PSY

Na szelki zwykle patrza krzywo wszycsy zajmujący sie psimi sportami, bo to mało profesjonalne 🙂 akurat ten argument uważam za smieszny troche, ale ja osobiście lekko bym sie wstydziła z psem w szelkach pokazac  🤣


ja do parku też szelek nie założę, chyba że zakładam też pas. ale jak smycz to tylko obroża-najzwyklejszy półzacisk. Poza tym na obroży mam większą kontrolę nad psem
Patrzcie co znalazłam na tym zooplusie patrząc co tam mają: http://www.zooplus.pl/shop/psy/zabawki_szkolenie_psa/jogging_apteczka_psa/spacer_z_psem/218899
Teraz jest taki wybór i rodzaje wszystkiego zabawki, ubranka i tak dalej, ale wózek dla psa  😂

A wytłumaczy mi ktoś tak chociaż w telegraficznym skrócie dlaczego psy rzucają się na siebie? I to zawsze pies na psa, nie na sukę. Dlaczego z jednymi może się bez problemów bawić, a na inne reaguje warczeniem i szczekaczką kilka metrów wcześniej?  👀
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
22 stycznia 2013 21:31
wistra. idz na szkolenie do hitt doga. do lewkowicza.  pomysly tego typu sa....nie z tej ziemi 🙂
albo zainwestuj w pks do sacza
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2013 21:34
wistra, czego Ty się nauczyłaś na tym szkoleniu do tej pory?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 stycznia 2013 21:54
. I sierść jej pachnie i uszy jej pachną i stopy jej pachną  😍


Ou,je! Ja już kiedyś pisałam, że uwielbiam zapach psich stóp (takich wygrzanych od spania). Uszki i oczki też pachną <3
Aczkolwiek spać - nie śpię. Pies nie lubi do sypialni wchodzić i ja jej nie namawiam. Wyjątek to burza/ petardy - jak się boi, chowa się pod łóżko i jej na to pozwalamy. Ale w łóżku nie chcę sierści, no i psy się potwornie rozwalają - już mi wystarczy, że budzę się owinięta moim facetem, ułożonym w literę C 😉
Może ma wpływ na to to, że on jest sam na szkoleniu i że w ogóle nie ma kontaktów z innymi psami? Nie mam nikogo, żeby on się spotykał z innymi psami.
Tet - na razie siedzę na L4, ciągle myślę o Tobie. Jak się wykuruję i ustalę w domu, to dam Ci znać.
Jara - na razie komendy, dowiedzialam się, że to ma być wprowadzenie do tego, żeby pies był na mnie skupiony.
Działa fajnie, pies się zmienił w życiu w domu i na zewnątrz, jest super grzeczny. Ćwiczymy sobie w domu, na ogrodzie, poza tym ganiamy z zabawkami (dostał teraz krowę z dłuuugimi odnóżami i jest szaleństwo).
Na następne zajęcia mamy mieć drugiego psa.

Alaska, taki wózek to błogosławieństwo na wystawie kociej, jak musisz taszczyć 20kg kotów  😁
Może na psich wystawach też się tak wozi małe psiaki?
PumCass   zachowaj zimną krew!
22 stycznia 2013 22:01
A wytłumaczy mi ktoś tak chociaż w telegraficznym skrócie dlaczego psy rzucają się na siebie? I to zawsze pies na psa, nie na sukę. Dlaczego z jednymi może się bez problemów bawić, a na inne reaguje warczeniem i szczekaczką kilka metrów wcześniej?  👀

