Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 maja 2013 10:43
Teraz powinnaś zjeść juz drugie śniadanie, wzięłaś coś ze sobą do pracy?


Będę miała dwa drugie śniadania  😡
Śniadanie zjadłam o 7😲0, więc drugie śniadanie powinno wypaść o 10. A obiad dopiero będę mieć o 15:30. Więc od 10😲0 do obiadu mija bite 5,5h  😵
Więc do 10😲0 wypiłam pół litra zielonej herbaty, 10:15 zjadłam dwa chlebki ryżowe (2x 37kcal  😁 ) i pije właśnie drugie pół litra zielonej herbaty  😁 o 13😲0 zjem grejpfruta i wytrwam do obiadu  🏇

Jednak od jutra, żeby w ciągu 8h zmieścić się z I i II śniadaniem i zdążyć maks na 3,5h na obiad do domu (na szczęście mieszkam 5min od pracy) planuję: I śniadanie 9😲0, II śniadanie 12😲0, obiad 15:30. Czy tak może być?

JARA, ja staram się jeść co równe 3 h, ale czasami mi wychodzi 3,5, jak i niecałe 3, więc myślę, że jest ok :kwiatek: Czasami się po prostu nie da co równiutkie 3 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
20 maja 2013 11:10
JARA, z tego, co pamiętam, to śniadanie powinno się jeść w ciągu godziny od obudzenia się, bo to przyspiesza metabolizm. Jak zjem owsiankę w ciągu tej godziny, to zaraz po niej biegnę do kibelka. Autentycznie, jestem codziennie w toalecie... A zdarzało mi się, że przez tydzień robiłam tylko siku! Postaraj się rozplanować wszystko tak, żeby śniadanie zjeść w ciągu tej godziny.

Ja właśnie wszamałam serek wiejski z kromką chleba z ziarnem, liściem sałaty, szynką, serem i 2 plastrami pomidora. Zastanawiam się, czy nie uciąć sobie trochę żarcia, żeby schudnąć, bo póki co rzeźba idzie mi nieźle 😉

W ogóle podziwiam Was za ćwiczenia w tych upałach, szczególnie te ćwiczące w domu. Ja powróciłam do P90X po prawie tygodniu nabierania tłuszczu :/ I pot się ze mnie leje oporowo, w pokoju nie ma czym oddychać, musiałam włączyć wiatrak, bo bym chyba nie dotrwała do końca ćwiczeń. A to siłówka, nie kardio!
JARA świetnie! Jak najbardziej możesz mieć dwa II śniadania. Jak ktoś zaczyna dzień bardzo wcześnie i bardzo późno kończy to jak najbardziej może mieć 6 posiłków. Tylko pamiętaj, że musisz się zmusić do nich, nawet jak nie odczuwasz głodu, no mus i już!  🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 maja 2013 11:25
Hmmmmm, kurde kurde. Jedząc śniadanie do godziny po wstaniu nie wyrobię za nic w świecie w 3,5h od drugiego śniadania do obiadu. 🙁

Albo tak jak Hanoverka napiała, chyba drugie śniadanie rozbije na dwa posiłki.

Właśnie obaliłam drugi pół litrowy kubek zielonej herbaty, idę teraz wyłudzić od poborców wodę mineralną  😁

Kurczaki, świetnie mnie motywujecie. Dziękuję  :kwiatek:
jara - ale śniadanie to może być JEDNA KANAPKA np. z warzywami,
a kolejne II śniadanie np. jogurt z owocem

może Twój obiad to powinien być podwieczorek? albo kolacja?

u mnie ODIAD mam o 19, - największy posiłek
Ja np jem dwa obiady - nr 1 jest lżejszy (np zupa, sałata), a nr 2 to już konkret (mięso, ryż, warzywa). Z tym, że mój dzień jest długi i dość aktywny  😉
Aż mi się w oczach przewraca od Waszych jadłospisów...  😜 Ja dzień zaczynam od kawy jeśli budzę się razem z moim K. Jak wypijemy kawę, to przyrządzam wtedy śniadanie dla siebie i dla niego. Dzisiaj zaczęłam od szkl. wody, ale nie z grejfrutem, bo mam za małą wyciskarkę, i muszę kupić nową, później 1 kromka chleba razowego z tuńczykiem, jajkiem i szczypiorkiem + szkl. herbaty. Drugie śniadanie mi się spóźniło, bo dopiero teraz wciągnęłam 3 łyżki jog. nat. i prawie litr wody wypiłam dzisiaj ćwicząc.

