KOTY
Equum, ja bym je karmila ile chca, tym bardziej, ze one wygladaja mi na 4 - 5 tygodniowe a nie 2..
wistra Nie ważę bo nie mam na czym o to chodzi bo moja waga gramowa szwankuje i będę musiała sobie załatwić nową najbliższe ważenie będzie w sobotę. (pytałam tatę i powiedział, że ma gramową w piwnicy jeszcze jedną i zobaczymy czy dobrze działa dziś je zważę i napiszę)
sanna Nieee no chyba nie mają aż 4-5 tygodni bo mam wrażenie, że jeszcze nie zbyt dobrze widzą bo czołgają się na ślepo i mają tak jakby zamglone oczy nie za bardzo umieją się same załatwiać ale jak Ci na takie wyglądają to już sama nie wiem bo w sumie nigdy kota nie miałam. Jak pogadam z wet to jeszcze zobaczymy co ona powie 🙂 A nie karmiłam ile chcą bo bałam się, że przekarmię i zrobię więcej szkody niż pożytku ale dzięki, że mówisz, zobaczę dziś ile każdy wypiję bez odmierzania :kwiatek:
Equum, zdjecia nie oddadza wielkosci /wieku kociaka, moge sie mylic, ale jak przypominam sobie 'moje' maluszki, to wydaje mi sie, ze to wlasnie ten moment 4-5 tygodni gdy juz zaczynaja widziec, chociaz jeszcze tak troszke metnie, lazoc, zaczynaja same zwiedzac kuwetke, no i te ogonki - antenki ;-) pocztkowo sa bardzo krociutkie a u Twoich juz 'odbijaja'.. stad ta moja ocena wieku.. jak bedziesz karmila, to moze jednak nie dawaj za duzo, bo juz zaczynam sie martwic, ze zle podopwiadam i maluszkom cos bedzie :-(
Wróciłam z karmienia dałam im co prawda nieco więcej bo po 10ml ale widzę i tak, że im ciągle mało bo szukają i dopominają się więcej ale nie chciałam przekarmić. Najwiekszy z kotków zjadł chyba z 15 ml..
Po czym odrazu się załatwił zrobił siku i zwinął się w kuleczkę do spania 🙂
I moja waga chyba źle waży..
bo wyszło że największy kociak (prążkowany)- waży 170 g (gdy było inne położenie pokazywało 205)
Najmniejsza z miotu pokazała 130 g a innej 124 g a jest dużo większa.
i ostatnia waga 149 g. Więc straszliwie różna... Więc nie ufam tej wadze 🤔
Mówię tej tamtej bo szczerze powiedziawszy nie potrafię określić płci kociąt 😡
fajnie zjadly maluszki 😎 mysle, ze one same Ci pokaza, ile chca 😎 jak bedzie wszystko ok, to mozesz je karmic wlasnie tak - rzadziej ale wiecej 😎 no i moze powolutku pokazuje jeak sie je samemu, one powinny juz zalapac, wowczas bedziesz mogla zostawiac im np gerberka i mleczko/wode na noc - bez pobudek i takich tam 😎
Na początku przestraszyłam się, że ten prążkowany co zjadł najwięcej tak się uciszył że myślałam, że coś mu jest... A on zawsze najgłośniejszy, A on z brzuchem najedzonym do spania się ułożył. I teraz poczytałam i powinno być tak, że kociak po jedzeniu jest zaokrąglony i nie płacze bo jakby płakał to oznacza, że jest jeszcze głodny, odetchnęłam z ulgą 😀
(w tacie się chyba powoli coś łamię bo przyszedł jak karmiłam a przed wczoraj nawet nie chciał na nie spojrzeć i tylko pytał jak się mają ile jedzą i się zachwycał jak próbowały ssać polar 👀 )
edytowalam moj wczesniejszy post, ale nie chce aby to ucieklo, wiec wklejam tutaj :
edit tak patrze na nie na zdjeciu i naprawde ja bym juz pokazywala stale jedzonko - zaczelabym od gerberka (kurczak z warzywkami) i jakiegos mieciutkiego mokregokociego jedzonka, one mi wygladaja na takie, co juz spokojnie dadza rade - moze sprobuj przez weekend, to od poniedzialku zapomniesz co to wstawanie w nocy 😎
Masz super babcie, ze Ci pomaga i super Tate (nie wiem co z mama, bo nic o iej nie piszesz) bo wychowal Cie na dziewczyne o wrazliwym serduszku no i pozwolil zatrzymac kociaki na odchowanie :kwiatek: Naprawde. Powiedz im to, ze sa wspanialymi ludzmi 😎
spróbuję tylko one np jak podawałam mleko na ręku nie mają wyczucia i wsadzają cały ryjek i kichają bo mają mleko w nosie.
