... ślub :) ...

27 czerwca 😉
fotografki a powiedzcie, czy podjęłybyście się obróbki czyichś zdjęć?
mam na mysli np. moje prywatne zdjęcia weselne, które trzeba trochę... upiększyć?
Czy to wogole poroniony pomysł, głupota i w ogole?

Pytam czysto technicznie, czy to ma rację bytu 😉


Moj fotograf powiedział mi, że on robi zdjęcia, ale potem są one naszą własnością i nie interesuje go co my potem z nimi zrobimy
Muffinka, , jak ma wolny termin to łap póki nie ucieka 😉
Ja na suknie czekałam 3 tygodnie, była szyta w tempie ekspresowym. To czy sukienkę uszyją Ci szybko zależy w dużej mierze od modelu i dobrych chęci pracowników salonu.

repka, fotograf sobie gada a prawo jest prawem. Jak mu się odwidzi to może narobić nieprzyjemności.
W umowie nie mam nic zaznaczone notabene praw własności, za to jasno jest powiedziane że on jest tylko wykonawcą zlecenia.

Ja jak poszłam zamawiać sukienkę 5 miesięcy wcześniej to panie w salonie jęczały że to późno, ze ostatnia chwila itp. no ale że zdążą....po czym sukienkę odbieram prawie 2 miesiące wcześniej 🙂
abre już go zarezerwowałam, mimo że facet jest z Poznania to wykazał chęć przyjechania do Warszawy.

Ja przyznam, że nie bardzo wiem gdzie i do jakiego salonu jechac w Wawie, muszę popytać.Szczególnie że nie mam ciśnienia na posiadanie sukni "firmowej" z jakiś wypasionych kolekcji. Chcę poprostu żeby suknia mi się podobała i żebym dobrze się w niej czuła.
A mnie ciekawi jeszcze jedna rzecz, czy suknie ślubne są takie drogie, bo faktycznie materiał drogi i inne dodatki i jakieś wszystko najlepsiejsze, czy płaci się +3000 zł tylko dlatego, że to suknia ślubna?
Koronki są podobno bardzo dorgie. Na pewno cos się dopłaca za to, że to na specjalną okazję. A często też płaci się za markę salonu.
Repka, niektóre suknie są sprowadzane np. z USA, stąd długi czas oczekiwania.
repka- uważaj, bo abre ma racje.
Jeśli w umowie nie będzie jasno napisane, że fotograf się ZRZEKA praw autosrkich do zdjęć to co on by innego tam nie napisał i nie powiedział- to nadal jest jedyną osobą, która ma wszystkie prawa do nich. Więc jeśli nagle stwierdzi, że może sobie na waszym posługiwaniu się jego zdjęciami nieźle zarobić możecie mieć z tego tytułu duże problemy.
To się na wszelki wypadek dopytam i najwyżej zrobimy aneks do umowy, gdzie na piśmie będzie określone, że on się zrzeka praw do zdjęć.

Yegua, ale jak salon się nie zajmuje sprowadzaniem a jęczy że za późno to trochę tak na wyrost chyba.
Praw się nie zrzeknie, bo prawa autorskie są niezbywalne 😉 I w każdym momencie autor może wnieść, że jego dzieło zostało przekształcone w taki sposób, że go np. ośmiesza powodując straty moralne i materialne 😉
Zrzec może się jedynie autorskich praw majątkowych.

Pamiętajcie, żeby w umowie zawrzeć to, kto przygotowuje odbitki, na jakich warunkach oraz wydanie odpowiednich plików - bo może się okazać że fotograf:
- daje Wam tylko album i ewentualne dodatkowe odbitki;
- daje album, prezentację multimedialną, zaznacza, że odbitki możecie wykonać jedynie u niego;
- jak wyżej ale po wykonaniu określonej liczby odbitek wydaje Wam duże pliki, z których możecie wykonać odbitki;
- daje album, prezentację oraz duże pliki.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
16 lutego 2009 10:01
Ja mam w umowie, co następuje: 😉

