Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

ash   Sukces jest koloru blond....
15 maja 2013 11:04
Moja koleżanka poleca blog, na którym są analizy różnych kosmetyków dla ciężarnych i dzieci. Może was to zainteresuje. http://www.srokao.pl/p/moje-analizy.html
CzarownicaSa ja bym przebadała Rajkę pod kątem nerek/cukrzycy... skoro tak dużo chce pić. W mojej rodzinie jest dziecko z cukrzycą i pierwszymi objawami było duże spożycie płynów...

Krzysio dziennie wypija maks 150 ml herbatki (wody nie chce pić wcale), ale nie codziennie pije - bo nie woła codziennie. Zaraz po posiłku nie dostaje, bo mu się ulewa później  🤔
Chyba, że zjada kanapkę/jajecznicę - wtedy popija aby uzupełnić ewentualne braki w brzuszku  🙂
ja tam bym się bardziej martwiła gdyby moje dziecko nie piło... tu artykuł i na dole tabelka ile dzieci powinny przyjmować płynów klik . jest lato, dzieci dużo przebywają na powietrzu, dużo się ruszają, o odwodnienie nie trudno. ja w Piotrka pcham ile mogę, nie czekam aż poprosi tylko sama go pytam czy chce. tym bardziej, że on już nie pije mm.
szafirowa i Jasiek pozdrawiają ze szpitala.  😀
Rozmawiałam z nią przed chwilą przez telefon.
Wszystko w porządku, ale jeszcze ich trzymają, bo wczoraj Jasiek spadł za dużo z wagi, więc zaczął być trochę dokarmiany. Dziś już ładnie przybrał, ale znów decyzja o tym, żeby jeszcze chwilę zostać ze względu na żółtaczkę. Może dziś wyjdą, a może nie.
Ola mówi, że cc niefajne, po podaniu oksytocyny miała problemy z oddychaniem, a potem mega ból macicy. Inna sprawa, że nie zauważyła i nie wzięła Tramalu, który miała wziąć. No ale po drugiej dobie już jest ok i jest normalnie na chodzie. Chwilowo się męczy z laktatorem ręcznym, ale dziś ma wypożyczyć elektryczny. Odciąga 15 ml, więc jest nieźle i rozbudzenie laktacji moim zdaniem nie będzie problemem.
A Jasiek jak najedzony, to szczęśliwy i radosny. 😉
Właśnie przyszedł ordynator, już po operacji wszystko się udało, ponoć kosmetycznej też nie będzie się już różnił od.reszty mężczyzn.... Czekamy aż się wybudzi 😅


super kochana!!  😅
Julie a Ty po sn nie miałaś podawanej oksytocyny?
A to dziwne, ze to szafirowa miała pamiętać o wzięciu tramalu. mnie podawali w kroplówce, początkowo w ogóle się o to nie musiałam martwić. W drugiej dobie miałysmy przeciwbólowe na życzenie, ale nie częściej niż co 6h.
Julie,  wspaniałe wieści! Oby jak najszybciej wróciła w pełni sił i z piękniuchem pod pachą! i zapewne nie tylko ja czekam z niecierpliwością na relacje. Jakbyś z nią rozmawiała ponownie, to wyściskaj i wycałuj ode mnie z całych sił! Dzielna dziołcha!

Nie zawsze trzeba od razu panikować, że wzmożone pragnienie to od razu cukrzyca. Ja chleję na potęgę, po 4-5 litrów czasem, zazwyczaj "tłusty=na pewno ma cukrzycę", a cukier, krzywa glukozowa są wzorcowe, nawet wrecz niskie. warto sprawdzić, ale nie wmawiać sobie od razu najgorszego 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 maja 2013 13:54
Kasiulka ona nie pije dużo, butelka 500ml dziennie to norma(przy czym liczę też picie w nocy). Te 500ml w godzinę to był WYJĄTEK, aż się sama zdziwiłam, bo po prostu bardzo jej picie smakowało 😉

A my właśnie wróciliśmy ze spotkania z Aszhar 😀 Dzieciaki biegały po trawie jak małe kosiarki 😀 Później wrzucę zdjęcia 😉

edit: I mam zdjęcia 😀 Mam nadzieję, że nie zabijecie za ilość 😡 :kwiatek:

Ciasteczkowa uczta 😀




Raja- mistrz mimiki pierwszego planu 😵 😁


Mylimy ciotkę, żeby zdjąć okulary:


