różne "patenty"

ok niestety nie znalazłam innych nauszników niż equlinie z warstwą wyciszającą 🙁 jakby się komuś rzuciło w oczy to napiszcie

piłeczki i stopery gumowe znam, ale chodzi o takie dokładnie nauszniki z jakby gąbką, jak ma equiline

Ja dzisiaj wypróbowałam patent z watą i nausznikami 😀. I jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Koń ostatnio nie pracuje, tylko możemy chodzić stępem więc jest trochę nabuzowany. Dzisiaj wpakowałam watę w uszy i miałam zupełnie innego konia! On też się bardzo wyluzował jak nie nasłuchiwał wszystkich szmerów 🙂.

mój też wypłosz i świruje na wszystkie odgłosy jakie tylko uda mu się zarejestrować pracując na hali 🤔 z resztą każdy skok w bok i nafuk jest dobry, żeby zrobić sobie przerwę od roboty.. dziad niedobry. Spodobały mi się nauszniki wyciszające - ale serio ciężko je dostać?

W febro są equiline🙂 tylko kosztują 300zł.

edit! Pomyłka! 200zł.

😲 a w gallopie pisali, że 200 zł (chyba) - tyle to bym może ewentualnie dała, chociaż taniej wychodzi wata 😉

kulki z pianki są spoko 🙂 takie 5 cm kule

Gdzie można dostać takie kule?

nauszniki wyciszające znalazłam w busse, szkoda że tylko czarne, no ale są  😉

kto mnie poratuje?
widzialam na forum kiedys fajny patent do lonzowania, taka miekka lina idaca gora przez lopatki
tylko nie moge znalezc gdzie to bylo i jak sie nazywalo....

ushia, Masterhorse - nawet teraz w ogłoszeniach ktoś sprzedaje.

Dziękuję! oczywiscie na watek "lonzowanie" wpadlam dopieor jak odpisalas 😉

Co do nauszników z watą, to może któraś z naszych forumowych firm by dała radę takie udziergać? - Deb, Ivett, Krysiex?  😉

takie waciki do uszu przyszyte na sznurku do części na ucho hehe jak korki do wanny 😉

czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak ten patent się nazywa bo nie moge znaleźć w necie :kwiatek:

Ja odnośnie tej waty  😉 Czy jak włożę mojemu wypłochowi tą watę do ucha (tak luzem) to ona nie wpadnie jej do tego ucha ??  😲 . A czy gąbka by też się nadawała ? tzn. taka gąbka tapicerska  🙂

Medziiik soft hand

Medziiik, nie kupuj, to tylko kawałek gumki, najpierw zobacz czy ci to pasuje w ogóle 🙂

- ta gumka też musi  reagować na   odpowiedni naciąg  aby dobrze spełniała swoje funkcje  😉

Ona bardzo stępia wszystko co się dzieje na ręce, właśnie nie wydelikaca tylko stępia- dla mnie. Ale używałam dobre 2 lata temu, teraz pewnie z czystej ciekawości znów bym założyła.

Burza nie stosowałam takiego ustrojstwa, miałam w planie zakup.
Jednak kilka miesięcy temu usłyszałam podobne opinie do twojej, wiec  zrezygnowałam

aniaW mój koń już parę miesięcy chodzi z watą w uszach, zawsze trzeba zabezpieczyć nausznikami.

co do tej waty w uszach, nie lepiej byłoby nauczyć konia ignorować takie hałasy ?  na początku moja klacz była strasznym tchórzem i byle co ją straszyło.
szczerze polecam przejrzeć wszystkie filmiki tego pana, jego metody są zgodne z końską naturą , jest kimś w rodzaju Cesara Millana tylko że od koni, jesli mogę to tak ująć 🙂    https://www.youtube.com/user/WarwickSchiller    PRACA Z ZIEMI ZDZIAŁAŁA CUDA !!!
trzeba tylko poświęcić trochę czasu,

Burza,zabeczka17 - dzięki za info bo wstępnie zarezerwowałam, wpisywałam soft hand ale nie wyskakiwał mi niegdzie ten akurat patent. Czyli raczej nie polecacie? za koszt ok 50zł?

Co byście mogli polecić na konia, który nie chodzi jak trzeba/nie toleruje (gum, gogu do jazdy, wypinaczy) ogólnie wszystkiego co z naciskiem na potylice związany? Czarna działa cuda po 2 min, ale jednak szukam czegoś innego typowo na lonże.

Medziiik, a trójkąty?

Gillian - były, ale Edek średnio się w nich czół i średnio w nich chodziłł, czekam aż zakupie line w żeglarskim, żeby przedłużyć pessoa bo wydaje mi się, że by się u nas sprawdziło. Ale szukam rozwiązania do czasu ew. uruchomienia pessoa.

dwa uwiązy?

Gillian jutro będę tego próbować.

Medziiik, ja mam konia który nie znosi wypinaczy i na gumach fajnie pracuje przez chwilę a potem je olewa. U mnie sprawdziła się metoda uwiązowa z tym że wzięłam po prostu kawałek miękkiej linki (dość długi tak żeby była możliwość jako takiej regulacji długości) + dwa karabińczyki.

Kobył na tym chodzi fajnie i luźno. Trzeba też pamiętać że w razie buntu dość mocno działa na pysk (na zasadzie mocnego szarpnięcia) i może to konia jeszcze bardziej wkurzyć (u mnie na pierwszej lonży tak było, później przyzwyczaiła się do tego co było jej narzucone przez linki).

U nas jest dodatkowy problem, że koń się zawiesza na wędzidle lub ma patent w dalekim poważaniu 😉 jak to się mówi "szukam złotego środka" z którym Edek się pogodzi i nawet mu przypasuje. Pod siodłem jest tragedia jeśli chodzi o prace z głową, szyją etc. czarna pomaga, ale nie chcę dojść do momentu, że bez niej nie będę mogła wsiąść (aktualnie jeździmy bez). Dodatkowo wyszło jeszcze, że poprzedni właściciele podobnież  bardzo mu w tym pysiu namieszali i efekt taki, a nie inny.

W każdym razie jutro spróbuję tych 2 uwiązów, a może akurat to będzie "to"  😉

Ale to od tego też lonżujący ma ręce żeby konia odwiesić, nie ma na każdego konia cudownych patentów że koń sam się zrobi lekki, uśmiechnięty i dupą podepchnie 😉 wybierz to na czym się normalnie opiera i niech się ogarnia.