- że dostajemy X zdjęć w albumie,
- wszystkie zdjęcia, które zostaną wykonane otrzymamy na płycie w takiej samej jakości, w jakiej zostały zrobione - możemy je potem "wywołać" gdzie chcemy. Pan powiedział, że daje nam w tej najwyższej jakości dlatego, że ludzie i tak chcę potem "wywoływać" gdzieś indziej i kiedy są złej jakości, to robi to złą opinię jego pracy. Nie każdy musi wiedzieć, że specjalnie zaniżył jakość, aby wywoływać u niego. Myślę, że to chyba dobre podejście 😉
- otzrymujemy prezentację z wybranymi zdjęciami - taką, którą możemy wysłać np. w formie podziękowań. Możemy ją samodzielnie kopiować lub zamówić u niego
- od filmowca (ta sama firma) otrzymujemy film, a za każdy dodatkowy - z "wypalonym" obrazem i podpisem na płycie oraz z okładką pan chce tylko 20zł, ponieważ podobnie jak ze zdjęciami, chce uniknąć nieudolnego kopiowania, ktore mogłoby źle świadczyć o jego firmie.
No kochane jak tam przygotowania ??
Ja zmówiłam zaproszenia ( jednak inne niż te co wklejałam)
Powinny być już gotowe w przyszłym tygodniu😀
Jak tylko zaproszenia dotrą zaczynamy jeździć i zapraszać 🙂
Nauki już prawie skończone zostało nam już ostatnie spotanie.
To samo tyczy sie spotkań w poradni przedmałżeńskiej  😀
A ja znalazłam nauki weekendowe, bo w naszym wypadku tylko takie mają sens ale okazało się że już nie ma miejsc. Będę musiała szukać innych.

W&W a zaproszenia zamawiałaś przez internet?


Edit: aaaaa, właśnie zapisałam się na dwudniowe nauki 😉
Muffinka,  tak na stronie
http://www.zaproszeniaslubne.net/
można tez zamówić osobiście bo to firma z Warszawy
a to nasze zaproszenia
Wczoraj właśnie tą stronę ogladałam.Ale pewnie pojadę do nich bo wolę jakoś tak je dotknąć zanim zamówie 😉

A gdzie kupowałaś sukienkę? Ja jakoś nie mam pomysłu gdzie jechać.
Ja już zaproszenia porozdawałam 🙂
Sukienka prawie gotowa.
Dziś byłam na makijazu próbnym.
A w piątek zaczynam nauki.
Teraz siedzę na necie i szukam pomysów na podziekowania dla rodziców i może dla gości coś też.
suknie kupowałam tu
http://www.susanblanche.com/
ul kijowska 11
😀
dodatkowo okazało sie że salon fryzjerski do którego chodzę współpracuje z tym salonem sukien i jak sie tam kupi suknie to ma sie zniżkę na fryzjera i makijaż 😀
Kurcze, faktycznie trzeba sie teraz umawaić jak się chce przyjść do salonu?
Tak jest najwygodniej. Masz swoje pół godziny czy godzinę, panie z salonu są na każde Twoje skinienie 😉 Niestety w sukienkę się sama nie ubierzesz. A chodzenie i oglądanie sukni na wieszakach moim zdaniem nie ma sensu.
Muffinka, tak jak pisze abre, najlepiej sie umawiać .
Jeśli suknie sa na stronie sklepu to warto odrazu wypisać sobie ich numer🙂
Tiaaa, tylko że w necie nic mi się nie podoba 😉 Pewnie "na żywo" wyglądają inaczej. A jak już coś mi się podoba to cena zwala mnie z nóg 😉

Muffinka, najpierw zajmij sie krojem sukni
nie patrz na to czy ci sie podoba czy nie
najpierw zobacz w jakim typie sukienki będzie Ci dobrze.
Potem już będzie szło lepiej wybieranie.
Mi moja suknia wcale sie nie podobała
Siostra zmuszała mnie żebym ją założyła
i co okazało sie że to właśnie ta jedyna 😉
Krój mniej więcej wiem jaki chce (oczywiście może się okazać że taki krój nie jest absolutnie dla mnie, ale to okaże się dopiero jak coś przymierzę) 😉
Dobra, będę szukać.Nie ja pierwsza i nie ostatnia, która nie bardzo wie co chce 😉
panie i panowie  🥂 trzy dni! 🙂 Dzisiaj dostalam spodnice pod sukienke i zszokowana bylam ze taka mala paczuszka, ale jak wybuchla to... humor mi sie od razu porpawil  🤣 
Muffinka, ja teżmiałam wybrany krój i byłam na niego zdecydowana w 100%
coś takiego

czyli tak zwaną rybkę
zakładałam za pierwszym razem tylko takie modele
potem poszłam z siostrą  ( która naprawdę potrafi sie super ubierać i ma do tego oko)  i ta zaczęła wybierać mi suknie do przymiarki
i okazało sie że najlepiej mi w modelu takiej księżniczki i stanęło na tej
W&W kurcze naprawdę masz prześliczną tą suknię🙂 nie mogę się doczekać zdjęć na Tobie😉
Breva, miło mize sie podoba
a ze zdjęć napewno coś wstawie wszak sesja plenerowa zapowiada sie imponująco 😀
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 lutego 2009 10:24
mrrr Lisa Ferrera 🙂
opolanka,  si to Lisa Ferrera

szukam właśnie bielizny ślubnej najlepiej modelującej i dość mocno hmmm jakby to powiedzieć wypychającej i zbliżającej do siebie piersi 😉
majteczki z pasem modelującym znalazłam ale biustonosza znaleźć nie mogę 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się