Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
szafirowa- jesteś przepiękna, dawno nie widziałam tak pięknej ciężaróweczki 🙂 💘 zdjęcie z kotem wymiata
jakby ktoś był zainteresowany to 12,50 paczka, pobranie 5 dni - 15, pobranie next day 23 zł.
aszhar, znaczy w pierwszym typie to jest jakby "jedna" główka, która jest gondolą rozkładaną do spacerówki a jak dziecko małe to do gondoli ten kondom jeszcze, pózniej mogę w gondoli bez kondoma, a w drugim mogę od początku bez kondoma wozić, czyli jest mniejsza, dobrze kombinuję? któryś typ jest lepszy, czy to nie ma co sie sugerować (nie będzie raczej po schodach noszony ani zbyt często składany) i brać obojętnie który?
Isabelle oplulam monitor dawno tak z opisu wózka się nie smiałam 😀
Tak pierwszy typ jest taki że tu nie masz oddzielnie gondoli i oddzielnie spacerówki tylko 2 w 1.
Tak na prawdę to rozkładasz spacerówkę na płasko i tak oto powstaje Ci cos na kształt gondoli.
Ta miękka gondola tfu znaczy się kondom to jak dziecko jest malutkie potem ten kondom sobie wyjmujesz i masz spacerówkę.
W drugim typie wózka tak jak dobrze prawisz wpinasz samą gondolę i bez kondoma wozisz małego nalesniora.
Szukaj drugiego typu wózka są mniejsze bardziej poręczne najlepiej ze spacerówką obracaną przodem jak i tyłem do kierunku jazdy
Czarownica brawo dla Rai, widze ze technika ta sama co u mojej :-)
A Nelciowa w koncu ma jednego wystajacego zeba :-) .
Co do zabezpieczenia to ja nic w tym kierunku nie robie, wychodze z zalozenia ze jak siada, raczkuje, wstaje to i przewracac sie musi. No i sie przewraca czasami ale nie jakos mocno czacha o podloge, broni sie, przyciaga glowe, zwija sie, czasem troche pobuczy ale jakiegos wypadku strasznego to nie bylo.
Dzis odwrociwszy sie na chwile w przedpokoju zastalam dziecko na 3 stopniu schodow..
A z zachecaniem do raczkowania tez nie kumam.. ze niby jak? Moja tam gdzie nie moze to popyla na czworakach a tam gdzie moze to wstaje i sie przemieszcza w pionie i tak po calym dole domu. Ze niby nie gotowa a wstaje, no to jak?
A tu jeszcze lazik moj:




Witajcie dziewczyny,
mimo nie udzielania się ogólnie na forum, w tym wątku mogę do Was spokojnie dołączyć 🙂
Te które są już po urodzeniu dzidziusia, doradźcie mi jaki wózek w warunkach stajennych spełnia najlepiej swoją funkcję. Emmaljunga ma szanse się obronić ?
Isabelle, ja mam taki wózek 3w1:
http://www.krolestwodziecka.com/wozek-tako-captiva-mohican-05-p-1277.htmlAKO Captiva Mohican przykuwa uwagę swoim niezwykle atrakcyjnym designem. Z miejsca rzuca się w oczy przede wszystkim budująca przytulną atmosferę, miła kolorystyka. Na podkreślenie zasługuje także jakość zastosowanych materiałów. Wózek został sporządzony z samych wytrzymałych, ekologicznych tkanin, które posiadają autoryzację Öko-Tex Standard 100. Producent zadbał ponadto o trwałość TAKO Mohican, dodając do wyposażenia zestaw praktycznych folii ochronnych.
Najważniejszym aspektem produktu jest jednak funkcjonalność i wygoda. Mohican wózek posiada wiele opcji znacznie ułatwiających opiekę nad dzieciaczkiem oraz wykonywanie codziennych obowiązków. TAKO Captiva Mohican jest wyjątkowo zwrotny, przyjemny w obsłudze, a system jego składania i montażu zaskakuje swą prostotą Dodatkowo uchwyty zamontowane po obu stronach stelaża, czynią transport artykułu zupełnie nieskomplikowanym. Zaletą TAKO Mohican są również pompowane, skrętne koła, które można blokować do jazdy na wprost. Cechy te doskonale wpływają na wygodę osoby prowadzącej wózek, jednak producent zatroszczył się przede wszystkim o komfort i bezpieczeństwo maluszka.
