Młode Konie

quantanamera, Karol w wersji Znak Zorro jest najlepszy 🙂
quantanamera jak tylko będzie taka możliwość, to na pewno sprawdzę  😁
Wojenka   on the desert you can't remember your name
11 lutego 2013 22:44
A co to za opinia, że wnętry są "wredne"? Znałam kilka i każdy zachowywał się normalnie.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
11 lutego 2013 23:13
też niestety znałam kilka, a w zasadzie kilkanaście. pojedyncze sztuki (2-3) były normalne. reszta jednak dość agresywna, pobudliwa, trudne do współpracy konie - ni to ogier, ni to wałach  🙄
wnetrow znalam ponad 30, na okolo 15 jezdzilam, 1 nawet kilka lat - zadnej roznicy na minus w stosunku do walachow,ani jeden zlosliwy nie byl
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
12 lutego 2013 02:02
margaritka, super, bardzo fajny przejazd, zdolne konisko!

Wojenka, też mi wygląda jakby nic się nie zmienił 😉

palomina, haha
margaritka, Jak ten czas leci!  😲
Ile on ma wzrostu? Bo wydaje się dość drobny. Chyba, że jeździec taki wysoki  😉
margaritka
Wielkie gratulacje - fajne uczucie co. Takie małe bobo, a teraz już poważny i w dodatku uatlentowany facet  😍
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
12 lutego 2013 14:19
dzieki laski 🙂 strasznie dziwne uczucie, naprawde!
mlody ma jakies 165-168 wzrostem i budowa poszedl w tatusia. dziwnie bedzie sie przestawic z muskularnej, silnej lokomotywy, na malego, zwinnego i szybkiego gowniarza😉 chociaz troche masy jeszcze powinien nabrac🙂 moze pare cm podskoczy , oby!
Z wnętrami pewnie jak z ogierami, są takie, które radzą sobie z hormonami. Ale nawet po Karolu widzę, że go jajka swędzą, bywa zaczepny, zdecydowanie przydałby mu się taki drugi taki sam ogierek na padoku do zabawy i ganiania. Wcześniej zaczepności nie było w nim wcale 😉

Wojenka, o, rzeczywiście, miał taką prawie przerysowaną szczupaczą główkę z zadartymi chrapkami jak konik morski, a wyrosła mu piękna głowa z prostym nosem. W wersji kuhailan jest o wiele ładniejszy 😀

margaritka, mi też się ciężko przyzwyczaić, dopiero co to był źrebak niespodzianka, a teraz już tak fajnie zawody pomyka 😀 Brawo dla Natanka!

palomina, czyżby ukrócona grzywa? Bardzo ładnie, dawaj więcej zdjęć izabelka 🙂
quanta a Karolek pójdzie pod nóż, czy póki co zostaje z jajcami?

siedze nad biologią już któryś dzień, a żeby tego było mało to jestem chora i tone w chusteczkach.. tęsknie do mojego potwora 😁

Shantowa mój potwór pewnie dziękuje właśnie systemowi edukacji, za jeden dzień wolnego  😁
A ja dziś byłam na pierwszym dłuższym spacerze stępowym w lesie. Zaskakiwały nas sarenki i bażanty a Młody nic. Ten to ma głowę.
Na dodatek grzecznie szedł 5 metrów za kobyłą i tylko na początku coś tam mruczał pod nosem, później już był spokój.

Trener nas dorwał i stwierdził, że koniec tego dobrego, 3 miesiące śmiga pod siodłem i musimy go zacząć naskakiwać. W czwartek pierwszy raz!  😍
salto piccolo, to koniecznie spraw sobie fotografa na czwartek  😉
A B. jest ogierem ?
Tak, Bizarro to ogierek  😉
Fotograf to rzecz nierealna u nas - zwłaszcza, że hala jest super ciemna i trzebaby super sprzętu żeby cokolwiek było widać.

No chyba, że komuś by się chciało wpaść pod Warszawę. Mogę ugościć ciastkiem w restauracji po wszystkim  😁
salto piccolo, zdaj relację koniecznie 🙂
Banandi, a po co masz z nim pracować? Tzn. z jakiego tytułu? Płacą ci za to? Czy niebacznie kupiłaś?
To żadne czepianie się - po prostu jeśli nie masz wyłącznego wpływu na sytuację to żadne rady nie pomogą.

moja koleżanka kupiła 4 letniego konia w sam raz dla dziecka , bardzo grzecznego ... i tak jakoś wyszło , że ja staram się coś z nim robić bo tylko mi się nie stawia ...

