PSY
Skąd ja to znam... 😁
Przy moich zwierzaczkach rozwijam się jeżeli chodzi o słownictwo 😅
te koski to takie bardziej do 'pociamkania'? Potrzebuję czegoś żeby szybko zjadł i się znowu skupił, no i jednak wolalabym coś malutkiego, a nie do łamania, chociaż te pierwsze bardzo ciekawie wyglądają 🙂
Nie są do pociamkania 😉 Jak zostawisz je na powietrzu to zrobią się twarde. Ja w sekundę je łamię jedną ręka wyciągająć z kieszeni 😉
Firstmate ma jeszcze fajne smaki, rybne są takie małe serduszka.
Korsik, ja mam przysmaki Hilton "Specjał z wołowiną" takie:

Kora na początku nie lubiła i z pożałowaniem na mnie patrzyła jak jej dawałam, teraz wcina aż się uszy trzęsą. Są małe, nawet ładnie pachną, jeszcze nie próbowałam 😁
W sumie znalazłam takie same jak podlinkowałaś tylko dla szczeniaków i są malutkie 🙂 Więc chyba bym je kupiła
Wojenka, u mnie ciągle smerfy lecą 😉 Treserka powiedziała, że mam używać głośnego R to używam. Mina znajomej, gdy każę się psom "odsmerfić od saszetki" bezcenna 😉
To Ty kulturalnie! Ja lubię prostotę i zostanę przy krótkim, słowie na k, z dźwięcznie brzmiącym R w środku 🤣 😡 😡
Wojenka, ja czasem zabieram na spacer cudze dzieci, nie wypada mi 😉
ja zabieram własne 😀iabeł: i juz pierwsze efekty słyszę 😡
a ja nie wymawiam "r" 😂
korsik - te kosteczki sa czadowe, wieksze lamalam na trzy, mniejsze na pol, a przez to, ze miekkie to szybko wchodza i pies nie chrupie tylko ciamk i pracujemy dalej 😉
i lubia je - zwlaszcza te z lososiem albo ze zwaczami
a ostatnio robie sama, z watrobki, wiec jak je potne takie mam 😉
edit:
JARA, z pozdrowienieami dla Zivy 😉
a ja zwykla karme daje w nagrode. pies na trening idzie glodny. na cos super to biore parowki jakies najtansze. schodzi tych nagrodek na tony
ulżyło mi 🙂
widzę, że nie tylko moje dziecko bardzo zręcznie używa mojej "łaciny", aż wstyd przy ludziach 😵 i to wszystko przez psie gamonie 😁
swoją drogą strasznie mnie ostatnio wnerwia młoda... a że z natury dużo wrzeszczę i bluzgam, a psy trzymam bardzo niepozytywnie, to załamuje mnie to, że taka z niej dupa wołowa... miała być żyleta, a jest pi..da...
okrutnie uległa, lękliwa i uparta do tego 😵
ogarnęła sprawy czystości w chacie, ale cofnęło jej się to ogarnięcie od kiedy jest zimno na dworze 👿
szlag mnie trafia, szalet normalnie... ale na dwór, to wyjść nie chce! Co rano wywala się do góry kołami i cieszy i podlizuje, żeby zostać w domu, bo przecież już się załatwiła na podłogę 😤
oczywiście za fraki biorę i wychodzi na dwór z całą resztą. Wtedy już się mnie boi przez następną godzinę 😵
jak nie chce jeść karmy i widzi, że mi gula skacze, to już nie podejdzie do miski, mogę na głowie stawać, a i tak miską z domu wtedy mogę ją wygonić...
to samo z wsiadaniem do samochodu - stare wskoczą, a ona stoi, mówię hop - pokazuje ręką, a ta już sztywna i skulona, bo coś od niej chcą i ma paraliż, jak ją wsadzam do auta, to ogonem brzuch nakrywa...
jak w tygodniu super się nakręca i ma korbę na gryzaki, jestem taka dumna, a w niedzielę pojedziemy na szkolenie, to.... no wstyd na sali, można się załamać... pies podskakuje jak wróbelek i ćwierka do znajomych, zamiast się pobawić ze szkoleniowcem. Pobawi się ze mną, bo jego się boi 🍴
no i oczywiście prawie, że sika z radości do "tatusia", bo zawsze umawiamy się na szkoleniu z jej hodowcą.... 🙇
chyba odwykłam od takich delikatesów.... 🤔wirek:
a ja zwykla karme daje w nagrode. pies na trening idzie glodny. na cos super to biore parowki jakies najtansze. schodzi tych nagrodek na tony
Ja tak właśnie kolację skarmiam, albo na ćwiczenia albo z lenistwa rzucam we włochaty dywan i musi szukać.
miała być żyleta, a jest pi..da...
