Króliki oraz gryzonie
Podpowiadam, bo widzę, że masz to samo z półkami co ja miałam. Czyli- nie masz ich. 😁 I niedługo ci zaczną koszaki spadać. 😁 Dwa razy wymienialiśmy półki ze sklejki i za każdym razem zjadały- jak u ciebie. Po wymianie na panele- problem zniknął. Aaa...i drugi plus paneli jest taki, że łatwo je zetrzeć szmatką i nie wali tak bardzo moczem, jak w przypadku sklejki. Bo w sklejkę mocz wsiąkał i było czuć smrodek.
A panel jak dasz śliską powierzchnią do góry, to mocz ścierasz szmatką i jest duużo czyściej.
Tyle, ze trzeba pamiętać, żeby im patyków dostarczać. Bo gryźć jednak muszą.
Ktoś z Wrocławia nie chciałby rudego królika miniatury? Kolegi siostra sobie kupiła, ale wyprowadziła się i go zostawiła. Królik trochę niekochany, ciągle siedzi w klatce, może ktoś by chciał?
Cześć i czołem, witam wszystkich 😉
Potrzebuję rady co do moich uszaków. Otóż mam w tej chwili 2 uszaki samiczkę i samczyka. Samiczkę (Martyna ) mam gdzieś od sierpnia 2012r, wczoraj natomiast szwagier przywiózł mi 2 miesięcznego karzełka teddy (samczyka). Jeszcze ich ze sobą nie poznawałam, dałam czas młodemu żeby się zaaklimatyzował. No ale kiedy Martyna go zobaczyła i powąchała (miałam go wtedy akurat na kolanach) dostała jakiegoś szału. Zaczęła go gryźć i atakować, zabrałam go bo wiadomo - to jeszcze maluch. Ale ta jak szalona zaczęła atakować mojego psa, którysiedział obok, a później zaczęła rzucać się do mnie jak chciałam ją pogłaskać... Zachowywała się tak jakby nigdy w życiu nie widziała innego królika ... Myślę teraz nad sterylizacją Martyny ( wiem, że tak czy siak byłoby to konieczne, ale liczyłam, że najpierw się chociaż zapoznają). Jak myślicie, czy to coś pomoże, czy raczej uszaki nie mają szans na przyjaźń ??
Z góry dzięki za odpowiedź 😉
JARA, zostawiła go tak samego sobie, bez opieki ??? Ale popytam, może ktoś się znajdzie 😉
Jak dla mnie to lepiej nawet wysterylizować i poznawać, jak już się hormony uspokoją i może będzie łatwiej. Aczkolwiek i tak nigdy nic nie wiadomo. Znam przypadki, że króliki po wielu bojach i dłuugim czasie w końcu się dogadały, ale są też takie, które nie dogadają się za nic w świecie. 😉
tunridadokładnie już tak obgryzly półki że zaczynają spadać czasami 😁 więc czas na zmiany i zastosowanie się do porady 🙂
JARA kurcze szkoda uszaka zapytam się znajomych czy ktoś by nie przygnał
Mam też do oddania 7 myszoskoczków: 3 czarne, 3 beżowe i 1 brązowy. Malutkie, dopiero co urodzone. Oddam w dobre ręce (po podrośnięciu), w razie braku dobrych rąk pójdą na karmę dla mojego węża.
zostawiła go tak samego sobie, bez opieki ???
Zostawiła go u swoich rodziców, ale króli jest, bo jest. Nikt jakoś specjalnie nie zapewnia mu "atrakcji". Ma ok 3-4 lat.
Bardzo, ale to bardzo proszę o kciuki. Wiem, że czynią cuda, a ja teraz strasznie potrzebuję w to wierzyć. Mogę na was liczyć? Jestem w totalnej rozsypce póki co. 🙁
Kciuki moooocno zaciśnięte - trzymajcie się :kwiatek:
flygirl ja też mocno trzymam kciuki !!!!!!!!!
Mam problem z koleżanką, chce kupić świnkę morską i kupiła dla niej klatkę jak dla chomika z pięterkiem i drabinką (metalowe, drabinka ustawiona pod ostrym kątem) klatka o długości 58 cm wysokości 55 cm a szerokość 38 cm. Wiem że dla świnki to nie są odpowiednie warunki, ale ona twierdzi że jej koleżanka trzymała w takiej klatce dwie i żyły co prawda nie za długo. Jakich argumentów mogę użyć żeby wybić jej świnkę z głowy bądź chociaż może wymusić na niej zmianę klatki? Nie chciałabym żeby się męczyła 🙁 klatka wygląda tak

.