Dwa obce dla siebie samce zawsze będą rywalami, chyba że jeden z nich podporządkuje się drugiemu. Psy nie rozmawiają jak ludzie, one porozumiewają się mową ciała i potrafią z daleka zakomunikować zbliżającemu się osobnikowi o swojej pozycji.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 stycznia 2013 06:51
Jara - na razie komendy, dowiedzialam się, że to ma być wprowadzenie do tego, żeby pies był na mnie skupiony.
Może jednak zmień szkołę  😁 Pierwszą komendę jaką powinien znać Twój pies według mnie to "patrz", "uwaga". W każdej "pozycji", czy leży, stoi, siedzi, turla się. Serio. Do tego stopnia powinna być wytrenowana, że inny pies mógłby się o niego otrzeć, nadepnąć na ogon czy szczekać za plecami a on powinien patrzeć na Ciebie. Druga przydatna komenda to "nie". Idąc parkiem mijając innego psa wydałabyś komendę "patrz" i Twój pies musiałby iść i gapić się na Ciebie a nie oszczekiwać innego psa. Odwraca głowę zaczyna ujadać, korekta smyczą "nie", pies znów powinien na Ciebie się gapić. W końcu by wystarczyło samo "nie".

I to zawsze pies na psa, nie na sukę.
Nie zawsze, są psy co nie akceptują psów żadnej płci.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
23 stycznia 2013 07:40
Ja też szelki zakładam tylko na szkolenie, i to juz na miejscu, żeby suka nie siedziała w nich ani chwili dłużej niż to potrzebne  😁

Poza tym szelki fantastycznie kołtunią/wycierają sierść u psów długowłosych. Pani z aspiracjami wystawowymi przychodzi do nas  pudlicą, którrej nie ma z czego fryzury zrobić, bo w miejscu szelek jest dziura.
maleństwo moj pies też wcina śnieg. na takiej zasadzie - biegnie, biegnie, biegnie, biegnie, zwrot o 180 stopni i paszcza w śnieg.

Jednak nie takie głupie pytanie z tymi szelkami.
Nie mogłam sobie wyobrazić zastosowania ich w przypadku mojego psa. No, może by była jedna zaleta, że szybciej można go złapać za szelki niż za obroże, ale... Jeżeli coś się dzieje to przecież i tak nie biegam za psem, tylko go przywołuję, więc na dobrą sprawę, to już wszystko jedno czy poszukam tego chwilę dłużej czy nie.
Jak sobie wyobraziłam, że miałabym mojego na szelkach prowadzić i przechodziłby obok jakiś pies, który by zaczął szczekać na niego, to ... 👀
Powiedzmy, że jest jeszcze młody, a porządniejszą naukę chodzenia na smyczy zaczniemy jak będzie ciepło, bo i tak przez 99% czasu lata bez niczego, zalety mieszkania na wsi blisko pól i lasów.

i jeszcze zdjęcie też z przed miesiąca jakoś...
ushia   It's a kind o'magic
23 stycznia 2013 10:36
Hiacynta - tnij!
serio serio
zwlaszcza ze masz malucha jeszcze, wiec mozesz wyciac PRZED pierwsza cieczka, zanim sie obudzi hormonalnie, co redukuje praktycznie do zera wspominane juz ryzyko nowotworow listwy mlecznej

poza tym, sucz Ci sie nie rozprasza bo ja matka natura wzywa,  nie plami tygodniami podlogi i nie masz stadka adoratorow dookola

tycie jest kwestia odpowiedniej ilosci ruchu i zarcia

obydwa futra u mnie sa wyciete, mloda jak miala 6mc, mlody jeszcze wczesniej, 4,5? nie pamietam, lae byla to najlepsza rzecz dla tego psa

Rudy zmienil moje podejscie do szelek, uwazalam, ze pies ma byc na obrozy i tyle, ale jemu szelki pomagaja - nie wiem, moze na tej zasadzie co ubranie w tshirt, czuje sie objety i jest spokojniejszy. I na szelkach nie ciagnie, na obrozy byla masakra, koles autentycznie byl w stanie sie dusic i nie odpuszczal. na zaciskowej by sie powiesil...

