Oficerki

Dwa posty wyżej nie kupuj z Hipici a dwa posty niżej że są super 😀 dzięki dziewczyny ;🙂😉))))))))
naovika jeśli chodzi o buty z hippiki to ja miałam kiedyś tylko sztyblety, ale wolałabym już o nich dawno zapomnieć...
Natomiast jeśli chodzi o oficerki przyzwoite i jakościowo i cenowo to bardzo polecam Elt Paris "Hunting" http://www.gnl.pl/oficerki-paris-hunting-p-2750.html i mają dość rozbudowaną rozmiarówke, natomiast nie polecam oficerek tattini, moje rozleciały się po ok. roku użytkowania, co prawda dość intensywnego bo po 5-6 koni dziennie ale mimo to uważam je za szajs
monix99   Moje Libaszowelove. ♥ Byle do wakacji...
02 maja 2013 20:45
A jakie preferujecie oficerki... skórzane czy z gumy?
Zastanawiam się właśnie, bo jeżeli kupię z gumy to spokojnie mogę w nich boksy wyrzucać itp. a jak kupię skórzane to byle badziewia(najtańszego) nie kupię tylko takie z wyższej półki i znów szkoda będzie mi w nich chodzić do koni na co dzień.  😲 Co proponujecie i JAKIE? 😀
W oficerkach sie jezdzi🙂 do stajni to mozna kupic kalosze za 30zl🙂
monix99   Moje Libaszowelove. ♥ Byle do wakacji...
02 maja 2013 20:54
W oficerkach sie jezdzi🙂 do stajni to mozna kupic kalosze za 30zl🙂

Jestem przyzwyczajona, że jak ubieram się na jazdę to później robię coś w stajni więc nie będę miliony razy butów przebierać  💃
Poza tym jak idę do innej stajni i w torbie mam czapraki, ochraniacze, szczotki itp. to na prawdę żeby jeszcze tam oficerki wcisnąć to nie da rady!  😜
a takie : [[a]]http://pasi-konik.pl/pl/p/HKM-Oficerki-Spain-r.38%2C-brazowe/3811[[a]]
No to potem nie ma co plakac ze sie buty niszcza🙂
O skore trzeba dbac. A guma sie do jazdy niestety slabo nadaje, tzn jezdzic sie da ale komfort...zaden.
[quote author=faith link=topic=211.msg1764836#msg1764836 date=1367524018]
W oficerkach sie jezdzi🙂 do stajni to mozna kupic kalosze za 30zl🙂