Kubuś z mamą 😀


I małe pełzaki 😀
\


I nawet udało mi się Karinę spotkać 😀 Staś słodziak! 😍
kurczak_wtw, mój nie chce pić niczego. Dziś byliśmy  jakieś 2-3 godziny w mieście, w upalnym aucie i co? Ani pół łyka herbatki. Wciskałam mu tą herbatę co 10 minut, tyle połknął  co wykapało, łącznie z 10ml może. Po przyjeździe do domu mleka też nie chciał, dopiero jak się trochę przyśpił to pociągnął. Co mi pomoże martwienie się? Oprócz proponowania, próbowania na zmianę wody, herbatek różnych smaków i soczków za dużo nie mogę zrobić. A chyba martwieniem się zbyt wiele nie zdziałam... 😉 Jeśli chodzi o tą tabelkę, to Milan łapie się w nią, ale tylko jak policzyć wszystko, co zjada danego dnia.
CzarownicaSa zdjęcia super! 🙂

Nie chodziło mi o to, że straszę czy tam wymyślam choroby... widocznie coś mi się poprzestawiało, że ona tak dużo pije  :kwiatek:  😡

Mój pełzako - chodziak jak puszczę go na trawę, tak już do wózka wsadzić się nie da  🙇

Według tabelki wyszło, że Krzysio spożywa średnio około 1 litra płynów (z posiłkami).
Do picia nie zmuszam i nie wtykam na siłę, bo później nie chce jeść  😉 wie, gdzie jest butelka - jak chce pić to ją bierze - pokazuje "że chce". Wtedy dopiero daję...

Jedna z bliźniaczek nie pije wcale, a żyje już 2 lata i ma się całkiem dobrze  😉 więc nie ma się co martwić na zapas...
Kenna ja miałam podobnie. Zazwyczaj słyszałam, że mam dziecko nauczyć picia wody.
No fajnie, tylko moja nie chciała pić nic, więc kupowałam wszystko co się dało, łącznie z glukozowymi herbatkami, żeby tylko zaczęła pić cokolwiek.
Nauka picia wody to dopiero teraz, bo i tak moim zdaniem ciągle mało pije.
CZarownica fajny piknik.
Julie a Ty po sn nie miałaś podawanej oksytocyny?
A to dziwne, ze to szafirowa miała pamiętać o wzięciu tramalu. mnie podawali w kroplówce, początkowo w ogóle się o to nie musiałam martwić. W drugiej dobie miałysmy przeciwbólowe na życzenie, ale nie częściej niż co 6h.

Możliwe, że ja coś źle zrozumiałam z tego co mi mówiła. Wiem, że miała podawany Tramal, ale wiem w jakiej formie, że w pewnym momencie nie chciała już go brać, bo odjeżdżała po nim. I że nie wzięła (zapomniała lub nie wiedziała że ma wziąć) jakichś leków przeciwbólowych, które miała pod ręką na sali. Ale czy to jeszcze był Tramal, czy Paracetamol, tego nie jestem pewna.
A co i kiedy ja miałam podawane - nie wiem. Prawie nic ze szpitala i z powrotu do domu nie pamiętam, bo byłam jak żywy trup. Przez cztery doby nie spałam w ogóle, a do dwóch tygodni niewiele, więc mam to wszystko bardzo zamglone.

A Gabulek pije trochę wody i trochę herbatki MioBio "Mały brzuszek". Kilka łyczków, kilka razy dziennie. Herbatka nie może być za mocna. Zaparzam, a potem rozrabiam napar 50:50 z wodą. Chyba na razie nie ma potrzeby, żeby pił więcej jak jeszcze jest w większości na cycu?  👀
Ja na cycu w oógle nie dopajałam.
No ale na samym cycu. A Gabulec jest jednak częściowo na Enfamilu, jakieś 480 ml na dobę.

