Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"

faitk, rano, jak jem śniadanie 😉 dzieki bodymaxowi zaczelam jesc sniadanie, bo na pusty zoladek bodymax to zabojstwo...
to dziwne generalnie, ja zasypiam jak zloto, gorzej ze wstawaniem. no i jelita... takze koncze na 1 opakowaniu.
Przyłączam się do klubu wiecznie zmęczonych. Z tym, że ja mam tak nie tylko w zimę, ale cały rok. To dołujące czasem, że cały dzień przysypiam.
W tygodniu wstaję o 6, w weekend śpię do 11 (jak mnie nikt nie budzi to raz spałam do 14 idąc spać o tej samej godzinie, co zawsze). Moim optymalnym czasem spania jest conajmniej 12h  🙄 A często po 11 godzinach spania budzi mnie mama i ja jestem nadal zmęczona.

Jak wstaję o 6 rano do szkoły, to też z ledwością zmuszam się, żeby oczy otworzyć. Potem ucinam sobie 30-minutową drzemkę w autobusie o ile się nie uczę czegoś/ nie rozmawiam z koleżanką. A potem w szkole potrafię czasem przysnąć jak oglądamy film itp. I mam takie wahania, czasem cały dzień (oprócz poranka) jestem nabuzowana energią, mam ochotę biegać, skakać, tańczyć i po prostu nie mogę się uspokoić. Ale niestety więcej jest dni kiedy pobudzam się ewentualnie w czasie przerwy jak gadam ze znajomymi i wtedy jakoś mam trochę siły. Ale wracam do klasy i znowu spanie. Boję się, że zacznę w końcu przysypiać na normalnych lekcjach  🤔wirek:

A wieczorem nie mogę spać...
Za to po południu mogłabym drzemać codziennie, ostatnio spałam 3 godziny w ciągu dnia (a potem jeszcze położyłam się o wiele wcześniej niż zwykle  😲 ), ale rzadko kiedy mam na to czas.

Co to to bodymax? Może też zacznę brać  😁
Heval, jak chodzilam do liceum mialam to samo - spalam po szkole i caly dzien mialam energie, a juz tym bardziej wieczorami 😉

Bodymax to witaminki 🙂
http://www.bodymax.pl/main-s.php
Kajula, ja nie mam kiedy spać po szkole tak na co dzień  😉 Choć czasem mam wrażenie, że najlepiej byłoby jakbym spała codziennie conajmniej 12 godzin. Tylko wtedy musiałabym się kłaść po powrocie ze szkoły zaraz i wstawać rano dopiero, niewykonalne niestety :<

Aaa, to ja nawet nie wiedziałam, że takie są 😀 Ale napisali, że to głównie magnez, kiedyś musiałam brać magnez i nadal zmęczona wiecznie byłam, chyba zacznę sobie wstrzykiwać kofeinę albo co  😁
I ja przylazłam do was dziś niestety  😀iabeł: Wczoraj perfekcyjnie uszkodziłam klucz do auta, dzięki temu muszę wyłożyć 1000 zł na nowy, a teraz oczekuję na wiadomość od weta, bo mój senior się potłukł i czekam na opisy zdjęć rtg. Pieprzyć ten klucz, ale modlę się żeby seniorowi nic nie było. Błagam o kciuki  🙇


uwielbiam to jak życie potrafi być przewrotne, kilka godzin minęło od tego wpisu, a wszystko się wyprostowało, klucz udało się załatwić ''na lewo'' za 200 zł,  seniora noga czysta na rtg, a dodatkowo moja uszkodzona 2,5 roku temu kobyła dostała zielona światło do wsiadania  😅 3 bonusy w ciągu godziny, totalny zastrzyk endorfin 
Moon   #kulistyzajebisty
17 stycznia 2013 08:18
hanoverka, widzisz i od razu człowiekowi chce się żyć :-)

