Kącik Małolata...:D
Facella - nie jestem pewna ale chyba widziałam twoje zdjęcie w innym wątku. Albo może i nie 🤣 Sama nie wiem
zastanawiam się czasem czy druga osoba wczuwa się w moją sytuacje, czy po prostu nie zastanawia się co pisze 🙄
pisałam z kumpelką i napomknęłam jej o tym co chcę robić w przyszłości, ta od razu, że żal, że patrząc na moje oceny to nie dam rady etc. etc. tak samo jak zdechł mi kot, to z tekstem (ja załamana, łzy w oczach - gadałyśmy przez telefon) 'mówiłam , że i tak zdechnie', zrobiło mi się okropnie przykro. z kolei jak jej się coś dzieje to leci od razu do mnie (ktoś pisał głupoty o niej na asku kolegi) to płakała mi w ramię, teraz się pokłóciłam z nią, ale obiecałam sobie, że pokażę jej, że dam radę i osiągnę cel, który sobie postawiłam 😉
borkowa. dodam tyle - przyjaciele...
klaudiabolusiowa ja serio dobrze się z nią dogaduję, ale jak ona zaczyna mi mówić, że nie dam rady to odechciewa się wszystkiego... i jak jej to napisałam na fb to odpisała 'wszystko ? 😀', a jutro będzie udawała, że nic się nie stało, ja nie zamierzam się obrażać, ale jej powiem co czuję i tyle...
Życie jest cholernie niesprawiedliwe i zabiera ludzi zdecydowanie za szybko...
infatil - Dokładnie. Co się stało u ciebie?
borkowa. - też miałam taką sytuację, ale .. no nie zawsze pomaga że powiesz tej osobie co ci leży na sercu.
Kolega zginął przedwczoraj pod kołami samochodu. Miał 17 lat.
O cholera 😲 Strasznie przykra sprawa, trzymaj się :kwiatek:
infatil - trzymaj się jakoś :kwiatek: Wiesz w razie czego pisz na PW 🙂
Trzymam się, pewnie dlatego, że do mnie to jeszcze nie dochodzi. Dojdzie na pogrzebie. Najgorsze jest to, że jeszcze dwa miesiące temu był na moich urodzinach, jeszcze ostatnio gadaliśmy o liceum, o imprezie po moich egzaminach... A teraz...
infanti trzymaj się :kwiatek:
to straszne, że giną tak młodzi ludzie, a jeszcze gorzej, że często sami odbierają sobie życie, koleżanka mojej mamy ostatnio miała próbę samobójczą i oczywiście przez chłopaka 🤬 nie mogę zrozumieć jak przez jakiegoś debila można się zabić, pewnie gdyby mój mi coś odwalił byłabym tylko wściekła i co najwyżej próbowała go zabić 🤣
sandakanowa to Twój koń ? wygląda na bardzo fajnego zwierza 🙂 i czy to nie jest przypadkiem huzar ?
Matuuzalem niestety trzeba uważać, żeby nie powiedzieć za dużo 🙄
infantil boże, trzymaj się, jak coś to pw :przytul:
hyde ja na przykład nie umiałabym zabić się przez drugą osobę, w ogóle nie umiem sobie tego wyobrazić, a tyle ludzi popełnia samobójstwo 🙁
No właśnie o to mi chodzi ja po prostu nie jestem sobie tego w stanie wyobrazić jak można się zabić przez to, że rzucił nas chłopak jak nie ten to inny, a jak nie inny to kolejny, mało to facetów chodzi po świecie.
Dobra Małolatki, znacząco zmieniam temat i zapytuję: Kto z okolicznych lub podróżujących na dalsze odległości (Elbląg, Braniewo) jest chętny na super mega cudowne wakacje w stajni? 🏇 Ja w sumie już nie jeżdżę, ale pobytu tam nie odpuszczę, ktoś chętny może na zorganizowanie voltowomałolatowego turnusu? 😀 Wszystko-termin, liczba osób i program wakacji jest do ustalenia 😉
iwonka1997, Wierzno wlk. 😉
a tam są jakieś obozy czy co to za miejsce 🙂
mała stajnia, "po znajomości" 😉 "obozy" są, ale wygląda to tak, że właśnie bardziej grupką znajomych, "turnusy" 3-4 osoby, śpimy w namiotach w ogródku (dom jest w remoncie), i ogólnie pełen luz, ze względu na ilość osób wszystko jest możliwe 😀 przed południem jazda na maneżu, po południu tereny, niezależnie od pogody zawsze się da. W zeszłym roku codziennie lało a żadnej jazdy nie ominęliśmy 🤣 w między czasie mnóstwo różnych innych zajęć zawsze jest, do koni można pójść zawsze kiedy tylko się chce. Wieczorami zazwyczaj siedzimy sobie w domku od kolacji i gramy w karty itp 😀 oprócz nas, będących na "obozie" są jeszcze młodsze siostry właścicielki, jak nas było mniej, to jeździły z nami (teraz koni jest 5) 😉 ogólnie jadę tam tylko ze względu na atmosferę i całą "fajność", bo jak już pisałam, w sumie przestałam jeździć i wpadam tylko tam na jakieś rajdy, raz na jakiś czas 🙂
no, więc zbieram jeszcze ze 2-3 osoby żeby stworzyć turnus i ustalać z Basią termin, bo dziewczyny z którymi jeździłam już nie planują, a nie chcę być z dzieciakami 10cio letnimi jakie tam ostatnio bywają 🤣
a jak to cenowo wychodzi, jadę już co prawda na jeden obóz, ale..
