Dobrą metodą też jest śpiewanie. Jak się nie chce ktoś chwalić swoim talentem to można cichutko pod nosem. Dla mnie rewelacja mimo że jestem upośledzona muzycznie. Pomaga mi złapać rytm i się uspokoić. Przydatne zwłaszcza w galopie. W kłusie zwłaszcza ćwiczebnym jest bardzo ciężko.
A co do muzyki to kiedyś miałam nawet fajną składankę którą sama robiłam. Bardzo fajna też jest muzyka filmowa lub ze ze zwiastunów.
tu taki bardziej dynamiczny kawałek.
Ni i oczywiście dużo i więcej Iron Maiden.