Mohican wózek posiada opcje pozwalające na regulację pozycji bobasa, poprzez zmianę położenia oparcia, zagłówka czy podnóżka. Duże opony oraz doskonale działająca dwustopniowa amortyzacja, korzystnie oddziałują na wygodę podróżowania – niezależnie od powierzchni wózek porusza się cicho, a wszelkie wstrząsy maluszek odczuwa jako przyjemne kołysanie. Dodatkowo Mohican wózek został zaopatrzony w znakomity, stabilny hamulec bezpieczeństwa, który w połączeniu z systemem niezawodnych pasów gwarantuje maluszkowi pełne bezpieczeństwo. Wymienione zalety to zaledwie niewielka cześć atutów TAKO Mohican. Jesteśmy pewni, że produkt spełni oczekiwania każdej rodziny.to, na co zwracaliśmy uwagę przy kupnie, to pompowane koła, amortyzatory, łatwość składania. Nie wiem, jak się sprawdza w rzeczywistych warunkach, ale znajomi maja taki sam i są bardzo zadowoleni.
Byczek, emmaljunga broni sie w każdych warunkach chyba ze masz ekstremalnie mały samochód
Czarownica, Lew zainteresowany książkami tylko konsumpcyjnie. Więc nie smuć się;]
Gwash ale duży człowiek z Nelciowej już!
Poki ale ona duża juz! i włosy cudne!
Gwash Nelcia jak zwykle wymiata 😍 A jak ona sobie radzi na śliskich powierzchniach, takich jak panele czy kafelki? Bo widzę, że u Was tak samo ślisko jak u mnie. Rajka póki co nie potrafi przemieszczać się jak jest np. w pajacu czy rajstopkach, udaje jej się to tylko na bosaka. Dlatego myślałam o tej takiej puzzlowej, piankowej macie, żeby łatwiej było jej czworakować.
A z tym stawaniem to chyba jest ok, jeśli jednocześnie raczkuje. Po prostu ćwiczy motorykę i uczy się, że gdzie nie da rady tak, to trzeba inaczej 😉 Rajka będzie miała ciężko pod tym względem, bo u nas w salonie praktycznie nie ma na czym się podciągnąć do wstania- raptem jedna delikatnie wystająca część szafki, kanapa i stół.
Chyba faktycznie tych upadków nie uniknę. Jak przewraca się do przodu czy na bok to jeszcze jakoś wyhamuje rączkami i uderzy lekko, ale jak 2 czy 3 razy przewróciła mi się nagle do tyłu i grzmotnęła to mi serce stanęło 😲 Bo aż huk po domu poszedł... 🙁 Dlatego cały czas staram się jej podstawiać z tyłu poduszkę. Ale nie zdaje to egzaminu, bo w jednej sekundzie siedzi w jednym miejscu, a za chwilę położy się, przekręci i siedzi już przodem do poduszki 🙄
U nas dziś trudna noc... wczoraj położyłam się dopiero o 23, bo Konrad z ojcem drewno przywiózł i trzeba było je ułożyć. Młoda obudziła się o 00😲0, dałam jej cycka i poszła dalej spać. Ledwo zdążyłam przysnąć, a o 01😲0 znów się obudziła. No to znów do cycka na... 3 minuty. A raczej 3 mocne pociągnięcia i ciumkanie. O 2😲0 to samo. O 3😲0 już szału dostałam. I stwierdziłam, że koniec kropka, nie dam piersi. Bo ewidentnie nie była ani głodna, ani pić jej się nie chciało- ot, ciumkała z przyzwyczajenia. Walczyłyśmy do 4😲0. Butli z wodą czy mlekiem za nic nie chciała. Przyznam, że przez chwilę miałam ochotę zostawić ją, ubrać się i wyjść. Ale za to jak już wreszcie zasnęła, to wstała dziś o 6:40 w szampańskim humorze i przeraczkowała z jednego końca łóżka na drugi i obudziła mnie pacaniem po twarzy 😁 I cała złość nocy minęła 😉
Ale Konrad to mnie straszliwie wk***wił, bo nawet nie zdenerwował. Rozmawiałam z nim już nie raz o tym, że chcę małą odzwyczajać od cycka, w nocy też. I dziś o tej 3😲0, kiedy mała się darła, ten się przebudził i do mnie z tekstem "daj jej cyca". Mówię mu, że nie dam, bo dostała godzinę temu i nie jest głodna, a pić też nie chce. A ten stwierdził "to się sama męcz", nałożył poduszkę na głowę, odwrócił i poszedł dalej spać 🤔 Myślałam, że go rozszarpię 👿
Jednym słowem- butelkowe mamy, zazdroszczę Wam możliwości sprzedania dziecka komuś innemu do karmienia 🙇 😁
Sznurka a, konsumpcyjnie to i moja się interesuje 😁
dzięki, taką mam nadzieję bo wszędzie same pozytywne opinie. Upolowałam właśnie 2 używane Emmy i teraz nie wiem którą kupić 🙂 Może ktoś chce w Warszawie to podam namiary.
