Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi
Kandawa, zgadzam sie z Tobą, koń po rozkuciu musi z powrotem dostosować,rozbudować kopyta do stanu dobrego.
Trwa to nawet rok. W madrej książce wyczytałam. Zalecane jest nawet stosowanie butów na długie tereny/ intensywna jazde w tym okresie.
Nie da sie zdjąć po kilku latach podkow bez konsekwencji... Kopyta musi sie rozbudować, strzałki dojść do siebie, poszerzyć inaczej ukątowac.
Jak zajelam podkowy po 10 latach kucia ROK trwało zanim wróciły do normy.
kandawa1 - tez odrzucam konie młoda ale kute. Mój lata w naprawdę trudnych terenach bosy i radzi sobie o wiele lepiej niż te kute. Jak sprzedający pokazuje mi młodego konia, który jest już kuty to mi się bawet badać nie chce.
Swoją drogą już jestem zmęczona szukaniem. Rok i NIC. Jak już się podoba i przejdzie pierwsze sito to TUV go odrzuca... 😵
kandawa1, Same lasy i pola to chyba jeszcze nie na kucie? 🙂 Chyba, że chodzi Ci o możliwość poślizgnięcia się...?
Donia Aleksandra ale ta klacz nie ma pochodzenia trakeńskiego, ona ma trakeny w rodowodzie (i to w dużej ilości), ale sama nie spełnia warunków wpisu do księgi.
Mi pochodzenie trakeńskie by sugerowało, że może być wpisana do księgi trk, więc taka informacja w ogłoszeniu może być myląca.
Mnie osobiście biorą ogłoszenia z ładnymi zdjęciami, koreczki, owijeczki, fajne otoczenie 😍 Pomimo że nie szukam konia zawsze jak zobaczę takie ogłoszenie je przeglądam.
Cena... jak dla mnie tyle musi kosztować koń który jest młody, coś potrafi, zaczyna startować w zawodach, dodatkowo jest ładny.
Nie wiem czemu boicie się tak kutych koni? ona ma zdrowe nogi, mogę rozkuć na miejscu,jeśli to byłby warunek 😉
To czy koń ma zdrowe nogi pokazuje mi RTG, a nie to czy koń ma podkowy. Argument, że ktoś kuje żeby zamaskować problem do mnie nie przemawia. Dużo osób kuje na przód do skoków.
Louisa- właśnie dlatego zapytałam o rodowód i dostałam na pw... i no do bdb nawet wielkopolskiego daleko (Doniu nie obraź się, ale pewnie sama zdajesz sobie z tego sprawę)a w ogłoszeniu można napisać co się chce.
I potwierdzam to co Louisa pisze o zdrowotności nóg... dla ciekawostki powiem, że w kilku stajniach na Mazowszu ( bo teraz tu sobie stoję i stąd "ploty" mam) po przejściu na bosaka, byciu na bosaka (konie młode, zaczynające treningi) i "pewny rodzaj obróbki zbliżonej do przyrody" daje duży zarobek wetom przy leczeniu międzykostnego i zmian w stawach w palcu
w kwestii ceny-smarcik z opisu widzę, że jesteś z lubelskiego, po moich tam wyprawach wiem, że ceny koni z tamtego rejonu są dużo niższe niż gdzie indziej, koni jest więcej i niestety handlarzy stąd różnica w cenach. To widać nawet w ogłoszeniach tu na rv
[quote author=Karla🙂 link=topic=8233.msg1666040#msg1666040 date=1359192759]
I potwierdzam to co Louisa pisze o zdrowotności nóg... dla ciekawostki powiem, że w kilku stajniach na Mazowszu ( bo teraz tu sobie stoję i stąd "ploty" mam) po przejściu na bosaka, byciu na bosaka (konie młode, zaczynające treningi) i "pewny rodzaj obróbki zbliżonej do przyrody" daje duży zarobek wetom przy leczeniu międzykostnego i zmian w stawach w palcu
[/quote]
Ja to nawet znam z autopsji i jak słyszę o obniżaniu piętek i naturalnym struganiu to mnie 👿 👿
Kandawa, zgadzam sie z Tobą, koń po rozkuciu musi z powrotem dostosować,rozbudować kopyta do stanu dobrego.