quantanamera trochę przesadziłam z tym ciągnięciem , nie za bardzo wiedziałam jak ubrać to w słowa ... jak on z reguły ,,wyrywa'' to nie biegnie w kole tylko prosto , przed siebie ja mu zbieram ta lonże a nie ( przypuszczam , że tak myślałaś ) , że go jakoś bardzo mocno ciągnę do siebie , jak mi się wyrwał , okrążył z parę razy ujeżdżalnie i galopuje po środku to ja do niego - prrr a ten na mnie ... teraz z reguły stoi i tylko w niedziele jeździ w tereny bo moja koleżanka się go ,, pozbyła '' wymieniając z właścicielem stajni na innego konia gdyż z nim wcale sobie nie radziła ...
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem
Wojenka   on the desert you can't remember your name
13 lutego 2013 11:34
Urodził się show type  🤣, najbardziej urodziwy źrebak w stajni, gdzie rówieśnicy byli po pokazowych ojcach i pokazowych matkach  😎 .Sama byłam zdziwiona, bo jego matka urodą nie grzeszyła-wielki długi łeb, wysoko osadzone, brzydkie oczy, ale na szczęście tatuś przebił  🙂. A po matce został fajny spód i większy kaliber.

moja koleżanka kupiła 4 letniego konia w sam raz dla dziecka , bardzo grzecznego ...


no tak, nie ma to jak kupić młodziaka pod dziecko...  🙄
Banandi, problem w tym, że proporcje "pozytywnej" pracy z koniem  do negatywnej lub/i braku pracy muszą być zdecydowanie na korzyść pozytywu. Młody/zberecony koń potrzebuje stałych dawek sensownej pracy. Jeśli tak nie jest to "wyrwać serce z piersi" symbolicznie, ale zachować zdrowie (integralność fizyczną 🙂😉 i nerwy.
klapcio89   Walczący z cieniem...
13 lutego 2013 17:43
A to my się przypomnimy, dawno tu nie zaglądałam 🙂
Walle 4latek  😀
Dzisiaj został wykastrowany, póki co jest wszystko OK 🙂
breakawayy wiesz ta osoba ciągle sprzedaje konie dla dzieci  🤣
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
13 lutego 2013 19:02
Mój drań za tydzień kończy 3 lata  😅. I teraz tylko czekać na ładną pogodę i do roboty  🏇.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
13 lutego 2013 22:23
klapcio89, fajny pysio 🙂 będzie siwiał czy takie malowanie?

Biczowa, no to życzymy owocnej pracy 🙂
Banandi nie wnikam. Dla mnie zwyczajnie głupotą jest kupić czterolatka dla dziecka. Potem okazuje się, że owe dziecko sobie z młodym konikiem tak fajnie nie radzi. To jest proszenie się o wypadek. Nie rozsądniej jest kupić dziecku starszego, spokojnego konika?
breakawayy no tak , opłaca ale to nie była moja decyzja ... Wszyscy wypisywali , że tylko idiota kupuje dziecku 4 letniego konia ale widać to zbytnio nie zraziło ani nie przejęło osób kupujących  🙄 konik tak sobie ,,nagrabił'' , że wymieniono go na konia z który już lepiej daje sobie radę ale dla mnie powinien to i tak być jeszcze koń profesor a nasza stajnia niestety takich koni nie posiada  🙁
klapcio89   Walczący z cieniem...
14 lutego 2013 15:00
aleqsandra siwieje 🙂 Urodził się z maleńką plamką na chrapce i tak się rozchodzi  😀
Banandi zdaję sobie sprawę, że nie Twoja 😉 tylko dziwią mnie takie zachowania, podejście 'bo dłużej pożyje' czy inne tym podobne. My sprzedaliśmy już nie tak młodego (6 lat) konia nieodpowiedniej osobie niestety... Koń charakterny, odwdzięcza się za krzywdę, którą mu się robi, no i niestety - podobno stoi 24/7 przywiązany w stajni... 🙁
Gillian   four letter word
14 lutego 2013 15:35
breakawayy, to jeszcze nic. Mam teraz do zajeżdżenia kobyłkę 5-letnią, wziętą z pastwiska, zero kontaktu z człowiekiem ever. Dostałam ją w stadium akceptowania siodła i człowieka siedzącego spokojnie. I teraz ta wesoła część - właściciel ją za miesiąc zabiera do siebie do domu, gdzie będzie na kobyłce śmigała jego córka (poziom eee stabilne anglezowanie). Pytam po co pan kupiłeś takiego młodego, surowego, dzikiego konia? odp - bo tanio. Nie lepiej sprzedać i kupić profesora? eee tyle kasy już poszło w klacz że teraz się nie opłaca.
Co ja mogę w miesiąc? nauczyłam klacz zakłusować od łydki. Dzieciak wsiądzie, zleci przy pierwszym baranku i będzie tragedia. Ale co tam, ważne że kupili sobie konika i taaaaak go kochają.
Właśnie o takich sytuacjach mówię... Tylko konia żal, no i może tego nieświadomego dziecka. Skoro dorosła osoba powie 'wsiadaj', to dziecko ślepo zaufa i wsiądzie. Tragedia gotowa...  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się