M
pokemon, alee piękne włosy! Zazdroszczę, moje łyse pałki przez długi czas, Milena ma teraz jakieś cienkie kłaczki na głowie 😉 (Mamy takie same buty 😉)
gwash, strasznie słodki Twój mały łazik 😉 Ślicznotka!
CzarownicaSa, współczuję nocki, mój Mały teraz sam się obsługuje butelką w nocy. Butla stoi na łóżku, Mati potrafi sam ją sobie wziąć, położyć się i pić 😉 Ale bywają noce kilkunastominutowego rozpaczliwego płaczu- myślę, że nieraz coś mu się przyśni i wtedy nie potrafi się uspokoić. Oczywiście wtedy ja walczę, mój mąż ma taki sen, że chyba bomba by go nie obudziła.
Aszhar a gdzie kupiłaś takie duże piankowe puzzle? Na allegro wyskakują mi tylko takie 40x40 największe, a to dosyć małe jest... :/
Anai no ja pocieszam się cały czas, że to minie i staram zachować cierpliwość. I jestem psychicznie przygotowana na to, że jak zacznie mi przesypiać całe noce, to w pewnym momencie nagle znów przestanie ja jakiś czas- dużo o tym tutaj pisałyście. Ale i tak cierpliwości czasem brak... :/
Byczek, Witamy i gratulacje :kwiatek:
Jeszcze możesz brać pod uwagę x-landera i mutsy.
W którym tyg. ciąży jesteś?
Ps. A tak w ogóle, to nie można mieć reklamy w podpisie, czy avatarze.
jeśli mi się nic nie poplątało to 23 tydzień. Mam termin na lipiec 🙂
W sensie że mój avatar jest reklamą ? Nawet nie zwróciłam na to uwagi. 2 lata temu jak założyłam oficjalnie działalność to zmieniłam avatar. Poproszę znajomą o wykasowanie napisu i będzie ok 🙂 Chwilowo i tak nie funkcjonuję normalnie bo najzwyczajniej w świecie brakuje na wszystko czasu 🙂
CzarownicaSa, może Raja po prostu potrzebuje przytulić się do cyca mamy? Wychodząc z założenia, że jeśli dziecku nie chce się pić ani jeść, to nie ma prawa wołać w nocy, musiałabym noc w noc Milana ryczącego zostawiać w łóżku, bo jeść na pewno nie chce, a jednak płacze regularnie 3 do 4 razy do 12nastej, a potem nad ranem. Wzięty na ręce jednak się uspokaja, a sam nie (żeby nie było - miałam taki głupi pomysł i spróbowałam, czy sam się nie uspokoi). Ile bym dała, żebym mogła mu cyckiem buzię zatkać, a tak muszę brać na ręce i lulać, tak więc doceń to, co Ci natura dała 😀 😀 😀
shagyaaa, u nas dobrze, mały się rozwija, stoi już praktycznie prawie bez podparcia, raczkuje biegiem 😁 Z jedzeniem jest w sumie dobrze poza tym, że nie toleruje żadnych grudek ani gęstych papek 🤔 Nie wiem, co z tym zrobić, co jakiś czas próbuję dawać odrobinę czegoś nie zmiksowanego na papkę, na przykład słoiczki od 6 miesiąca (sic!) i d..pa 😕 Odruch wymiotny po każdej łyżeczce, a po kilku obraza na jedzenie i płacz, jak próbuję namówić do kolejnej łyżeczki. O jedzeniu jakichś ugotowanych warzyw, czy owoców "z rączki" to mogę pomarzyć. Na razie kilka tygodni temu sukcesem okazało się wprowadzenie chrupek kukurydzianych, których o dziwo nawet duże kawały potrafi odgryźć i