Młode Konie

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
24 marca 2013 17:52
no ba!

a tutaj bunt prawego wygięcia i ustępowania z prawej na lewo - też norma, z lewej na prawo nie robi problemu
galopada_   małoPolskie ;)
24 marca 2013 18:02
planowałam ustawić w przyszłym tygodniu korytarz i co? śnieg i mróz -20st!  😵
to ja się pochwalę mimo mrozu , wytrwały fotograf w osobie Fary, zrobił całą sesję na dwóch moich darmozjadach:




Farifelia   Farys 21.05.2008
24 marca 2013 21:36
qantanamera Bardzo podoba mi się wasza praca 🙂 Gratuluję!

Perlica Świetne masz te konie 🙂

To może w sumie i ja pochwalę się postępami w pracy z młodym 🙂
Ogólnie zaczynając od początku. Mam młodego od 2 lat, kupiłam go jako totalnie nic nie umiejącego niespełna 3 latka. Nawet nóg nie podnosił, na lonży nigdy nie chodził a o głowę bał się tragicznie... Pracowałam z nim od totalnych podstaw, poczynając od podnoszenia nóg, chodzenia na kantarze po pierwsze lonże i wsiadania.
Uprzedzam od razu, że zależało mi głównie, żeby z młodym się dopasować i zrobić typowo pod siebie. Nie jeździmy ani typowo ujeżdżeniowo ani skokowo. Jeżdżę tylko i wyłącznie dla własnej przyjemności, ewentualnie myślę o jakiś amatorskich zawodach dla zabawy 🙂 Ambicji na razie na więcej nie mam, a co będzie w przyszłości, to się okaże 🙂

Jedne z pierwszych lonż z siodłem (wiem, że siodło za bardzo z przodu) kwiecień, maj 2011r.




Pierwsze kroki pod jeźdźcem 🙂 lipiec 2011r.



Kolejne etapy nauki pod siodłem: wrzesień 2011r.





Praca na pessoa: luty 2012r.





Lonża z siodłem: kwiecień 2012r.



Praca pod siodłem: sierpień 2012r.



I najświeższe 🙂 luty 2013r.









Przepraszam za ilość zdjęć  😡 Mam nadzieję, że mniej więcej historię naszej pracy streściłam 🙂
Perlica,
fajne te twoje zwierzaki, ten gniadosz to bardzo apetyczny, musisz je czesciej wstawiac 🙂😉)
a propos wędzideł 1 - 2 razy łamanych

mój koń za 2 dni przestanie być młody, ale mam go od 5-latka. Wielgachny kłopot z kontaktem i akceptacją kiełzna - zero szacunku dla ręki i w ogóle jakichkolwiek pomocy. Na chwilę obecną wychodzimy na prostą bo od sierpnia zeszłego roku jeżdżę b. fajnym trenerem - fajnym, bo widzę po koniu wielką zmianę, więc pani jest po prostu dobra.

I tak, koń pół roku pracował na pojedynczo łamanym 18mm - i o zgrozo, żadna krzywda mu się nie działa. Był lekko przyciężki na przodzie, ale lepiej było napychać na wędzidło niż dać mu super 16mm (sprengera - super niby zajefajne wędzidło, anatomicznie profilowane żeby lepiej koniu i wygodniej w paszczy leżało i inne cuda...) i patrzeć na konia latającego z paszczą rozwartą przez całą jazdę. Obecnie jeżdżę na 18mm podwójnie łamanym (mam też sprengera WH ultra 16mm i leży w szafie) i jest na tym podwójnie łamanym lepiej, bo jest lżejszy, nie wpiera się tak mocno, a jak się uwiesi to łatwiej go zrzucić z tego niż z łamanego poj.

Patrząc na opisy 'cudownych' wędzideł, które niby same prace zrobią za rękę i dosiad i w ogóle za jeźdźca, to po mojej osobistej przeprawie z wędzidłami sprengera mogę powiedzieć, że uważam iż ich największą zaletą jest... jakość stali i wykonanie 😉
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
25 marca 2013 06:57
Perlica, częściej! więcej!

Farifelia, bardzo mi się nie podoba Twoja praca z tym koniem, ale chyba wyszliście na prostą w tym 2013... 🙂 ambicje sportowe nie są potrzebne do tego żeby się rozwijać i dążyć do jak najlepszej współpracy i zrozumienia... ale naprawdę, fotki spoza 2013 wołają o pomstę do nieba... 🙁 przepraszam za tak ostrą opinię
Farifelia   Farys 21.05.2008
25 marca 2013 07:54
aleqandra Jak najbardziej dzięki za podzielenie się swoją opinią 🙂 Oczywiście nie twierdzę że nasza praca od początku do końca była idealna i prawidłowa. Doświadczenie z młodymi końmi miałam niewielkie, przy czym było to układanie koni do rekreacji więc to trochę inna bajka 😉 Starałam się z nim pracować najlepiej jak umiałam sama i jak radzili mi znajomi. Ale muszę przyznać że końcem jesieni, początkiem zimy zaczęliśmy wychodzić na prostą i myślę że efekt na dzień dzisiejszy jest nienajgorszy 🙂 Mi osobiście podoba się, że zaczęliśmy się lepiej dogadywać i młody coraz lepiej reaguje na moje sygnały 🙂
dziewczyny dziękuje za miłe słowa 😉 Gniadek jest ładny rzeczywiście i zapowiada się na fajnego konia, choć trochę zepsułam mu stępa 🤔 więc muszę odrobić teraz 😡

