Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)
Zwrot, wycofanie, zbieranie... przypomina to trochę mnie sprzątającą pominiętą kupę na padoku 🙂
[quote author=horse_art link=topic=65714.msg1737652#msg1737652 date=1365017890]
niestety...krew się nie lała z kwiczącej świnki wrzucanej żywcem do wyparzarki, nie biegała z poobcinanymi nóżkami, nie była wcześniej straszona, żeby ciśnienie wrosło, była ogłuszona 1 (ciosem?), żadnego hallal.
[/quote]
👍
masz taką piękną pracę rąk, że jakby Ci tarę podstawić to oprałabyś całą rodzinę 🙂 ale niech Ci będzie, przecież my się tu nie znamy.
Genialny tekst 👍
W wątku "Zdjęcia Naszych Koni" zobaczyłam dzisiaj użytkowniczkę o bardzo ciekawym nicku: plemniczka... 😁 Bardzo pociesznie. 🤣
sandrita, może to miało pochodzić od "plemienia" hehehe
opolanka A może! 😀 Pierwsze skojarzenie miałam jednak inne... Może plemniczka sama tu trafi i powie co ją skłoniło do takiego nicku... 😁 (btw. miałam pisać, że... jaką Twój ogieras ma szyyyję!!! 😜 )
sandrita, nie ukrywam, też mi się skojarzyło tak, jak Tobie 🏇
P.s. Dzięki, dodam tylko, że on absolutnie nic nie robi przynajmniej od kilku miesięcy (oczywiście mam na myśli pracę) 😁
Zwrot, wycofanie, zbieranie... przypomina to trochę mnie sprzątającą pominiętą kupę na padoku 🙂
- jak bum, cyk, cyk...to samo pomyślałam! 🙂
Bawią mnie wątki zakładane na volcie przez nowych użytkowników. Dziś kolejny- o dziewczynce jeżdżącej raz w tygodniu pragnącej stworzyć więź z koniem straszącym ją zębami 🏇
Tyaaa... Mnie też to śmieszy. Ja też jestem stosunkowo "nowa" na RV, ale jakoś to, że dany wątek to trwająca na dany temat rozmowa, jest dla mnie tak naturalne, że jakoś nikt mnie o tym nie uświadamiał, ani specjalnie nie uczył. A nie wątek = uwaga, tylko o mnie i dla mnie. Ehhh... Myślę, że to też kwestia obycia i wychowania w sieci. Może w szkołach powinien być kolejny przedmiot? "Przygotowanie do funkcjonowania w sieci". To by było dobre i całkiem pomocne, bo jak narazie to zachowanie ludzi pozostawia wiele do życzenia.
Przeklinam dzien, w ktorym Disney wypuscil "Mustanga z Dzikiej Doliny"
Właściwie to jeszcze nie wiem, czy mnie rozśmieszył, rozbawił, czy zażenował ten wątek:
http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,91228.0.htmlA nie wiem, bo - nie zrozumiałem co to ma być..? Homopropaganda? Próba homouwodzenia? Czy po prostu językowa niezręczność?
Bo "łączyć się" - to ja stanowczo wolę z kobietami..!
jkobus, proponuję dodać do tego jeszcze, że autor jest homoseksualistą, o czym nadmienia
jestem z nim nie całe dwa miesiące, ale to wygląda tak, że ja dzwonię, ja piszę, ja muszę go ścigać, ja muszę wszystko, on ma w******e, dlatego coś się zmieniło, nic na to nie poradzę, mam się za kimś ścigać?
łączcie się więc, na zdrowie, co bym znów o braki tolerancji nie została posądzona 😁
No to ja się przyznam, że napisałam post. Głupi post z zapytaniem czy jest gejem, ale wykasowałam, nie chciałam przykrości nikomu sprawiać.
Młody chłopak jest, jeszcze nieogarnięty w forum.
Chociaż ja gdybym miała władzę wprowadziłabym przymusowe golenie głów u facetów. 😉
edit:
Widzę, że jednak nie zrobiłabym mu przykrości, bo faktycznie jest gejem. Ale chyba nie na to forum trafił.. 😉
nie kumam? moze sobie byc i ufoludkiem. dopoki nie pociska farmazona.
Nie zakumasz. Masz, a raczej miałaś przez chwilę zbyt fajny... awatar, żeby zakumać takie sprawy..!
To przyjmij po prostu na wiarę: normalni faceci, jak mają do wyboru, to zawsze wolą towarzystwo kobiet. Szczególnie wirtualne - o wiele niższe "koszty własne", pod każdym względem zresztą:
http://daimyoblog.blogspot.com/2013/04/meskosc-w-ampuce-rzecz-o-testosteronie.html
ikarina, Mustang z Dzikiej Doliny to DreamWorks! U Disneya to masz co najwyżej wieź z zebrą z Króla Lwa. 🤣
Aaaahahaha! Rozwaliło mnie to! 😂
wszyscy mi wypominaja moj nocny avek 😁
jkobus, to tlumaczy twoja obecnosc na tak "zbabionym" forum? 😉
Jak to szło..?
"Bo one są takie, takie... mięciusie..?"