sobie kulać w buzi z tyłu języka do przodu i na boki, dopóki nie zmienią się w papkę, co mnie dziwi, bo one dość szorstkie i drażniące są. Nie wiem, może to jest jakiś wstęp do jedzenia grudek...? Logopeda stwierdziła, że mam małemu dawać grudki mimo, że wymiotuje, czyli ma rzygać i jeść, czego nie skomentuję 😲 Drugim problemem jest płacz przez sen, który pojawił się jakieś 1,5 miesiąca temu i na razie kompletnie nie wiem, co z tym zrobić (taki atak w stylu ani go obudzić ani uspokoić, odpycha i wrzeszczy, odłożony do łóżeczka jeszcze gorzej). Mam nadzieję niedługo wrócić do siebie (jestem z małym cały czas u mamy), to umówimy się do swoich lekarzy. Ale z tego, co wyczytałam w necie z takim płaczem nic nie można zrobić poza próbą unikania wrażeń w ciągu dnia i po prostu dziecko z tego wyrasta - czasami dopiero podczas dojrzewania 😵
p.s.: Na prawdę ładnie wyszedł Ci ten Adaś malowany! 😀
Dziewczyny, mam zagwozdkę urlopową. Za miesiąc kończy mi się urlop macierzyński i zamierzam przejść na wychowawczy. Najpierw oczywiście planuje wykorzystać 2dni na dziecko oraz urlop wypoczynkowy.
I teraz pytanie: czy przysługuje mi cały urlop wypoczynkowy za 2013r tj 26 dni czy tylko proporcjonalnie względem czasu macierzyńskiego?
Moje maleństwo obudziło się dzisiejszej nocy tylko dwa razy 🏇 nie co dwie czy co godzinę jak do tej pory🙂 Tylko dwa razy 😅 jestem taka szczęśliwa, że mam ochotę o tym krzyczeć 😅
empe, wydaje mi się, że przysługuje Ci cały urlop niewykorzystany.
Najlepiej zadzwoń sobie do swoich kadr 🙂 Ale jak się dowiesz, to daj znać, bo ja wybieram się na macierzyński w lipcu i chomikuje sobie urlop, żeby potem pobyć jeszcze z miesiąc dłużej z maluchem w domu.
Kurde
Gwash ona teraz w ogóle do Was nie jest podobna.
Kłaki mamy, normalnie musimy jej co 2-3 tygodnie obcinać, bo cały czas rosną 😁 A za nic w świecie nie da sobie założyć gumek/spinek/opaski, nic.
pokemon, ale masz ładne dziecię 🙂
Pokemon obłędną masz tę córę! 😜 Taka laska z niej wyrośnie, że szok!
Kenna myślałam nad tym, ale im częściej dostaje tego cycka w nocy, tym częściej go chce. A jak jednak trochę ograniczam, to i śpi spokojniej i nie budzi się tak często. Paranoja 🤔wirek:
Dziękujemy razem z Pazuzu (który wczoraj urzędował prawie do 1, a teraz śpi uroczo). 🙂
Poki- śliczna Aga! To chociaż dobrze, że obciąć trochę daje- siostrzenica mego męża, ma gąszcz na głowie i był taki okres, kiedy nie dała sobie z nimi zrobić NIC- ani uczesać/ związac/podpiąć ani ciachnąć... Jedyną osobą, której dawała się choć trochę uczesać był jej tata (trochę pokrzyczał i Tośka grzecznie sama szczotkę przynosiła), tyle, że pracował daleko od domu i był weekendowo, więc młoda była czesana 1-2 razy w tygodnu 😵. Na szczęscie już jej pszeszło i teraz uwielbia opaski, spinki i fryzurki 😜.
aneta, super! moze teraz z górki będzie?
