jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Nie myślałam, że dobranie odpowiedniego wędzidła dla konia jest takie arcytrudne 🙁 Dotąd jeździłam na zwykłym, pełnym, podwójnie łamanym i wydawało się, że jest dobrze. Koń je chętnie żuł, ślinił się na nim, więc wydawało mi się, że mu pasuje. Ale zdarzało mu się schować za wędzidło (oczywiście mam świadomość, że to niekoniecznie musi być wina wędzidła). Obecne wędzidło zrobiło się za małe, więc zastanawiam się nad nowym i nie wiem czy kupować takie same, czy coś innego. Z tego co zauważyłam koń ma wielki język, więc w grę pewnie wchodzą cienkie wędzidła. Do tej pory miałam chyba 18 mm i często koniowi między zębami wystawał język. Ale cienkiego się boję trochę, działanie będzie mocniejsze. Dobrze rozumiem, że jednak lepsze cieńsze jeśli koń ma mało miejsca w pysku niż średnio grube z założenia delikatniejsze?
Zastanawiałam się również nad przetestowaniem wędzidła prostego, bo może koń woli jednak większą stabilność wędzidła. Ale wydaje mi się, że wędzidło proste może być za grube. Osobiście nigdzie nie trafiłam na nie za grube wędzidła proste.
Wiem, że internetowo nikt mi nie pomoże rozwiązać problemu, chciała bym tylko wiedzieć, czy dobrze myślę czy jednak idę w złym kierunku.
Ja mam konia z grubym językiem, wędzidła prostego nie zaakceptował wogóle - aż wywalał język albo szedł z otwartą paszczą (ewidentnie nie mógł jej "domknąć" z powodu wędzidła). Obecnie testuję cieniutkie ok 12 mm, z łącznikiem tulejkowym. Ponieważ konisko moje też chodzi od czasu do czasu w rekreacji to wówczas zakładam hackamore - zresztą sama też dość często na nim jeżdżę w tereny. Ewentualnie można spróbować proste z portem, ale mój też go nie zaakceptował.
To może nie całkiem proste-proste, tylko niełamane ale profilowane w łuk? Ostatnio u Czarusia na allegro nawet takie widziałam 😉
Orzeszkowa chodzi Ci o coś w tym stylu?
http://okser.pl/p/117/9725/sprenger-wedzidlo-szkoleniowe-kk-nielamane-specjalne-wedzidla-i-kielzna-dla-konia.html
Tylko cena trochę powala 😉 Też się zastanawiałam nad czymś właśnie niełamanym, ale nie zupełnie prostym tylko wyprofilowanym. Obawiam się jednak, ze ciężko będzie coś takiego znaleźć w niezbyt kosmicznej cenie. Bo kupowanie w ciemno takiego kiełzna za sporą sumę, to trochę ryzykowne. Jak się okaże, że koniowi nie pasuje, to ciekawe czy udało by mi się takie kiełzno odsprzedać 😉
Może to:

http://shop.bober.com.pl/product_info.php?cPath=1124_1131&products_id=8211
proste, z miejscem na język, po odrzuceniu łańcuszka i zapięciu nie na otworki masz zwykłe oliwkowe 😉 i wydasz 44 zeta
Zielona_stajnia dziękuję za pomysł 🙂 44 zł to w końcu nie majątek gdyby miało się okazać, że koń powie nie 😉 Jest to jakaś opcja 🙂
Chociaż nie powiem, trochę się takiego kiełzna boję 😉 Jak oglądałam proste to szukałam takich plastikowych, no ale one niestety są grubaśne. Boję się trochę, że takie metalowe proste może działać trochę ostro. Chociaż z drugiej strony, zastanawiałam się nad wędzidłem podwójnie łamanym takim średnio cienkim z wąsami. To pewnie potrafi być równie ostre. Ja się zawsze boję sytuacji w której koń zaczyna wychodzić spod kontroli, nie ma czasu na myślenie i działa się ręką nie zawsze tak jak powinno. Tak normalnie się pilnuję, jeżdżę świadomie i bardzo skupiam się nad poprawnością działania, ale wystarczy sytuacja stresowa i już nie zawsze zadziałam ręką tak jak bym chciała. Na szczęście jest lepiej, bo nad tym też można popracować. Nie zmienia to jednak faktu, że delikatnej i super stabilnej ręki nie mam w każdej sytuacji, zawsze i wszędzie.
Bardziej chodziło mi o coś w ten deseń: klik (drugi rząd, szóste od lewej) ale kimblewick z portem też fajny może być - zależy co koń lubi 😉
w boberze najprawdopodobniej tego wedzidla nie ma :/ oni nie aktualizuja strony. a te wedzidla przyjechaly dawno i w wiekszosci sie sprzedaly.
A u mnie w związku z niemaciem 😉 trusta < na razie mam nadzieję!> mała zmiana, dostałam ot tak w ramach pomysłu wędzidełko munsztukowe, raz łamaną oliwkę z malutkimi kółeczkami. Już tydzień jest przerewelacyjnie, spokojnie mogę na niej zostać 🙂
Ja bym spróbowała nathe - takiego zwężanego w środku, dziś oglądałam, są naprawdę subtelne a powinny łagodzić co nieco. Tylko... to co widziałam było już niemożebnie przegryzione (w 3/4). Chyba kosztowna zabawa.
Dla mojego z wielkim językiem sprawdziło się to:
http://www.bombers.co.za/bits-by-colour-code/sensitive-tongue-a-head-shakers/happy-tongue/product/3750-loose-ring-happy-tongue.html

teraz myślę, że czas zamienić na coś łamanego, ale bez pośpiechu, bo koń to wędzidło akceptuje - bardziej mnie by się przydało, bo mam wrażenie, że wykonanie pewnych elementów byłoby łatwiejsze z łamanym wędzidłem.
Mam spory dylemat. Ostatnio trafił do nas koń który wiesza się na wędzidle a po odpuszczeniu zaczyna się chować. Zastanawiamy się jakie wędzidło byłoby dla niego dobre. To które ma teraz jest ogólnie za duże i chyba za grube. Koń w żaden sposób też nie reaguje na wędzidło jedynie ciężarem ciała można coś zdziałać.
potrzebuję puste wędzidło, ale nie grube - zawsze jak puste to grubaśne- nie wiedzieć czemu 🙁
Ktoś wie gdzie zakupię takowe?
Perlica, możesz zamówić u Gajewskiego - bo ciężko Ci będzie kupić puste i cienkie. Chyba nie widziałam pustych poniżej 18.
bo raczej ciezko zrobic puste i cienkie 😉
katija, no dokładnie - dlatego polecam porozmawiać z p. Gajewskim, jak ktoś będzie umiał to on 😉. Pytanie jeszcze jak cienkie to ma być...
Hej
Proszę o pomoc 🙂

Czy ktoś używał wędzidła :  http://www.amigo-konie.pl/20915-leo-wedzidlo-d-rolkowe-cherry-mosiezne-wypukle-rolki-stal-nierdzewna.html



Jakie wrażenia z jazdy, i zachowanie konia?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 maja 2013 09:22
mam pewien problem
z góry uprzedzam, że konia jeszcze dobrze nie znam , jeździłam na nim 3 razy ale zaniepokoił mnie fakt, że przy zdejmowaniu wędzidła koń mocno podnosi głowę do góry, koleżance nawet wzniósł się przodem nad ziemię. Wygląda to tak jakby przy wyjmowaniu wędzidła bała się, że ono ją uderzy w zęby lub też inne miejsce w pysku. Co może być przyczyną takiej reakcji. Jak pokazać koniowi, że zdejmowanie ogłowia z wędzidłem nie musi być takie stresujące. W tej chwili jest na plastikowym wędzidle.
anetakajper   Dolata i spółka
27 maja 2013 09:27
Euforia_80 A zęby? może rosną kły ?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 maja 2013 09:53
Euforia_80 A zęby? może rosną kły ?