Ale spróbujemy 🙂
daj bardzo malutko na plaskim spodeczku - beda poczatkowo lizaly, potem zalapia o co chodzi a bedzie to dla nich bezpieczniejsze niz glebsza miseczka z plynem. No i tak jak edytowalam wyzej - sprobuj podac im gerberka i mieciutkie kocie jedzonko z saszetki/puszk, one juz dadza rade ze stalym jedzeniem no i to je mocniej bedzie sycilo niz tylko mleczko.
okej 🙂 Bo zmartwiła mnie ta ich waga. Chyba mało prawdopodobne żeby kociak w takim wieku ważył około 130g.. Mam nadzieję, że to ja mam zepsutą wagę a one wcale nie są takie leciutkie.
Pewne informacje na temat zdrowia i wagi maluszków podam w sobotę 🙂 Mam nadzieję, że są zdrowe i cięższe !
maluszki sa takie leciutkie, potem sie to zmienia 😀
Kociaki otwierają oczy w wieku 2 tygodni. I pełzają wtedy świetnie. Tu filmik macie:
Moje bardziej się gibają na boki 🙁 Ale może też to kwestia osłabienia organizmu nawet chodź bym bardzo chciała prawdziwej mamy im nie zastąpię daję tylko namiastkę.
Chcę już jechać czym prędzej do weta i usłyszeć, że są zdrowe..
Equum, spokojnie, to jeszcze maluszki 😀 maja prawo sie gibac na boki, miec na pol otwarte oczka i co tam jeszcze :-) Gdyby cos im bylo, to bys wiedziala od razu - bylyby slabe, smutne, nie chcialyby jesc i tak dalej a Twoje maluszki wygladaja naprawde fajnie 😍 Teraz tylko ustal z wetka optymalny plan jedzeniowy i beda rosly jak na drozdzach 😎 Btw moze tylko przemysl, czy zabierac je do lecznicy - ja bym sie bala, ze moga cos tam zlapac, btw na ciuchach/butach tez mozna przywlec paskudztwo :-( zagadaj z wetka, czy ma 'czysta' klinike i moze jedz sama aby pogadac o zywieniu.
Ale, moze demonizuje i nie ma obaw.. sama juz nie wiem..
w mojej miejscowości jest tylko jedna wetka której ufam w 100%. Zawsze mi pomagała gdzie jak do innego pojechałam to nawet zastrzyku psu zrobić nie umiał (ten co kazał maleństwa zakopać) 🤬 A ona jako jedyna ma ludzkie podejście do zwierzęcia,( szczura mi ratowała z ciężkiej choroby) 🙂. Byłam kilkukrotnie u niej i naprawdę jest porządek nie można się przyczepić, a wolałabym maleństwa zabrać, żeby je obejrzała zawsze łatwiej niż po prostu bym z nią rozmawiała. 🙂
http://www.pogotowiedlazwierzat.pl/interwen/432-bydgoszcz-ratujemy-sze-zagodzonych-koni-.htmlwiem że nie o kotach i nie na temat ale tylko tu mam siłe przebicia. Proszę zajrzyjcie. Konie teraz znajdują się w mojej byłej stajni, ale potrzebują leczenia.
Przepraszam za 🚫
Dziewczyny !! Młode znowu mają biegunkę 🙁 Do weta jadę w sobotę a teraz co mam zrobić ? Krowie mleko odstawiłam daję tylko bebiko.
A normalną kupę ostatnio zrobiły tylko pierwszego dnia jak je znalazłam od momentu kiedy są u mnie jeszcze ani razu się żaden normalnie za załatwił.
Albo robią bardzo rzadką albo nie robią wg. Boje się o nie, co prawda jedzą bardzo chętnie ale skąd te biegunki.
Czytałam, że trzeba odstawić mleko ale co ja mogę takim bąblom dawać teraz jak nie mleko..
equum, zamów kocie mleko w jakimś internetowym sklepie (najszybciej będzie z przesyłką za pobraniem). Bebiko na dłuższą metę nie jest też dobrym rozwiązaniem, bo zawiera m.in cukier i laktozę, które szkodzą kotom.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/mleko_dla_kota/209239
Equum, w kazdym tesco powinnas dostac mleczko dla kociat whiskasa
sanna Mam w domu to mleko ale pisało na nim, że się podaję od 6 tygodnia więc nie wiedziałam czy in nie zaszkodzi. Ale to dziś je podam.
Edit; a mogę podać mleko kozie ? Royala rodzice nie chcą kupić bo twierdza ze za taka cenę sie nie opłaca :/
Zaraz przed zajęciami w szkole jadę do weta więc potem napisze
A ja znowu wpakowałam się w kocia maluszki... tym razem około tygodniowe osierocone maleństwa ... dopiero zaczynają oczka otwierać.
Naczytałam się ze wszystkich stron o opiece, jeden , większy (prawdziwa kluska... ; o) jest dużo silniejszy, bez problemu załatwia sie po każdym posiłku... Niestety mniejszy , szary kociak od wczoraj wieczór (odkąd go mam) nie chce się załatwić mimo że masuje baardzo długo , jedynie dzisiaj kilka kropelek siuśków poleciało. Jakieś rady jak pobudzić kociaka do prawidłowej pracy jelit ? Dodam że zwierzaki byly wcześniej 2 dni u osoby która chyba nie bardzo ma o tym pojęcie , więc możliwe że nie wiedziała jak i ile masować...
