Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
Averis Miałam to samo z okresem w tym miesiącu... 🙄 Ale zwalam to na nagłą zmianę trybu życia. Praca fizyczna non stop przez ponad tydzień, brak ćwiczeń i nieregularne posiłki.
Dzisiaj z K. wieczorem pojechaliśmy po zakupy i tak nas naszło na jogurt naturalny, jak nigdy! 😲 Właśnie wciągnęłam cztery łyżki jogurtu z podziabanym bananem. Myślicie, że można tak sobie głód wieczorny zaspokoić? Czy raczej zostawić taką bananową kombinację na jakieś "awaryjne" wieczory?
Averis, jak dla mnie jesteś mistrzem z pompkami, ja do niedawna nie robiłam ani jednej, ręce miałam strasznie słabe :kwiatek: teraz śmigam równo, ale zawsze jak mam mieć ćwiczenie bazujące na pompkach, to mam w głowie 'noooo kurrrrde, tylko nie to' 😉 szczęśliwie chwilę potem przypominam sobie słowa trenera, żeby ze słabości uczynić wyzwanie, i śmigam na podłogę 🙂
wistra, ja bym się nie zmuszała do biegania, o ile znalazłabym równie dobre ćwiczenie.
sandrita ja bym zrezygnowała na noc z banana i wciągnęła sam jogurt
zen a jakie ćwiczenia zamiast biegania poleciłabyś do wykonywania w domu? ja mam kilka różnych płyt z ćwiczeniami cardio które trwają ok. 30 minut, na wszystkich tak jest. Do tego dorzucam ok 30 min ćwiczeń siłowych. Myślisz, że to wystarczy na spalanie tłuszczu?
Nie wiem, jakie ćwiczenie jest jeszcze dobre.
Uwielbiam rowerek poziomy i bieżnię.
Orbitrek czasem, mam na nim ogromnie wysokie tętno.
wistra a jak często się ważysz? bo odniosłam wrażenie, że codziennie.
Co tydzień.
Jestem zła, bo jak byłam 2 lata temu na diecie od dietetyka, to bez siłowni chudłam 1kg/tydzień a teraz co? 😵
Zaraz będzie miesiąc jak ćwiczę, a waga stoi
Ej laski, naprawdę robicie prawdziwe pompki? Szacun.Ja nie zrobię ani jednej. Ale zaczęłam robić damskie, więc wkrótce, wkrótce 😉
Zaczyna mi sie zapalenie pęcherza, nie mam żadnego leku, kurcze zawsze mam w kosmetyczce, ale jej nie wzięłam 🤔 Nie ma kto jechać do apteki, wszyscy pili. Babcia dała mi coś, sama nie wie jak to sie nazywa, miala luzem, wyglądało podobnie do Furaginu, mówi, ze cos na D i ze po tym lata do toalety, zobaczymy. Jak coś to jutro obejdziemy z rana okoliczne wsie, zamiast biegania, moze ktoś wie gdzie w okolicach Tluszcza jest apteka w nd czynna? Sorry za offtopic.
sandrita owoce wieczorem to nie jest dobry pomysł, nie zdążysz spalić cukrow. Jogurt naturalny, ser biały chudy jest ok.
Wistra ja się odchudzam od grudnia i do kwietnia bez ćwiczeń schudłam 19 kg, szło super, ok 1 kg na tydzień. Jak dorzuciłam ćwiczenia to nagle tempo chudnięcia drastycznie spadło. Właściwie to stanęło. Myślę (a właściwie mam nadzieję) że to mięśnie się rozwijają i zastępują lżejszy tłuszcz. Może u ciebie też tak jest?
Dzięki dziewczyny, moja miłość własna jest zaspokojona 😁 (:kwiatek🙂
zen, pierwszy raz w swoim życiu mam BICEPS> Jeszcze póki co dopiero jak go napnę, ale go widać, jest wałeczek. Najbardziej lubię te pompki 'pajęcze' (tak nazywa je Jillian)m pompki chodzone i takie, że ze stanie schodzisz na rękach i na końcu robisz pompkę. W ogóle lubię moje ciało 🙂
wistra, to może znowu dietetyk? Bierzesz leki itd. nie jesteś do końca zwykłym przypadkiem. Może warto skorzystać z pomocy specjalisty?
