Stajnie w Warszawie i okolicach
gryglodor, ja będę w weekend, pewnie i sobotę w niedzielę, to możemy się jakoś spotkać. 🙂
emptyline o to super, to jeszcze jakoś się odezwę. 😉
taurin zależy mi na przede wszystkim na jak najlepszej opiece, bo moja klacz ma problemy z układem pokarmowym, dobre jakościowo siano, owsa nie dostaje, więc żeby nie było problemu z dawaniem paszy. padoki, ale wyprowadzanie tylko w ręku, hala, może być jakaś mini, ale żeby coś zadaszonego było, dojazd najlepiej, żeby było dość blisko z Mokotowa/Ursynowa.
W Dragonie nie ma hali, dowiedziałam się przed chwilą, że ma być już we wrześniu, ale raczej podchodziłabym do tego z rezerwą 😉 obok Dragona jest chyba tez jakaś stajnia z halą, ale nie wiem co to jest ?
W Enklawie jest hala i opieka dość dobra, padoków tez trochę jest.
W Prażmowie warunki fajne, prowadzi to teraz fajna osoba.
A Bobrowy Staw to bardzo profesjonalny ośrodek z super infrastrukturą 🙂
tylko do Bobrowego ani Dragona nie jest zbyt blisko z Urysnowa 😉
gryglodor powinnaś brać pod uwagę stajnie w zachodniej części warszawy - kierunek Piaseczno - Janki.
zduśka, jasne, podpytaj! 🙂
dostałam info, że siana jest faktycznie do oporu.
Problemem jest z mała ilość padoków i dodatkowo nie zawsze jest tak czysto w boksach jak by się chciało 😉
a ja drogą pantoflową dowiedziałam się, że często zacinają się poidła i na noc są zakręcane ?
no i fakt, że z Ursynowa to super dojazd nie jest, a to koło Dragona to co to jest?
Od świąt stoję z końmi z w Dragonie. Stajnia na razie jeszcze się rozkręca, więc nie chcę tu wygłaszac konkretnych opinii. Szczegółowe info na priv 😉
gryglodor, ale ty będziesz śmigać autkiem, czy bez? Bo jeśli bez, to możesz Enklawę niestety odrzucić, a stajnia jak najbardziej w porządku, tylko dojazd dla niezmotoryzowanych ciężki.
Przed chwilą pisałam, że u nas siana w bród, kuc wygląda jak piłka, opieka super, dostaję nawet sms'ki z informacją, że kończą się nam witaminki. Nie ma problemów z zadawaniem pasz, sporo koni dostaje różne dodatki więc na bank nie jest to problem. Hala jest, porządna, zadbana, jest też i kryty lonżownik. Wyprowadzanie w ręku również jest, tylko teraz będą się grodzić padoki, ale to do września spokojnie je już zastaniesz na miejscu. 🙂
Jeśli chcesz korzystać z samochodu, to masz jeszcze Siedliska np. Bez auta, Encanto, ale nie wiem czy będzie coś wolnego. Hala mikro, ale jest, opieka super. 🙂
Autkiem, autkiem. Także byleby dojazd jakiś w miarę łatwy był. 😉
Autkiem, autkiem. Także byleby dojazd jakiś w miarę łatwy był. 😉
no to masz spory wybór jak autem. Ale koniecznie dowiaduj się jak z tym sianem i żywieniem jak Twoja wrzodowiec, bo to niestety różnie bywa 🙄 ale i tak masz jeszcze sporo czasu na ewentualne zwiedzanie 😉 poleciłabym Ci stajnie gdzie y stacjonujemy - no ale to jest już spory kawałek z Mokotowa czy Ursynowa bo aż Żyrardów.
Szalona! No to możesz odwiedzić Enklawę. 😀iabeł: Ale blisko to nie jest. Zerknij na Siedliska w takim razie jeszcze. Bobrowy moim zdaniem odpada, to przejazd dokładnie przez całą Wawę.
a wie ktoś co to za stajnia koło Dragona, katalog stajni pokazuje, że Wierzbowy Gaj ?
taurin
Wierzbowy Gaj to inaczej Mokre
hala jak najbardziej jest 🙂
gryglodor
wybralas wszystkie 4 strony swiata, z hala i bez, widelki cenowe wow !
jesli z Mokotowa to moze Konik ? opieke tam mocno chwala
W Corleando z żywieniem w ogóle nie ma problemów, w zasadzie każdy koń dostaje jakieś pasze/dodatki (w tym i mój, co posiłek co innego). I nie dość, że wszystko jest przestrzegane i ogarniane, to jeszcze jestem informowana ile czego mi zostalo, a nawet czy nowe musli futrzakowi smakuje 😉 Zawsze też mogę się poradzić, jak coś podawać.
