Dodofon, tak. To ta. A co w niej dziwnego?
Miała być inna, ładniejsza... ale środki nie pozwoliły.
Za to rolnikom się podobała i wielu obiecało poczytać do poduszki 😉.
Chodząc przez wiele godzin tylko 2 wypatrzyłam pod nogami. To chyba dobrze świadczy?
Muchozol ulotki były rozdawane rolnikom - na rogatkach gdy wjeżdżali i przez nas (kilka osób) na placu. Rozdaliśmy 1500szt. Więc chyba nie jest źle.
bera- moim zdaniem super. Od czegoś trzeba zacząć.
Bardzo podziwiam Was za ten wyjazd i akcję. :kwiatek:
No a gdzie obiektywne zdjecia? Ja czekam z niecierpliwością.
Mój aparat niestety rozładował się dość szybko. Właśnie ładuję baterię i zrzucę zdjęcia. W nocy nie robiłam, bo naprawdę nie było takiej potrzeby, dokładnie to samo można było zobaczyć w dzień, więc uważałam, że denerwowanie koni jest bez sensu.
Na przyszły rok mam nadzieję, że włączy się więcej osób. Mamy też już troszkę doświadczenia. A jeszcze może będzie niespodzianka, ale póki co nie widzę😉
A tu są 3 z 4 tekstów, które były w ulotce:
http://www.pikj.pl/subpage.php?BoxArticleID=189&lang=POLhttp://www.pikj.pl/subpage.php?BoxArticleID=192&lang=POLhttp://www.pikj.pl/subpage.php?BoxArticleID=195&lang=POLJa aparatu nie mam. Ale film powstał 🙂, jak reżyser złoży to mam nadzieję pokaże nam swoje dzieło.
Bardzo podziwiam Was za ten wyjazd i akcję. :kwiatek:
Ja też! Przede wszystkim za to, że Wam zależało.
Ulotka super! Przemawia do tej "namacalnej" i pieniężnej strony. O stylistyce nie będę się wypowiadać, bo sama strzelam byki, ale na następny raz można poprosić kogoś kto spojrzy polonistycznym okiem i poprawi niedociągnięcia, skoro jest to drukowane. Fajnie byłoby też pogrubić w tekstach już same wyrażenia, które odnoszą się bezpośrednio do zysków z dobrostanu posiadanych zwierząt. Byłby to kolejny element przykuwający wzrok, jak te tytuły, czy pogrubione zdania na końcu. Dobrze byłoby też, jakby było więcej środków na to w późniejszych latach, aby te ulotki były bogatsze graficznie, bo duża ilość tekstu może początkowo zniechęcić do przeczytania. Ulotki = zdecydowany plus!
A news w Wydarzeniach strasznie chaotyczny. Poruszone wiele wątków i żadnych konkretów oprócz przecięcia hamulców w wozie pani S.S.. Nierzetelne dziennikarstwo, nie podobało mi się.
Dzięki wycieńczonemu konikowi z szokiem termicznym fundacje będą miały nowy materiał na poparcie swoich postulatów. Cóż. Nie będą musieli już posługiwać się materiałami sprzed kilku lat 😉
Dobry tekst- prosty, zrozumiały. Zaniedbania=konsekwencje.
Nie, nic, ale dla mnie to "tzw beton" ktorego nikt nie przeczyta - a nawet jak przeczyta to nie zrozumie, ja przerzuciłam wzrokiem tylko.
Praca doktorska po prostu.... "substancja czynna" i inne naukowe rzeczy, myśle że nie do tego targetu, taka z lat 70-tych 🙂
Ale sam pomysł super.
Dodofon, mieliśmy też wersję skróconą, z cytatami. Ale tamta nie miała wzięcia ....
To, że informowaliśmy, że ulotka była przy współpracy z weterynarzami (2 autorów) sprawiło, że ulotka została potraktowana nie jak śmieć, ale jak fachowy poradnik, który za darmo rozdawaliśmy.
To, że informowaliśmy, że ulotka była przy współpracy z weterynarzami (2 autorów) sprawiło, że ulotka została potraktowana nie jak śmieć, ale jak fachowy poradnik, który za darmo rozdawaliśmy.
Super! Bo to na 100% zmieniło do niej podejście! Na prawdę wielki 👍 dla Was!