Jestem przyzwyczajona, że jak ubieram się na jazdę to później robię coś w stajni więc nie będę miliony razy butów przebierać  💃
Poza tym jak idę do innej stajni i w torbie mam czapraki, ochraniacze, szczotki itp. to na prawdę żeby jeszcze tam oficerki wcisnąć to nie da rady!  😜
[/quote]
Ale od tego buty się niszczą, łamią się nie w tym miejscu, co powinny, i nie można potem działać łydką/trzymać pięty we właściwy sposób (jak są złamane we właściwym miejscu, to wręcz pomagają trzymać piętę w dole)... Jak kupowałam swoje oficerki, to dostałam wręcz zakaz od sprzedawcy chodzenia w nich po stajni czy w ogóle gdziekolwiek, najlepiej założyć przed samą jazdą (już jak koń wyczyszczony itd.). A jak już miałabym przypadkiem w nich chodzić, to tylko w rozpiętych (bo mam suwak, ale w tych bez suwaka to nidyrydy). Co prawda w moich jest sztywnik i wtedy od chodzenia na pewno złamałyby się nie tam, gdzie trzeba, ale tak czy siak ŻADNE oficerki nie służą do chodzenia. A mnie to by nawet było szkoda takich butów do ciurania w stajni, po to mam sztyblety czy kalosze.
Co do "gumowe" czy "skórzane" - mam gumowe (nie z Decathlonu, tylko sporo droższe, bo miały suwak, który jest na tyle wysoko, że pozwalał nie zatonąć w kałuży i jednocześnie umożliwia mi przeciśnięcie mojego podbicia), kupiłam je na zasadzie "a bo to takie kalosze, w których można wsiąść na konia" (bo u mnie po roztopach czy jak mocniej popada ciężko przejść na plac, żeby się nie zapaść w błocko i tak nie zostać na zawsze)... Cóż, jeździ się w nich w sumie kijowo 😉 Są za szerokie na moją stopę (a ja mam z zasady szeroką, więc to naprawdę jest osiągnięcie), więc przez to mi się zsuwają w czasie jazdy (w każdym razie jak jeżdżę na oklep, jak jeżdżę w strzemionach - guma się tak dziwnie układa, jak się obciągnie piętę, że można szału dostać, nie jest to wygodne). Druga sprawa jest taka, że nieszczególnie czuć w nich konia i mam wrażenie, że koń też jakoś słabiej odpowiada na łydkę. Trzecia - nijak założyć na nie ostrogi, tzn. spróbowałam raz i oczywiście guma się wytarła z wierzchu, jeszcze parę razy i pewnie bym miała dziurę. Generalnie jako buty przejściowe z racji złej pogody mogą być, ale tylko dlatego, że nie mam innego wyjścia. Do jazdy na co dzień przez cały rok czy chociaż sezon letni - nigdy w życiu. Są ok jako kalosze. :P
Jako pierwsze oficerki rozważałabym cavallo - a to ze względu na wygodę i płynne dostosowanie do nogi przy optymalnej (acz nie porywającej) trwałości.
Bardzo dziękuję za pomoc i opinie! 😀
mils   ig: milen.ju
03 maja 2013 11:50
Jak z trwałością oficerek Cavallo Junior Jump? Chodzi mi głownie o żywotność zamków, czy się nie rozklejają etc. 🙂 halo co rozumiesz przez "optymalną trwałość"?
Trudno mieć ciastko i zjeść ciastko: gdy oficerki komfortowe "z punktu"- skóra miękka = mniej pancerne. Teraz mam cavallo, jakieś bez suwaka, lubię je bardzo ale już widać, że w miejscach kontaktu z bokiem konia lico się zdziera - jeszcze z rok i będą duże dziury na wylot, więc ogólną trwałość butów oceniam na 2-3 lata codziennego użytkowania przy umiarkowanej dbałości. To nazwałam "optymalną trwałością" - sporo wytrzymają ale do niezniszczalnych nie należą. Koenigi zupełnie inna bajka (mam takie wypaśne, z fiszbinami) - nic ich nie rusza, ale jednak czuje się je na nodze, że są i co nieco narzucają.
mils mi zamki zaczęły umierać po pół roku użytkowania przy ok 8 koniach i 10 h dzień w dzień chodzenia w nich.  🙄
Czy ktoś się orientuje czy hippika zwęża i tuninguje swoje oficerki? chciałabym sporo zwęzić w łydce, wymienić suwaki i trochę odmłodzić, no i tuning jakiś lakierowany łuczek itp.😉 napisałam do nich maila, ale na razie cisza- może po majówce się odezwą, ale może ktoś korzystał z podobnych usług :kwiatek:
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
03 maja 2013 19:01
karla kolega ze stajni wysylal i za grosze mu robili 🙂

ja mam dosyc swoich cavallo. robione na wymiar, a prawie w ogole w nich nie jezdze bo praca jest za ciasna. oddalam na rozbicie bylo ok wsiadlam rozjechal sie zamek, wymieniali dlugo zamek, chce nalozyc znowu sa waskie, ledwo zapinam wiec urwalam zamek i tak w kolko. oddalam w inne miejsce do rozbicia wszystko fajnie ale dostlownie na dlugosci 2cm sa zbyt waskie i znow urwany zamek  😤 😤 😤 wydalam kupe kasy zeby miec super oficerki, w ktorych bede jezdzic latami i co? non stop prawie w sztybletach  😤 😤 😤
Ale co, zrobili za małe buty, źle zmierzyłaś nogę czy przytyłaś?
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
03 maja 2013 19:55
problem jest tylko z jednym butem. mam prawa lydke mniejsz z racji kontuzji kolana dlatego zdecydowalam na zrobienie butow na wymiar. wiedzialam, ze dokladnie nie wymierze sama wiec zostawilam to "profesionalistom". buty byly na reklamacji w niemczech troche je poszerzyli ( na tyle, ze krew mi doplywala do nogi) ale podobno wiecej sie juz nie da  🙄 🙄 🙄 i tak bujam sie juz drugi rok  😤
margeritka, kto Ci je poprawiał w DE? My mamy niezłe przeboje z jednym poprawiaczem, skończy się sądem pewnie.
Margaritka, rozumiem, że buty masz już jakiś czas. Jak odbierałaś je w sklepie to powinnaś zmierzyć od wewnątrz obwód cholewki, rozumiem, że etego nie zrobiłaś. Są dwie opcje, albo źle zmierzyli łydkę albo masz buty niezgodne z zamówieniem. Powinnaś reklamować, jeżeli wina nie leży po Twojej stronie, o ile nie jest jeszcze za późno. A jeżeli jest to sprzedaj buty, zamów sobie w Petrie i na pewo dostaniesz to co zamawiałaś. U nich z reklamacją nie ma problemów.
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
06 maja 2013 21:50
paa nie mam pojecia bo odsylalam do xhorse i tam podobno odsylali do niemiec