A moja siwka tradycyjnie, po 10 miesiącach przerwy wróciła po urazie kolana do pracy.USG kolana wygląda bardzo dobrze. Zaczęłam wdrażać sobie ją do pracy powolutku od stycznia mniej więcej,już galopowałam nawet trochę,początke kwietnia miały być skoki a tu : zapalenie ścięgna  😵 6 tygodni stępa  🤣 I klacz wcale nie kuleje, lekko inaczej stawia nogę tylko zadnią więc ja myślałam że sztywna po tym kolanie jeszcze, ale intuicja mówiła że coś nie tak bo kobyłka stękała na zakrętach i wet potwierdził że mam nosa do wynajdywania kontuzji i siwki  😂

Amnestria a jak Twój "pechowiec"?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
25 marca 2013 11:59
właśnie! Amnestria, jakiś update byś zrobiła
Perlica , gniady bardzo w moim typie 🙂 Wrzuć więcej zdjęć siwej 😉

My byliśmy dzisiaj na spacerze ze Szczerbatym. Chyba nadchodzi wiosna, bo młody miał zupełnie inna wizje tego jak wygląda spacer  😵



Ale były też miłe momenty 😉
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
25 marca 2013 19:22
Ruda77, a wychodzi na padoki na codzień?

Ruda77
Fajnie młody wygląda  🏇
Ruda, kocham Gniadego w tej derce  😍 😍 😍

dostałam długo wyczekiwane fotki Młodego. Wyrosło mi dziecko, w czwartek jade w końcu go zobaczyć  😍

dosiada, najlepsza Trener na świecie- p. Ola Szulc  😀



aleqsandra , tak wychodzi codziennie na około 7-8 godzin, zresztą gdyby nie wychodził to pewnie co jazde zaliczałabym glebe 😉
armara , dziękuję :kwiatek: Wreszcie trochę przybrał na masie, a mam nadzieję, że jeszcze się rozrośnie 😉
ententa , wow! Rudy wygląda świetnie! A trenera zazdroszczę 😉
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
25 marca 2013 21:17
ententa, super rudzielec!! daje czadu 🙂 aż wstyd wstawiać się po takich fotach 🙂

ale nie zmienia to faktu, że już nie wiem czy pańskie oko tuczy... no ale widzę ogromne postępy u Bunia 🙂 praca na kole i przejścia, taki banał, a koń robi petardę 🙂
Super Wasze młode wyglądają , my dopiero zaczynamy po półrocznej przerwie (kontuzja) ale w sumie obywa się bez cudów (tfu, tfu), mam nawet dwa zdjęcia , halowe , trochę kiepskie , ale mam  😅
A czy ten koń musi mieć to siodło tak bardzo na szyi?
aleqsandra,twój fajnie wkracza zadem 🙂
epk , rzeczywiście, z tej podniety jej zachowaniem nie zauważyłam , osiodłałam ją dobrze, dopiero potem dociągnęłam popręg , widocznie trochę zjechało do przodu. Przyszłaś tu tylko po to by coś skrytykować i popluć jadem?
Przyszłam sobie pooglądać młode konie w pracy. I szkoda mi się robi koni, które już od młodości muszą chodzić tak osiodłane. Wszystko co robimy na nich / z nimi powinno być robione z uwzględnieniem ich dobra. Jadem to ja zacznę pluć jak za czas jakiś zobaczę, że nic z tym nie zrobiłaś. Nie po to walczymy z tym od dawnego czasu i uświadamiamy wszystkich.
Ale obrona z grubej rury widzę  😁 😁 😁
Nie bój  się akurat mojemu koniowi się krzywda nigdy nie stanie. Wkurza mnie to poprostu , ja sie jaram ,że mój trudny koń , który tyle czasu był kontuzjowany , super się zachowuje a Ciebie stać tylko na krytykę . I owszem , skąd masz wiedzieć , co się dzieję z nami na codzień , ale uwagę można zwrócić w grzeczny sposób a nie tak złośliwy  🙄 Widać nawet jak siodło trochę wyjechało do przodu , po czapraku .
oj, juz bez przesady Rosek, faktycznie szyszka na niedzwiedzia spadla. Sama napisalas w poscie, ze cudow nie ma a teraz to sie jarasz trudnym koniem.
Zostalo Ci zadane normalne pytanie, PRZELKNIJ to i zyj dalej.
kate, właśnie jaram się tym ,że nie cudowała , pomimo ,że jest trudna i wcześniej rehabilitacja  jej to była orka na ugorze . Odebrałam to pytanie jako mocno złośliwe , moja wina , owszem , ale po co te złosliwości. Dla mnie koniec tematu, przełknęłam  🥂
rosek0, a dlaczego jest taka trudna? Kojarzę ją ze zdjęć jakie wstawiałaś, ale nie kojarzę nic z wpisów o charakterze
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
26 marca 2013 13:31
Perlica, dzięki 🙂 otóż to! sama jestem w szoku, bo już dawno nas nikt nie kręcił/nie focił i widzę mega postęp... przeniesienie środka ciężkości, podnoszenie nóg (a wcześniej szurał niemiłosiernie), lepsze ustawienie, lepsze niesienie... widzę, że te moje wypociny nie idą na marne i że idziemy w dobrym kierunku 🙂 wstawiłam w treningu zdjęcia porównawcze - jak było, jak jest 🙂