Siano jest bardzo dobre, ładnie pachnie, nikt go nie żałuje. Jest w stajni kobyłka z tendencją do kolek i wrzodowiec. Super się czują, dobrze wyglądają. Wrzodowiec przy okazji jest też łykaczem - a ponieważ bardzo łyka o żłób, usunięto go i koń musi dostawać posiłki w wiadrze. Też nie ma z tym problemu. 🙂
zduśka a Żyrardów to jaka stajnia dokładnie? jak jechałam z Wrocławia do Warszawy to mijałam Żyrardów, nie było to aż tak bardzo daleko, a Siwa wrzodów nie ma, ale jakieś problemy z perystaltyką... może bym podjechała tam do Was też w weekend? 😉
baba_jaga Konik? a myślałam, że Konik to daleko ode mnie jest. 😉
gryglodor Żyrardów czyli Sobiescy 😉
gryglodor z Ursynowa jeszcze z miarę ok dojazdem sa Krakowiany 😉
DressageLife, akurat standard Aromeru nie jest jakiś super - hiper 😉
żeby nie było - stałam w aro, koń mi nie zdechł 😉 i w zasadzie mam do tego ośrodka bardzo duży sentyment.
Stajnia na górce to stajnia na górce - osławiona przez wszystkich jaka to nie jest najlepsza - wg mnie ok, ale żaden szał - ciemno jak wszędzie, szczególnie w dolnej części 😉 To raczej chyba kwestia ekipy a nie fajności stajni 😉
Która część jest zamknięta teraz - jamnik?
Szkoda tego ośrodka - miejsce naprawdę z dużym potencjałem ale ile kasy trzeba by wywalić żeby zaczęło porządnie wyglądać - to głowa mała...
A ad. infrastruktury - fakt - 3 hale ma tylko aromer, ale nie tylko hale się liczą.
Bobrowy staw, Centurion, Krakowiany, Garo, Largo, Bajardo (jak tylko wróci do funkcjonowania), Luzak w Prażmowie (kolejność przypadkowa:P) - IMO standard dużo lepszy 😉
Kto zdecydował o wyrzuceniu konia do myjki?
Dramka, za zimno moim zdaniem jeszcze jest, zwłasza, że u nas stajnia dość zimna. Czekam na kilka dni temperatur koło 20 stopni.
Kto zdecydował o wyrzuceniu konia do myjki?
Ale tobie chodzi o sytuację w Aro czy o mycie koni 😉, jeśli o to drugie to ja wczoraj kąpałam w ciepłej wodzie ;-)
gryglodor tak jak napisała Edytka - stajnia Sobiescy tutaj masz stronę
http://www.stajniasobiescy.com.pl/a jestem bardzo zadowolona. Stoję tam ponad 3 miesiące i nie mam żadnych uwag 🙂 a jestem osobą dość upierdliwą 😉
Więc zapraszam w odwiedziny jak masz ochotę. Daj tylko znać wcześniej kiedy przyjedziesz.
dra,ka, ha, no tak, niewyspana jestem, faktycznie chodziło o myjkę w Aromerze. 😵
Dramka -J.R podobno o tym zadecydował, ale winnych oczywiście brak i każdy zrzuca winę na kogoś innego, nie wspomnę o tym, że nikt nic nie wie, i nikt nic nie widział 😕
DressageLife, akurat standard Aromeru nie jest jakiś super - hiper 😉
żeby nie było - stałam w aro, koń mi nie zdechł 😉 i w zasadzie mam do tego ośrodka bardzo duży sentyment.
Stajnia na górce to stajnia na górce - osławiona przez wszystkich jaka to nie jest najlepsza - wg mnie ok, ale żaden szał - ciemno jak wszędzie, szczególnie w dolnej części 😉 To raczej chyba kwestia ekipy a nie fajności stajni 😉
Która część jest zamknięta teraz - jamnik?
Szkoda tego ośrodka - miejsce naprawdę z dużym potencjałem ale ile kasy trzeba by wywalić żeby zaczęło porządnie wyglądać - to głowa mała...
A ad. infrastruktury - fakt - 3 hale ma tylko aromer, ale nie tylko hale się liczą.
Bobrowy staw, Centurion, Krakowiany, Garo, Largo, Bajardo (jak tylko wróci do funkcjonowania), Luzak w Prażmowie (kolejność przypadkowa:P) - IMO standard dużo lepszy 😉
To chyba nie doczytałaś mojej wypowiedzi!-nie uważam że standard aro jest super,bo tak nie jest.Górka jest świeżo po remoncie i standard jest bez porównania z innymi stajniami tam.Oczywiście wymienione przez ciebie stajnie mają lepszy standard,ale chodziło mi o stajnie po TEJ stronie warszawy,gdzie aro.
Haruś, która stajnia w aromerze jest zamknięta?
Taurin, kiedy bywałaś a aromerze przez miesiąc co 2 dni?
