Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
a moje proste tworzą tylko taflę po laminowaniu, normalnie jako włosy wyjątkowo wysokoporowate i puszące się wyglądają jak z okładek- +100 do objętości, jak fryzura po seksie. 😁 Parę razy od początków włosomaniactwa udało mi się uzyskać takie włosy.
Ja ostatnio bylam u fryzjera, wyszlam z PRZEPIEKNA fryzura, cudownie ulozone wlosy, dokladnie tak, jak nigdy nie umiem ich ulozyc...
Ale na drugi dzien az musialam umyc glowe, bo szlag mnie trafial jak dotykalam wlosow. Juz sie przyzwyczailam do moich mieciutkich i ladnych po wszystkich domowych specyfikach. Od fryzjera jak wyszlam to byly takie dziwne, nafaszerowane silikonami i wszystkimi innymi oblepiaczami.
Ten psiuk Joanny na Podchorążych kosztuje 27 zł za 100 ml - gdyby ktoś był zainteresowany, skoro rzeczywiście skład fajny. Zobaczymy, jak z wydajnością, bo cena w porównaniu z jedwabiem Chi dobra...
--
A tak z innej beczki. Paćkam włosy amlą. To znaczy raptem ze trzy razy to zrobiłam. Przed myciem natarłam suche włosy niewielką ilością i tak zostawiłam na godzinę. Czy taka procedura jest słuszna?
Jak umyłam bez sls, nałożyłam odżywkę + gluta z siemienia, spłukałam i suche jeszcze minimalnie pogluciłam, to wygląd włosów był taki sobie. Ani szczególnie zły, ani dobry. Trochę się puszyły.
Przy ostatnim olejowaniu zmyłam go lekko sls-owym szamponem (Nivea dla dzieci ma go nisko w składzie, ale ma), poodżywkowałam, na koniec prawie suche pojedwabiowałam. I jest dobrze. Ale to pewnie przez wykończenie?
Nie wiem, trzymać się tego olejowania? Dać mu jeszcze szansę?
potrzymaj olej trochę dłużej 🙂 i moja obserwacja - wszystkie oleje działają u mnie dużo lepiej, jeśli nałożę je na umyte wcześniej szamponem z sls włosy - jakoś tak sobie to ułożyłam w głowie, że nie ma wtedy żadnego filmu między włosem a olejem i olej ma szansę lepiej zadziałać.
Tzn.
- mycie sls
- na mokre ojej (na dłużej)
- mycie - sls? bez-sls?
- odżywka
- spłukanie
- wyschnięcie
- wykończenie?
Siedzenie z mokrymi włosami (na etapie oleju) trochę mi się w tej porze roku nie podoba 😉 Chociaż i tak z odżywką trochę siedzę (no, z kwadrans najwyżej).
ale wtedy to wychodzi bardzo czeste mycie tym slsem, to nie za czesto?
Ja myję np tylko SLS i SCS, bo delikatne szampony mi głowy nie domywają i pozostawiają taką tłustą warstwe, a po SLSach wszystko ładnie doczyszczone i nie mam przesuszu 😎
Olej na mokre wlosy? Przeniknie w ogole przez ta wode? Zazwyczaj tluste rzeczy, tego typu jak olej, unosza sie na wodzie, wiec watpie, aby woda przepuscila olej do wlosow.
to jest takie "mega spa" raz na jakiś czas. "normalnie" nakładam na silikony itd, ale dużo lepsze efekty widzę kiedy wygląda to mniej więcej tak: mycie sls -> maska nawilżająca (np. alterra z granatem i aloesem) -> podsuszenie -> olej (i coś na skalp koniecznie po sls - np. olej łopianowy, wcierka jakaś) -> suszenie - nawet suszarką z olejem na głowie (uwaga na gorący nawiew! tylko lekko ciepłym/zimnym) -> przespać się z olejem na włosach/kilka godzin pochodzić -> mycie bez sls -> ulubiona odżywka d/s -> wykończenie.
wiedźma - ja też dość długo miałam wrażenie "niedomycia" - czy na takie niedomyte też wyglądają, czy Ty tak czujesz? teraz po slsach mam "boże, zdjęło mi skórę i wyżarło z niej wszystko!"
cavaletti, Kajula dzięki 😅
ja olejuję na odżywkę. Ostatnio Anwen pisała o różnicach.
