Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka

hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 maja 2013 12:25
ten kask to katastrofa 😀

i nie tylko kask 😀 te "mięsiste" bryczesy aż wywołują u mnie wymioty, ohyda  🤔
wolę nie patrzeć, juz dość , że kask mi został w pamięci  😁
hszonszcz za 60 zł i tak nikt go nie kupi  🤣 za dychę może bym wzięła i oddała charytatywnie do dyżurnych kasków stajennych
hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 maja 2013 12:46
hszonszcz za 60 zł i tak nikt go nie kupi  🤣 za dychę może bym wzięła i oddała charytatywnie do dyżurnych kasków stajennych


Haha, w sumie racja 😀 Ale zauważyłam, że HKM wyprzedaje dużo rzeczy po niskich cenach.. Jakiś mały popyt muszą mieć widocznie..
Mam trochę głupie pytanie, a nie wiem już, co wpisać w wyszukiwarkę, żeby mi wyskoczyło. W którym miejscu mierzy się łepetynę, żeby dobrać odpowiedni rozmiar?  😁
A druga sprawa: mój kask w tym roku będzie obchodził 6 urodziny. Powinnam się rozglądać za czymś nowym? Jestem rekreantem okazjonalnie skaczącym, więc turbo-pancerna ochrona niby mi nie potrzebna, ale jednak technika się zmienia, a na swojej głowie to raczej nie warto oszczędzać.
Altiria Jeśli spadłaś i uderzyłaś głową w tym czasie, to ja bym zmieniała. 🙂 Niby po każdym upadku z narażeniem głowy powinno się wymieniać kask, ale kto tak robi?  🙄 6 lat to dużo, kask mógł się sfatygować trochę. Najlepiej dokładnie go obejrzyj (czy nie widać pęknięć, wgniecień itp, sprawdź czy paski się nie urywają, czy dobrze się go reguluje) przypomnij sobie jego historię, no i wtedy podejmij decyzję. 🙂
Ja swój toczek także wymieniam, bo już jest dość sfatygowany, a poza tym przestał mi się podobać...  😁 Poluję na jakąś fajną cenę mistrala... W ogóle mi się podobają bardzo współczesne kaski!

Ja mierzyłam głowę sobie nad uszami, jakiś centymetr, bo w tym miejscu wydaje mi się najszersza... 🙂
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
03 maja 2013 14:51
No własnie, a ja mam kask firmy "krzak" kupiony na stoisku podczas aukcji janowskiej. Niby lekki i da się dobrze dopasować, ma tych otworów wentylacyjnych od groma, ale w tym miejscu, gdzie przylega na obwodzie, głowa strasznie się poci. Dlatego kilka postów wstecz pytała o zalety kilku nienajdroższych marek.
Jestem jeźdźcem wakacyjno-weekendowym, przez 2 lata jeździłam dosłownie raz na 3 miesiące, więc w sumie nie jest jakoś ekstremalnie sfatygowany. Spadłam w nim 3 razy, tylko raz na głowę - forma lotu 'na szczupaka', zaryłam w miękki piach. Poza lekkim zmechaceniem tego materiału na wierzchu (Tattini, model... Pro? taki z szarym paskiem idącym przez środek) absolutnie nic mu się nie dzieje od strony technicznej, sama jestem pod wrażeniem. Jedynym mankamentem jest jego wiek i głównie to przekonuje mnie do zakupu czegoś nowego.  🙂
krzysztoftzr   Horses knows who moves who
03 maja 2013 15:27
za 59 zł  kask  to nie może być nic co będzie bezpieczne dla głowy.
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
03 maja 2013 15:35
A za 100 z kawałkiem?
hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 maja 2013 18:27
W którym miejscu mierzy się łepetynę, żeby dobrać odpowiedni rozmiar?

W najszerszym miejscu głowy\tak jak na obrazku
dziewczyny pomocy  🙂 muszę coś szybko znaleźć i zastanawiam się nad Casco Mistralem, tym z Equi-Theme oraz [url=http://www.decathlon.pl/kask-c600-strass-czarno-szary-id_8183780.html#]tym[/url] z Deca 🤔
hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 maja 2013 22:45
Ja bym brała Casco..
haha coś mi to przypomina ;p
[[a]]http://www.kraemer-pferdesport.de/Felix-Buuml-hler-Reithelm-Nemesis.htm?websale8=kraemer-pferdesport&pi=780056&ci=254701&ref=Retarketing%2fcriteo&subref=780056[[a]]
krzysztoftzr   Horses knows who moves who
04 maja 2013 15:38
A za 100 z kawałkiem?