Jak rozpoznać kocie przeziębienie..? Nasz rudy honorowy dawca od wczoraj kicha. Tzn. wczoraj kichnął kilka razy podczas samoczyszczenia sierści, więc uznałam, że może mu się kłaczek zawieruszył. Ale w nocy też kilka razy kichnął. Z samego rana go wyczesałam, nakarmiłam. Apetyt ma, chce się bawić, już nie kichnął. Uszy ma chłodne, nos mokry i chłodny, dziąsła w normalnym kolorze, kuwetuje się normalnie. Chyba nie ma powodu do paniki..? 😡 Zwrócić jeszcze na coś uwagę?
A kiedy był odrobaczany? Kichanie może świadczyć o tym, że robaki się pojawiły.
Nigna, nmoze po prostu nie ma czym, poczekaj az zje, przetrawi i wowczas powinno byc ok, dobrze, ze robi siusiu.
Zen, jesli to jakies okazjonalne kichniecia a uszka chlodne, kot je, korzysta z kuwety, jego zachowanie nie odbiega od normalnego, to ja bym obstawiala, ze albo podraznil sobie drogi oddechowe np drobinkami zwirku w kuwetce albo cos w tym stylu.
Bischa, a robakow to nie laczymy bardziej z kaszelkiem?
Bischa, odrobaczany był jakoś na początku roku.
sanna, raz kichnął, właśnie po wyjściu z kuwety, może faktycznie to od tego..? Właśnie, coś się cat's best popsuł, jakaś masakra się robi pyłowa z tego żwirku 🙁 Muszę się na coś innego przerzucić, tylko nie wiem na co..
Ja bym nie dawała gerberków... ostatnio od weta usłyszałam, że psom i kotkom nie powinno się ich dawać,, ze względu na dodatek cebuli, a to szkodzi zwierzakom.
Może nie wszystkie mają ten dodatek. Ale trzeba by było sprawdzić.
equum, ja maluszkom fretkowym podawałam mleko kozie w proszku, może i kociętom lepiej posłuży niż mleko krowie.
Zen, wiec nie masz powodow do obaw 😎 Btw pamietam, jak lata temu - 2-3 ? - zaciskalismy tu wszyscy kciuki za Rudzielca 😎 Pokazesz go ? :-)
Meharii, gerberek o ktorym pisze, ten z kurczakiem i warzywkami jest dla bobasow 4-6 miesiaca zycia, wiec nie powinien zawierac niczego co mogloby zaszkodzic dziecku - wszystko jedno -ludzkiemu czy zwierzecemu. (az polecialam i wygrzebalam jakiego zapomnianego gerbera i przeczytalam sklad - kurczak, marchew, dynia ale nic nie ma o cebuli, wiec chyba powinnien byc od niej wolny. W kazdym razie etykiety nalezy jednak sprawdzac, tak na wszelki wypadek :kwiatek:
Mehari, ja dawałam Findusowi indyka gerbera, po chorobie odmawiał jedzenia czegokolwiek, tylko gerbera jako tako wciągał.
sanna, w załączniku Findus 🙂
Piekne kocisko 😍
Ja na gerberkach odchowalam spory peczek maluszkow, gerberek jest imo niezawodny 😎
Więc byłam dziś u wetki. Powiedziała, że mają około 3 tygodni i najprawdopodobniej robale 😵 Więc podała im do pyszczka coś od robaków i każdy dostał po 2 zastrzyki niestety nie powiem co bo nie znam się na tym.. Jutro mają dostać to samo jeszcze raz. I powiedziała że mam całkowicie odstawić mleko.. kazała babci kupić chrupki dla kociaków a ja pojechałam od razu do szkoły. Więc babcia została z tym sama, namoczyła chrupki aż zrobiły się miękkie i miała zamiast mleka wodę z cukrem dać. A kociaki na to stanowczo nie !! Na siłe babcia co 2 godziny wcisnęła każdemu po dwa chrupki... Wody ani im się śniło pić.
Więc teoretycznie dziś nic normalnego do godziny 15 nie zjadły. Myślałam, że dostanę białej gorączki jak się dowiedziałam. Przecież jak można było im tego mleka nie dać jak one mają biegunki a nic nie piły na dodatek dziś 🤬 Darły się w niebogłosy podobno cały dzień ! A przyszłam dałam mleko (whiskasa) i cisza i spokój... Najadły się załatwiły i poszły migiem spać.
Moim zdaniem za wcześnie na te chrupki sama próbowałam też im je dać ale wypluwały więc nie wiem jak udało się babci im po 2 wcisnąć...
Ogólnie wetka powiedziała, że są w niezłej kondycji i jeżeli po szczepionkach do poniedziałku będzie wszystko ok nie będą tracić siły i jeść to dobry znak 🙂😉)
szkoda tylko, że babcia bardzo chcę się trzymać zaleceń wetki co do karmienia chrupkami ale one naprawdę nawet ich wąchać nie chcą a dziś jak im mleko dałam to od butelki siłą odciągałam !
Nigna weź wacik nasączony rumiankiem i olejem i masuj od brzucha do samego odbytu, jeżeli to nie pomoże to nie mam nic lepszego 🙁