Teodora, ja spa robię tak:
- mycie, ok raz na tydzień SLS
- odżywka + półprodukty, na to olej, pod czepek i czapkę na noc/kilka h
- zmycie delikatnym szamponem
- odżywka
- zabezpieczenie końcówek
LUB dla ześwirowanych 😉: po szamponie na skalp błoto pudrowe/inne mazie, na długość odżywka na ok 15-20 min
- płukanie wodą, zabezpieczanie
Kajula tak. U niektórych olej lepiej wtedy działa.
Czy w BDFM, masce i odżywce Alterry są jakieś składniki przetłuszczające włosy czy mogę myć zanim będą tego naprawdę potrzebować?
flygirl, wybacz, ale nie rozumiem pytania. Możesz jaśniej? :kwiatek:
Postaram się. 🙂 Najlepiej układają mi się włosy rano, dzień po wieczornym umyciu. Umyłam je wczoraj, więc dzisiaj były ładne. I chciałabym, żeby były takie w piątek, więc musiałabym je umyć jutro, a generalnie jeszcze by tego nie potrzebowały, bo nie muszę ich myć co 2 dni. Więc chciałabym wiedzieć czy nie przetłuści mi to włosów jeśli umyję wcześniej niż powinnam. Teraz jest zrozumiałe? :kwiatek:
edit. dopiszę jeszcze, że jak nie używałam tych naturalnych kosmetyków to nie mogłam myć włosów co 2 dni, bo potem przez kolejne 2 miałam tłuste. Musiałam je myć dopiero wtedy kiedy już naprawdę było to potrzebne. Dlatego teraz się zastanawiam czy z tymi kosmetykami tak samo będzie.
flygirl, teraz rozumiem 🙂
Spokojnie, możesz umyć wcześniej niż "normalnie". Włosy tak szybko nie przyzwyczajają się do częstego mycia. A kosmetyki bez silikonów nie powinny tak obciążać włosów, chociaż to też w sumie zależy. Każdy może zareagować inaczej
Jakie odżywki bez spłukiwania polecacie?
W tej chwili mam dwufazowy Biovax z proteinami mlecznymi, chętnie stosowałabym go na stałe, gdyby nie jego zaporowa cena :/
Lubiłam też odżywkę (zdaje się) mleko i miód Joanny, ale coś ostatnio nie widzę jej ani w Rossmanie, ani w Hebe.
I drugie pytanie: czy to możliwe że włosy mogą nie lubić w ogóle masek? Próbowałam jak dotąd dwóch rodzajów Biovaxa (z czego jedna z tej samej serii, co moja ulubiona odżywka b/s) - w obu przypadkach można było mówić o 'stanie niepogorszonym' w stosunku do normalnej pielęgnacji*, jeśli nie o trochę gorszym skręcie fal. Nie wiem czy testować dalej, czy dać sobie spokój - po nałożeniu oleju z winogron też wrażenia były te same. Tylko głupio się czułam z olejem kilka godzin na głowie 😀
*normalna pielęgnacja to u mnie OMO, gdzie pierwsze O to jest jakaś odżywka Garniera Oleo Repair, M to na tą chwilę szampon Biovaxa z serii z proteinami mlecznymi, a drugie O to właśnie dwufazowa odżywka Biovax. Generalnie mam wrażenie, że najlepszy efekt u mnie dają właśnie odżywki b/s jak nimi obficie obleję sobie głowę 😉
Bush myślę, że raczej nie odkryłaś jeszcze tego co Twoje włosy lubią najbardziej. Ja np. zrezygnowałam w ogóle z olejowania póki co, bo u mnie to totalny niewypał. Poszukaj czegoś z innych firm, na prawdę można kupić dobre i bardzo dobre produkty w normalnej lub wręcz niskiej cenie. 😉
A co do odżywki b/s polecam ostatnio odkryty przez Epikę hit odżywka Herbal Care z farmony:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=54354Epikea ma ze skrzypem, a ja mam lnianą i mogę powiedzieć, że jest na prawdę super.
