KOTY

cavallo, to człowiek jest odpowiedzialny za swoje zwierzęta.  Jeżeli nie potrafisz zapewnić mu bezpieczeństwa na zewnątrz, niech siedzi w domu. Bardzo mi przykro z powodu wypadku, ale to jest tylko zwierz i wybacz, ale Twoim obowiązkiem jest zapewnienie mu należytej opieki i bezpieczeństwa.

Koty agresywne nie muszą być usypiane, ba, nawet nie powinny być (szkoda, ze mamy jeszcze takich wetow co na hasło "panie uśpij mi zwierzaka" mówi "OK"
Zamiast myśleć o ewentualnym uspieniu, zastanów sie nad behawiorysta jak rownież nad zapewnieniem kotu spokoju, opieki i czułości.
Wiem, ze są przypadki baaaardzo agresywnych kotow, ale nie ma przypadków, żeby nie można było z tego kota wyciągnąć
To tylko ludzie z braku wiary i determinacji usypiaja koty

Aaaaa i proszę Cię nie nazywają tego chamstwem, bo do tego mi daleko.
W tym co pisze zawsze jestem szczera, nawet jeżeli komuś to nie pasuje, przykro mi
Nie umiem komuś ciupac, jeżeli myśle co innego....
mówiąc agresja mam na myśli tylko i wyłącznie skrajny przypadek. jeśli dałoby się jakoś ratować to bym próbowała, ale nie nazwałabym tego agresją tylko urazem.
dodam tylko:
czuję się winna całej sytuacji, nie mówię że nie. wiem, że popełniłam błąd, ale go nie cofnę. ale może zamiast zajmować się kopaniem coraz większego dołka pode mną zajmijcie się osobami, które nie dbają o swoje zwierzęta. to, że nie mam jakiś wielkich zabezpieczeń nie znaczy, że nie troszczę się o niego, bo najczęściej siedzę i wyglądam przez okno co robi a jak idzie za daleko, to go wołam z powrotem. to było bardzo wcześnie rano, chciał wyjść się załatwić, usiadłam na łóżku i po prostu zasnęłam. wpadki się zdarzają. mam nadzieję, że zaspokoiłam waszą ciekawość i nie będziecie mi już wmawiać jaką jestem złą właścicielką.
Dziewczyny dajcie spokoj, stalo sie i sie nie odstanie a dziewczyna wie co zrobila zle, szkoda tylko kota chociaz nie wiem dikladnie co sie stalo bo zostslo wyedytowane xanim przeczytalam
a teraz z innej beczki,okazalo sie ze w pracy msm dwa koty i ten drugi nie jest wysterlizowany i jest pol dziki ciagle ma male, wiecie gdzie i do kogo uderzyc o darmowa sterylizacje ?
Przepraszam za bledu bo pisze z telefonu
Edit juz wszystko wiem zaraz jade po skierowanie na sterylizacje
dea   primum non nocere
09 maja 2013 17:47
W temacie krztuszącego się kota: u nas tak wygląda jak glisty wędrują, niestety :/ Pinka nie ma glist? Nie muszą być widoczne na pierwszy rzut oka. Morfologia krwi, jeśli wyjdą eozynofile podniesione, to jest możliwość, że to jest to. Piekielnie trudne do całkowitego wytępienia. Moje paski niestety mają :/ Już myslałam, że to coś innego (bo przecież były odrobaczone kilka razy, nie wychodzą, zero innych zwierząt w domu), i wtedy właśnie Lemur zademonstrował mi glistę w kupie (żywą).
Tak, beta-glukan pomaga im z tym walczyć, faktycznie częstotliwość charczenia/kaszlu się zmniejszyła. Odrobaczenie nie pomaga, pewnie trzeba by jakiś system zastosować połączony z absolutnie dokładną czystką w mieszkaniu. To chyba praktycznie niemożliwe 🙁 Mnie się nie udało, poddałam się. Po prostu jak słyszę, że więcej kaszlą, to odrobaczam znowu. Teraz powinnam, ale nie mogę Simbie podać, więc czeka środek. Glista mu na pewno zdrowieć nie pomaga, ale jak mam mu podać odrobaczenie w takim stanie?

