PSY
Ja nie mogę usnąć bez Buły 😡 potrafię na całą noc przywrzeć do niej 😁 w miłosnych objęciach 😁 ona jest taka prosiaczna i plastyczna. I sierść jej pachnie i uszy jej pachną i stopy jej pachną 😍
Jak znajdziesz to kiedyś jako cytat na FB, to nie miej pretensji. Przecudne 😍
T. mi podesłał 😂
Youtube
Ja nie mogę usnąć bez Buły 😡 potrafię na całą noc przywrzeć do niej 😁 w miłosnych objęciach 😁 ona jest taka prosiaczna i plastyczna. I sierść jej pachnie i uszy jej pachną i stopy jej pachną 😍
ja też uwielbiam zapach łap-stóp Czarnego 😅
a teraz piszcze od 2h niewiedzieć czego i chyba za chwilę go zabiję 🤦
też nie wpuszczam - o ile z kotami zawsze spałam
Kurde, fuu. Kota bym w życiu w domu nie zdzierżyła, chyba, że na balkonie. 😁 koty śmierdzą poza tym.
Haha, dla mnie i koty i psy śmierdzą. Tylko konie pachną i mogłabym z nimi spać 😍
już wiadomo czego Czarny świruje.... labka z góry ma cieczkę 😵
Dziewczyny oczywiście pewnie przesadzam bo dla mnie stwierdzenie nie jedzenie oznacza to, że nie zjada tyle ile powinien tylko np. pół porcji czy mniej...
kkk, mój też piszczy od kilku tyg namiętnie, gwałci każdego psa (nie ważne jakiej płci) i definitywnie pokazał nam, że idzie do kastracji bo takiego apogeum jak od kilku dni jeszcze nigdy nam nie zrobił. Pewnie to też jest przyczyną jego nie jedzenia.
W ogóle spotkałam dzisiaj sąsiada z osiedla babci który ma dwa wyżły węgierskie: starszą sukę i młodego psa, i on mi mówi, że jego pies od trzech tygodni nie je bo jego suka ma cieczke. Ja się go pytam czy mieszkają na ten okres oddzielnie a on do mnie, że nie bo suka i tak mu sie nie daje, na co ja mówię to po co tak męczyć raz że psa, który staje na uszach (plus z natury jest mega nadpobudliwy) a dwa, że starszą sukę która się denerwuje bo pies chce się do niej dorwać. Na koniec stwierdził (na to jak powiedziałam, że mój idzie do kastracji), że on tego nie zrobi bo w ogóle nie powinno się ingerować w naturę. Na co ja mu tylko kulturalnie odpowiedziałam, że już dawno zaingerowaliśmy łapiąc wilki na smycze a konie zamykając w stajni...
No dziś mu nie chce dać, a jutro dupę nadstawi. Z kastracją to mają największy problem faceci, to tak jakby ich męskości pozbawić.
Jak już robię z psa debila, to jeszcze jedno pytanie - znacie jakiś sklep z CIEPŁYMI a nie dizajnerskimi kurtkami dla psów? Chodzi mi o jakąś puchówkę, może być kombinezon. Załamka z tym psem, ale jest stary i łysy, więc mu wybaczam 🙂 Sąsiedzi się ze mnie śmieją już chyba wszyscy - pies wraca z 5 minutowego spaceru na rękach i tak się trzęsie, że aż głośno kłapie zębami...
zobacz w zooplusie, jest 20% zniżki na wszystkie akcesoria. Może akurat?
wistra, już kupiłam dzisiaj 🙂 I kubraczek pod derkę i buty, który okazały się zbawienie 🙂
No właśnie... moje jest jeszcze malutkie, ale, że hodowli (a tym bardziej pseudohodowli) zakładać nie zamierzam, to zastanawiam się nad ewentualną sterylizacją malutkiej. Chętnie posłucham wszelkich za i przeciw!