A dalej tkwię tu, zmęczona, śpiąca i wkurzona jak cholera.  😫 Wczoraj w ogóle był dzień masakry - rano o mało nie zapodałam dorodnego szpagatu wchodząc do biura, bo wypastowali podłogę na dole, Hopelek mi się rozkraczył po przejechaniu 500m - właśnie czekam na diagnozę, szlag jasny mnie trafia jak o dziadzie wstrętnym myślę, mechanik na szczęście ma niedaleko warsztat to mnie sholował. Do konia pojechałam tylko na chwilę, wieczorem w domu chciałam umyć głowę, odkręcam wodę i co? JEB, rozwalił się piecyk, leciała lodowata woda.  😵 Aż bałam się brać do ręki suszarkę czy komórkę...  🤔wirek:

Dziś rano, przywiózł mnie W. ostrożnie weszłam do biura i póki co nic nie rozwaliło się od mojego użytku. Oby to znaczyło dobry dzień...  🙄
Wkurza dziś to mało powiedziane , od wczoraj wszystko w czarnych barwach , całą noc szukałam psów i latałam do syna co miał 41 gorączki  😵  Rano o 5 znalazłam swojego psa ledwo żywego , teraz modlimy się żeby przeżył (cały obity kołkiem , nie może chodzić ani oddychać )  koło południa dzwonił mąż ,że znalazł się drugi pies z linką stalową na szyi , akurat tej się udało i oprucz rany na szyi jest ok .
Syn dostał worek leków , pies tak samo .
Nawet nie mogę zadzwonić po policje bo przecież to moja wina że psy biegały za posesją . Mam dosyć  🙁  na dodatek dzwoniła siostra że mamy pies właśnie odszedł a mama będzie miała operacje .
Jeszcze chłop się skarży że coś go bierze , jak jeszcze on się rozchoruje to chyba zwariuje  😵
monia raaany co sie stało z piesami ?
Moon   #kulistyzajebisty
18 stycznia 2013 12:17
Offtop, ale no jakim trzeba być sk*ynem, żeby obić psa, albo przywiązać metalowa linką do czegoś?! W głowie mi się nie mieści, paskudna ta nasza ludzkość, paskudna...  😤
Psy zawsze biegały jak ja obrządzałam albo chodziłam po swoim , wczoraj przy wieczornym karmieniu koni latały sobie , potem wróciły do domu a ja pojechałam na stajnie do trenera . Mąż je wypuścił i już nie wróciły , na pewno latały i mnie szukały . Jak były by agresywne to byś je zamykali ale to zwykłe kundle łaszące się do wszystkich .
o boże.. 😲 wspolczuje..
zdrówka dla psiaków :kwiatek:
Mnie wnerwiają psy biegające luzem - obojętnie, małe, duże, ale dla mnie to kłopot, bo nie chce żeby podbiegały do mnie jak idę ze swoim psem na spacer na smyczy, bo mam wtedy problem. W dodatku jak takie luzaki biegają przy płotach posesji, gdzie zwykle też jest pies, to straszny hałas się robi.

Ale to co ktoś zrobił z Twoimi psiakami ... 😕
albo ktoś bardzo Was nie lubi, albo tych psów - może np. wciąż wbiegają mu na posesję, czy coś w tym stylu?
z calym szacunkiem, ale tym kijem to trzeba w****lic temu zwyrdonialcowi co to zrobil, i to porzadnie.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 stycznia 2013 12:45
Mi rok temu, psy latające luzem - owczarek i jakiś kundel- wlazły na posesje i zagryzły kota. Próbowałam go ratowac u weta ( operacja łatania mięśni itp itd) ale po 3 dniach niestety kiciuś padł z wycieńczenia . Przed głupotę właścicieli tych cholernych psów straciliśmy ukochane zwierze.
Edyta zgodzę sie, Nie jestem za bezstialskim traktowaniem zwierząt, w zyciu bym krzywdy im nie zrobiła ( chyba ze w obronie włąsnej),  ale wnerwiają mnie właściciele którzy powinni swoje pupile baczniej pilnować.
edyta wystarczyło żeby powiedział coś !!  nikt się na nic nie skarżył , mieszkamy na zadupiu są 4 domy . A na pewno wkurzają założone kamery i nie można sobie już chodzić jak u siebie , psy nie są młodą i wszystkich znają , nikogo nie ugryzły przez całe życie .
Już nie wspominając, że te luzaki bardzo często są niewykastrowane/niewysterylizowane i radośnie przyczyniają się do namnażania niechcianych psiaków 🙁

No i kwestia myśliwych, którzy strzelają do wszystkiego co się rusza  🤬 ja bym sie bała o moje psy.

