Młode Konie

deb ale on zapas ma! bardzo fajnie wyglądacie, wielkie gratulacje!  :kwiatek:
deborah   koń by się uśmiał...
03 maja 2013 21:19
ententa, dziękuję.. jeszcze mało ekonomiczny. dlatego nie porywam się na Lkę.. bo nie wysiedzę..
deborah z moich dzisiejszych obserwacji wynikło, że wiedzą, co robią 🙂. Przepracowali wcześniej konia, który mało, że do przodu nie chciał iść, to potrafił przejść całą halę tyłem  😁 Dziś tworzy ze swoją właścicielką baaardzo miły dla oka obrazek, jest koniem fajnie idącym do przodu, energicznym, współpracującym, także jestem dobrej myśli 😉
hihih, L może nie, ale na potęgę skoku możecie śmiało się zapisywać  😁 swoją drogą ile on ma lat już? 4, 5? bo pamiętam jak wrzucałaś jego pierwsze fotki z zajazdki  😉
deborah zdecydowanie spanie  to jest dobry wybór  😉
deborah   koń by się uśmiał...
03 maja 2013 21:26
ententa, 19 maja skończy 4..
niecałe 4? wow, w takim razie należą się Wam ogromne gratulacje, bo tak ogarniętych młodych koni nie ma zbyt dużo  :kwiatek:
deborah   koń by się uśmiał...
03 maja 2013 21:31
ententa, dziękuję  :kwiatek:
Niespełna czterolatek?  😲 Ogromny  👍, mega opanowany!
deborah   koń by się uśmiał...
03 maja 2013 21:34
breakawayy, między innymi za to go uwielbiam. ide spać. jutro zawody zaczynają się o 8 rano a ja jade 13 w LL.. przed 8 czyli w nocy jeszcze 😉 musze siedzieć na koniu..
Powodzenia!!  :kwiatek:
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
03 maja 2013 21:39
deborah, nie miałam zamiaru krytykować, tylko się zastanawiam głośno, generalnie to bardzo mi się podoba, bo przejazd jest płynny i bez wahania 🙂 jak na młodzika - genialny! do Ciebie też nie mam zarzutu a pierwszy przejazd (ten później wstawiony) jest lepszy niż drugi (pierwszy wstawiony)... drastycznej różnicy nie ma, ale trochę jest...


a słowa salto stronę wcześniej - złota mowa!
deb kciuki są! 😉
galopada_   małoPolskie ;)
03 maja 2013 22:06
widzę rocznik 2009 odważny i zdolny, bo Jasio też 4 latek  😉

Karmelek1700 od zrebaka był odwazny (czasami az za bardzo 😉 )

aleqsandra nasz znajomy u którego był w treningu przez ostatnie pół roku startuje wkkw, no a Jaśko odważny, to sobie kicał  😉

iwona9208 ogoszenie mi wygasło. Nie sprzedał się (chociaż mam nadzieję, że niedługo się uda). Dzisiaj robił takie galopy kondycyjne z przerwą na przegalopowywanie po wodzie, że zdecydowanie mu nic nie przeszkadza  😁 jest moc!

deb w Ostrołęce skakał crossówki, dzisiaj przyjechał do domu to pojechał pogalopować po jeziorku i wyprostować nogi na łąkach  🤣