CzarownicaSa, Raisa robi najlepsze miny na świecie.  😁 Jestem fanką jej mimiki twarzy!  😍
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 maja 2013 17:35
Julie ale jak pije mm to też "pije: dużo wody 😉 Ja także nie dopajałam, zaczęłam podawać wodę/soki dopiero przy rozszerzaniu diety, a tak na poważnie odkąd zaczęłam odstawiać od piersi.
Kami   kasztan z gwiazdką
15 maja 2013 18:28
Julie nie dopajaj Gabrysia  🙂 na piersi i mm nie trzeba. Ja zaczęłam Moni dawać picie jak wprowadziłam stałe pokarmy. Najpierw przyswajała bardzo małe ilości i tylko kompociki/soki. Teraz coraz częściej popija wodę, zwłaszcza w trakcie jedzenia  🙂
Hmm... A nasz pediatra powiedział, żeby zacząć trochę dopajać, bo niedługo będą upały i dobrze jeśli dziecko umie pić coś poza mlekiem już wcześniej. Dla mnie to dobry argument, no i już okazało się to praktyczne. Np. dziś na spacerze po godzinie zaczął kwękać, dostał łyczka wody i przestał. Nie musiałam w środku lasu wśród mchu i paproci cyca wyciągać, lub butli rozrabiać.
Filip też mało pije, to znaczy tak mi się wydaje choć nigdy tego nie policzyłam. Ale np dziś biegał 2 godz po placu zabaw a gorąco było i pił tylko raz jak mu sama pić podałam. Natomiast ogólnie woda to jego główne picie. Soki czasem kupuję ale wypija trochę. Rano pije kakao, czasem chce samo mleko (koniecznie zimne prosto z lodówki). Lecz często sam mówi że nie chce soku tylko wodę.

Adasia oczywiście też już dopajam, na razie pije po kilka łyczków.
Czarownica o masz nawet nie wiem że mi takie foty zrobilas. Dzięki za miły dzień. Foty wstawie jak mi komp zacznie dzialac
A ja melduję, że chyba udało się 🙂 Co prawda to dopiero początek i wszystko jeszcze może się zdarzyć (tfu,tfu!), ale jestem dobrej myśli i po prostu musiałam się tym z kimś podzielić 🙂
Julie i dobrze robisz że dopajasz.
Małe dzieci szczególnie w upały bardzo szybko się odwadniają.
Dzieci cycowe czasami potrzebują dokladnie 2 do 3 łyków mleka matki co 20 min.
Czasem jest tak ze nie ma gdzie fizycznie tego cycka wywalić i napoić dziecka na żądanie.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
15 maja 2013 20:46
Mój też dużo pije, zwłaszcza soczków. Ogólnie on lubi wyraziste smaki- mocna herbata owocowa, nie dosładzana, kwaśna po fiksie mu wchodzi prawie tak dobrze, jak słodki sok, a sama woda lub lekko dorobiona już nie- potrafi wtedy wypić max 30 ml przez cały dzień. A ja jednak wolę, żeby wypił więcej, chociaż na początku też go podejrzewałam o cukrzycę  😂 No i fakt, mój Wojtuś "zapija" głód.
kenna, chciałabym, żeby nasze były bliźniakami, bo może by zaczął sypiać w nocy  😁
Alqualoth, gratulacje i trzymam kciuki za następnych 9 miesięcy  😅
CzarownicaSa, ashar, fajne te Wasze dzieciaki  😍
Julie ale to sama przyjemnośc, tak wśród mchu i paproci  😎
No pewnie, że przyjemność. Ja to kocham, tym bardziej że tak strasznie o laktację walczyłam. 😉
Ale niestety, takie podawanie cyca co chwilę wcale na moją laktację nie wpływa dobrze, bo ona nigdy się nie rozbudziła na tyle żeby, tego mleka było wystarczająco dużo. Wkładki laktacyjne mogą dla mnie nie istnieć. Pisałam już, że jak się uprę, to mogę Słodzia karmić wyłącznie cycem, ale wtedy muszę siedzieć z cycem non stop. To się mija z celem, bo trzeba żyć oprócz tego.
Gabryś najchętniej by sobie tak cycował co chwilę, ale wtedy cyc myśli, że dziecku wystarczy ciut i nie produkuje więcej.
Więc lepiej jeśli Gabrysia dokarmię Enfamilem raz a dobrze, żeby mu stykło na 2-3 godziny. Wtedy i cyc odpocznie i Gabuś zgłodnieje i jak się przyssie, to wyssie dużo... i cyc wie że trzeba więcej naprodukować.
O! Mogłabym napisać poradnik laktacyjny.  😎

Julie i dobrze robisz że dopajasz.
Małe dzieci szczególnie w upały bardzo szybko się odwadniają.
Dzieci cycowe czasami potrzebują dokladnie 2 do 3 łyków mleka matki co 20 min.
Czasem jest tak ze nie ma gdzie fizycznie tego cycka wywalić i napoić dziecka na żądanie.