Właśnie: już się cieszyłam, że wciąga convalescent i nie zwraca. Dziś rano po jakiejś pół godzinie rzyg convalescentem (przegięłam widać, podałam mu aż 10ml). Niestety, taka już byłam pewna, że conv przechodzi, że nakarmiłam go bezpośrednio po lekach. Ciekawe ile się zdążyło wchłonąć.
Mam pytanie bo mam problem. Po tej sterylce bede musiala chyba wziac tego kota do domu a to dzikus bez szczepien i taki wiecie z ulicy.chce go wziac bo portier ma go w dupie i ten kot po narkozie puszczony luzen pewnie sobie zrobi krzywde.tylko boje sie zeby mi czegos nie przywlokl do domu moje wszystkie 3 sa szczepione na wscieklizne koci katar itp dostaja immunoglukan. zamkne tego dzikiego w drugim pokoju w transporterze i nie bede moich w ogole tam wpuszczac, myslicie ze moje moga zachorowac ?albo co zrobic zeby do tego nie dopuscic?
Nie wpuszczaj do pokoju, kota w transporterze/klatce. Jak go wypuścisz, kup jakiś odkażacz i wszystko spryskaj, poczekaj 24h i juz.
Dzieki wistra, ciagle cos pod gorke sterylizacja w poniedzialek od 11 do 13, a nikt mnie na urlop teraz nie pusci, super. Nie ma kto isc z tym kotem, denerwuje mnie to czy oni mysla ze koty sterylizuja same emerytki?
dea   primum non nocere
10 maja 2013 13:50
Nie tylko sterylizują, leczą też, musiałam na badania przyjechać o 12. Poszło kilka dni urlopu na paska. Dobrze, że miałam...

Słuchajcie, chyba go naprawiłam jeszcze troszkę. Zmniejszyłam dawkę no-spy (dostaje dwie dawki dziennie teraz, nie trzy) i nie ma haftów, za to jest apetyt i siła przebicia. Odegnał Lemura od miski!  😅
No prosze! Super
Super! Mizianki dla Simby  😎
Bischa   TAFC Polska :)
10 maja 2013 15:53
Moje panienki dla przypomnienia:
Uffff, padam na pysk i na chwile wpadam
Zaraz idę spać bo jutro samolot do Kopenhagi
Legoland świetny, chyba lepszy niz w Londynie

Putek podobno całkiem dobrze, bawi sie z kumplem, jedzą razem i korzystają z jednej kuwety 😀

Dea, SUPER 😀 😀

Bischa, szylkreta ma minę zabójcy 😉



Bischa   TAFC Polska :)
10 maja 2013 21:16
Bo ją obudziłam 😁
Mój Wasyl dziś wrócił z dworu cały we krwi. Myślałam, że dorwał jakiegoś ptaka czy coś, ale po bliższych oględzinach zauważyłam, że naderwał sobie, albo rozciął poduszeczkę na łapce. Mam nadzieje, że się zejdzie i zrośnie. W najgorszym przypadku uschnie i odpadnie. Założyłam opatrunek, ale był tylko kilka minut... Kot nie kuleje, je normalnie, bawi się, nie jest smutny, nawet daje zdezynfekować ranę. Strasznie mi go żal 🙁
tajnaa może trzeba to zszyć??
Ja dostałam skierowanie dla tego kota dzikiego do sterylizacji do jednej z bydgoskich klinik.. jak przeczytałam opinie o tej klinice to sie wystraszyłam, 90% opini jest negatywnych..i się naczytałam ile psów się przekręciło, ale coż zrobić, z moimi kotami tam nie pójdę a tutaj wyboru nie mam.Niestety nie stać mnie na fundowanie dzikiemu kotu sterylki za 200zł-300zł w mojej klinice.
kalarepa, trzymam kciuki. Może nie ma sie co martwić, kastracja i sterylka to taki już znany i częsty zabieg, nie powinno się nic dziać.

Ja dziś widziałam, jak po ogrodzie sąsiada chodziła kotka sąsiadki (wykastrowana), która... strzykała na tuje. Normalnie, kotka po kastracji, ogonem trzepie i leje... A jakiś dziki kocur zasikał parapet od okna od piwnicy. Kosmos. Dobrze, że moje nie leją gdzie chcą.

Zooplus wysłał mi w ramach rekompensaty kolejnego Tigerno Nuggies i ten się już zbryla, pachnie i jest jasny  😅
Mam weterynarza w domu, mówi żeby nie szyć, bo albo się sklei albo uschnie ten kawałek i odpadnie 🙁
Nie sądzimy, żeby kot wytrzymał ze szwami 🙁 Opatrunek miał 5 minut.
aha, biedny kotek🙁 no to dużo zdrówka dla niego
Nie widać specjalnie, żeby mu przeszkadzało, bo ani nie kuleje, skacze normalnie, nawet myje się tą łapą bez problemu. Dziękuję w imieniu kota.
Jedziemy do Lodzi. Prosimy o kciuki, Glitne ma 3, naprawde dobre rywalki.
Tina ma 8, ale ona na pewno NOM nie dostanie, za dzieciata 😀
wistra powodzenia! 🙂 kurcze szkoda ze znowu nie mam samochodu bo tez bym sie wybrala a tu dupa
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/51,53662,13407129.html?i=0 , a widzialyscie ten artykul? Nie dziwie sie zenpotem ludzie ktorzy maja rasowe koty uwazani są za snobów, a juz w ogole stwierdzenie ze dachowce sa glupsze od rasowcow rozlozylo mnie na lopatki, mam dwa rasowce i dwa dachowce i specjalnej roznicy nie widze, wkurzyly mnie te baby
Dworcika   Fantasmagoria
12 maja 2013 10:03
To już rozumiem skąd głupie pomysły mojego dachowca 😁
No!
Tina Ex1, CAC
Glitne Ex, CAGPIB, i NOM.
Sama nominacja dla mnie była wielką wygraną, bo u jednego sędziego były 2 kastratki. Wygraliśmy z dużo starszą kotką brytyjską  😅
Mnie to troche dziwi, jak mozna porownywac korata z brytolem przeciez to zupelnie dwa rozne koty. I czym kieruja sie wtedy sedziowie? Niemniej gratuluje wistra 🙂
A moja dzikuska lezy wlasnie na stole i jest krojona przez kilka dni bede miala w domu 4 koty
Bo koty są porównywane kategoriami.
Kat. 1 - persy i egzotyki
Kat. 2 - półdługowłose - MCO, NFO, SBI, SIB, RAG
Kat. 3 - krótkowłose - ABY, BRI, RUS, KOR, SPH, CRX, DRX...
Kat. 4 - orientalne - OSH, SYS, SIA, PEB