ikarina przeprowadzamy ostrą selekcję! przetrwają najsilniejsi  😁

Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 maja 2013 22:09
Gratulacje deb, elegancko się prezentujecie, a CB ma po prostu dobrze dobrane imię! Fajnie się patrzy na taki płynny przejazd.
My za tydzień debiutujemy.
deborah, faktem jest, że CB z tych, co to można "tylko sobie galopować" i pewnie lepiej (jeszcze?) by było (właśnie, duuużo zawsze może być tych "lepiej"😉 ale skąd miałaś o tym wiedzieć przed startem? 🤣 I tak podziwiam za trzymanie nerwów na wodzy 😀 Konia podziwiam z żywą nutą zazdrości - ech! W ogóle to popsułaś mi humor  😀iabeł:
Bo cała zadowolona, że parkurek treningowy fajnie poszedł, odpalam net - a tu filmik deb  🤬 Elegancja-Francja, ukochany Starogard, zielona trawa, kolorowe przeszkody, dobrze nakręcone i Taaakie skoki, no żesz  😀iabeł: - to my... z czym do ludzi?  🤣 (pocieszam się cały dzień, że przecież mój nie skoczek, a twój - Taak, ale to marna pociecha  🤔mutny🙂
Już z góry mogę gratulować następnych parkurów!
deborah   koń by się uśmiał...
04 maja 2013 14:07
znowu dziękuję za kciuki.  dziś woda sodowa uderzyła mi do głowy 😉 pierwszy przejazd jechałam mało skupiona chyba i poskutkowało dwoma wyłamaniami.. potem wzięłam się w garść i poszło jak po sznurku. Na swoje usprawiedliwienie powiem, ze na wejściu daleko od koni stał samotny okser, przeszkoda numer 1. Fantazyjnie pomalowane drągi w dużej ilości wypłoszyły młodziaka.. a ja chyba zapomniałam, że ma prawo łobuzować 😉

halo, może teraz humor będzie lepszy hihihi 😉

ale skakał obłędnie. szczególnie na okserach

oto właśnie okser straszydło



Karmelek1700   Go Go Power Rangers!
04 maja 2013 15:13
MoniaaA trenujemy od kilku miesięcy pod bacznym okiem Ani Łukasik 😀

CB jest obłędny, jestem bardzo bardzo ciekawa jak rozwinie się to wszystko u niego dalej!

Wojenka ja już trzymam kciuki za debiucik! 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
04 maja 2013 21:14
przyszłam ze zdjęciem Jetty i informacją, że dzisiaj Żorżeta pierwszy raz w życiu miała na sobie siodło no i przy okazji jezdzca 😁 kłusy pod siodłem zaliczone 😉




edit. i jeszcze trochę Jasia



sei   . let's grow old together & die at the same time .
04 maja 2013 21:57
galopada_, wszystko bardzo pięknie, ale gdzie jest drift?  💘
galopada_   małoPolskie ;)
04 maja 2013 21:58
no brakło mi czasu bo mam jutro wielką imprezę rodzinną i w stajni bywałam na chwilę :| jeśli mój znajomy zrobił mu zdjęcia po moim wyjściu to będą, a jak nie, to dopiero za 2 tygodnie jak będę miała medykalia i trochę wolnego 😉
sei   . let's grow old together & die at the same time .
04 maja 2013 22:12
no to lepiej żeby były zrobione  🤬 dwa tygodnie to strasznie długo 😉
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
04 maja 2013 22:18
Uff.. w końcu wsiadłam po zimowej przerwie  😅
narazie trochę stępa na lonży na początek, ale jest dobrze 🙂
po pracy nawet na foto się załapiliśmy 😉

"Zimny łokieć"  😁
a ja zanim dawalabym wpierdol, to najpierw bym sie zastanowila, czy nie ma czegos, co sprawia koniowi dyskomfortu, badz bolu  🙄 No bo jak? Przez 15 minut jest ok, a potem sie buntuje? Cos jest nie tak.


bo to jest jego "widzimisię" ... lubi chodzić w teren, a na zamkniętym obszarze jest zazwyczaj jakaś praca a nie relaks i bieganie.
mówicie że karcić? spróbuje z osobą z ziemi, ponieważ chcę przeżyć 😀 😜
deb, strasznie Wam kibicuję, Ty i CB jesteście bardzo fajną parą, radosną, pozytywną, taką no fajną no 🙂 bez tego re-voltowego gwiazdorzenia i popisywania się 🙂 mówisz, że młody ogarnięty, bo Ty jesteś ogarnięta! Jak jeździec słaby i niestabilny psychicznie, nie ogarnia sam siebie to i koń taki. Zresztą nawet w tym wątku to widać  😀iabeł:

plemniczka, do przemyślenia - z niewolnika nie ma pracownika. Co przez te 15 minut robisz, by koń chciał pracować i współpracować z człowiekiem? To mnie zawsze dziwiło, że dla koni potrafimy być takimi szefami, jakich sami, gdyby tacy byli naszymi, wysadzilibyśmy w powietrze. Ale to przecież z miłości do tych koni.
Kurcze, jedyna ikarina zadała pytanie "dlaczego", dlaczego tak koń się zachowuje? Trzeba się "cieszyć", że koń ma jeszcze siłę się buntować, bo to znaczy, że jeszcze chce się komunikować i pokazywać, co jest nie tak. Oczywiście można go brutalnie spacyfikować. Będzie się wtedy miało bardzo grzecznego, niemego mamutka. A można się zastanowić na co bunt jest i dlaczego koń nie chce pracować. Koń jest zwierzęciem ruchu, dlaczego ma nie chcieć się ruszać? Nie musi mu coś dolegać w sensie fizycznym (siodło, zęby, coś tam). Wystarczy, że niewłaściwie jest jeżdżony, np. bardzo na ręce, z otępiającą łydką, bez motywacji, konsekwencji, porządku, opanowania i spokoju jeźdźca, maltretowany jakimś pseudodosiadem. Wcale nie dużo trzeba, by koń w końcu stwierdził "mam dość tego debila na górze, nie ogarnia siebie, mnie, w ogóle nas nie ogarnia, nie wiem co ode mnie chce, staram się i żadnych sukcesów, ciągle mnie piłuje, dość mam takiej wizji PRACY, wyp...alam stąd". No i co? I nie wiecie, dlaczego koń tak się zachowuje ale w ciemno radzicie wpier? Cudnie. Zakładacie, że koń jest krnąbrny i zły a amazonka świetna? No super. Świetna amazonka nie pisałaby takiego pytania.
deb, strasznie Wam kibicuję, Ty i CB jesteście bardzo fajną parą, radosną, pozytywną, taką no fajną no 🙂 bez tego re-voltowego gwiazdorzenia i popisywania się 🙂 mówisz, że młody ogarnięty, bo Ty jesteś ogarnięta! Jak jeździec słaby i niestabilny psychicznie, nie ogarnia sam siebie to i koń taki. Zresztą nawet w tym wątku to widać  😀iabeł:

plemniczka, do przemyślenia - z niewolnika nie ma pracownika. Co przez te 15 minut robisz, by koń chciał pracować i współpracować z człowiekiem? To mnie zawsze dziwiło, że dla koni potrafimy być takimi szefami, jakich sami, gdyby tacy byli naszymi, wysadzilibyśmy w powietrze. Ale to przecież z miłości do tych koni.
Kurcze, jedyna ikarina zadała pytanie "dlaczego", dlaczego tak koń się zachowuje? Trzeba się "cieszyć", że koń ma jeszcze siłę się buntować, bo to znaczy, że jeszcze chce się komunikować i pokazywać, co jest nie tak. Oczywiście można go brutalnie spacyfikować. Będzie się wtedy miało bardzo grzecznego, niemego mamutka. A można się zastanowić na co bunt jest i dlaczego koń nie chce pracować. Koń jest zwierzęciem ruchu, dlaczego ma nie chcieć się ruszać? Nie musi mu coś dolegać w sensie fizycznym (siodło, zęby, coś tam). Wystarczy, że niewłaściwie jest jeżdżony, np. bardzo na ręce, z otępiającą łydką, bez motywacji, konsekwencji, porządku, opanowania i spokoju jeźdźca, maltretowany jakimś pseudodosiadem. Wcale nie dużo trzeba, by koń w końcu stwierdził "mam dość tego debila na górze, nie ogarnia siebie, mnie, w ogóle nas nie ogarnia, nie wiem co ode mnie chce, staram się i żadnych sukcesów, ciągle mnie piłuje, dość mam takiej wizji PRACY, wyp...alam stąd". No i co? I nie wiecie, dlaczego koń tak się zachowuje ale w ciemno radzicie wpier? Cudnie. Zakładacie, że koń jest krnąbrny i zły a amazonka świetna? No super. Świetna amazonka nie pisałaby takiego pytania.

