Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
mnie przestało się spieszyć, jest dobrze jak jest, jak dalej schudnę to ok, jak nie to też dobrze
A tak z ciekawości się zapytam, planujecie być na tej diecie rzędu 1400kcal całe życie?
Nie. Zejdę jeszcze ze dwa kilo a potem troszkę podniosę granicę.
[quote author=subaru2009 link=topic=89332.msg1782645#msg1782645 date=1369243680]
tunrida a nie spożywasz więcej białka niż 1 g na 1 kg ciała ? Ja się dowiedziałam wychodząc ze szpitala, że powinno się spożywać właśnie w ten sposób, inaczej zaczynają się problemy z nerkami , z tego co przeczytałam to wydaje się dość sporo białka, ale nie wiem jak to w praktyce u Ciebie
Obliczasz sobie dzienne zapotrzebowanie na kalorie. I 10-15% z tego dziennego zapotrzebowania to powinno być białko. 1g białka 4kcal.
A tak z ciekawości się zapytam, planujecie być na tej diecie rzędu 1400kcal całe życie?
[/quote]
Nie 😉 Do osiągnięcia odpowiedniego efektu, a później podnosi się poziom kalorii aby waga nie spadała i nie rosła.
Mam dość laickie pytanie, mam nadzieję, że nie zbyt 😉 Czy kasza manna przyrządzona w postaci 4 łyżki kaszy (jedna 42 kcal)+1jajko+szklanka mleka może być na śniadanie? Czytałam trochę o niej, ale jest tyle samo zwolenników, co przeciwników. Oczywiście nie codziennie.
Zaczęłam Jillian No more trouble zone chwilę przed 20. Równo o 21 skończyłam. Łooooo!!! Co za wycisk! 😜 Tego mi było trzeba! Na ten moment to chyba mój ulubiony zestaw zaraz po Jillianowym Kardio Kick-box! Jest szał! Aż mi z ciężarków pot kapał! 😁 Włączam na stałe ten trening, to moich tygodniowych! Triceps pracuje ostro! Wreszcie spalam ten wiszący tam tłuszczyk!
mnie przestało się spieszyć, jest dobrze jak jest, jak dalej schudnę to ok, jak nie to też dobrze
Ja muszę chyba też zacząć bez ciśnienia podchodzić do ćwiczeń, bo mi za bardzo zależy i mam wrażenie, że za szybko chcę spektakularne efekty... 👀 To tak jak w szkole... Jak bardzo mi zależało na wysokiej ocenie, to nigdy jej nie dostawałam. 😀
Hmm, ja ani nie tyję ani nie chudnę od kilkunastu tygodni (właściwie od kilku miesięcy), trzymam stałą wagę, więc tak, zamierzam tak się żywić do końca życia 😉
Co do ćwiczeń, to ja dostałam jakiegoś turbo doładowania, 3 razy w tygodniu jestem na siłowni, 3 razy w tygodniu biegam i jeden dzień mam regeneracyjny. Ale na zadowalające mnie efekty daję sobie czas do grudnia, może stycznia. W każdym razie chciałabym do następnych wakacji wyglądać zgodnie z planem.
Mam już lekko dość kurczaka i indyka, więc na jutro zamarynowałam sobie polędwicę wieprzową. Jakieś odstępstwo musi być 😉 Do tego chyba będzie brązowy makaron z łyżką oliwy, czosnkiem i natką pietruszki. W ogóle tak za mną chodzi zwykły capellini z masłem, czosnkiem i natką- raaaany!!! Obiecuję, że kiedyś w końcu sobie zrobię 🏇 Jutro będę mieć lekką namiastkę, ale za capellini mogłabym wiele oddać 😡
sandrita skoro takie fajne, to jutro sobie zrobię też ten trening 😅 a z jakimi ciężarkami ćwiczysz? 1,5-2 kg?
zen to chyba tak już jest, że ćwiczenia mega wciągają i uzależniają 😜 a im więcej ćwiczę, tym więcej mam ochotę ćwiczyć! A to jest niesamowite, bo na samym początku byłam pewna, że nie wytrwam w regularności ćwiczeń nawet tydzień, a tu niespodzianka! 😅
zen mybay Ja mam tak samo z ćwiczeniami. Dzień bez treningu = dzień stracony! 😀
mybay Nie no... 1,5 kg i wyżej to jeszcze dla mnie hardcore! 😁 Od mamy dostałam zestaw ciężarków, które były kilka miesięcy temu w Lidlu do kupienia:

... i ćwiczę z tymi co mają po 1 kg. 🙂
ja się spowiadam (i trochę chwalę) - od wakacji będę mieszkać z M. 😍 byliśmy dzisiaj oglądać kanapę - udało się znaleźć ledwo używaną, idealnie taką jak chciałam za 400zł zamiast 1000. naprzeciwko miejsca gdzie ją oglądaliśmy był McDonald. poległam i zjadłam McFlurry z tej radości 🤬
PonPon 🤬 🤬 a McFlurry jest cholernie kaloryczne, odpokutowałaś to jakimś treningiem?