infantil przykro mi. wiem o kim mówisz... akurat wtedy szedł spotkac się z moją koleżanką i mieli iśc razem na imprezę... trzymaj się tam :przytul:
edit. hyde tak, huzar 🙂 a koń dzierżawiony 🙂
sandakanowa napisałabyś mi na pw o jaką koleżankę chodzi?
Małolatki, co tam słabo produkujecie? Nie było mnie 2 dni i tylko jedna strona przybyła? 😁
sandakanowa, ja do treningów wracam po testach, ale dzisiaj jeździłam w samej bluzce i letniej kamizelce (na dworze!! 😍 ), love it 😜
ehhh, a ja w ogóle nie jeżdżę -.-
w sobotę od ponad miesiąca jadę ogiera siodłać i lonżować, choć wątpię czy po takim czasie jeszcze będzie chciał czegoś się dalej uczyć i pociesza mnie Dolarzysko na którym 'wyklepie' dupe. Chłopaczysko pociesza mnie od lutego, w końcu mu irokeza trzasnę ; ) na pocieszenie. Ale tak to jeździecka czarna dziura mnie wchłonęła.
Jutro jadę do koniska 🙂 a dzisiaj byłam z koleżanką pocykać foty i aż jedna moja wyszła okej 😁
I w końcu jest ciepło 💃
moja młodziutka dzisiaj kończy rok, jejku, ale szybko minęło ! 🏇 pamiętam, że rok temu ok. 23.30 leciałam przez wioskę w kurtce i czapce (zimno było jakoś) 😁 dobija mnie to, że jutro muszę poprawić banię z chemii oraz to, że mama idzie na zebranie, a nie wie o złych ocenach, w sumie najgorzej chemia (mam 1 i 2), potem matma (jakieś dwie banie, kilka 2, 3 i jakieś pojedyncze 4 i 5 :cool🙂, no i angielski 🤔 ale chyba wiem gdzie idę po gimnazjum (mam jeszcze rok, ale co tam) 👀
u nas 1/3 klasy, w tym ja, ma nieklasyfikowanie z wfu, nieźle 😁 ale reszta sugerowanych na koniec roku całkiem niezła, jestem w szoku 🤣 po testach się zacznie poprawianie... 😂
maiiaF Wam już sugerowane mówią?! 🤔
Widzę,że wszystkie Małolatki przeżywają powrót swoich rodziców z zebrania. Niestety przyznaję się,że ja w sumie też,mimo że moi nie poszli,bo nie miał kto iść,ale mam taką wychowawczynię,która powiedziała,że nie popuści i rodzice mają przyjść. A ja jestem taka [...] wołowa,której nie idzie najlepiej z matmy i fizykii i w sumie też z chemii,a wychowawczyni dobiła mnie jeszcze,że albo ja albo moja koleżanka ma z jakiegoś przedmiotu praktycznie same pały [ 🤔 ]. Także miałam dzisiaj stan przedzawałowy. Muszę teraz czekać na mamę aż wróci i poprosić o zalogowanie na e-dziennik [e-dziennik to zło!]. Trzymajcie kciuki żeby to o tych pałach nie tyczyło się mnie,bo normalnie mnie zabiją i nie wiem co jeszcze.
[right]Przepraszam,że musieliście czytać taki długi wywód,ale musiałam się wygadać. 😉[/right]
wczoraj miałam zebranie na które mama nie zdążyła pójść. Cieszę się jak cholera. Dowiedziałam się że mam aż pięć 1 z matematyki w tym min. dziesięć 5 za braki zadania i kartkówki 😵 Od poniedziałku zacznie się poprawianie a oceny do podpisania dam chyba siostrze 😁