spanie z psami jest fajne!
wprawdzie jakas jest zaleznosc, ze im mniejszy tym wiecej miejsca zajmuje, ale i tak uwielbiam spac z kudlata 🙂
Rudy dostal eksmisje ze wzgledow wychowawczych, jest cycem i musi sie nauczyc, ze samodzielnych psow nic nie zjada, wiec ma piekna klateczke-nore
tet ja wlasnie do Lewkowicza uderzam 😉
A co do sterylki, to sklaniam sie ku temu, tylko... zal mi rozcinac tego slicznego brzusiulka 🙁 mnie, mimo, ze jestem odporna na bol, to po wyrostku (rozcinaniu powlok brzusznych, nie laparoskopowo) naprawde porzadnie potem bolalo, zadne painkillersy nie dzialaja 24/7. Ciezko mi skazac piesia na takie cierpienie...
A uderzajac w weselsza nute - piesio jest z nami 24 dni i juz sobie nie wyobrazam zycia bez niej. Jest slodka i bardzo madra. Bardzo ja kocham  😍
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
23 stycznia 2013 12:05
moje suki dzien po sterylce trzeba bylo trzymac bo do szalenstw sie zabieraly. Psy inaczej odbieraja bol. Zwlaszcza te
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 stycznia 2013 12:09
Hiacynta, jak masz dobrego weta to pies dostanie zastrzyki i tabletki do domu 😉 Poza tym na psie to goi się .. jak na psie 😉 Po tygodniu śladu nie będzie.

Masza sterylkę zniosła gorzej. A Buła i po sterylce(1,5r) i operacji żołądka (8 miesięcy) 2h po zabiegu była na dworze na siku, a na drugi dzień trzeba było pilnować, bo już szalała. Po tygodniu brzuch już był zagojony. Bulki są dużo bardziej odporne na ból, mimo że to straaaaaszni panikarze.
Hiacynta to jak już spróbujesz to opowiedz jak wrażenia. Ja mam ochotę na jakieś szkolenie pójść, tylko może jak się trochę cieplej zrobi.

U nas pierwszego dnia w dzień kastracji było masakrycznie i w nocy też. Biedaczek nie mógł się ułożyć i co chwile zmieniał pozycje snu, albo wstawał i gapił się w podłogę  🤔wirek:
Ale na drugi-trzeci dzień już było normalnie.
Moje suczydło cięte było jeszcze w schronisku, ale widziałam ją krótko po zabiegu. Pies zamknięty w szpitalnej klatce, bo bardzo chętnie cieszyłoby się z wizyty. Całą sobą. Zabierałam ją kilka dni po zabiegu, to już latała jak dzika (chociaż podobno już wieczorem w dniu sterylki była całkiem sprawna).
ushia   It's a kind o'magic
23 stycznia 2013 12:37
Hiacynta, a nie zal Ci bedzie rozcinac brzusia np 8letniej Szardi jak ropomacicza dostanie?
maluch sie lepiej i szybciej goi 🙂

Kudlata akurat slabo po sterylce, ale to zupelnie wyjatkowo, bo okazalo sie ze jest nadwrazliwa na dexafort i to ja mulilo
ale jak srodek "zszedl" to dreptala jakby nigdy nic, drugiego dnia juz biegala 🙂

Rudy pierwszego wieczoru zdziwienie, rano normalny pies 🙂

a tak a propos hitdoga, ile aktualnie u nich szkolenie?

Alaska - spotykam pare psow po szkoleniu w hitdogu - faaaajne!, fajnie zrobione, takie poztywnie nakrecone
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 stycznia 2013 13:03
😍

ushia   It's a kind o'magic
23 stycznia 2013 13:04
jak nie jest zimny i wilgotny i nie dzga znienacka po golej lydce to sie nie liczy 😉
JARA cudny! to specjalny Bulkowy? 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 stycznia 2013 13:17
Nie, nie specjalny. Ktoś wrzucił na facebooka, ale bez namiarów producenta 🙁 Miałby wzięcie u psiarzy, jeszcze taka stopa by się przydała.
Nie, nie specjalny. Ktoś wrzucił na facebooka, ale bez namiarów producenta 🙁 Miałby wzięcie u psiarzy, jeszcze taka stopa by się przydała.