Diakon'ka, ja robię 💃 i to różne różniste. Nie jest to jeszcze 40 serii po 15 pompek, ale jestem coraz lepsza 🙂 A moje ramionka kiedyś to były dwa smutne flaczki.
Diakon'ka Właśnie tak coś mi się kojarzyło z tymi cukrami... Ale już po ptakach. Więcej już nie będę. 🤣
Czyli z białkiem dobrze radziła, ale takim...w nabiale 😉
Edit: Jak to jest z tym ćwiczenia podczas okresu? Z ciekawości poczytałam trochę o jodze w 'te dnie' i tam jest napisane, by unikać pozycji odwróconych i rozgrzewających. Chodziło o to, by nie przeszkadzać toksynom i całej reszcie wynieść się z organizmu. Wiecie jak to się ma do naszego typu ćwiczeń? W sytuacji, gdy kobieta nie jest osłabiona i tym podobne?
Averis, no chyba muszę się umówić. I tę tonę badań jednak zrobić.
wistra, koniecznie. Możesz ćwiczyć 10 godzin i przestać jeść, a organizm i tak nie puści. A jak bierzesz leki, to w ogóle nie ma o czym mówić. Samymi dobrymi chęciami i zieleniną się nie uzdrowisz 😉 Tu musi być specjalista.
dziewczyny, co dobrego na smukłe nogi? 😉
Bry dziewczyny.
Od 3 min na posterunku, zaraz zjem mleko z płatkami.
Na drugie śniadanko znów wędlina z sałatą i serkiem wiejskim, na obiad niestety kabanosy, bo nie zdażyłam nic ugotować wczoraj 😵
A po pracy siłownia.
Wstawiam tabelkę, trochę ją przerzedziłam 😉 myślę, że jeszcze trochę się ona z czasem pozmienia. Jeżeli dośle mi ktoś swoją wagę to zmienię ją jeszcze dziś wieczorem i jutro wieczorem.
Pozdrawiam i idę na śniadanko jogurtowe 😜
Wczoraj znowu grill, niech ten weekend się już skończy.
ja wczoraj też grill, kiełbasa z grilla wpadła🙂 ale pocieszam się, że choć część tłuszczu z niej się wytopiła 😁
ja po owsiance, zaraz zbieram się na siłownie.
na 13 idę na międzynarodowe święta (dzisiaj jest Wielkanoc w Rumunii i Bułgarii) i grill też będzie 😉
ale obiecałam sobie 1 kiełbaskę więc zamierzam zjeść i się nie przejmować 🏇
miłego dnia dziewczyny 😉
ja już po śniadanku i o 12 do stajni, zdrowe jedzonko już zapakowane i pewnie wrócimy dosyć późno, czeka nas ciężki i stresujący dzień, ale damy radę😀
ostatnio przez parę dni na siłowni nie byłam, ale coś za coś, za to teraz siedzę dłużej w stajni i koniska męcze 😁
trzymajcie się dziewczyny i do wieczora 🙂
Kordelia, możesz robić pajace na rozgrzewkę, boksowanie w miejscu (bardzo ważna jest praca nóg i ogólnie postawa ciała), tzw.krokodylki (wyskoki w górę z przysiadu lub z leżenia, ręce przy wyskoku wyprostowane w górę, nad głową). Ja się rozgrzewam 10 minut. Później ćwiczenia siłowe i na koniec aeroby, minimum 30 min. Te końcowe aeroby to chyba wisienka na torcie, odkąd mnie trener pogonił i spiął do zapierdzielenia na bieżni po treningu minimum te 30 min., to moje ciało nabrało nowego wyglądu 😉
Averis, ja ćwiczę w czasie okresu. Chyba, że mnie łamie tak, że nie wstaję. Ale z reguły się przełamuję, mówię trenerowi, że dzisiaj lżej i zawsze, ale to zawsze ból mi mija jak się poruszam.