Trwa to nawet rok. W madrej książce wyczytałam. Zalecane jest nawet stosowanie butów na długie tereny/ intensywna jazde w tym okresie.
Nie da sie zdjąć po kilku latach podkow bez konsekwencji... Kopyta musi sie rozbudować, strzałki dojść do siebie, poszerzyć inaczej ukątowac.
Jak zajelam podkowy po 10 latach kucia ROK trwało zanim wróciły do normy.
Nie zgadzam się troszkę.
Jeśli koń dobrze okuty, do tego ogólnie dysponuje dobrymi kopytami to rozkucie nie jest jakimś wielkim wydarzeniem.
Zawsze się obawiam takiego momentu ale część koni pokazuje, że to dla nich żaden problem.
Miesiąc temu rozkuliśmy konia, który chodził w podkowach ze 3 lata.
W ogóle uważam, że jego kopyta wyglądają teraz lepiej niż przed kuciem, chodzi pewnie, nie maca,
no w szoku byłam jak wylazł na grudę i latał sobie luźniutki.
To samo było z rozkutym na cztery w zeszłym roku przed zimą.
Za to inny z delikatną podeszwą i histeryczny na punkcie własnych kopyt, po rozkuciu 2 tygodnie po boksie
nie poruszał się niemal wcale :/. No i dobrze, bo miał areszt boksowy pokontuzyjny.
Teraz po kilku miesiącach łazi już dobrze.
Także uważam, że nie można generalizować, dużo zależy od jakości kucia, ogólnej
anatomii kopyta danego osobnika oraz indywidualnych cech konia (wrażliwość podeszwy np.)
Dyskwalifikowanie konia, bo jest okuty jest moim zdaniem....dziwne :/.
[quote author=Karla🙂 link=topic=8233.msg1666040#msg1666040 date=1359192759]
w kwestii ceny-smarcik z opisu widzę, że jesteś z lubelskiego, po moich tam wyprawach wiem, że ceny koni z tamtego rejonu są dużo niższe niż gdzie indziej, koni jest więcej i niestety handlarzy stąd różnica w cenach. To widać nawet w ogłoszeniach tu na rv
[/quote]
Właśnie też na to wpadłam, u nas ceny są lubelskie a nie światowe 😁
Smarcik moze wlasnie dlatego, ze w lubelskim ceny są lubelskie to wszystkie konie sprzedajemy Kraków/Warszawa mimo, ze duzo dalej 😁
Ja aktualnie nie kuję swoich koni, bo w tej chwili już praktycznie nie jeżdżę a na dzień dzisiejszy posiadam w większości matki hodowlane i dzieciaki.
Ja już swoje wytłukłam - ale kiedyś kułam konie i mam wrażenie, że wychodziło im to na dobre a poza tym ja czułam się bezpieczniej - koń też szedł pewnie nie macał.
Moja ukochana staruszka klacz, która jest już ze mną 16 lat zawsze musiała być kuta ze względu na platfusowate kopyta - jeśli nie była kuta to chodziła jak baletnica i zero jazdy, bo wiecznie podbita.
Ostatnio leczyłam naciągnięte ścięgno u wałaszka, który chciał poszaleć i gdyby miał podkowy i hacele to wielce prawdopodobne, że nie poślizgnąłby się i kontuzji by nie było.
Zresztą ilu posiadaczy - tyle zdań
A na koniec - to po co wynaleziono podkowy parę tys lat temu - tak jak i po co wynaleziono koło ? przecież dalej moglibyśmy ciągać wszystko na drągach,włókach jak nasi przodkowie..... 😵 Piramidy w końcu stoją.
Ale się dyskusja wywiązałała.