Zrobiłam:
i
- śmieszne ćwiczenia (ach te kocie ruchy!) na "rozluźnienie", chociaż przyznaję trochę się spociłam, ale jakbym tylko to ćwiczyła, to nic bym nie schudła. Ja muszę czuć krew i pot! 😀
Po powyższych było:
Kardio kick-box z Jillian + 8 min ABS + rozciąganie.

Szybki prysznic i znów do roboty!

Ale mam ochotę na jeszcze trochę ćwiczeń!  👀
2 dni mnie nie było i 6 stron do nadrobienia  🤣 i dużo nowych osób

zen - jeśli czytasz, to się trzymaj i wracaj do nas szybciutko :kwiatek:

ja przez weekend byłam w pracy - ogarnęłam jakoś jedzenie co 3-4h, chociaż i tak zdecydowanie za mało. po samej sobocie miałam tak napuchnięte mięśnie, że na wadze było +3kg 😁

miałam się pytać zen, ale może któraś z Was mi powie - na ile wystarcza Wam duże opakowanie białka (1000g)? dawkując tak jak mówią - 30g na porcję wychodzi mi że miesiąc. mam problem z kolacjami ostatnio, nabiał i białko zwierzęce zupełnie mi nie wchodzą 🙁 Diakon'ka - Ty jesteś wegetarianką czy weganką? jakie białko jesz?
Dałam czadu  😵 Przedłużył mi się poranny trening, więc miałam mało czasu rano na zrobienie obiadu nr1 do pracy. Sałata na szybko. Przyszła pora na jedzenie, a ja mam sałatę z serem feta i wędzonym pstrągiem  👿 Fuuu
Godzina rowerka zaliczona. Wypiłam równe 1,5 litra. Pot ciekł ze mnie na podłogę i na rowerek. Ufajdałam tym potem cały sprzęt łącznie z pedałami
Według maszyny spaliłam 850 kcal. Ciekawa jestem ile tych kalorii będzie tak naprawdę spalonych, biorąc pod uwagę, że wydolność mojego organizmu jest dużo większa niż osoby początkującej. A maszyna przecież o tym nie wie, prawda?
Nie znalazłam jak do te tej pory żadnych przeliczników.
Wróciłam i pomimo żarła i ciasteczek mam 0,3 mniej. To jest spory sukces moim zdaniem. Ale starałam się jeść regularnie (te ciastka  😁 ), nie za dużo itp. No i basen w piątek i sobotę.
Dzisiaj idę na siłkę i mam nadzieję, że się spocę tym razem  😂
[b]Tunrida[/b czy mogłabyś mi obliczyć ile powinnam kcal jeść dziennie? Waga stoi w miejscu, nie tyję, ale też nie chudnę
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
20 maja 2013 14:26
PonPon jestem wegetarianka, tzn tak naprawdę jaroszką bo jem ryby 😡 W głębi serca weganka i byc moze kiedyś sie odwaze, ale to nie o tym wątek.

Biorę Amino Extreme 5400. Ma wygodną forme tabletek, można lyknac przed treningiem lub tuż po, przed kardio, zeby sie spalać mięśni. Cenowo wychodzi ok. Polecam.

Edit:
tulip a nie możesz sobie sama policzyć?  😉 mnóstwo w sieci kalkulatorow, tunrida tez z nich korzysta 😉
Dziewczyny- żadna sztuka. Wpisujesz dane i zaznaczasz odpowiednią aktywność fizyczną. Dziewczynom wpisywałam najniższą aktywność

http://www.poradniaremedio.pl/index.php/pl/kalkulatory/ppm-i-cpm

CPM- to wynik, żeby nie tyć i nie chudnąć. Jeśli chcesz schudnąć od CPM odejmij ok 1000 kcal. Mi się to sprawdza, kiedy porównywałam to do wyników jakie dostałam od dietetyczki. 
tunrida, to nie jesz za późno w takim razie śniadania? Bo, licząc po kawach, wychodziłoby na to, że od obudzenia się do zjedzenia czegoś mijają 2 godzinki z hakiem. Mi nad głową zawsze krzyczano, że max. do godziny należy się posilić.

U mnie teraz jest problem w drugą stronę, bo ja w ogóle nie odczuwam apetytu praktycznie. Piję też mało, funkcjonuję jak zombie i wielbłąd w jednym. Od paru dni pilnuję regularnego jedzenia, bo coraz gorzej się czuję, a i miałam moment, że przez zalatanie całodzienne i różne sprawunki, potrafiłam być na jednym jabłku i jednej herbacie przez 10h. I się kończyło tym, że ledwo wracałam do domu, wchodząc na 3. piętro w ogromnych katuszach i mroczkami przed oczami.