Przygotowałam Wam coś w załączniku 😀 Sporo potu mnie to kosztowało, ale jest progres. Jeszcze kolejne miesiące przede mną i będzie pięknie 💃
I drugie śniadanko, wędlina, sałata i serek wiejski. Mniam mniam, pojadałam jak nie wiem
Dzień dobry Dziewczyny! 🙂
zen 😲 Woooooow! Ja też tak chcę! 😀
Ja dzisiaj zaczęłam dobrze i lekko, ponieważ wczoraj umówiliśmy się z moimi rodzicami na grilla i ognisko na obiad. Także na pewno sobie zjem dzisiaj dobrze i syto... Ale podzielę sobie to na dwa, zaczynając od kiełbaski z ogniska, a po 3 h. zjem sobie z tatą grilowaną rybkę i pewnie skuszę się na skrzydełko. Ale obżarstwo dzisiaj zaplanowane. 🙂 A wieczorkiem jak wrócimy jest postanowione: K. na basen, ja na matę i wspólny spacer później. Zobaczymy. Chcę zacząć od dzisiaj robić ćwiczenia aerobowe min. przez 30 min. i ostro spalać tłuszczyk.
zen 🙇 ty i tunrida to moje największe motywacje.
cześć dziewczyny :kwiatek:
ja już po siłowni. zrobiłam klatę i triceps. ogólnie dobrze poszło. zauważyłam, że wydolność mi znacznie wzrosła w ostatnim czasie po robieniu aerobów i dużej ilości jazdy na rowerze 🙂 robiłam tą samą wagę co zazwyczaj, ale nie miałam nawet przyśpieszonego oddechu 😲 nic a nic. mięśnie zmęczone, jak zazwyczaj, ale kondycyjnie dużo do góry 🏇
niestety trochę mnie martwi mój organizm w ostatnim czasie. chyba muszę zwiększyć kaloryczność chociaż na kilka dni, bo męczą mnie bóle i zawroty głowy od 3 dni 🤔 także właśnie zjadłam 2 pyszne kanapki z sałatą, BALERONEM!, serem, pomidorkiem i ogórkiem 😉 taka mała nagroda po dobrym treningu 🤣 Mój C jako nagrodę zjadł ptasie mleczko (2 kostki) więc nie jestem taka najgorsza 🤣
nogi mam trochę zmęczone po piątkowych aerobach i codziennych 25km na rowerze. ale to takie przyjemne zmęczenie 😉
idę robić sałatkę na imprezę
3 majcie się dziewczyny! 😅
U mnie smutek - waga taka sama jak w zeszłym tyg. Podejrzewam, że to kwestia małej ilości błonnika ostatnio (no wiecie o co chodzi 😉 ). W środę egzamin - po środzie obiecuję zacząć ćwiczyć!
ja na śniadanko chlebek z twarogiem ze szczypiorem, pomidorem i ogórkiem+później sam twarożek. Zaraz ruszamy w plener z zupą jarzynową, to wtedy pobiegam, rano nie mogłam ze względu na małe kontuzje 🤣 później ognicho na zakończenie weekendu, pewnie jakieś kiełbasy, kaszanki, kiszki i inne mięcha... Jak dobrze być wege! 😉
Możecie mi podlinkować ćwiczenia na talię tej ciemnoskórej babki? Za nic nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywała ani znaleźć linku w wątku.
Pon- Pon, na takie rzeczy polecam musli na sniadanie, po kilku dniach wszystko sie ladnie reguluje. Albo tak na cito - czarna kawe 😉
Ja sobie Was cichutko czytam, motywuje sie i moze nie tyle odchudzam sie co zmieniam nawyki zywieniowe i powoli widze jak zmienia mi sie cialo. Musze sie tylko zmusic do cwiczen 🤬 - ale tylko rozciagajacych. Ale i tak widze roznice - niby ten sam rozmiar spodni - albo tylko oczko mniejsze ale zupelnie inaczej zaczynam wygladac, spadly mi dosc konkretnie 'ciezkie' uda, tylek, nalane ramiona ufffff 😎
sandrita, to do dzieła 🏇
flygirl, bardzo mi miło, mam nadzieję, że w razie wątpliwości, będę mogła jakoś pomóc, a jak pomagam doraźnie będą inspiracją, to tym bardziej mi miło :kwiatek:
PonPon, może sobie zrób na wieczór zioła działające przeczyszczająco, skoro, hmm, jelita 'stoją'..?
sanna, i to jest super uczucie, prawda? 😅 😍
Ja dzisiaj chyba zrezygnuję z aerobów, wróciłam do domu, jest parno, duszno, spać mi się chce, muszę się zaaklimatyzować na nowo w smogu 🤔 Myślałam, że może rolki odkurzę, ale za kij nie umiem hamować i zwyczajnie boję się pójść pojeździć 🤔