Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"

Moon mam tak samo....chociaz od poniedzialku mam jakos wiecej energii na wszystko i powoli staje na nogi.
W dodatku ostatnio czuję się jakbym stała po środku niczego.
Nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy, wszystko jest takie nijakie. Najchętniej bym się zakopała pod kołdrą w pokoju przez najbliższe 3 miesiące. Buuu.


To tak jak ja...
Też tak macie, że śpicie m.in. 7 godzin, a nie mozecie sie rano podniesc do pracy? Mi od 7 budzik dzwoni, a jestem w stanie (ostatkami sil) podniesc sie o 8 rano, gdzie na 8.30 mam do pracy  😵
Moon   #kulistyzajebisty
16 stycznia 2013 12:11
Kajula, ja wstaję o 6, na początku bywało ciężko, potem jak cię mogę, ale ostatni tydzień to jakaś masakra, mimo że sypiam raczej dobrze i tyle ile zawsze, to dziś rano jeszcze chwila i bym z powrotem padła na łóżko, bo nie miałam siły ustać na nogach, o otworzeniu obu oczu ( :lol🙂 nie wspominając.
Dla mnie wstawanie o 7 tez jest, a raczej bylo codziennoscia. Ale od jakiegos miesiaca mam z tym okropny problem. A najgorsze jest to, ze mam ostatnio tez problemy z zasypianiem, bo nie chce mi sie spac. Pod koniec dnia mam duzo energii, ale rano totalny brak mocy 🙁
yga   srają muszki, będzie wiosna.
16 stycznia 2013 12:14
Mam to samo! Czuję zmęczenie i senność od godziny 22, ale co z tego skoro zasypiam od jakiegoś czasu o ~2😲0 w nocy i ledwo wstaje o 10  🙄
I totalne lenistwo, do wszystkiego.
(a piszę z łóżka, jeszcze się wyleguję)
O rany, mam dokładnie to samo! Zazwyczaj bez problemu wstaję, szczególnie jak mam do zrobienia coś fajnego (np. wyjazd, koń), a dzisiaj miałam trening i budzik dzwonił o 7:30 - nie słyszałam go!! Wstałam po 8 i to też nie sama. Załamka, ale dobrze czytać że macie to samo.
Przychodzi weekend, kiedy moge sie wyspac, to wstaje dopiero kolo 11-12. Nigdy tyle nie spalam, w weekendy wstawalam najpozniej o 9... Nie wiem co sie ze mna dzieje, ale tak jak Dzionka napisala, dobrze czytać, ze nie jestem sama...
Mam to samo! Czuję zmęczenie i senność od godziny 22, ale co z tego skoro zasypiam od jakiegoś czasu o ~2😲0 w nocy i ledwo wstaje o 10  🙄
I totalne lenistwo, do wszystkiego.
(a piszę z łóżka, jeszcze się wyleguję)


mam identycznie  😵 miałam nadzieję, że dzisiaj uda mi się wstać przed 10, a obudziłam się o 11  😵 nie znoszę takiego trybu funkcjonowania 🤔
Moon   #kulistyzajebisty
16 stycznia 2013 12:34
Załóżmy kółko wiecznie zmęczonych i sennych  😁
A tak serio, to mi się wydaje, że to przez zimsko - ciemno jak w d. o 16, rano mrozy takie, że wychylenie palca od nogi poza łóżko powoduje dreszcze, słońca tyle co kot napłakał... Dziewczyny, chyba czas na jakiś karaibski urlop! 😉
Moon, weź mnie nie wkurzaj, mój brat za parę dni jedzie na 3 tygodnie na Karaiby właśnie. HEJT!!
Dziewczyny, moze zalozmy watek typu "Re-voltowy wyjazd na Kanary" np za dwa lata 😀 kazdy zarezerwuje termin, odlozy kase i pojedziemy na tydzien wielka grupa  😁
etam na kanarach wcale nie jest tak fajnie... ja bym wolała na karaiby  😍
Moon   #kulistyzajebisty
16 stycznia 2013 12:43
Dzionka, HEJT x2!  😵

Dzizas, jeszcze 2h w robocie, no nie wyrobięęęę, niech mnie ktoś stąd zabierze! 🙁
Mam to samo! Czuję zmęczenie i senność od godziny 22, ale co z tego skoro zasypiam od jakiegoś czasu o ~2😲0 w nocy i ledwo wstaje o 10  🙄
I totalne lenistwo, do wszystkiego.
(a piszę z łóżka, jeszcze się wyleguję)