Anaa, nikt włącznie z DressageLife nie napisał, że w aro jest super. Chyba nawet ona nie napisała, że jest dobrze ale...
Przedewszystkim wszystkie wymienione przez Ciebie stajnie znajdują się po lewej stronie Wisły. Niektórzy ludzie mieszkają po prawej 😉 ja naprzyklad mam tego pecha. Poza tym, że mieszkam tam gdzie mieszkam, to jeszcze pracuje zawodowo, no i mam 2 konie własne do pojeżdżenia. Na pojeżdżenie tych koni mam czas miedzy 15:15 a 20:15, w tym musi się znaleźć czas na dojazd do stajni. Pracuję w centrum więc z tej strony jest łatwo, chociaż i tak do aro jedzie się krócej niż do którejkolwiek z wymienionych przes Ciebie stajni. Załóżmy więc że w godzinę jestem w stajni = 16:15, na konie potrzebuję 3,5 godziny - szykowanie, jeżdżenie, oporządzenie po jeździe, to mamy już 19:45 i teraz powrót do domu. Z aromeru 25 minut, z każdej z tych wymienionych stajni w najlepszym razie godzinka.
To nie zawsze jest takie proste, czasem trzeba wziąć pod uwagę różne czynniki.
To nie jest tak, że uważam, że aro jest super, ale muszę przyznać, że strasznie irytuje mnie czytanie krytycznych opinii niemających odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo:
Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek konie dostawały dziwne sianokiszonki - w ofercie jest tylko siano i owies, jakiekolwiek inne dodatki organizują właściciele koni. (taurin)
Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek karuzela była nieczynna dłużej niż kilka godzin - jest pracownik techniczny, który naprawia wszystkie usterki bardzo sprawnie.(taurin)
Czystość w boksach - w aro jest sprzątanie codziennie ale większość koni nie wychodzi na padok, więc po całym dniu w boksie nie jest ładnie - są dwie możliwości albo poprosisz stajennego, żeby dościelił albo robisz to sam. To nie jest stajnia na 20 koni z indywidualnym podejściem - nikt temu nie zaprzecza.
A w kwestii konia pensjonatowego postawionego na myjce, haruś rozumiem, że w pierwszej kolejności poinformowałaś właściciela konia a następnie zgłosiłaś swoje oburzenie organizatorowi zawodów i dyrektorowi aromeru? I na prawdę, żaden z nich nie zareagował? Nie próbowali wytłumaczyć sytuacji? Przecież to jest absolutnie niedopuszczalne, gdyby mnie ktoś poinformował, że mój koń stoi na myjce, to gwarantuje, że nawet na odległość byłabym w stanie zorganizować powrót konia do swojego boksu i oficjalne przeprosiny ze strony pensjonatu!
Stałam z końmi w kilku stajniach w okolicach Warszawy, żadna nie była doskonała i aromer też nie jest. Niestety po przekalkulowaniu zysków i strat dla mnie aromer jest w tej chwili optymalnym rozwiązaniem.
Natasha czyli rozumiem, że wybierasz tzw. "mniejsze zło" tak ?
A za dościelenie w boksie musisz zapłacić stajennemu ? U nas mimo, że niektóre konie też stoją cały dzień w boksach ( wychodzą tylko do karuzeli i na trening ) to mają b. czysto - bo sprzątane jest na bieżąco.
mi osobiście Aromer się nie podoba - ale przyznam, że byłam tam może z 4 razy i tylko w przypadku zawodów. Mnie przeraża cały ten "kompleks" prl-owskich budynków. Brakuje tam plakatów typu "praca popłaca" czy np.: "czyn społeczny" od razu czułabym się jak w latach 80 - tych 😉
zduśka wybieram stajnię, w której mogę być codziennie i która posiada infrastrukturę pozwalającą na trening. Mi w aromerze brakuje trawiastych padoków ale niewiele stajni ma je w swojej ofercie - wiem, że wywołał tym burzę ale uważam, że np. bajardo także nie oferuje trawiastych padoków.
Moje konie wychodzą na padok codziennie na 3-4 godziny i za to dopłacam.
Za dościelanie nie dopłacam i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żebym miała dodatkowo płacić.
Chciałabym stać w pięknej stajni z doskonałą infrastrukturą ale chciałabym też mieć wystarczająco dużo czasu, żeby móc skorzystać z tej stajni i zajmować sie swoimi końmi. Ja mam konie dla swojej przyjemności, staram sie zapewnić im optymalne warunki i to o dziwo, póki co w aromerze mi sie to udaje. Ale moze to dlatego, że stoją na górce 😉
Natasha no ja w pełni Ciebie rozumiem. Czas niestety nie jest elastyczny 😉 wiem coś o tym....
..a w Bajardo to chyba są trawiaste padoki - bo coś kojarzę fotki koni na pogrodzonych łąkach pastuchem ( ? )
Bajardo się spaliło kilka tygodni temu...