Hiacynta, prosta sprawa, jeżeli nie zamierzasz wystawiać czy rozmnażać (w sensie rodowodowy miot) to sterylizacja moim zdaniem jest bardzo potrzebną rzeczą, raz, że dla psa a dwa, że dla właściciela (wiadomo, brudzące cieczki, miliony psów wokół, stres dla suki lub wręcz przeciwnie zbytnia chęć a przez to często ucieczki i inne przykre niesubordynacje...)
Hiacynta, mam dwa wycięte psy: psa i sukę. Minusów nie zauważyłam (poza kontrolowaniem wagi) a plusów mnóstwo.
Hiacynta,
za:
-nie ma cieczek, masz spokój ze sprzątaniem kropek w domu, odganianiem się od miliona psów (zwłaszcza jak jest 22, ciemno, a z drugiej strony ulicy przybiega ogromny terrier a Ty nie masz czym bronić suki 🙄 )
-jakieś badania wykazały, że sterylizacja zmniejsza "szansę" na nowotwór listwy mlecznej i eliminuje szansę na ropomacicze
-nie będziesz miała zaskoczenia w postaci szczeniaka
A przeciw to w sumie to, że jest to jakaś ingerencja w organizm, ale przy ilości wykonywanych zabiegów tego typu, szansa, że coś się może stać jest znikoma raczej. No i może tyć po sterylce. Choć u swojej tego nie zauważyłam, to też zależne od rasy, genów.
e. poprzestawiałam choroby w zdaniu i mi głupotka wyszła
ropomacicza to nie ma jak być, bo po sterylce nie ma macicy 😉
główne za - wczesna kastrecja suki zapobiega niemal zupełnie nowotworom gruczołu mlekowego
edit. jeśli w okolicy macie suki w cieczce, to i wiadomo skąd brak łaknienia. Gdy moja suka miała jedyną cieczkę przed ciachnięciem, mój pies (kastrat) nie jadł prawie nic.
a w sprawie szczeniaka - moja zawsze robi sobie głodówkę, jeśli poprzednim razem dostała nie kulki, a kawałek surowizny 😎
i nie upierałabym się jak kkk na 12 h przerwy, bo to jest młe szczenię, nie dorosły pies. Następne wystawienie miski jest po prostu o nasępnej porze posiłku - a karmisz pewnie 3 x dziennie.
Moja to nawet już sama woli jeść 2 razy, ale jest starsza.
i nie upierałabym się jak kkk na 12 h przerwy, bo to jest młe szczenię, nie dorosły pies. Następne wystawienie miski jest po prostu o nasępnej porze posiłku - a karmisz pewnie 3 x dziennie.
Moja to nawet już sama woli jeść 2 razy, ale jest starsza.
Endurka u mnie te 12h to wlasnie następne karmienie
To ja jako przerywnik dyskusji, moje Lucki 😉 :
Hiacynta, no nie mów, że poważnego chodskiego na szelkach prowadzasz 😉
Całkowicie nie rozumiem tego prowadzania 3/4 populacji na szelkach, naprawdę. Jeżeli pies nie ma problemów z tchawicą, albo innych zdrowotnych, to nie widzę powodu dla którego ma chodzić w szelkach. Jakbym miała chichuahua, to też by chodził w obroży 😀iabeł:.
Po pierwsze nad psem w obroży łatwiej zapanować i i wyegzekwować posłuszeństwo.
A schemat wygląda często tak: pies ciągnie na obroży, charczy, to właściciel zamiast nauczyć go chodzenia na smyczy, zakłada mu szelki, żeby się pies "nie męczył", no i piesek może sobie bez żadnej przeszkody ciągać właściciela gdzie chce.
kkk jasne u dorosłego, ale też u małego szczeniaka?
A ja zwrócę na inna sprawę uwagę. Kastracja w przypadku niektórych psów może spowodować pogłębienie lub pojawienie się lęków. Szczególnie jeżeli psy takowe już mają. Gdzieś kiedyś jakieś opracowanie na ten temat czytałam. Znajoma mająca psa z dużymi problemami behawioralnymi ( napady agresji i lękliwości ) bardzo mocno wzdłuż i wszerz przekopała temat, przy okazji ja trochę poczytałam 😉 Ona podjęła ryzyko i niestety suce się nasiliło... Weci z którymi suka była konsultowana potwierdzili, że zmiana gospodarki hormonalnej po kastracji może dać takie efekty. Także warto jeszcze to rozważyć.