To ja tez sie dołączę do narzekajacych na brak slonca i senność.
Przez cały dzien chodzę na rzesach normalnie. Cały czas marze o tym żeby walnąc się do wyra i pospać z tydzień.
Wypijam hektolitry kawy. I co ? Wieczorem zasnać nie mogę.
A dziś to już w ogóle przesada zasnęlam w koncu koło 2 w nocy a moje dziecko radośnie zamiast o 8 to obudziło mnie o 5:45
Ja właśnie też siedzę w pracy i walczę z opadającymi powiekami! Ledwo dziś się zwlekłam z łóżka, z resztą jak codzień ostatnio. Dawno nie czułam się tak padnięta i zmęczona. W weekend śpię do oporu!
Moon   #kulistyzajebisty
16 stycznia 2013 12:46
W weekend śpię do oporu!
no właśnie u mnie to tak nie działa! Jak wiem, że mogę pospać, to śpię góra do 8, 9. Nie wiem na czym to polega, no złośliwość organizmu jak nic.
Najgorzej jest jak przychodzi kot i mnie zaczepia, a ja przekonana, ze jest 4 patrze na zegarek a tam... uwaga, uwaga... 6.59!  😵 ... i za minutę dzwoni budzik  👿

kalaarepa, myslisz, ze uzbieramy na karaiby?  😁
Moon po części u mnie też to tak wygląda. Często budzę się o 7 rano i czuję się wyspana i wypoczęta! 👿 Ale zmuszam się do dalszego spania, powtarzając sobie "śpij głupia, póki możesz!" i zazwyczaj udaje mi się uciąć komara jeszcze do 10-11. 😁
Ja wstaję do pracy codziennie o 4 rano, ale nieważne czy jest to 4 czy 6 i tak jestem niewyspana 🙁
ash   Sukces jest koloru blond....
16 stycznia 2013 13:03
to i ja się dopiszę!
Chodzę spać ok 22.00 bo padam na twarz, wstaje o 6.40 i jestem nieprzytomna!
Mam dość tej ohydnej pory roku! Ble!
Chce słońce, ciepełko i dłuższe dni.
ash masz dokladnie identyczne godziny jak ja 😉 i efekt niestety ten sam... jedyne co moge polecic dziewczyny to zenszen.
faith, próbowałam. Nie działa na mnie 🙁
Martolina o rany, współczuję! 😵 O której chodzisz spać?
Dziewczyny, ja myślę, że jedyne co by nam pomogło to zapaść w sen zimowy. 😀iabeł:
Moon   #kulistyzajebisty
16 stycznia 2013 13:06
ashtray, no właśnie w ostatni weekend o dziwo udało mi się pokimać jeszcze do 11, budząc się ofc o 8:30. Ale to chyba tylko dlatego, ze w domu nikogo nie było, wszyscy wyszli, więc miałam sterylną wręcz ciszę do pobycia sama ze sobą  😉 Co z kolei wcale nie znaczy, że wyspałam się na zapas, dammit.  😉
Martolina oj, to juz przekichane. Ja biore teraz bodymax. czuje sie troche lepiej, to fakt, ale na zenszen reaguje hmm... no moje jelita sie buntuja i biegunka gotowa.
Hehe, ja wczoraj (a właściwie dziś) zgasiłam swiatło ok 00.30, bo kończyłam jeszcze jedno opracowanie, a o 5.30 zadzwonił budzik 🙂 i spać mi się nie chce.
W ciągu tygodnia budzę się właśnie o 5.30, żeby psy wybiegać przed wyjazdem do pracy, a jak jest w domu mąż i on się trzodą zajmuje - to budze się o 6.15. Nie kłade się wcześniej, niż o 22.30.

A w weekend szkoda czasu na spanie!! Jest tyle fajnych rzeczy do zrobienia 🏇 💃
Bez budzika budzę się ok 7.30.
Moon no właśnie szkoda, że nie da się wyspać na zapas. Fajnie by było jakby organizm działał jak baterie- ładujesz się snem przez weekend i wystarcza na cały tydzień! 💃

faith mój chłopak miał taki sam efekt po Bodymaxie.  😁
faith, ja od miesiaca biore bodymax, efekt taki, ze nie moge zasnac, a rano nie moge sie podniesc  👿
Kajula - a kiedy go bierzesz?😉 tzn chodzi mi o pore dnia🙂
I ja przylazłam do was dziś niestety  😀iabeł: Wczoraj perfekcyjnie uszkodziłam klucz do auta, dzięki temu muszę wyłożyć 1000 zł na nowy, a teraz oczekuję na wiadomość od weta, bo mój senior się potłukł i czekam na opisy zdjęć rtg. Pieprzyć ten klucz, ale modlę się żeby seniorowi nic nie było. Błagam o kciuki  🙇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się