Czarownica moze skok? ja tak zawsze tłumaczę sobie;]
Mi po zmianie czasu Lew spał gorzej, ale dzisiejsza nocka od 19.30 do 5.30 przespana
kenna, a jak rozszerzałaś dietę? od początku tylko "gładkie" dawałaś?
pokemon głupia jesteś, na peruki sciete kłaki sprzedawaj! dorobisz na dziecku!
P.S. jakie szatańskie czerwone oczy!
moje chwilowo zadowolone z życia dziecko;] na nowym dywanie do nowego domu;]
sznurka, rozszerzałam normalnie wg słoiczków, czyli na początku gładko zmiksowane lub mus owocowy... Co jakiś czas próbowałam zmniejszać stopień zmiksowania, ale to nie idzie w żadnym kierunku (no, może jest w stanie bardziej gęste zjeść ostatnio).
kenna, a dawałaś w ogóle cos do łapki? oprócz flipsów?
nie wiem czy czytałaś ksiażkę Bobas Lubi Wybór, tam jest cały mechanizm żucia i przełykania opisany, nie posłużę teraz skanem bo ksiażka gdzieś spakowana jest🙁
wiem, ze ważne jest by dziecko było pionowo, nie pochylone do tyłu bo wtedy jedzienie spada na tylną scianę gardła i drażni
Dzięki Kenna 🙂 To o czym piszesz, to tak jakbyś pisała o Adaśku parę miesięcy temu. Z jedzeniem grudek też był problem i odruch wymiotny. Słoiczki przecierałam przez sitko jak nie dawał rady jeść. Jakoś samo przeszło po pewnym czasie. Nawet szczególnej uwagi nie zwróciłam na to kiedy. A teraz je swój makaronik, który uwielbia, ostatnio pęczak z indykiem i warzywami, chlebek kocha, jabłko z rączki, no właściwie to daje mu już wszystko w miarę rozsądku i zdrowo. Chciałam mu zrobić twaróg sama, ale pogoda jest taka, że nie ma za bardzo jak się na wieś wybrać po mleczko od krów.
Ze spaniem też było podobnie, wiercenie się, płacz przez sen, ciągle był niespokojny. Też samo przeszło kilka tygodni temu. Teraz tylko cały czas wyłazi mi na kołdrę. Nie chce skubany spać przykryty, jak czekam, żeby zasnął głęboko i przykrywam, chociaż kocykiem, to się budzi i płacze.
Ale ostatnio mi takiego stracha narobił, budzę się nad ranem, a on z głową zagrzebaną w kołdrze, właściwie to miał ją owiniętą wokół głowy. Całe szczęście coś tam działa chyba u mnie ten instynkt i go odkopałam.
Mam nadzieję, że Cię pocieszyłam w jakimś stopniu. U Was to, że nie jesteście u siebie też pewnie ma znaczenie. Ale cierpliwości 🙂
Sznurka, już gotowe wszystko w domu? Mieszkacie już tam? Ale Lewcio szczęśliwy. Przeprowadzka z takim malcem to musi być ciężka.
Pokemon, fajne Twoje Pazuzu. Taka niepozorna dziewczynka, widać od razu, że nie aniołek, ale ja bym jej tam nie posądziła o dręczenie rodziców 😀 Ile ona już ma?
Czarownica, my mamy większość bajek takich twardych, kilka stron, wierszyk jakiś. Np. Jajko Brzechwy i tego typu. Przeważająca część o wsi i zwierzętach na wsi, ja się śmieję, że z góry przesądzone, że będzie rolnikiem 😀 On słucha ładnie jak mu się czyta, ale jednak największą radość sprawia znajdowanie kółka, biedronki, kotka i pszczółki. Takie bajki typowe baśnie to jeszcze nie za bardzo, za mało cierpliwości dla takiego malucha.