Ja samego targu może komentować nie będę (może tyle powiem że widać wiele zmian na przestrzeni jakichś 12 lat jak tam bywam nieregularnie), ale ulotki widziałam- na 2 stanowiskach ze sprzętem jeździeckim. Trochę mało się rzucały w oczy, ale zawsze jak widzę jakiekolwiek ulotki to sprawdzam co to jest.
Fajna inicjatywa i jestem pełna uznania dla organizowania takiej akcji i osób, które brały czynny udział.
rochnar, było nas kilkoro, trudno oczekiwać cudów. Tym bardziej, że tylko część czasu mogliśmy przeznaczyć na ulotki, bo robiliśmy jeszcze inne rzeczy. Ja jestem zadowolona z tego co się udało zrobić w bardzo krótkim czasie i na spontanie.
Poszło lepiej niż zakładaliśmy. Może na kolejny rok więcej osób się przyłączy 😉
jesteście rewelacyjni!!!
a teraz prosimy napiszcie ralacje co i jak - tak we wszystkich aspektach - i dobrze i zle - co poprawic, co robiliście, jakie mieliście odczucia...co robili animalsi....:>
będą świetne info na strone - rzetelne !
bera7 ale ja nie naskakuję ani nic- potwierdzam że były widoczne i super że były!
rochnar, a ja nie odbieram jako ataku 🙂
Zachęcam by się przyłączyć, bo razem możemy więcej 😉
No gdyby to nie było w poniedziałek to czemu nie 🙁
ja w przyszłym roku chętnie się przyłączę🙂
Ja też, o ile nie będę miała zjazdu na studiach. Taki urok niestacjonarnych...
Jak tak samo! Nic nigdzie nie ma🙁
[quote author=horse_art link=topic=65714.msg1692322#msg1692322 date=1361215865]
jesteście rewelacyjni!!!
a teraz prosimy napiszcie ralacje co i jak - tak we wszystkich aspektach - i dobrze i zle - co poprawic, co robiliście, jakie mieliście odczucia...co robili animalsi....:>
będą świetne info na strone - rzetelne !
[/quote]
przeczytałam teraz na FB - ze ten kon- dostał " paraliżu mięśni" i przez kilka godzin był masowany, potem przewieziony do kliniki na dolnym sląsku
a i ze mają nadzieję ze po tym co się stało- targ nie będzie już organizowany
ani słowa o tym, że zwierzęciu została udzielona pomoc wet , a że została udzielona to.. właśnie... została?
[[a]]http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20130218%2FPOWIAT0210%2F130218890[[a]] 🤔
Została. Na miejscu byli weterynarze. Podawali kroplówki.
[[a]]http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20130218%2FPOWIAT0210%2F130218890[[a]] 🤔
to ciekawe gdzie trafił kon z mięśniochwatem... wcale się nie zdziwie jak.. nigdzie
w jednym artykule ze na Dolny Sląsk, w drugim, że do Warszawy
w "swoim" artykule napisali, że wątpią ze kon przezyje- edit- nie w swoim a w metro
http://m.metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/51,129013,13418200.html?i=15na własne oczy widziałam kilka mięśniochwatów, z których konie wychodziły i dobrze się mają a i jeden- gdzie fachowa pomoc dotarła w drugiej dobie leżenia i było za późno.
Jak będą ku temu możliwości... Kto wie 😉
A artykuły faktycznie mają sprzeczne wiadomości- śmierdzi na kilometr...
jak sie ogarnę, to potem wiecej napisze bo w tej chwili padam na twarz
w kazdym razie miło mi było poznac dziewczyny :kwiatek:
co w ogóle z naszym wystapieniem w tv? poszło cos?
oj działo się, w kazdym razie mam nadzieje ze tara przekonała sie naocznie i "naskórnie" ze z rolnikami tak łatwo jej nie pójdzie 🏇
mamy mnóstwo fajnych zdjec ( w tym np jak negocjuję z rolnikami zeby sami rozdawali nasze ulotki 😉 no i porozdawali, powaznie :hurra🙂
no i udało nam sie porozmawiac z pania z telewizji tak na boku, przedstawic problem z tej naszej strony, zobaczymy jak to sie ułoży
To jest straszne wszystko.
duunia a jaka to tv? gdzie się tego spodziewać?🙂