Czyli my jesteśmy w kategorii 3 i jeżeli trafi się u jednego sędziego drugi kastrat tej kategorii, są porównywane ze sobą.
Glitne wygrała z brytkiem właśnie.
Sędziowie kierują się wyglądem kota i jego charakterem. Glitne była super, a BRI była trochę utyta  😉 Kastrat jednak powinien byc ciągle elegancki i nie otyły.
Gdyby Glitne miała ten "lwi" nos, byłaby idealna.
Potem w BIS Glitne była porównywana z Cornish Rexem i on wygrał 1 głosem. I tak jestem z niej dumna.

O, macie Glitne: http://www.plasterlodzki.pl/component/joomgallery/image?format=raw&type=img&id=54540
Ona tak całą wystawę, na klatce siedzi.
Notarialna ma zdjęcia jeszcze.

no i Zuza notarialnej w niedzielę BIS!!  😅
dea   primum non nocere
13 maja 2013 14:01
wistra gratulacje 🙂

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/51,53662,13407129.html?i=0 , a widzialyscie ten artykul? Nie dziwie sie zenpotem ludzie ktorzy maja rasowe koty uwazani są za snobów, a juz w ogole stwierdzenie ze dachowce sa glupsze od rasowcow rozlozylo mnie na lopatki, mam dwa rasowce i dwa dachowce i specjalnej roznicy nie widze, wkurzyly mnie te baby



😲 Szczególnie dwie są "mocne", ta, której całe życie to machanie kotu wędką, i ta ze wschodu, co to dachówki dla niej za głupie. Muszę moim Paskom powiedzieć, że są niemądre i agresywne. I tak pewnie niezrozumiom i mnie podrapiom (na wszelki wypadek).

A ja spieszę z wiadomościami z frontu: Daję kotom zupę zamiast jedzenia (dolewam ok pół szklanki wody do każdego posiłku). Jakoś się przyzwyczaiły, jeśli ciepłe, to nawet zupa może być. Simba już dwa dni bez kroplówki - wczoraj zapodał takiego szybkiego, sporego i sprawnego sika (do kuwety) na moich oczach, że stwierdziłam, że i dzisiejszą mu daruję. W kuwecie zamiast 1-2 kulek piachu (to była norma dla nich) jest... 5-7  🤔 a wody z poideł nie ubywa. To jest dla mnie zagadka. Nie widziałam żadnego z nich pijącego - tylko tę zupę "chłepcą" - a leją na potęgę, więcej niż na zestawie sucha karma+częste wizyty przy poidle (jestem przekonana, że dolewałam do poideł duuużo wiecej niż do karmy teraz).  🤔
Ciekawe, ciekawe bardzo...

Zobaczymy co pani doktor na to wszystko powie. Na razie jeszcze daję małemu no-spę 2x dziennie, antybiotyk (dziś ostatnia tabletka, o ile wet nie przedłuży), urinodol i rutinoscorbin.

Dziękujemy za kciuki wszelakie! :kwiatek:
Kizia mizia odpoczywa po zabiegu....🙂



dea no to chyba dobrze że sika nie??
oooj :-( jakie oczka jeszcze nietomne.. [s]to Twoja Czarna? Co jej bylo? [/s] juz doczytalam.. btw sliczna kicia  😍 Jednak czarne to czarne  😁 😜
Edit
Mam dla niej kaftanik po Milce ale wet powiedział że nie potrzeba, ale może lepiej jej założyc??? jak myślicie??miała cięcie z boku a nie na dole
Dopoki nie szarpie szwow to ja bym ja zostawila bez - szybciej sie goi bez tych owijek no i kot ma wiekszy komfort.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się