klacz 6 letnia  🙄
anetakajper   Dolata i spółka
27 maja 2013 10:02
No właśnie kły mogą rosnąć w takim wieku :/ Nie wiem jak możesz to sprawdzić bo nigdy nie miałam takiego przypadku.
Albo po prostu koń ma jakiś uraz przy ściąganiu ogłowia i musi spowrotem nabrać zaufania.
Kiedyś koń wystraszył się czegoś jak ściągałam ogłowie i też mi tak wyrwał głowę do góry uderzając się mocno wędzidłem w zęby - miałam póżniej trochę pracy przy zdejmowaniu ogłowia.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 maja 2013 12:23
być może , ale to tak wygląda jakby na przodzie szczęki. Jak sprawdzić kły, sa namacalne?
wcześniejszy jej właściciel chyba ja tak zniechęcił bo uczył sie na niej jeździć , a miał bardzo niestabilną rękę. Kobyła była na tyle cwana, że nie pozwalała mu założyć wędzidła. Zaciskała zęby i miała gościa z głowy. Myślałam, że zupełnie sie zablokuje ale na szczęście pozwala mi bez problemu założyć pod warunkiem, że robię to bardzo delikatnie. Może to wyjmowanie wędzidła z pyska to tez jego sprawa, mógł cos za mocno zrobic i teraz koń ma uraz.
Mogła się kiedyś uderzyć przy mało fachowym zdejmowaniu ogłowia i jeśli wrażliwa, to sobie to zapamiętała..  🙁
Mój ma na odwrót - nie daje sobie założyć ogłowia, przy ściąganiu natomiast zawsze chwyta wędzidło w zęby  zawsze muszę chwilę odczekać zanim puści. Z zębami wszystko ok. Wydaje mi się że już mu tak zostanie i na wieki wieków ogłowie zakładać będę w częściach 🤔

Euforia_80 a przy  zdejmowaniu podnosi łeb do góry już w momencie ściągania z uszu czy dopiero jak wędzidło opada? Może by odpiąć najpierw pasek policzkowy, powoli wyjąć wędzidło a dopiero na końcu ściągnąć powoli resztę.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
28 maja 2013 08:29
ucieka głowa tylko przy wyjmowaniu wędzidła, z ogłowiem i uszami jest wszystko ok.
to po co sie tym zajmujesz? skoro da sie zalozyc, da sie zdjac, to po prostu rob swoje. za 138 razem, moze kon stwierdzi, ze to sciaganie to nic takiego. a jesli nie, to coz, za kazdym razem bedzie podnosil glowe, to juz pozostanie jego problem. ja nie widze tu zadnego tematu do rozkminiania, czy roztrzasania 😉
Zgadzam się z Katiją.
i dodam tylko tyle: pewnie to nie tak, że raz koń został gdzieś tam pociągnięty/uderzony i "sobie zapamietał", tylko wszystko razem podziałało na konia niespecjalnie. Wszystko razem = szarpiąca ręka, pewnie z 50 razy nadużyta, niedelikatne zdejmowanie i zakładanie ogłowia etc.
Moja miała awersje do zakładania ogłowia, ale za którymś razem, gdy to przebiegało spokojnie i bez szkody dla niej to się uspokoiła i teraz jak cokolwiek zakładam jej na głowę to stoi w miejscu, powieki przymyka, bo udaje wielce znudzoną.
Ze zdejmowaniem u mnie było tak, że koń nie chciał oddać wędzidła. Trzymała w pysku i ani myślała, by go wypluć.

Myślę tak jak dziewczyny. Robić swoje, ale bez gwałtownych reakcji, na spokojnie.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
28 maja 2013 10:47
katija chciałabym wiedzieć czy problem tkwi w psychice konia, jego pysku czy jeszcze gdzie indziej.  Poza tym jest to nieco kłopotliwe bo klacz dosyć mocno ucieka z głową , a nawet staje dęba nie jest to ani ładne ani bezpieczne bo można oberwać kopytem .

Sankaritarina podejrzewam, że problem jest właśnie w poprzednim jeźdźcu z "twardą" ręką ale chciałam zasięgnąć opini czy cos poza tym może jeszcze powodowac takie zachowanie. Buć może kły tez sie do tego przyczyniają.

nie pozostaje nic innego jak popracowac nad tym z koniem.
dziękuję za rady.
Euforia_80, czy jest w pysku dowiesz sie sprawdzajac zeby z wetem. a psychika.. no coz. i tak nie ma innej metody niz robic swoje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się