Sandrita fajne te ciężarki, kurcze szkoda, że nie wiedziałam, że były w Lidlu, bo nie mam ciężarków i ćwiczę z butelkami wody półlitrowymi, więc 0,5kg mam 🤔 A nie orientujecie się, czy gdzieś w jakimś markecie nie ma jakiegoś tygodnia fitness czy coś w tym stylu? Byłam w GoSporcie i nie chce mi się wydawać prawie 100zł za ciężarki, może w Decathlonie będą tańsze? 🙄
Jak wam dziewczyny minął dzień? 🙂😉)
Śniadanie
2 kromki chleba razowego
2 plasterki wędliny z piersi kurczaka
serek wiejski
papryka
----------------------------------
300kcal
II Śniadanie
Grejfrut - 110kcal
----------------------------------
110 kcal
III Śniadanie
chleb razowy
ser biały 0%
rzodkiewka
-----------------------------------
155 kcal
Obiad
Ryż czerwony razowy
Mintaj na parze
Fasola szparagowa
--------------------------------
294 kcal
podwieczorek
Ryż czerwony razowy 160 kcal
papryka 19 kcal
4 plasterki szynki z piersi kurczaka 80 kcal
---------------------------------
259 kcal
kolacja
śledźie w sosie salsa (100gr) 128kcal
kromka chleba 47kcal
kilka liści sałaty
----------------------------------
175 kcal
22.05.2013 razem: 1293 kcal
Coraz lepiej, chyba? 😉
PonPon JEJKU!!! ALE SUPER!!! 😍 Gratuluję wspólnego mieszkania! To świetna sprawa! 😀 A McFlurry... Wybaczamy... 😉
mybay Myślę, że jak uzbroisz się w cierpliwość, to pewnie znowu je w Lidlu trafisz, bo oni tak do 2-3 miesiace potrafią ponowić ofertę! 🙂 A swoje dostałam właśnie jakoś luty-marzec, nie pamiętam dokładnie... Jeszcze się rozejrzę tu u siebie i w moim rodzinnym mieście, jak będą może jeszcze to dam Ci znak. Kpl kosztował 49 zł z tego co pamiętam. 🙂
U mnie dziś jedzenie na 5- (nadprogramowa szklanka waniliowego mleka sojowego), ćwiczenia na 5, także zadowalająco 🙂 Energetycznie mam lekki zjazd, ale to przez kolejny ciężki tydzień z rzędu z jednym tylko dniem luzu 😉 Jutro się zważę i pomierzę, aż ciekawa jestem 😎
Jara mnie się podoba, fajne, sensowne, równo rozłożone posiłki. Dodałabym tylko trochę więcej warzyw, bo masz tylko paprykę, rzodkiewkę, fasolkę i sałatę. Jakiegoś ogórka, pomidora, cukinię, rukolę, pietruszkę. Tylko czy 1300kcal to nie za mało przy aktywności fizycznej? Żebyś jutro nie miała jakichś bólów głowy 🙁
Ja nie mam aktywności fizycznej 😉
mybay - nie mam czasu na treningi 🙁 serio. od 17 kwietnia (dokładnie!) codziennie się uczę. jak się nie uczę, to jestem w pracy. jak mam chwilę dla siebie, to jedyne na co mam siłę to manicure (który muszę zrobić, bo praca...). we wtorek koniec armagedonu i obiecuję zacząć ćwiczyć! po podliczeniu (z nieszczęsnym mcflurry) - 2250 kcal. dawno nie przekroczyłam 2000 🙁
sandrita - dziękuję 😉 jaram się jak dziecko na gwiazdkę! czeka nas całe meblowanie i wybór koloru ścian itd. no i remont w trakcie sesji 😁
Moja dietetyczka uważa, że jak zaczniemy stabilizację i docelową dietę na stałe, to uda się zejść nieco z wysiłku fizycznego i ustawić mnie na 1800 kcal. Ucieszyło mnie to, bo z 1800 powinnam dać radę żyć.
A co będzie i jak będzie to zobaczymy.
Po siłowni zjadłam cieniuśki plasterek sera i polędwicę. To takna szybko. A teraz gotuję szparagi. 100 gram ma 18 kcal. Zamierzam zjeść pół kilo= 90 kcal. 😍
Ja choruję na szparagi i nigdzie nie mogę dostać 🙁 (gdzieś tam głęboko tłumie myśl, a raczej wspomnienie na szparagi zapiekane w maśle, podane z szynką i sosem jakie robiła moja niedoszła szwagierka).