petit nie sadze, zeby ktos je kupil bo sa calosciowo robione pod moja noge (czyli prawy inny lewy inny). mam juz dosyc odsylania i czekania nie wiadomo ile i zajal sie nimi moj szewc  🙄 🙄
mils   ig: milen.ju
07 maja 2013 10:45
To ja jeszcze spytam o oficerki Tattini. Przeszukałam cały wątek i znalazłam kilka wiadomości, że komuś wytrzymały 2-3 lata i było ok, ale są to posty z roku 2011. Zastanawiam się czy teraz Tattini nie poszło z jakością w dół? Mógły się ktoś wypowiedzieć? Pytam póki co z czystej ciekawości. 🙂
margaritka, no to albo źle zmierzyli Ci nogi, albo źle je uszyli, ja bym od razu po kupnie nie odpuściła i reklamowała aż będzie dało się je używać, no ale teraz to już za późno...
mils nie wiem jak oficerki, ale sztylpy Tattini w 2013 roku robi z rewelacyjnej skóry 😀
Mam pytanie, czy ktoś próbował poszerzyć oficerki? Np. wszywając gumę czy większy zamek? Zakochałam się w tych z hooksa:
KLIK

ale zbraknie mi ok 1,5cm w łydce. Oficerki mają być do codziennego ciurania więc wyglądać idealnie nie muszą, ale zastanawiam się czy w ogóle taka przeróbka jest możliwa.
zobacz one mają gumową wstawkę w łydce.
Ja kiedyś musiałam pożyczyć od ŚP. koleżanki oficerki Cavallo też z takimi wstawkami i dało radę rozciągnąć nawet o 2cm.
No tak,ale czy przy dłuższym użytkowaniu cała guma nie wyjdzie...
No właśnie, dlatego jestem ciekawa czy komuś się udało "przerobić"
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
07 maja 2013 21:58
xxagaxx a czemu cokolwiek wszywać? Poszukaj w swoim mieście dobrego cholewkarza, na bank kogoś znajdziesz. Ja poszerzałam swoje Petrie właśnie u cholewkarza, który je namoczył i rozciągnął skórę na "kopycie". A teraz po roku muszę do niego wrócić z powrotem na zwężanie, bo łydka schudła 🙄
Strucelka, jesteś moim mistrzem 😉 Choć nie wiem czy ta hooksowa skóra to będzie na tyle dobra żeby cholewkarz cokolwiek z nią zrobił, ale zaryzykuję.

Jakby co wyślę je do Ciebie żebyś mi do swojego cholewkarza zaniosła 😉 😉
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
07 maja 2013 22:27
xxagaxx haha spoko 🙂 żeby było śmiesznie, to w całym Krakowie nie znalazłam cholewkarza, dopiero w małym miasteczku 30km za Krk 😉 Tak więc nie poddawaj się i szukaj. Cholewkarz jak zobaczył moje Petrie Olympici to zrobił takie oczy 😲 i przez 10 minut słuchałam jaka to cudowna skóra i piękna robota 😁
Strucelka, ja na moje Petrie czekam. Mam nadzieję że będą pasować.

No i mój problem z oficerkami chyba się sam rozwiązał. Nie ma 41.. jest tylko 40. Nie dość ze boję się że w 40 nie wejdę, to są jeszcze o 1,5 cm węższe. No to juz chyba nie ma co kombinować. A tak mi się kurde podobają. Szkoda że nie ma ich nigdzie indziej tylko w hooksie ;/;/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się