Dyra, dzięki🙂 obfocę na pewno!🙂
Burza, dalej, dalej... i prawdopodobnie w maju zostanie sprzedany... ale zostanie tam gdzie stoi i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to będzie miał super właścicielkę, zakochaną w nim jak ja😉
deborah, oj wieki, wieki... heh obie okrąglutkie🙂 natomiast co do Twoich zdjęć - ehh jednak co gniade to gniade!🙂 ostatnio doszlam do wniosku, że to jednak cudna maść jest... i tylko się modle, żeby któryś maluch po rudej matce i karym ojcu był gniady😉
edit - jeszcze jedno zdjęcie z Luzy, analogiem😉