29 maja mam imprezę urzędową, nie chcecie wiedzieć jakie jest menu.. 🙁
u mnie w warzywniaku koło Grunwaldu są 😉 6,90 za duży pęk świeżutkich, zielonych 😉
O! To jest powód dla którego wybiorę się rowerem w tamte okolice (eee byłam przed wczoraj tam rowerem 😉 ), w którym miejscu dokładnie? :kwiatek:
Idę spać, z nadzieją, że jutro będzie normalny dzień, normalny poranek i pójdę do pracy 🏇
Też tyle dałam, ale zjadłam takie zwykłe ugotowane. Wpadło to pół kilo szparagów gdzieś na dno żołądka i jeśli myślałam, że będę najedzona....to się myliłam. Idę szybko po Inkę z mlekiem, bo nie chcę nic kalorycznego już jeść dziś.
Boziu dziewczyny jak wy zapitalacie! Nie mam opcji was nadgonić przez cały dzień, ale z tego co widzę to wszystkie dają z siebie wszystko 👍
Ja jedzeniowo dziś ok, może trochę za mało wypiłam. Dziś ćwiczeniowo nie robiłam nic bo odpoczywałam po wczorajszym bieganiu. Przyszłam tylko powiedzieć dobranoc, a jutro przyjdę powiedzieć dzień dobry 😍 Super z was ekipa 💘
na Ładnej - jak wjedziesz od strony Szczytnickiej, po prawej stronie ulicy. tylko nie ten warzywniak od razu jak wjedziesz duży z wystawką na ulicy, tylko dalej, taki malutki (okolice numeru 23-25?) 😉
Tunrida ukradłam od ciebie pomysł 'jedzenia' Inki z mlekiem,\
PonPon trzymam za słowo jeśli chodzi o ćwiczenia,a ten McFlurry...no już trudno, zdarzyło się, bywa, każdy grzeszy. Oddziel to wyraźną kreską, jutro nowy dzień, wolny od grzechów :kwiatek:
a ja dziś się pięknie trzymałam, ale wieczorem zamiast czegoś chudego zeżarłam serek na słodko - z takim normalnym cukrem, bo ostatnio po słodziku się źle czułam (chyba po nim). Organizm mi się domagał czegoś słodkiego :/ a tak na codzień to w ogóle cukru nie używam... nie wiem co mi się stało :/
Jak tam po nocy? Jest moc zeby walczyc ze slabosciami? 🙂
Ja mam wagę sprzed grzechów. 68,800. A teoretycznie powinnam mieć w sobie wodę z powodu okresu i wodę po treningu. Więc teoretycznie za ok 2 dni,jak nie zgrzeszę powinno być jeszcze mniej.
Jest ok.
Dziś i jutro mam tylko na noc, a w ciągu dnia- wolne. 🤔 W związku z tym masa czasu i na konia i na siłkę. 😅
mybay, ja kupiłam sobie hantelki do ćwiczeń z Jillian na allegro. Zapłaciłam razem z przesyłką 30 zł 😉
JARA, jak twoje samopoczucie dziś rano? Spokojnie?
U mnie dzień diety od dietetyka nr 3 😉 Na razie jest moc. Najadam się i czuję się genialnie. Wczoraj zrobiłam sobie 7 km krosu po lesie.
Najtrudniej walczyć mi ze "skubaniem" między posiłkami i trzymać ścisłe godziny posiłków. A że na diecie jestem od 11 lat to większych problemów nie widzę 😉
Jejku, jak Wy sobie radzicie z sikaniem po takiej ilości wody dziennie? Zawsze piłam ok 2 l, teraz od kilku dni 3... Jestem w toalecie co pół godziny, dosłownie 😵 Ale rozmawiałam wczoraj z moją dietetyczką i zapewniała mnie, że to po pewnym czasie mija, bo organizm przyzwyczaja się do większej ilości wody. No nie wiem, prawda to? To co? zatrzymuje ją? 🤔
Cześć dziewczyny 🙂
JARA moc jest, ciekawe na jak długo 😁 Przede mną kolejny dzień z festiwalem nauki na uczelni, muszę zorganizować sobie czas na jedzenie, bo inaczej nie da rady! Jak Twoje samopoczucie?
wendetta ja wczoraj miałam jakąś jazdę jeżeli chodzi o picie wody- przeważnie udaje mi się wcisnąć max 1.5l , wczoraj BEZ ĆWICZEŃ wypiłam 3 i chciało mi się jeszcze! Wizyty w WC co 20 minut 😁
Źle mi. Teraz, kiedy mogę już ćwiczyć jak się okazało nie mam na to kompletnie czasu. Uczelnia + festiwal, do tego dojdzie niedługo sesja.. 🤔