Ja też czuję, że tak jest dobrze. I widzę, że Gabryś chce, więc czemu nie...?
A z wywalaniem cyca nie mam problemu, nawet na środku supermarketu, bo przecież się zasłaniam tak, że cyca w sensie stricte cyca nie widać... tylko przy moich rodzicach mam opory, przy obcych nie.  😁 A dziś na tym spacerze w lesie byliśmy z moją matką.

Alqualoth, Witamy i trzymamy kciuki, żeby fasolka zagościła na dobre u Ciebie!  :kwiatek:
Julie, to w sumie odwrotnie działają, niż wszędzie trąbią, te Twoje cycki 😉 Tzn. jest taka opinia generalnie, że jak dziecko się często domaga cycka i co 5 minut wychlewa do dna, to cycek dostaje informacje, żeby więcej produkować (znaczy się mózg przez cycka). A jak pokarm zalega, to przez te 2, czy 3 godziny, kiedy cyc nie jest opróżniany, to nie dostaje informacji, żeby zwiększyć laktację. No ale Ty wiesz najlepiej, jak działają Twoje mleczarnie i być może akurat u Ciebie taki system, jak opisałaś, sprawdza się najlepiej. Też mam pewną teorię dotyczącą mojego mlekobiustu, która nie zgadza się z wiedzą ogółu i jedyne, co mogę stwierdzić to to, że moje cycki nie czytały tych mądrych książek haha

I mam bardzo ważne pytanie do znawczyń fotelików samochodowych. Milan nagle zaczął nie mieścić się w swoim foteliku, mimo że jest na nim zaznaczona waga do 13kg (a Milan ma dopiero trochę ponad 10). Po prostu jest to nierealne, żeby zmieściły mu się wygodnie nogi. Interesowałam się fotelikami 9-18kg tyłem do kierunku jazdy, ale cena mnie zabija... Używanego chyba nie chcę kupić. W sklepie zaproponowano mi fotelik Coto baby, ale nie mogę na jego temat znaleźć nic rzetelnego w internecie (nie ma jakichś międzynarodowych testów, bo to polska firma?). Czy ktoś z Was spotkał się z tą marką, albo zna miejsce, gdzie jest uwzględniony w testach? Na fotelik.info nic nie znalazłam...
Mam identyczny.
Nie wiem jak testy ale dla nas rewelacja.
O, dzięki udorka. Fajnie to słyszeć 🙂 A da się łatwo odłączyć siedzisko fotelika od bazy, żeby zabierać do domu?
Nigdy tego nie robiłam, ( nie wiedziałam, że taka opcja jest ) ale jeśli to jest ta wajcha, którą wczoraj wyjęła Magda i fotelik mi "odpadł" to łatwo 😉
Gorzej z wsadzeniem jej spowrotem bo nie chce trafić w swoje dziurki.
Julie ja tez tak mam ze lepiej jak sie mleka troche nazbiera niz ciagle 'oprozniony'.
Tyle tylko, ze mi Kubus nie chce jesc mm. W ogole jest coraz gorzej z jedzeniem,
bo przy cycu sie rzuca, a z butelki jesc nie chce, mimo ze ja juz prawie
na glowie staje. Eh...

Aszhar, czarownica dzieciaki mialy frajde, ale wy piorac ciuszki po tej trawie juz
chyba mniej zadowolone bylyscie he,he.

Aszhar czy efekty rehabilitacji sa w jakikolwiek sposob zauwayalne
po pierwszych cwiczeniach?
Od wczorajszego popoludnia nie moge sobie z mlodym poradzic tak jest pospinany...jak tylko
otworzy oczka to skwierczy/placze az do kolejnego zasniecia. Do godziny 15to minuty odliczam!
Nigdy tego nie robiłam, ( nie wiedziałam, że taka opcja jest ) ale jeśli to jest ta wajcha, którą wczoraj wyjęła Magda i fotelik mi "odpadł" to łatwo 😉
Gorzej z wsadzeniem jej spowrotem bo nie chce trafić w swoje dziurki.

No więc jest jakaś szansa. Dopytam sprzedawcy dokładnie... Mam pewne obawy, żeby zostawiać fotelik w moim cieńkocieńko pod blokiem na osiedlu hmmm

akzzi, a on Ci mocno ulewa? Bo z tym jedzeniem, to mi Milana przypomina...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się