Ona chodziła bez podków i to dużej dłużej niż w nich. 😉 Jeżeli by się ją rozkuło, to bez problemu sobie poradzi. Ale nie widzę możliwości przejechania tydzień w tydzień porządnego terenu bez podków na żadnym koniu. Takie jest moje zdanie.
Co do rodowodu. Na prawdę nie jest to bdb wlkp rodowód? Klacz spełnia wszelkie warunki dotacyjne, więc jest on czysty .
Czy mogę prosić o ocenę mojego ogłoszenia?
"Na sprzedaż 4,5 letnia klacz.
Mix klaczy małopolskiej i ślązaka nowego typu.
Zajeżdżona w wieku 3,5 lat.
Zdrowa, bosa (piękny ruch od piętki),
ciekawska, grzeczna. Dobrze przyswaja paszę.
Elastyczny ruch, regularnie werkowana, dobry charakter.
Obecnie chodzi ok. 3 razy w tyg., dużo ćwiczę z nią z ziemi, w ręku. Tylko w dobre ręce!
Do zobaczenia pod Wągrowcem (Wklp.)"
link do całości:
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/4967
Zapomniałaś napisać że za 2 tyś 🤣 Ale będzie nie opędzisz się od chętnych!!!!!!!!
Thymos: Mnie się podoba treść zdjęcia i filmik.
Zapomniałaś napisać że za 2 tyś 🤣 Ale będzie nie opędzisz się od chętnych!!!!!!!!
Przecież jest przedział cenowy 😎
dopisałam ten szczegół.
:kwiatek:
Wyrzuciłabym te zdjęcia:


Na obydwu nogi wyglądają niedobrze.
Do wyrzucenia jest także, 7 - ze względu na mikroskopijne rozmiary, to od d.. strony też raczej niewiele wnosi. Nie masz zootechnicznego ? Moim zdaniem tak apodstawa to dobre zootechniczne + portret + ruch luzem + ładne pod siodłem. I basta, miłym dodatkiem jest zawsze
dobrej jakości film 🙂
Zootechnicznego nie mam - dodałam takie "podobne". Dziękuję 🙂
Przy obecnej tendencji w wielkopolakach to faktycznie jest to wielkopolski rodowód (a nie jak to często obecnie jest hanower na holsztynie a paszport wlkp), co do rodowodu dotacyjnego - to niestety często konie są hodowane dla dotacji nie patrząc na rodowód (czyli przodkowie mają być dotacyjni i tu ich zalety mogą się kończyć :icon_rolleyes🙂. Absolutnie nie twierdzę że to jest reguła, ale niestety się z tym spotykam często 😕
Ale w dalszym ciągu nie jest to klacz o pochodzeniu trakeńskim (sorrki na tym punkcie jestem przeczulona 😉)
Thymos zdjęcia niezłe, chociaż brakuje mi zootechnicznego, opis za bardzo zalatuje mi naturalsem (chociaż z tego co kojarzę tak ją jeździsz? więc tego bym się nie czepiała), nic nie piszesz czy koń coś umie, na jakim poziomie jest ujeżdżona. W mojej opinii nie jest to klacz hodowlana (z racji mixa rasowego) więc by się przydał opis jej umiejętności jako konia użytkowego
poprawione:
"Na sprzedaż 4,5 letnia klacz.
Mix klaczy małopolskiej i ślązaka nowego typu.
Zajeżdżona w wieku 3,5 lat.
Zdrowa, bosa (piękny ruch od piętki),
ciekawska, grzeczna. Dobrze przyswaja paszę.
Elastyczny ruch, regularnie werkowana, dobry charakter.
Obecnie chodzi ok. 3 razy w tyg., dużo ćwiczę z nią z ziemi, w ręku. (Ustępowania zadem, chody boczne.)
Jazda: nosi miękko, pracuje grzbietem, jeżdżona w dole, nie ganaszowana, cofa prawidłowo. Robi dużo wygięć, przejść, ćwiczeń na rozluźnienie grzbietu. Tylko w dobre ręce!