Ale osobiście rąk uciąć, na ile to potwierdzenie tego co gdzieś tam niby badali a na ile przypadek, nie dam. 😉
Wojenka mam takie same obserwacje co do szelek 😉 Obroże półzaciskowe, o ile dobrze dopasowane, likwidują wyślizgiwanie się z obroży. Przetestowane. 😉
kkk jasne u dorosłego, ale też u małego szczeniaka?
u 7 miesięcznego już tak dostawał, nawet byl okres, że raz dziennie
MoniaaA u nas piszczenie spowodowane jest cieczką sąsiadki, ot trzeba przeżyć 🥂
Wojenka dzięki, że to napisałaś bo mam podobne spostrzeżenia, nawet ostatnio męża pytałam czy moze on wie jaki jest powód używania szelek przez 90% właścicieli w naszej okolicy 🤔
Endurka, walnełam byka, bo chciałam napisać, że zmniejsza szansę na nowotwór listwy, ale nie mogłam sobie przypomnieć tego słowa, więc najpierw chciałam o ropomaciczu i mi wyszedł taki kwiatek 🙂
O widzicie, no to może zacznę jednak ją brać na obroży jak muszę iść na smyczy, bo ona faktycznie do domu cholernie potrafi ciągnąć! Myślę też, że w przedszkolu na pewno będzie grana obroża.
Ja nie mogę usnąć bez Buły 😡 potrafię na całą noc przywrzeć do niej 😁 w miłosnych objęciach 😁 ona jest taka prosiaczna i plastyczna. I sierść jej pachnie i uszy jej pachną i stopy jej pachną 😍
A mojemu psu łapy często śmierdzą nie przebranymi skarpetkami. Poważnie 😂 Pomimo, że są czyszczone/myte po każdym wyjściu na pole.
Ja niestety nie wytrwałam w jednym postanowieniu, właśnie wchodzenia na łóżka, no jak tu takiej kochanej mordy nie przytulić 😀 ? Ale na szczęście on nie lubi utrzymywać miłosnych objęć dłużej niż 15 minut i idzie sobie potem spać koło stóp.
A wersją kombo u mnie jest pies obok i kot na poduszce 😀
O widzicie, no to może zacznę jednak ją brać na obroży jak muszę iść na smyczy, bo ona faktycznie do domu cholernie potrafi ciągnąć! Myślę też, że w przedszkolu na pewno będzie grana obroża.
Hodowczyni od której miałam brać szczeniaka jest wielką wielbicielką szelek (o ile są dobrze dobrane), także zdania na ten temat są podzielone. Ja osobiście jestem przeciwniczką wszelkich kolczatek i obroży zaciskowych, bo zwłaszcza te ostatnie zamiast zaradzić ciągnięciu tylko je nasiliły 🤔 z młodą chodzę na zwykłej obroży i jest OK.
My stosujemy i szelki i obrożę w tym, że szelki zarezerwowane są tylko na dłuższe wypady i wyjazdy np. do stajni czy na plażę 🙂
Ja próbowałam Bułę chwilowo przestawić na szelki, z powodu wytartej sierści na szyji. Co widać np na poniższym zdjęciu

Powoduje to po części obroża, ale większa zasługę ma w tym przypadku AZS. Szybko jednak zrezygnowałam z szelek. Norweskie EsyDoga kompletnie się nie sprawdziły. Pies w nich nie był prowadzany, był jedynie przytrzymywany np na pasach czy przy innych psach. Bałam się ciągle, że się rozepną co mi się 2-3 razy zdarzyło, raz przy psiej bójce. Do tego kompletnie nie miałam nad psem panowania. Jednak co obroża to obroża, dobrze dopasowana, porządna. Szelki kupię, ale jak już to ManMaty porządne do dogtrekkingu jak się zmotywuję i jakieś do WP.
już wiadomo czego Czarny świruje.... labka z góry ma cieczkęI dlatego ja dziękuję Bogu, że moje powycinane. Święty spokój!