no to już  wychaczysz coś  za tą kase.  a  nie myślałaś zeby kupić używany. W  odzieży skandynawskiej mozna znaleść kaski jeździeckie  tzw  sklepy szmatole.
Averis   Czarny charakter
04 maja 2013 16:16
krzysztoftzr, kupowanie używanego kasku mija się z celem. Nie wiadomo czy nie miał wypadku, nie upadł, nie ma uszkodzeń. Takie rzeczy tylko nowe.
krzysztoftzr   Horses knows who moves who
04 maja 2013 20:04
W sumie  po części masz racje ale  jak ktoś dba o sprzęt  to myśle ze coś fajnego da się wyczaić.   
Nie przesadzajmy, kaski nie są aż takie drogie żeby zaraz trzeba było używane kupować. Na rynku jest taki wybór kasków różnych, że można od 100 zł znaleźć coś dobrego. Jeśli ktoś uprawia wysoki sport, to może warto zainwestować w droższy kask. Ale wydaje mi się, że do takiej jazdy rekreacyjnej ze spokojem starczą kaski, których ceny mieszczą się w granicach 100-200 zł, i głowę ochronią równie dobrze.
Do mnie w tych droższych przemawia chyba najbardziej ich lekkość i przewiewność, no ale niestety, na razie nie na moje możliwości 😉 Mój na lato zbyt przyjemny nie jest.
Czym się rozni Charles Owen Wellington od Hampton? 😉
Ja bym brała Casco..


na żywo Casco wygląda dużo lepiej od tego z ET, więc dzisiaj stałam się posiadaczką klasycznego, czarnego Mistralla
ciekawe jak się sprawdzi jutro podczas jazdy  😉
hszonszcz   wredny hszonszcz.
06 maja 2013 16:09
Cavallia , super 🙂 strasznie chciałabym mieć ten kask, niestety- finansowo na nic lepszego mnie nie stać, a ja też nie jeżdżę jakoś sportowo, żeby był mi na gwałt potrzebny, więc zdecydowałam się na Yorka 😉 Musisz zdać relacje jak się w nim jeździ 🙂
Czym się rozni Charles Owen Wellington od Hampton? 😉


Wydaje mi się że jest ciut płytszy,ale tylko wydaje-mam CH Hampton i musiałabym na żywo porównać z wellington
Cavallia , super 🙂 strasznie chciałabym mieć ten kask, niestety- finansowo na nic lepszego mnie nie stać, a ja też nie jeżdżę jakoś sportowo, żeby był mi na gwałt potrzebny, więc zdecydowałam się na Yorka 😉 Musisz zdać relacje jak się w nim jeździ 🙂


dużo osób go chwali, więc myślę, że się sprawdzi  🙂

przy okazji dowiedziałam się, że co roku casco wprowadza jakieś poprawki (głównie kosmetyczne), np. mistralle z 2013 roku różnią się od tych starszych, bo mają czarny (zamiast czerwonego) kolor zapięcia, zamiast sterczących metek przy zapięciu są sznureczki, pokrętło inaczej ząbkowane i nieco inna grafika na flolar'u, przyglądnęłam się i mogę potwierdzić- faktycznie jest różnica 😁
Ma może ktoś coś takiego? http://wkkw.eu/kamizelka-powietrzna-p2rs-hybrid-p-644.html
Wygląda ciekawie, cena może już troche mniej, ale zastanawiam się jak się sprawuje  😉
krzysztoftzr   Horses knows who moves who
06 maja 2013 19:55
Wygląda ciekawie  pewnie  działą podobnie jak kamizelka motocyklowa  z poduszką powietrzną.

a ja Wam zaazdroszczę, że pasują na Was casco..... 🙄 mi się one tak podobają i mistralle ale i np droższe champ'y a wygladam i w tych i w tych jak głupek... strasznie na czubku głowy je mam niezależnie od rozmiaru...';/
Magdzior, bo one są dość płaskie (champy są głębsze IMO) i jak ktoś ma długą głowę 😉 to średnio wyglądają.

Ja chcę teraz kupić sobie coś do fraka na zawody i szczerze mówiąc poza Charlsem Owenem to mały wybór.
Magdzior a passiona mierzyłaś? bo one są trochę bardziej wydłużone i nie tworzą na głowie "grzybka"
no właśnie niestety... głowy jakiejś wielkiej nie mam (56-57) ale widocznie proporcje nie te i strasznie to wygląda, a żałuję bo fajne, lekkie, przewiewne i tak jak mowię champa też mierzyłam. Inni mają daszek jakoś zaraz nad oczami a ja miałam duzo wyżej ech.. no własnie dl mnie charle owen troche za drogi i chyba na just togs bede polowac.

Cavallia chyba też, ale pewna nie jestem, byłam w horse-trade i  pomierzyłam wszystko co było ale co jeden to gorzej ... więc dla mnie casco odpadło, ciekawa jestem jak z uvexami ale na ujeżdżenie mi srednio pasują wizualnie...;/
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
07 maja 2013 07:23
A jaki pasuje na Hunter Pleasure?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się