Gwash, ale u Ciebie podłogi wypolerowane 😀 Też tak chcę. Zwierzaka nie masz? Super Nelcia sobie radzi jak widać.
Byczek, gratulacje!
kenna jeśli Cię to pocieszy... u nas jedna 2 latka również nie je grudek!! ma zęby, więc ma czym gryźć... a jeśli chodzi o obiadki słoiczkowe to maks. takie po 8 miesiącu (tylko wybrane) a niektóre po 6 miesiącu - wmusić jej ciężko. Pieczywa nie jada, nawet słodyczy nie jada (do tego stopnia, że czekolady z jajka niespodzianki nie zje 😲). Tylko kaszki, kaszki i kaszki. Papki takie blenderem wypaplane... Przegłodzenie małpiszona nie pomaga ( 'nie to nie, wcale jeść nie będę - schudnę'😉. Dzieciak potrafi doprowadzić do szału jeśli chodzi o karmienie...
Do akcji nam wkroczył psycholog dziecięcy - z racji na ataki dzikich histerii 😉
CzarownicaSa skoro Rajka nie umie raczkować w ubrankach... to wydaje mi się, że jeszcze jest za słaba/nie gotowa do samodzielnego przemieszczania. Mój jak walił głową o podłogę - nie sadzany był na podłodze do chwili, póki nie wzmocniły mu się mięśnie brzucha/pleców... dziecka w jej wieku nie trzeba zachęcać do raczkowania 😉 Ona ma wszystko zaczynać robić "sama z siebie". Mi też wydawało się, że to źle jak mój w wieku 8 miesięcy nie raczkował... a jak poszłam do lekarza rehabilitanta to dostałam zje*** za to, że na siłę chce uczyć czegoś małego.
Nie umie siedzieć - nie sadzać, porozrzucać zabawki po podłodze - położyć dziecko, niech się turla.
Jak zaczyna samo siadać i siada stabilnie - puścić znowu na podłogę do zabawek.
Tak zrobiłam... usiadł jak miał 10 miesięcy, raczkować zaczął przed pierwszymi urodzinami... w rajstopkach/spodniach 😉
Nadal nie chodzi i dla mnie to nie jest żaden problem, skoro lekarz twierdzi, że wszystko jest ok 🙂
A to, że inne dzieci wszystko robią i chodzą? to są inne dzieci a Krzyś to Krzyś 😎
Daj Rajce czas na "ogarnięcie samej siebie" i jak wali głową w podłogę, to nie sadzaj jej na podłodze 😉
Kasiulka a co z nią w takim przypadku robić? Trzymać cały czas na kolanach? W bujaczku? Przecież jakoś musi tę motorykę załapać, a jak dla mnie takie trzymanie jej na siłę na rękach niczego jej nie nauczy. Nie mówiąc o tym, że ja znów będę sfrustrowana i wściekła, bo nie będę mogła nic zrobić 😉
Ale już znalazłam fajne, piankowe puzzle na Allegro, 6 sztuk 60x60cm 😍 Będą idealne!
Dwulatka nie jedząca grudek to już chyba jednak przesada 😲 A jak z jej wymową? Bo mi mówili, że wczesne wprowadzanie grudek i stałych posiłków wpływa bardzo dobrze na rozwijanie języka, podniebienia i późniejsze mówienie.
CzarownicaSa, poka puzle!
ja mam podobny problem jak u ciebie, żadnych dywanów, prócz niewielkiego do zabawy. Na śliskiej podłodze w śliskich ubrankach Lewkowi cieżko. Nam rehabilitantka radziła koce, wykładziny, cokolwiek by czuł "opór". Więc puzle na pewno pomogą. Aczkolwiek ze swoich Lew zaraz zmyka i jest na drewnianej śliskiej podłodze.
I zdecydowanie na glębę z nią. Lezaczki to szatan;]
shagyaaa jestesmy dalej w starych domach, w trakcie przeprowadzki, do tego musimy pakowac się i wozic z dzieckiem bo na chwilę obecna nie ma w ogole kto nam pomoc
Nikt nie chce wiaderka? Szkoda, na allegro z nim idę zatem.