Ja miałam taką sytuację, że sąsiad puszczał luzem szczeniaka, który jednak bardzo szybko stał się wielkim psiskiem. Doszło już do tego, że potrafił stanac na drodze i kiedy chciałam wyjsć ze swojej posesji - zaczynał na mnie warczeć. Nie chciałam lecieć na skargę do właściciela, bo wiedziałam czym to sie może skończyć dla psa - dożywocie na łańcuchu. Ktoś chyba jednak zareagował, bo go teraz puszczają tylko gdy jest z nimi.
Ludzie sobie nie zdają sprawy, że mały miły kundelek wraz z dwoma innymi miłymi kundelkami tworzy sworę i już wcale nie muszą być takie miłe. Niedawniej, niż tydzień temu takie własnie luzaki zaatakowały żonę kolegi.

Tylko psychopata może tak skrzywdzić zwierzaka, ale ludzie ... więcej odpowiedzialności!

kujka   new better life mode: on
18 stycznia 2013 12:59
edyta, zgadzam sie w 100%.

poza tym, puszczajac sobie swoje pieski samopas musimy liczyc sie z tym, ze - tak samo jak kot - moze toto nie wrocic. bo je przejedzie samochod, zezre inny pies albo - jak w tym wypadku - dopadnie jakis po*eb.
dempsey   fiat voluntas Tua
18 stycznia 2013 13:00
Tylko psychopata może tak skrzywdzić zwierzaka, ale ludzie ... więcej odpowiedzialności!

lepiej nie można tego wyrazić
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 stycznia 2013 13:04
Mnie weterynarz podpuszczał ze wystawi rachunek za leczenie na właściciela tych kundli. Jednak no ani dowodów ani zdjeć -> chociaż doskonale wiem czyje to psy.
Dwa nie chciało mi się bawić w jakieś kłótnie. Tylko szkoda mi  zwierzaka, do dzisiaj go wspominamy. To był pierwszy  kot który u nas zamieszkał.
🙁
Naprawdę tego nie rozumiem, jak to jest nie być w stanie przewidzieć co się może wydarzyć w takiej sytuacji.

Sama mam w domu takiego psa, dla którego musiałam robić specjalnie ogrodzony kawałek ogrodu - panelami 2,5 wysokim na podmurówce, bo okazało się że potrafi jak kot wspinać się po połocie i żadna deska, czy siatka nie oprze się jego zębom w razie chęci wydostania się na zewnątrz. W dodatku musi biegać wyłącznie na lince takiej 20metrów, bo ma masakrycznie silny instynkt łowiecki. No jest to jakieś utrudnienie życia, ale ludzie! - przecież jesteśmy odpowiedzialni za nasze zwierzaki!

A jak bym dorwała tego co tak obił te psiaki, to bym mu ten kij w tyłek wetknęła!!! 👿
To nie o to chodzi że psy biegały luzem , mają do tego prawo tak jak krowy sąsiada , one chodzą wszędzie ,po drogach ,przez moje ogrodzenia czy po moim zbożu ,idę grzecznie i zawsze bez awantur mówię zabierzcie krowy bo chodzą u mnie lub zabierzcie krowy bo autobus nie może przejechać . U nich wszystko chodzi luzem a ja nie biegam z linkami żeby im krowy powiesić czy kołkiem obić  😤  Ale teraz tego nie zostawię . Mam jeszcze 2 psy ale one są w kojcu i na dodatek mają podłączony pastuch żeby nie ciekały , tylko że te psy mogą być  agresywne więc nie latają sobie luzem .