Kami, Dyra dziękuję wam bardzo. Właśnie stanęłam przed najtrudniejszą decyzją w moim życiu. Uśpić czy robić badania, szukać przyczyn i w miarę możliwości leczyć, co nie daje 100% pewności. Do soboty wszystko się okaże. 🙁
bajaderka-zorro może powiedz jej, że jak świnka będzie mała to będzie dobrze, ale jak podrośnie to nie będzie się mogła ruszyc w tej małej klatce, więc wtedy i tak będzie musiała kupic nową klatkę odpowiednią dla świnki morskiej albo będzie patrzyła jak zwierzątko się męczy i zdycha. Może zapytaj się jej też, czy wie dlaczego świnki koleżanki nie żyły za długo, i czy jest pewna,że to nie przez brak warunków. Możesz też zajśc z nią do zoologicznego i zapytac się tam o klatkę odpowiednią dla świnki. Może jak usłyszy od kogoś kto się zna to wtedy zmieni zdanie 🙂
Flygirl jeśli zwierzak ma cierpieć, znosić ból i stresować się w trakcie badań to mimo tego, że bardzo go kochasz ja bym podjęła tą trudną decyzję 🙁 Ale trzymam mocno kciuki, żeby się udało wyjść cało z opresji :kwiatek:
Na razie jej nie boli, odczuwa 'tylko' dyskomfort. Co do stresu, to to jest totalnie bezstresowe podczas badań, także póki co nie istnieje dla mnie opcja uśpienie.
To jak nie boli to walczcie 🏇
Przeklejam ze "Zwierzaki do adopcji", bo wydaje mi się, że nie każdy króliczy fan tam zagląda 😉 Jeśli to błąd, proszę o usunięcie.
CZESŁAWA SZUKA DOMU!
Sosnowiec, woj.śląskie
Do oddania 1,5 roczna, czarno-biała samica królika o imieniu Czesia. Czesia jest łagodna, oswojona, korzysta z kuwety, aczkolwiek zdarza jej się jeszcze załatwić poza nią. Czesława jest sporym królikiem, waży ok.4kg. Nie była sterylizowana, ani szczepiona. Do oddania z klatką, kuwetą, miseczką oraz poidełkiem. Karmiona głownie sianem, ziołami i zieleniną( warzywa oraz owoce) oraz karmami firmy versele laga. Nie sprawia kłopotu, jest wesoła i przyjacielska, sama szuka kontaktu z człowiekiem, ale nie lubi być brana na ręce.
Przyzwyczajona do otwartej klatki😉, zamykana w sumie tylko na noc.
Chętnie odpowiem na więcej pytań.
Możliwy transport do nowego domu na terenie Śląska🙂
Oddam tylko w naprawdę dobre ręce, osobie, która wie, że królik to nie gryzoń, wie, jak należycie zadbać o dietę i zdrowie psychiczne oraz fizyczne zwierzaka.
bajaderka-zorro może powiedz jej, że jak świnka będzie mała to będzie dobrze, ale jak podrośnie to nie będzie się mogła ruszyc w tej małej klatce, więc wtedy i tak będzie musiała kupic nową klatkę odpowiednią dla świnki morskiej albo będzie patrzyła jak zwierzątko się męczy i zdycha. Może zapytaj się jej też, czy wie dlaczego świnki koleżanki nie żyły za długo, i czy jest pewna,że to nie przez brak warunków. Możesz też zajśc z nią do zoologicznego i zapytac się tam o klatkę odpowiednią dla świnki. Może jak usłyszy od kogoś kto się zna to wtedy zmieni zdanie 🙂
Jak trafi do złego, to wcisna jej to co w promocji, nawet jeśli będzie to klatka dla myszy.
bajaderka-zorro, możesz pokazać jej tą stronę:
www.swinkimorskie.euA do mnie przyjechały takie cudeńka na DT 🙂
dzięki laski :kwiatek:
w ogóle tą klatkę wcisnęli jej w zoologicznym :|
W niektórych sklepach zoologicznych naprawde dobrze doradzają 🙂 tylko trzeba dobrze trafic ( Twojej koleżance się to nie udało). Możesz sprawdzic inne sklepy i jeśli sprzedawca będzie ogarnięty to ją tam zaprowadzic 🙂
Ma kogoś, oprócz Ciebie, z czyim zdaniem się liczy? Może jak kilka bliskich osób powie jej,że to głupota to to do niej dotrze?
No ma, ale ma też takie koleżanki które w podobnych klatkach trzymały po 2 świnki :| obiecała mi, że uzbiera na większą klatkę i kupi ją jak świnka podrośnie, spróbuję tego dopilnować.
Jeśli chce to nawet mam na zbyciu klatkę królika. Za koszty przesyłki mogę wysłać.
flygirl, matko... Trzymaj się 😕
Flygirl a weszłam na wątek pełna nadziei - bardzo współczuję - trzymaj się :kwiatek:
Fly, wiem, ile potrafi znaczyć takie małe, często wredne stworzonko... trzymaj się mocno :kwiatek: 🙁
flygirl współczuje 😕 , mi też w ten czwartek zdechł kochany szczurek ... trzymaj się 🙁
flygirl- Jest po drugiej stronie tęczy z kolegami króliczkami. A jego życie na naszym świecie było szczęśliwe i bezpieczne dzięki tobie.
Ojoj .... A już myślałam, że będzie dobrze ......
Nie dawno też to przeżywałam .....
Pewnie kica teraz z Lulkiem, moim poprzednim rudzielcem. A ja nie mogę znieść swojego pokoju, od 8 lat jest w nim królik, a teraz została tylko ta straszna cisza. Nikt nie szarpie za pręty, nie tupie ze złości, nie włazi za łóżko, nie gryzie kabli i wszystkiego, co popadnie, nie domaga się głasków. Nie wiem jak ja mam sobie z tym poradzić. Za 3 dni miała skończyć 3 lata, była taka młoda. To niesprawiedliwe.