Masakra.
Nawet jeśli za późno jem śniadanie, to nie zmieniam tego. Jeśli nie podjadam ( ciastek chipsów, boczków z grila) to chudnę tym sposobem. Widocznie nie przeszkadza mojemu organizmowi to aż tak bardzo.  🙂
Na obiad zjadłam pół paczki ryżu brązowego, a do tego leczo z papryki, cukinii i pomidory w kawałkach -mogę powtórzyć to danie na kolację, bo mi zostało?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 maja 2013 14:48
Ja własnie jestem po pysznym obiedzie  💃

zupa pomidorowa (chochelka) z ryżem (2 łyżki) + gotowane mięso z kaczki (50gr)+ brukselka (150gr)  😜 - w życiu nie podejrzewałam, że może to być takie dobre  😁

Teraz wybywam z psami żeby zdążyć na podwieczorek i jeszcze pójść na rower.

W jakich godzinach jecie? Ile przed snem jest ostatni posiłek? Bo ja tego nie mogę trochę pogodzić.
Mi takie późne i bez sensu te godziny wychodzą.
Obiad 15:30 - podwieczorek 18:30 - kolacja 21:30

I czy mogę zamienić ze sobą podwieczorek z kolacją? Np na podwieczorek zjeść kanpkę z warzywami, jogurt, cos tam. A na kolację np marchewki i seler, coś co bez problemu wsadzę w plecak na rowerze skonsumuję? Czy to bez sensu?
Ja jem kolację 2h przed snem, czyli przed 22  😉

Do tej pory 1070kcal, a planuję się zamknąć w 2000. Będzie dobrze  🙂
Ja dziś na drugie śniadanie miałam kromkę razowego z łososiem i ogórkiem.
łosoś fu, ale w sumie pasowałoby temu organizmowi coś innego dać. no to zjadłam. gryz kanapki z łososiem, gryz ogórka  😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
20 maja 2013 17:22
Mi wyszło PPM 1436 i CPM 2010. Czyli w sumie ile powinnam jeść kalorii dziennie, żeby np. w ciągu miesiąca schudnąć 5kg? 🤔 Zakładając codzienne bieganie(na razie 10-15 minut, stopniowo będę zwiększać) i serie brzuszków ze skalpela.

Dziś masakra żywieniowa. Odbierałam babcię z lotniska, więc w efekcie przez cały dzień zjadłam rano ok. 8(?) na śniadanie 3 jajka na miękko i 2 kromki razowego chleba, a potem o 15 na obiad pół porcji chińczyka(odlałam tyle sosu, ile się dało i zjadłam warzywa z ryżem) :/ W dodatku babcia przywiozła Toblerone... :C 😕
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 maja 2013 17:28
CzarownicaSa, PPM - żeby chudnąć, CPM - żeby waga stała w miejscu.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
20 maja 2013 17:29
A taki przykładowy jadłospis na taką ilość kalorii jak mógłby wyglądać?
Czarownica- to jednak CHCESZ schudnąć? Zmieniłaś zdanie? I do tego tak hardcorowo, totalnie niezdrowo? 5 kilo w  miesiąc?? WOW....samo zdrowie!  😵
Zdrowo to jest 3 kilo w miesiąc, góra 4.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
20 maja 2013 17:46
Tunida wyluzuj, po prostu się pytam 😉 Nigdzie nie napisałam, że chcę chudnąć, jestem tylko ciekawa.
1 stracony kilogram to 7 tyś kalorii za mało. Można sobie policzyć- musisz zjeść w ciągu 30 dni o 7 tyś razy 5 kalorii za mało, czyli za mało o 35 tysięcy kalorii.
Jeśli masz zjadać 2 tyś kalorii żeby nie przytyć i nie schudnąć razy 30 dni, to masz zjeść 60 tysięcy kalorii. Jeśli od 60 odejmiesz 35 to ci wychodzi 25 tyś.
25 tysięcy podziel na 30 to ci wyjdzie ile kalorii dziennie musisz zjeść. Mi wyszło około 800 na dzień.

Czysta matematyka. I jak sama widzisz, bez liczenia kalorii się nie da.
I zdrowo też się raczej nie da, bo nie wiem czy łatwo będzie laikowi ułożyć ZBILANSOWANĄ zdrową dietę na 800 kcal. Podejrzewam, że tylko dobra dietetyczka by się tego podjęła.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
20 maja 2013 18:00
Czyli u mnie to by musiało być ok. 1000kcl dziennie? Jeny, to jakieś makabrycznie małe ilości 😲
Założenie jest przy małej ilości ruchu. Inaczej wyjdzie z ruchem.
Na obiad zjadłam pół paczki ryżu brązowego, a do tego leczo z papryki, cukinii i pomidory w kawałkach -mogę powtórzyć to danie na kolację, bo mi zostało?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się