No właśnie... moje jest jeszcze malutkie, ale, że hodowli (a tym bardziej pseudohodowli) zakładać nie zamierzam, to zastanawiam się nad ewentualną sterylizacją malutkiej. Chętnie posłucham wszelkich za i przeciw!Jak dla mnie nie ma nic "przeciw". Serio. Ja spędzałam dużo czasu z innymi psami, mój pies jest przyzwyczajony do 4h spacerków i w trakcie cieczki musiałam być "out". Omijać parki, wszelkie psy. Hiacynta zobaczysz jak mała dostanie cieczkę to Ty będziesz musiała schodzić ludziom z drogi i zobaczysz jakie to upierdliwe, jak psy będą do was podbiegać, włazić na nią. A Ty będziesz się wydzierała, żeby psa zabrali, a pańcio z nóżki na nóżkę spacerkiem powie Ci "ale mój pies nic nie zrobi" 😉
Poza tym moja Buła była w trakcie cieczki dzieckiem specjalnej troski. Z racji budowy bulteriery nie są wstanie wymyć sobie psiochy 😉 Więc w krwi ja miałam w domu wszystko, leciało do tego z niej jak z kranu. Śmierdziała przeokrutnie. A do tego była taka rozchwiana, taka nerwowa, szczekała na ściany, na drzwi, na ludzi, których na korytarzu nie było. No i wieczne ciąże urojone 😵 cieczka - ciąża - cieczka - ciąża. A leki na ciążę albo drogie jak zboże albo powodujące wymioty.
Teraz to zapominam, że jest coś takiego jak cieczka 😁 co za wygoda, dla mnie i dla dziewczyn.
No minus jednak jest, Masza się spasła jak wieprz.
A u mnie dalej jak ze szczeniakiem - 3 posiłki dziennie 😉
Ja nie rozumiem tego nastawienia anty do szelek. Przecież to kwestia co się komu podoba, jak ktoś woli szelki to niech zakłada szelki, skoro pies i człowiek lepiej się z tym czują. Obroża niby w czym jest lepsza? Posłuszeństwa obrożą się nie egzekwuje, to raczej znaczy, że człowiek żadnych podstaw nie wprowadził. Ja nakładam psu na dłuższy spacer szelki, bo jak biega luzem to w razie czego łatwiej mi złapać go za szelki niż szukać w sierści obroży. Zresztą jak jest zapięty na smycz to wygodniej mu wąchać kwiatki jak jest w szelkach, mi wygodniej przypinać smycz bo nie muszę kółka szukać - same zalety.
Mój pies zazwyczaj lata samopas, zapinam go tylko jak idą inne psy albo muszę przejść przez ulicę. Musi być w szelkach, bo nawet najmniejszy nacisk na szyję powoduje u niego kaszel i krztuszenie się (ma zapadniętą tchawicę czy jakoś tak). Problem w tym, że mam kiepsko dobrane te szelki i trochę blokują mu ruch, muszę zainwestować w nowe.
za pomocą obroży, nawet zwykłej mozna zastosować korekte. Za pomoca szelek to se można...klikac chyba. Poza tym dla psa pracujacego szelki czy kamizelka jest "strojem" roboczym, na szelkach pies pracuje na śladzie, w szelkach pies ciagnie w zaprzęgu itp. Do tego 80% szelek jakie widuje jest żle dopasowana i robi wiecej szkody niż ulgi dla psa.
Na szelki zwykle patrza krzywo wszycsy zajmujący sie psimi sportami, bo to mało profesjonalne 🙂 akurat ten argument uważam za smieszny troche, ale ja osobiście lekko bym sie wstydziła z psem w szelkach pokazac 🤣
A czy jest jakaś opcja oduczenia psiaka szczekania na wszystkie inne psy?
Na szkoleniu powiedzieli nam, że trzebaby go puścić przy psie, który totalnie olewa obce psy i nic sobie z ich szczekania nie robi.
No, tak zrobiliśmy raz i nasz młody rzucił się z zębami na tamtego psiaka 😵