rosek0, przydałoby się troszkę pokory, cieszymy się razem z Tobą, że koń był grzeczny, ale fotki tego nie udowadniają, a ludzie komentują to co widzą

a co do trudnego konia, to uwierz mi że większość siedzących tu i wstawiających fotki ma jakieś problemy ze swoim koniem, przynajmniej z racji ich młodego wieku/braku doświadczenia/charakteru/temperamentu i każdy nad czymś pracuje, więc to nie jest żaden argument... zły wątek wybrałaś do takiej argumentacji... albo złe forum...

ja swojego konia nie uważam za trudnego, a nie ma jazdy bez serii baranów i innych buntów czy wylatywania z kontaktu czy betoniarki na którąś wodzę... (pomijając już ile tematów typu cofanie i dębowanie przejechaliśmy) ale wg mnie jest dosyć łatwym koniem mimo wszystko... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?

dodam też, że zastanawia mnie kierunek Twojej pracy z tym koniem, bo na razie widzę jazdę na pysku na sztywnym koniu, na razie skupiłabym się na rozjechaniu go do przodu, ale go nie znam, więc ciężko stwierdzić nad czym teraz pracujecie
Perlica, bo nigdy nie pisałam nic o jej charakterze ,rzadko udzielam się na forum , dzisiaj miałam potrzebę popuchnięcia , rzeczywiście to forum jest tylko dla miszczów może  🙄

aleqsandra, no widać ,że jest grzeczna na fotach  😉
Dla mnie koń dębujący, brykający, walący z krzyża , wpadający w panikę z byle czego to koń trudny. Jestem zwykłym rekreantem , bez trenera, więc jeśli taki koń zaczyna współpracować i całą jazdę jest spokój to jestem meeeega dumna. I nie jest to kwestia pokory, bo przyznałam się do błędu , tylko formy wypowiedzi. Usprawiedliwiłam się tylko ,że nie zauważyłam , mój błąd tylko po co tyle złośliwości?
ash   Sukces jest koloru blond....
26 marca 2013 13:45


dodam też, że zastanawia mnie kierunek Twojej pracy z tym koniem, bo na razie widzę jazdę na pysku na sztywnym koniu, na razie skupiłabym się na rozjechaniu go do przodu, ale go nie znam, więc ciężko stwierdzić nad czym teraz pracujecie


właśnie to chciałam napisać!
Taki błąd popełniono z moim koniu na samym początku jego przygody z pracą.
Nie był jeżdżony okrągło w dół i do przodu. Był jeżdżony tak jak na obrazku rosek.
Mój koń w tym roku będzie miał 8 lat - do młodziaków się więc nie zalicza 😀
Kon nie potrafił galopować do przodu! Galopował jak świnia w kartoflach.  😕
Bardzo dużo czasu zajęło mi pokazanie mu, że fajnie jest gdy podstawi się zad i zaangażuje plecy.
O problemach z grzbietem jaki mamy właśnie przez taką jazdę nie będę wymieniać.
rosek0, nie oceniam, bo nic nie wiem o twojej pracy z tym koniem. Mówię tylko co widzę i co mi to przypomina.
Powodzenia życzę w pracy z młodziakami. Pamiętaj, że wszystko co robisz teraz ma swoje konsekwencje w późniejszej pracy.
rosek0, dziewczyno, jakiej złośliwości?  🤔. Już Ci napisałam, że złośliwa to ja być mogę - na razie to było zwykłe pytanie. Ale podziwiam wyciąganie podtekstu bez podtekstu.  🙄 Ale coś musi być pewnie na rzeczy, skoro reagujesz aż tak nerwowo. Powodzenia w pracy! Serio - jak już poprzedniczka napisała - wszystko co robimy - kiedyś się zwróci. Czasem bardzo szybko.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
26 marca 2013 13:51
rosek0, nikt nie jest tutaj złośliwy a jedynie stara się zwracać uwagę i pomagać sobie nawzajem
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się