zabeczka17 ty to już lepiej się zamknij i nie zaczynaj , to jest zwierze i nie można przewidzieć że coś się stanie . Zapomniałaś już jak twoja kobyła uciekła przez ogrodzenie 150 cm mogła spowodować zagrożenie , jak rozwaliła okno w boksie które było i tak zabezpieczone , po przeniesieniu do innego boksu rozwaliła murowaną ścianę . Skopała mi 2 konie że musiałam je szyć , to jest tylko zwierze i nigdy w życiu ci nic nie powiedziałam złego a ty jak zabrałaś konia w podziękowaniu nasłałaś na mnie fundacje Centaurus że topie konie  🤔wirek:  , nie wspominając o innych donosach .Więc zamilcz kobieto
monia, ale nie patrz proszę na to, jak inni podchodzą do tematu - bo to Twoje psiaki ucierpiały i w dużym stopniu sama jesteś za to odpowiedzialna. Taka jest prawda.
To, że nie reagujesz na krowy, to Twoja sprawa, nie mająca nic wspólnego z tym co przeżyły te psiaki. Tylko o to mi chodzi.
Wstawiłaś te zdjecia i olaboga co się stało. Ale gdyby one nie biegały luzem, nie wyglądałyby tak teraz.
Psów szkoda ale- żaden pies nie powienien biegac luzem po nie swoim terenie poza wiedza i zasięgiem wzroku właściciela.
I nie ma znaczenia, że 'nigdy nikogo nie pogryzł'. Zapewniam Cię, że każdy z psów morderców do jakiegoś momentu w swoim życiu był tym, który 'nigdy nikogo nie pogryzł'. To jest niestety częste podejsćie włascicieli...

Mnie, tak samo jak przedmówczyniom, biegające luzem psy narobiły nieraz kłopotu- jeden nawet ściągnął mnie z roweru za noge, cud, że sobie głowy nie rozbiłam. Ludziom to przeszkadza- i ma prawo przeszkadzać.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 stycznia 2013 14:05
monia Pierwsza rzecz to w ten sposób mozesz sie zwracac do swoich znajomych nie do mnie. Tutaj jest forum i zamilczec to mozesz sama bo pieprzy... farmazony jak mało kto.Ogłady pod tym względem zawsze ci brakowało.
Ja kogoś na ciebie nasyłałam FC? <facepalm> i co mi jeszcze zarzucisz?  całe zło swiata? Ta nienawisć to ci mózg wypaliła.
Pierwsza rzecz kobyła stała u ciebie- na twojej posesji,  dwa byłam ubezpieczona - miałam  mam  i będę mieć OC. Skoro zwiała, nie moja wina że nie dopilnowałaś tematu.
Słuchaj ja mogłabym ci wiele zarzucic tutaj również, podpierając się zdjęciami itp itd. ale mam trochę więcej klasy  żeby nie zaśmiecać forum takimi g...
Brudy to się pierze na swoim podwórku.  A jak ktoś chce znac drugą stronę medalu to pamiętaj- prędzej czy później  ze mną porozmawia.



monia, ale nie patrz proszę na to, jak inni podchodzą do tematu - bo to Twoje psiaki ucierpiały i w dużym stopniu sama jesteś za to odpowiedzialna. Taka jest prawda.
To, że nie reagujesz na krowy, to Twoja sprawa, nie mająca nic wspólnego z tym co przeżyły te psiaki. Tylko o to mi chodzi.
Wstawiłaś te zdjecia i olaboga co się stało. Ale gdyby one nie biegały luzem, nie wyglądałyby tak teraz.


Ale przecież napisałam że poczuwam się do winy ale nie znaczy że ktoś ma tak traktować zwierze , no bez przesady

zabeczka17  nie wiem kiedy ci minie obsesja na moim punkcie , chyba nigdy  🤔wirek:
Nieprawda. Napisałaś, że mają prawo biegać luzem i że wszyscy je znają i są łagodne.
Nieprawda. Napisałaś, że mają prawo biegać luzem i że wszyscy je znają i są łagodne.

Napisałam w pierwszym poście , że to moja wina , wyjaśniłam że biegają jak ja jestem na swoim tylko że mąż je wypuścił jak pojechałam na stajnie .
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 stycznia 2013 14:24
monia dla mnie to juz jestes tylko zajeb... rozrywka niczym wiecej. A dzisiaj wiem ze moja decyzja zostala slusznie podjeta.

edit: literówka, pisałam z fona
monia dla to juz jestes tylko zajeb... rozrywka niczym wiecej. A dzisiaj wiem ze moja decyzja zostala slusznie podjeta.


Pisz poprawnie bo cię nie rozumie , może dla tego że studiów nie skończyła  😉  Skończ już i więcej nie zaczynaj
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się