miałby fakt...oj tak..taką stopę to sama bym kupiła.. dużo miejsca by mi naszyjnik ze stopy Czarnego zajął  😂
Załamię się z tym psem, jak nie urok to sraczka (dosłownie). Był rano na spacerze i walnął 2 kupska, takie potężniaste. Przed chwilą za to zesr*ł mi się w domu. Piszczał i piszczał, ale nie szedł do drzwi, więc nie wiedziałam o co mu chodzi. No i teraz nadal nie wiem o co chodzi, nic się w żywieniu nie zmieniło.
Chyba się standardowo przejdziemy do weta, bo miesiąc bez weta to dla nas miesiąc stracony.

JARA, super brelok! 😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 stycznia 2013 13:53
Droga Dziąko apeluję o wyrozumiałość  😁 , to przecież starszy pan, żołądek już nie ten, a sama wczoraj pisałaś, że po spacerze opchał się całą miską żarcia, co mu się nie zdarza. Jeśli niczego nie zjadł na spacerze to po prostu przeczekaj albo kup w aptece jakiś Lakcid.
Apropos wisiorka.... proszę uprzejmie 😀
http://www.pies.pl/pamiatka-na-cale-zycie_n2751.html
JARA, ja mu zupełnie nie mam za złe! To jest jedyne stworzenie, które u mnie ma bezwarunkową miłość 😁 Bo ani chłop ani koń nie mogą sobie tak fikać jak on. No masz rację, zapomniałam już sama co pisałam 😀 I jak zażarł tą michę po spacerze. Biegunki nie ma, więc nie będę panikować 🙂 Dzięki 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 stycznia 2013 13:57
400zł za nos Buły, to prawie tyle co roczne odczulenie  😁

edit:

700zł za nos! Dżizas krajst
Hiacynta, a nie zal Ci bedzie rozcinac brzusia np 8letniej Szardi jak ropomacicza dostanie?
maluch sie lepiej i szybciej goi 🙂


No pewnie że żal - z tym, że przy chorobie się mysli innymi kategoriami-  mus to mus! A ciąć zdrowego brzusia to trochę co innego... ale i tak jestem praktycznie zdecydowana na zabieg, muszę tylko pogadać z wetką.

a tak a propos hitdoga, ile aktualnie u nich szkolenie?
Alaska - spotykam pare psow po szkoleniu w hitdogu - faaaajne!, fajnie zrobione, takie poztywnie nakrecone


Przedszkole 500. Cieszy mnie, że masz dobrą opinię o nich! Alaska - po przedszkolu mam zamiar zacząć posłuszeństwo, więc może się spotkamy! Kwiecień-maj jakoś.
Jak mi z szelkami wygodniej, to naprawdę mało mnie interesuje co ktoś w parku pomyśli i nie wiem co w tym wstydliwego. Mój w szelkach tropi, chodzi na dłuższe spacery i doskonale rozpoznaje pracę od spaceru po samej sytuacji i lince więc mi to wsio ryba. Wiek już ma słuszny więc korekt praktycznie nie stosuję, słowne wystarczą. Co do psich sportów, to pewnie zależy jakie, ja tam jeszcze nie spotkałam się z takim tekstem, ale dobrze wiedzieć, choć i tak mnie to specjalnie nie obejdzie jakby mnie ktoś wyśmiał, bo to raczej o nim świadczy  😉
No właśnie, trochę mnie zdziwiłyście tym, że głupio chodzić z psem w szelkach... dla mnie psy w szelkach wyglądają uroczo, a szczeniaki już szczególnie. Z tym, że ja się nie znam 😉 Czy to podobny rodzaj obciachu, jak jazda z kantarem pod ogłowiem? 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się