Ma jeszcze czas 😉
ten czas ją ratuje :p
jej braciszek jest super-wariat na szkoleniu od 3 m-ca życia...
no nic, kobieta ma potencjał, pilnuje juniora, w domu szaleje, a reszta... może przyjdzie z czasem 😎
A co do smaków to ze mnie się babka co nas szkoliła śmiała, bo inni jej "kursanci" przychodzili z parówką, pasztetem, kiełbasą, wątróbką, ja na szkolenie przychodziłam z jabłkiem, ogórkiem, marchewką, błonnikiem 😁
JARA, z pozdrowienieami dla Zivy
Sama prawda 😍
Endurka, moją cierpliwość za to ćwiczą szkoty...
Głosu przy nich podnieść nie można, bo się zaraz po kątach chowają. Prawie żadna pogoda nie jest dla nich dobra na spacery. Gorąco- to im za gorąco, deszczu nie lubią, w zimie łapy je bolą od soli, śnieg obkleja łapki, że nie moga iść...Agrr...
Miałam suszone mięso, ale sranie było po tym 😁 W końcu skończyłam to jako przysmaki.
Mój top karm (kolejność przypadkowa)
Sam's field
Brit Care
Magnusson
Lukullus
Acana
Taste of the wild
Orijen
Fish4Dogs
Wolfsblut
White Wolf
Purizon
Natural & Delicious
Healthy Paws
Firstmate
Doctor Dog
Canine Caviar
Gosbi
Canidae (grain free)
Lupo Natural /drób/
Prince Super Premium /drób/
Applaws
Zawsze jak coś znajdę fajnego to dopisuję.
ale i nie skreślasz ;p
ja wyrzucam cały drób z tej listy, tłoczone na zimno (Twoje chyba też srakały po Lukullusie), Healthy paws - kupa ryżu i ludzie skarżą się na kuuuupska, N&D - nie byłam zadowolona, Doctor Dog z powodu afery i wszystko co nie zaczyna się w składzie od mięsa...
jak będę miała nadmiar kasy, to może spróbuję z C. Caviar... albo trzeba poszukać za granićą taniej i zrobić zbiorowe zamówienie np. palety 🙂
No nie skreślam, bo skoro moim psom nie pasowało, ale innym może będzie. 😉 (a w głowie mam na jakich karmach moje psy, tzn Ziva (bo Masza na wszystkim) wygląda dobrze).To są według mnie dobre składowo karmy i każdy powinien spróbować na swoim psie, bo mogłabym powiedzieć, że Wolfsblut jest z tego zestawienia najgorszą karmą, bo Zivu wyglądała jak dziecko z Etiopii z ropnymi krostami 😉 A Twoje psy miały się na niej dobrze.
A co to za afera z Doctor Dog?
Jeżeli chodzi o kurczaka, to nasza wetka powiedziała, że to najgorsze mięso, lepiej dawać już wieprzowinę.
Utwierdziła się w tym po tym jak zaczęła chodzić ze swoim dzieckiem do lekarza, a tam w poczekalni dzieci karmione kurczaczkiem miały cycki!
No ale jak ma być inaczej jak taki brojler jest pędzony cholera wie czym, żeby szybciej wagę ubojową osiągnął...
W sumie racja, moje cały czas na Wolfsblucie i jestem zadowolona. Chociaż na TOTWie też było ok, poza młodą.
Doctor Dog strasznie się wstydzi faktów, co podważa ich wiarygodność w składzie. Chyba czytałaś o tym na dogo.
Ja nie kupię karmy robionej w tej samej fabryce, co "Saba", która tak samo jak "Saba" wygląda, a którą "produkuje" firma marketingowa o bliźniaczo zbliżonej nazwie, do producenta Saby. Tym bardziej, jak producent DD wije się jak piskorz, żeby te fakty zatajać, a potem je ośmieszać... No,a Saba stoi jakieś 60 zł/15 kg 😁
a tam w poczekalni dzieci karmione kurczaczkiem miały cycki!
