie to samo, co z liceum na studia, ale tu się jakoś przestawiłam z braku nauki na trochę nauki, to z trochę nauki przerzucę się na dużo nauki. Jakkolwiek to będzie, trzeba sobie w życiu radzić. Albo "żreć mlecz"  😁

Misskiedis, podobno Regenerum jest dobre. Jest następne na mojej liście paznokciowych ratunków 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 czerwca 2013 21:41
Cricetidae, hahah, plan zaliczeń? Taa 😀

Heval, Sesja to taka maturka co pół roku 😀 tylko nie uczysz się do niej przez 3 lata, a na przykład na 3 dni przed 😀
Strzyga, u mnie jest i sie tego trzymają, ba nawet mamy czasem problem żeby coś przełożyć... :P
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 czerwca 2013 22:04
Cricetidae, chyba ze 2 razy w ciągu 3 lat pojawiło mi się na stronie internetowej kiedy będzie egzamin. Ustalamy to z wykładowcami, kiedy obu stronom pasuje. Albo wykładowcom.
Ja na swoich jesienią nie miałam pewności jakie przedmioty będę mieć w letnim semestrze 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 czerwca 2013 22:06
abre, o, to rozumiem! Mam tak samo 😀
Strzyga, u nas kolokwia i zaliczenia w ciągu semestru ustalane sa odgórnie. Dopiero w sesji mamy jakieś możliwości poukładania egzaminów tak, jak nam pasuje ale tez nie zawsze🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 czerwca 2013 22:49
U nas jest wolna amerykanka. Po prawie na którym wszystko było ustalone i podopinane, miałam meeega szok, że na poli... no to poliloli, czemuż się dziwić 😀
Ja mimo wszystko uważam, że studia bedą lepsze. Tak jak napisała Cricetidae liczę na wiecej czasu. Bo tak to szkoła codziennie oprócz jednego dnia od 8 do 15.15 potem do stajni albo na inne zajęcia i o 20 do nauki. A ja nie póki co nie umiem sie uczyc nocami bo jestem zbyt niewyspana ciagle 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
07 czerwca 2013 08:36
ja popatrzyłam na plan zajęć moich wymarzonych studiów i zobaczyłam wykłady od 9 do 21  💃

wszystkim, którzy nie potrafią się zmobilizować, albo nauka ich męczy, polecam uczenie się z kimś (koleżanką). Ale to faktycznie musi być uczenie się 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 czerwca 2013 15:21
aaga84, zależy od kierunku i semestru. Ja teraz mam względne luzy, ale na I roku była harówka konkretna. Ale i tak studia są super 😀 O wiele lepsze niż LO.
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 czerwca 2013 15:23
W życiu nie miałam takiej olewki, jak teraz w liceum  😂 co prawda, z przedmiotów maturalnych się uczę, ale wcale niespecjalnie  😁 odbije się to na mnie w przeciągu roku, trudno.

Wkurza mnie ta dziewczyna od srokatego hucuła, jest WSZĘDZIE i zaraz wyleci mi z lodówki  😵
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 czerwca 2013 18:06
Masz na myśli pamperę? Czy mamy tu jakiegoś innego srokatego hucuła, o którym nie wiem?
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 czerwca 2013 19:22
smarcik, o tak, ją, nie mogłam sobie nicku przypomnieć.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 czerwca 2013 20:34
Kurcze, chyba coś mnie ominęło, bo ja ją widzę niemalże tylko w wątku huculskim, gdzie z resztą namiętnie zaglądam bo Pampek jest cudowny  😍 Pozostałe hucułki z resztą też.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
07 czerwca 2013 22:40
Wkurza mnie ta dziewczyna od srokatego hucuła, jest WSZĘDZIE i zaraz wyleci mi z lodówki  😵


Ulala, czyżby zazdrość ściska zadek?
No tak... nie ma to jak zazdrość  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się