cavaletti dzięki ci :kwiatek:
Alaska, olejowanie to nie jest niewypał, niewypał to olejowanie niewłaściwym 😉 a żeby znaleźć ten, po którym włosy są naprawdę fajne trzeba się trochę natestować (chociaż są określone oleje, które powinny przypasować wysokoporowatym, są takie dla niskoporowatych), więc moim zdaniem robisz głupio 😉 moim włosom olejowanie bardzo służy
Wczoraj na skalp nalozylam Amle Brahmi a na dlugosc oliwe z oliwek, co by sobie eksperyment zrobic. Ale mialam ladne wlosy po tym! 🙂
Bay może i tak, ale żaden z dość łatwo dostępnych olei mi nie odpowiadał, więc nie zachęciło mnie to do kupowania innych, które przeważnie są drogie i trochę trzeba się nachodzić, żeby je zdobyć. 😉
Mi w zupełności wystarcza póki co jakaś dobra maska, a numer jeden u mnie to dodatek do niej dużej łyżki miodu 😜
I tak w zasadzie moje włosomaniactwo ma ostatnio przestój, oprócz tego, że używam ,,naszych" kosmetyków.
Raz w tygodniu jak oprócz zwykłego mycia uda mi się im zrobić spa, to jest dobrze.
kupilam dzis polecany przez anwen szampon do wlosow dla mezczyzn z alterry z ginko i kofeina, oraz na probe olejek. tez z alterry, niestety nie bylo tego z pomarancza i brzoza, wiec wzielam z papai i migdalow. uzywal ktos moze tego?
Alaska, z doświadczenia mówię, że warto probować 😀
kujka, ja mam go, moje lubią 🙂
dzisiaj przyszedł mi olej macadamia i hydrolat oczarowy 😎
Alaska, - ta farmona wygląda zachęcająco, gdzie ją kupiłaś? 🙂
A ja odkryłam kolejną miłość moich włosów - l-cysteina 😍 Co prawda mój nos znosi ją z trochę mniejszą dawką pozytywnych uczuć, ale trzeba sobie radzić, może się przyzwyczaję do zapachu 🙂
Jakie są półproduktowe "must try"?
Jak dla mnie zdecydowanie kwas hialuronowy i d-pantenol
cavaletti, to co mówi maracuja, a do tego hydrolizowana keratyna, aloes (10x) jeśli lubisz, ja się właśnie skłaniam do kupna l-cysteiny, dużo osób poleca, więc można też zaliczyć 😉 (ja nie zamawiam, bo nie opłaca mi się jednego, a moje mi na trochę wystarcza jeszcze)
To może inaczej 😉 Co dodać? Co wywalić? W niedzielę pewnie zrealizuję zamówienie, więc mam czas na myślenie
1. Ekstrakt z karnityną, argininą i kofeiną 15 g
2. Kolagen i elastyna 15 g
3. Mleczan sodu 60 ml
4. Hydrolizat keratyny 15 g
5. Hydrolizowane białka jedwabiu 15 ml
6. Hydrolizowane proteiny mleka 30 g
7. 75% D-pantenol w roztworze wodnym 30 ml
8. Alantoina 10 g
9. Kompozycja Witaminowa All-in-one 10 g
10. L-cysteina 10 g
11. Mleczko pszczele 15 ml
12. Wit B3/niacynamid 15 ml
13. Mocznik 50 g
14. Potrójny kwas hialuronowy 1.5% 60 g
15. Łyżeczka miarowa 2 i 1 ml
16. Papierki lakmusowe jednobarwne
17. Butelka 125 ml z atomizerem
18. Butelka farmaceutyczna 15 ml
19. Butelka farmaceutyczna 30 ml
20. Szklana butelka 30 ml z dozownikiem