Nie używam ostróg, ani bata ... głównie jeżdżę po lesie.. siodło jest ok i mam podkładkę.... i robię w nim ok 30 km na treningach więc to nie sprzęt, ani ja a miejsce. zwyczajnie mu się nie podoba. a przez 15 min co mogę robić? stępuję bo  od tego zaczynam jazdę... od stępa na luźnej wodzy.  zakładanie że robię mu krzywdę jest też krzywdzącą opinią dla mnie. on nie chce pracować na placu a ja nie chce go bić to jest mój problem. opcja że ktoś z ziemi go zachęci bez bicia wydaje mi się jakimś rozwiązaniem. jeden trener radził by kręcić nim mniejsze kółeczka by zająć czymś mu głowę. ale jak on stanie i nie chce w ogóle ruszyć tylko iść w las to nie zrobię nawet kółeczka... gdyż ma w zadzie kółeczka  😜
Cejloniara, Popieram!
Z resztą, wpierrr. to bardzo często używana "pomoc jeździecka"....

plemniczka, Bat i ostrogi są normalną pomocą jeździecką, aczkolwiek ostróg Ci nie zalecam 😉 ale bata owszem. Tylko w momencie, w którym on powinien być użyty. Osoba na ziemi to jest dobry pomysł. Bo ona wam może tak zorganizować jazdę, żeby każdego zająć - i konia, i jeźdźca.
Tylko nie myśl, że tak w ogóle da się bez bata. Jeśli TRZEBA tego bata użyć (raz w ciągu jazdy, raz na miesiąc, 10 razy w ciągu jazdy...) to trzeba. Kiedy nie trzeba - to nie trzeba, dajemy koniowi chwilę spokoju, chwalimy....
edit: tylko to nie ma być batożenie, znęcanie się, bicie, trzaskanie tym batem bez namysłu i w kółko.... tylko "trzy szybkie", raz, ale wtedy, kiedy potrzeba i z odpowiednią siłą. Ogarnięta osoba z ziemi powinna zauważyć kiedy trzeba... Mam nadzieję, że zauważyłaś różnicę.
edit2: Tzn, bez bata się da, tylko chodzi mi cały czas o to, żeby starać się wybrać jak najlepsze rozwiązanie.
Jeśli znajdziesz ogarniętą pomoc z ziemi, to ona na pewno dobierze wam odpowiednie ćwiczenia, a i pewnie zauważy rzeczy, których Ty nie zauważałaś...
deborah, Twoj koń jest prześwietny! Zupełnie w moim typie.Cudo na 4 nogach!
Cejloniara, o, dzieki, absolutnie sie zgadzam! 🙂 Mam na wlasnym podworku przyklad - kobyla walaca z zadu za kazdym razem, jak ktos czegos od niej wymaga, "trudna" w pysku (wyprobowano na niej chyba 1000 wedzidel), ogolnie ciezka we wspolpracy.

Szefowa wsiadla na nia RAZ - wystawila diagnoze, ze kon po prostu idzie na przodzie, nie wie, co to jest zewnetrzna wodza, przez to ma totalnie lopatki zablokowane. Ja czesto mowie, ze kon czuje dyskomfort, ze cos mu sprawia bol, bo bardzo, bardzo malo ludzi zdaje sobie sprawe, jak wielkie zniszczenie na ciele konia moga sprawic bardzo male rzeczy - chocby wspomniany brak "wsparcia" na zewnetrznej wodzy - te zablokowane lopatki poprzez zla prace by sztywnialy, zaczelaby sie bolesnosc, po czym mialoby to wplyw na inne czesci ciala, bo to ZAWSZE jest taki efekt domina - jedna rzecz sie posypie - ida nastepne. Nawet, jak siodlo jest super dopasowane.

Tak wiec jak wspomnialam, szefowa wsiadla raz, potem polonzowala konia z naciskiem na nauczenie jej o zewnetrznej wodzy oraz na rozluznienie tych nieszczesnych lopatek, dobrala odpowiednie wedzidlo, pomachala palcem na amazonke - poprawila jej dosiad, pokazala, jak sie uzywa pomocy - i voila! Kobylka chodz jak aniol 🙂 Zadnych baranow, stabilny kontakt, kon wyglada jak GP dresazysta 🙂

Wystarczy zrozumiec zrodlo problemu, posluchac konia - obserwuje, jak malo osob to robi, wszyscy glusi na "wolania" konia. Najlepiej isc na latwizne, zlamac konia i dac mu wpierdol 🤔
ikarina, jak się rozluźnia łopatki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się