Przed godziną odszedł Krzysio 😕
przykro 🙁 niestety ci nasi najmniejsi przyjaciele nie żyją długo 🙁 Ale za to na pewno mają szczęśliwe życie u nas
Ruda77 jej, co się stało 🙁 ?
Właściwie to nie wiem co się stało... Wróciłam z pracy i jeszcze był w dobrej kondycji (biegał, jadł, pił) a po jakiś dwóch godzinach usłyszałam dziwny głos z klatki tak jakby kopał i znalazłam go przewróconego na boczek, z zadartą główką do góry. Wyglądało tak jakby się dusił. Chciałam go wziąć do weta ale w drodze do auta mi umarł na rękach 😕
Ruda brzmi tak jak śmierć mojego Mokiego - też się dusił i zmarł w drodze do weta 🙁 bardzo mocno Cię przytulam :kwiatek:
Ruda77, moja pierwsza swinka morska padla nagke w ten sposob- to byl atak serca. Mlode, silne zwierzatko. Delikatne te futrzaki niestety. Trzymaj sie, szkoda uszaka 🙁
glanek, śliczny ten Twój futrzak, kucyk boski 😀
Ruda77 Bardzo mi przykro 🙁
glanek 😍
Ruda77, cholernie mi przykro!
moj uszaty ma juz 8,5 roku i zauwazam spadek formy. nie wyskakuje juz tak z klatki, robi sie taki dziadzius. no ale wybaczam mu, wkoncu wiek ma juz pomalu podeszly i tyle chorob przeszedl 🤔
Dziękuję wam :kwiatek: Strasznie smutno się bez niego zrobiło w domu, był kochanym i bardzo towarzyskim króliczkiem... Szkoda, że był z nami tylko 1,5 roku.
Tak prosił o dropsa:

I grzał się przy grzejniku w zimie:
Mi również bardzo przykro... zwłaszcza, że był taki młodziutki 😕
Gienia-Pigwa, piękny wiek ma Klaus (dobrze pamiętam?). Może wstaw jakieś jego zdjęcia? Ja pamiętam jak mi ciężko było się pogodzić ze spadkiem formy mojego Rysia, utratą wzroku itd. Strasznie płakałam po tej wizycie u weta, a potem bałam się o każdy dzień. Ech, tak to się człowiek przywiązuje do tych naszych futrzastych przyjaciół, a oni tak króciutko żyją...
Musze zrobic zdjecia,bo mam tylko teraz video.
odlad kupilismy sobie kamere hd to filmuje mu wasy hihi 💘
Ruda77 kurcze 🙁 przykro mi 🙁
Ruda77 strasznie przykro, trzymaj się 🙁
Mój Rubciuch zaliczył pierwszą wyprawę na ogród. Zdecydowanie najbardziej podobało mu się pod trampoliną 😁


I cały team, kot, królik i moja siostra:
dziekuje w imieniu klausika :kwiatek:
no ale tak jak pisalam, ze spadek formy zauwazamy. ale nie spadek pieknosci 😁
Arroch, królik fajny, ale kot 😍 idealny 😜
Arroch - śliczny baranek. 🙂
Dzięki :kwiatek: Twoja też śliczna 😜 jeszcze niedawno mój był taki malutki 😍
Babi dzięki, kota dostałam w spadku 😁
ganek, ale dexter wyglada prawie jak moj klaus 😎
Dziewczyny, z moją chomką coś się dzieje. Chodzi jak pijana, jeżeli w ogóle chodzi, bo najchętniej leży plackiem. Znalazłam też krew na ściółce. 🤔
Właśnie wróciłam od weta, dała jakieś zastrzyki i kazał przyjść jutro. Trzymajcie kciuki!
Hm, w pewnym sensie tak. W czwartek zdechła. Najprawdopodobniej było to zapalenie mózgu.
Ale miło, że pytasz. :kwiatek:
Pojechałam dzisiaj na wiejski targ i... wróciłam z królikiem 😀 Prawdziwym, wielkim, mięsnym królem. Na razie jest malutka, ale jak dorośnie, to będę miała królika większego od jednego z moich psów. To był najbardziej spontaniczny zakup zwierzaka w moim życiu, ale cieszę się, a chłopak już robi małej wybieg na dworze, żeby w dzień mogła sobie siedzieć na trawce. Nie wiem nawet czy to samiec czy samica. 😡 Facet, który sprzedawał króliki, gdy zobaczył, że ją przytuliłam i powiedziałam, że nikt nigdy jej nie zje, spojrzał na mnie jak na wariatkę, tym bardziej, że obok sprzedawali miniaturki.
A tak właśnie teraz sobie czytamy re-voltę 🙂
łolbrzymy wymiatają ! 😀 tyle futra do kochania ! 😀 i kitajec uratowany 😀 Wsio najlepszego na nowej drodze życia 😀 😍 no i piękne to to ^^