Dla niektórych to jest jedyna możliwość posiadani biustu 😉
A tak poważnie:
Drób jest najgorszym i najtańszym mięsem, ale wieprzowina wcale lepsza nie jest. To taki sam silny alergen jak drób, swoją drogą mało jest na rynku karm z wieprzowiną. Króluje kurczak, a później jagnięcina, ryby, wołowina, wieprzowina i pozostałe. Acana i Bozita (nie wiem czy nie Purizon jeszcze) zarzekają się, że ich karmy są z drobiu, który nie był faszerowany hormonami ani antybiotykami. I tym chwytem próbują ludziom wciskać karmę z drobiem. Kilka razy mi próbowali wcisnąć, że mojego psa nie uczuli i ciężko im wytłumaczyć, dopiero dosadne "białko kurczaka mojego psa uczula!" kończy "a no to może Grassland?" 😁
Chociaż na TOTWie też było ok, poza młodą.
Dużo osób sobie TOTWa chwali, a u mnie była matowa sierść i przesuszona skóra. Tak samo było na Healthy Paws, za dużo ryżu. Podobny skład ma Gosbi, dlatego nawet nie próbuję. A znam ludzi, którzy swoje psy na prostą wyprowadzili właśnie na HP. Dlatego ja próbuję każdej karmy, która spełnia moje warunki. Ja zdecydowanie lubuje się w karmach na ziemniakach.
to chyba i natural balance jest na ziemniakach?
i niektóre husse też
a skórze starych na TOTWie w sumie się nie przyglądałam, przy moim obłożeniu nie miałam czasu, żeby każdego wiskać 🤣
teraz to grupowo się "pierzą" - Wasze też?
[quote author=Wojenka link=topic=32.msg1650034#msg1650034 date=1358182090]
a tam w poczekalni dzieci karmione kurczaczkiem miały cycki!
Dla niektórych to jest jedyna możliwość posiadani biustu 😉
[/quote]
Chyba zacznę jeść kurczaki 😁
Endurka, łącze się z bólu 🙂 Kora nie chce wychodzić, jak przychodzi czas spaceru, to kładnie się na plecy i udaje, że nie żyje 😁 Jak wracam ze szkoły to się wita, ale jak biorę do ręki smycz to pies pod stołem i muszę za nią nurkować. Kanapowiec mi się trafił, całe życie na miękkim, po co wychodzić na taki mróz. Już psu się zapomniało jak w schronisku było. Ale Twoja to dzieciak jeszcze, może taki okres ma i się wyrobi? 🙂
U mnie nic nie leci.
Swoją drogą na stronie sklepu zwierzaczek, w dziale "poradnia" jest kilka fajnych artykułów nt żywienia.
http://www.zwierzaczek-wroclaw.pl/Natural Balance ma jednak więcej ziemniaków niż mięsa. Husse ma ziemniaki, ale ma i kukurydzę.
Doctor Dog i tak z taką ilością białka u mnie nie przejdzie, podobnie jak Purizon.
A może mi ktoś coś doradzi. Suka lat 13, owczarek kaukaski więc pies starszy i duży. Do tej pory w doskonałej kondycji i zdrowiu, w ostatnich tygodniach zauważyłam problemy z tylnymi nogami, łapię ją tak jak by chwilowy przykurcz. Rozmawiałam ze znajomym wetem, ale nie ma szans żebym pojechała z nią w tym tygodniu bo mam sporo kilometrów a warunki trudne a w koło weterynarze od zwierząt gospodarskich, rozmawiałam z nią tylko telefonicznie, najprawdopodobniej problemy ze stawami spowodowane wiekiem. Polecacie coś albo możecie coś polecić? Zamówiłam Orling Gelacan Fas.
poza tym pewnie ma jeszcze otręby nieujęte w składzie 😉
właśnie tak jest z tymi karmami - ludziska się podniecają, myślę sobie - czad, nowa super karma, wchodzę obadać skład, a tam albo zapychacz na 1 miejscu, albo kurczak 😵
Heval rzecz w tym, że ona bardzo lubi spacerować i kulać się w śniegu! Ale nie rano :p