Czy jakoś tak..?
hahahahahaha dobre 🤣 :przytul:
Po prostu jak widzę jednego, to MUSZĘ go wsadzić, koniec, kropka. 😉
Wyrwane z kontekstu 😁 Ogólnie Meise i jej kłaczki to geniusz!
NO, te kłaczki są po prostu genialne 🤣 W życiu o czymś takim nie słyszałam. Myśle że Meise byłaby zadowolona z mojej kurtki puchowej. Ciągle jakiś kłaczek pierzasty się pojawia na niej.
"Ćpanie" kłaczków jest absolutnym mistrzostwem 👍 Co sobie o tym przypomnę, to nie mogę się nie zaśmiać 😉
z kącika o rozbudowie mięśni- ćwiczenia... i ja się zastanawiam czy to jest na serio... 😲
patrztoja na rozbudowanie wszystkich mięsni ja mojego ogierka męczyłam " przy oponie "
to znaczy zakładasz uprząż , bierzesz opone od traktora , wytrzymałą liną do opony przyczepiasz orczyk ,
tak młode konie się przyucza so wozu ale też jest to przydatne w rozbudowie mięśni .
oczywiscie najpierw kilka dni musisz przyzwyczajac do uprzęży oraz kierowania koniem długimi "lejcami"
póniej niech kon chodzi z oponą , tylko najpierw krótko i po łatwym terenie , stopniowo coraz dłużej , trudniej , po piaskach , górkach , w zimie ja robiłam kuligi bo po sniegu bylo mu łatwiej , oczywiscie nie codziennie ,
jesli chcesz szybko zrobic mięsnie to codzinnie po troszku , zeby nie przedobrzyc bo to też sprawia ze kon ma nogi mocniejsze ,
działają mięsnie zadu , klaty , grzbietu , szczególnie w piasku ,
pózniej jak koniowi będzie już lekko to siadasz na oponie i masz lżej , ale pamiętaj zeby nóg nie załatwić , najpierw dobra rozgrzewka , najlepiej na lonzy , i dopiero pod opone 🙂
tylko wtedy trzeba minimalnie zwiększyć dawke owsa , bo koń się szybciej męczy , wyrabia się też kondycja , więc musi miec z czego robić te mięsnie , więcej spala przy oponie niż w siodle 🙂
mi też to poprawiło humor 🙂
z kącika o rozbudowie mięśni- ćwiczenia... i ja się zastanawiam czy to jest na serio... 😲
[quote author=karla158 link=topic=1042.msg1743269#msg1743269 date=1365439705]
patrztoja na rozbudowanie wszystkich mięsni ja mojego ogierka męczyłam " przy oponie "
to znaczy zakładasz uprząż , bierzesz opone od traktora , wytrzymałą liną do opony przyczepiasz orczyk ,
tak młode konie się przyucza so wozu ale też jest to przydatne w rozbudowie mięśni .
oczywiscie najpierw kilka dni musisz przyzwyczajac do uprzęży oraz kierowania koniem długimi "lejcami"
póniej niech kon chodzi z oponą , tylko najpierw krótko i po łatwym terenie , stopniowo coraz dłużej , trudniej , po piaskach , górkach , w zimie ja robiłam kuligi bo po sniegu bylo mu łatwiej , oczywiscie nie codziennie ,
jesli chcesz szybko zrobic mięsnie to codzinnie po troszku , zeby nie przedobrzyc bo to też sprawia ze kon ma nogi mocniejsze ,
działają mięsnie zadu , klaty , grzbietu , szczególnie w piasku ,
pózniej jak koniowi będzie już lekko to siadasz na oponie i masz lżej , ale pamiętaj zeby nóg nie załatwić , najpierw dobra rozgrzewka , najlepiej na lonzy , i dopiero pod opone 🙂
tylko wtedy trzeba minimalnie zwiększyć dawke owsa , bo koń się szybciej męczy , wyrabia się też kondycja , więc musi miec z czego robić te mięsnie , więcej spala przy oponie niż w siodle 🙂
[/quote]
Ale Jaja!!!
Ja wczoraj dostałem dokładnie taką samą lekcję rozbudowy mięśni u mojego Niuńka. Przyszedł do stajni kuzyn znajomej, góral z Krynicy, który ponoć z dziadkiem całe życie drzewo z lasu końmi woził. Mówił, że jak mieli młodego ogiera to właśnie w ten sposób rozbudowywali mu muskulaturę. Czyściłem konia i tak właściwie nie zwracałem dokładnie uwagi na to co mówi, ale jak powiedział, że u niego konie zamiast wędzidła noszą łańcuch od motocykla, to mi się go k.wa odechciało słuchać i marzyłem, żeby sobie już poszedł.
Z jego rad i lekcji jednak nie będę korzystał.
A tak dla żółtodzioba- ktoś wytłumaczy, co jest źle? 😡 :kwiatek:
No właśnie nie wiem 🙁 (pomijając ten łańcuch). Oprzęganie jest znaną i skuteczną metodą rozwijania siły i mięśni.
mnie rozbawiła dalsza wypowiedź JARY na tym wątku 🙂
Kurczę, co wejdę w konie, to za każdym razem czytam "dmuchana lala"!