Do zobaczenia pod Wągrowcem (Wklp.)"
Cena: 18000PLN do neg.
Teraz fajnie 🙂 + klimatyczne zdjęcia 😍
"nie ganaszowana"
zalatuje jakimś pseudonaturyzmem i laictwem
Cena: 18000PLN do neg.
mnie osobiście wkur... w ogłoszeniach "do negocjacji"
zachęca do powiedzenia: powiedzże czlowieku jaka konkretnie kwota cię interesuje a nie jakieś do negocjacji. I se porozmawiamy a nie że i tak z góry zakładasz że te 18 tys jest nierealną górna granicą cenowa która i tak nie zostanie zapłacona
Konie zasuwają rajdy po ponad 100km bez podków.
Gdzie? Jakie rajdy?
Używanie argumentu, że koń, który jest podkuty w trakcie rajdu rozkuty, nie poradzi sobie z tą zmianą jest nie do końca mądre...
Co rozumiesz pod pojęciem "poradzi sobie"? Na podstawie mojego doświadczenia uważam, że poradzi sobie w sensie "przeżyje". Ale w jakim stanie będzie potem kopyto, to już inna sprawa 😉
Donia Aleksandra, Ja też, podobnie jak Louisa uważam, że skoro chcesz ją sprzedać za "porządną" cenę (nie oceniam czy jest tyle warta, czy nie) to należało by zrobić jej porządne zdjęcia. Takie odpicowane, w koreczkach i owijeczkach 😉
Najróżniejsze rzeczy mają dla różnych osób znaczenie. Moim zdaniem warto zadbać o pierwsze wrażenie.
Thymos, Ja też mam mieszane uczucia co do tego "nie ganaszowana".
"nie ganaszowana"
zalatuje jakimś pseudonaturyzmem i laictwem
a co w tym laickiego, że koń ma się wyciągnąć tułowiem i iść z nosem do przodu?
Chciałam przez to określenie podkreślić, że nie jeżdżę konia tak, żeby "wyglądał", tylko żeby się rozwijał.
Kiedy będzie gotowy to wejdzie na wędzidło, na razie jeżdżę go tak, by pod jeźdźcem był w równowadze.
Podnosić go będę później - na razie nawet roku pod siodłem nie chodzi.
Ja doskonale rozumiem co masz na myśli i oczywiście jest to bardzo dobre założenie treningowe.
Ale może jakieś inne określenie by się znalazło...?
Thymos teraz lepiej, ale ja wyrzuciłabym jeszcze "od tyłu".
[quote author=ElaPe link=topic=8233.msg1666125#msg1666125 date=1359198713]
"nie ganaszowana"
zalatuje jakimś pseudonaturyzmem i laictwem
a co w tym laickiego, że koń ma się wyciągnąć tułowiem i iść z nosem do przodu?
Chciałam przez to określenie podkreślić, że nie jeżdżę konia tak, żeby "wyglądał", tylko żeby się rozwijał.
Kiedy będzie gotowy to wejdzie na wędzidło, na razie jeżdżę go tak, by pod jeźdźcem był w równowadze.
Podnosić go będę później - na razie nawet roku pod siodłem nie chodzi.
[/quote]
no dokładnie - teraz to już na pewno wiadomo że nie masz pojęcia o pojęciu.
[quote author=kandawa1 link=topic=8233.msg1666103#msg1666103 date=1359197321]
Zapomniałaś napisać że za 2 tyś 🤣 Ale będzie nie opędzisz się od chętnych!!!!!!!!
Przecież jest przedział cenowy 😎
dopisałam ten szczegół.
:kwiatek:
[/quote]
Sprzedajesz Lune?? Czyzbys przeszła na 2 stronę mocy i szukasz "mniejszej rasy" na A?
Sprzedajesz Lune?? Czyzbys przeszła na 2 stronę mocy i szukasz "mniejszej rasy" na A?
Rozmyślam na razie, najpierw musi się znaleźć kupiec 😎