praca
kujka, no suuper suuper! Fajnie, że robisz coś naprawdę znaczącego i dobrego! U mnie same stuff, czyli jak robić to co się lubi i żeby jeszcze za to płacili 🙂 Nic to, mam czas, nie spinam się.
kujka, od momentu, kiedy zobaczylam temat o tej sprawie, w glebi duszy trzymalam za Ciebie bardzo mocno kciuki. Gratuluje i dalej trzymam kciuki, aby wszystko poszlo Wam jak najlepiej, takie sprawy trzeba naglasniac!
Kajula, Dzionka, dzieki laski!
rozdzwonily sie telefony, sama nie wierze w to, co sie dzieje, moze naprawde uda sie im bardziej pomoc!!
udorka
I jak tam u ciebie wygląda sytuacja?
kujka, mega gratulejszyns🙂
I odpisuj czasem na smsy, ciotka!
A my pojutrze otwieramy nasz bajzel. I jednocześnie szukam roboty, bo mnie wycyckali w sposób pożałowania godny. Aż szkoda, że nie mogę rzucić roboty z dnia na dzień. Nigdzie się nie spotkałam z takim traktowanem pracownika (czyli moje pierwsze odczucia były ok, ale z racji braku kasy nie bardzo miałam możliwość manewru). Dobrze, że mogę sobie teraz bezstresowo szukać czegoś lepszego. Całe szczęście ekipę mam w miarę ok. Byle do otwarcia🙂
a ja dzisiaj wysyłałam kilka CV i po fakcie zorientowałam się, że zapisałam i wszystkim rozesłałam CV z nazwą jednej firmy w klauzuli dot. przetwarzania danych osobowych, a do jednej firmy wysłałam dodatkowo zły list motywacyjny - pisany na zupełnie inne stanowisko, w zupełnie innej branży, sprzed pół roku. 😵
Asds - Ustabilizowało się, okazało się że prezes kupił naszą firmę, połączy ją z tą co sobie otworzył = będzie bez zmian, tak jak było do października, tak jak było zawsze, ci sami pracownicy, dystrybutorzy, producenci, klienci. Jakby nie było tematu, tylko zmieniamy adres.
Z tym, że pewnie wrócę na moje stare stanowisko, pensja zostanie mi z obecnego więc dobrze 😁 ale wrócę na stanowisko mniej odpowiedzialne, łatwiejsze, nudniejsze ( plus jest taki że będę miała kierownika-cud, który pójdzie mi na rękę ze wszystkim )
udorka, no to swietnie!!
szam, o cholera! a co sie stalo??
szam, dżizas, co się stało? Faktycznie miałaś dobrą intuicję w takim razie... Ale kicha.
udorka, no to uff, super 🙂!
Martuha, haha, brawo 😀! Ale nie martw się, ja dostałam jedną z pierwszych prac wysyłać im list motywacyjny z nazwą inne firmy w pierwszym zdaniu, więc jest szansa, że nikt tego nie czyta 🙂
Ja wysłałam CV z komentarzem Dzionki (nie zauważyłam go, bo był napisany tą samą czcionką i kolorem, co klauzula o przetwarzaniu danych osobowych) i też zaprosili mnie na test 🙂 także miej nadzieję!
Scottie, matko, sorry, byłam pewna że ci wszystko poprawiałam jakimś kolorem! O matko 😀
Dzionka, reszta była poprawiona innym kolorem, ale że gapa jestem i nie sprawdziłam jeszcze raz CV przed wsadzeniem do koperty, to wysłałam klauzulę z "no ogólnie to dobrze, tylko tam, gdzie wymieniasz jakieś umiejętności to ja pokasowałabym przecinki" czy jakoś tak :P
dzięki dziewczyny :kwiatek: i tak mi głupio, ale nie będę płakać nad rozlanym mlekiem 😉
Scottie, haha, nieźle 😀 Grunt, że z dobrym skutkiem jednak 🙂
Martuha, zależy jeszcze na jakie stanowiska wysłałaś błędne CV - ja np nie zaprosiłabym kandydatki na recepcjonistkę czy inne stanowisko wymagające skrupulatności, jeśli osoba już na etapie wysyłania CV byłaby na tyle roztargniona.
Ogryzek, spoko zdaję sobie z tego sprawę 😉
Martuha, klauzul nikt nie czyta. Zrobiłam kiedyś dokładnie to samo co Ty 😉 I oddzwonili 😀
zacytuję cześć listu jaki ostatnio otrzymałam :
"Moja teoria to bardziej wynik obserwacji, roznic miedzy tym co slyszalem w telewizji, czytalem w gazetach a tym co zobaczylem mieszkajac w Szwajcarii. Ogolnie to jest to troche zlosc, na to jak nas oklamuja media wykorzystujac nasza zbiorowa naiwnosc I kompleksy.
„...”W trakcie transformacji spieprzylismy kulture rzemiosla w Polsce (Pamietasz Dom Rzemiosla” w Pleszewie, za boiskiem w zawodowce?) I wmowili nam ze liczy sie globalizacja, wydajna masowa produkcja a my polacy jestesmy niewydajni I nie uzywamy zachodnich systemow zarzadzania itp. Ponadto wszyscy powinni isc na studia by miec wyzsze wyksztalcenie I byc mega specjalistami od zarzadzania, finansow, reklamy, handlu, roznej masci doradzow, analitykow ect. Podejrzewam ze Szkola zawodowa w Pleszewie skurczyla sie o dobre 50%.
âZachod”, caly czas pielegnuje swoje niewydajne rzemioslo, tworzy drogie, niezyskowne centra badawcze i szuka nowych rozwiazan bez gwarancji zysku. My nie bylismy tacy glupi, o nieee, zamiast wspierac I doplacac do takich rzeczy, po prostu je zlikwidowalismy lub sprzedalismy I pozniej samo padlo, w koncu zaczeto nas chwalic jacy to jestesmy wydajni i w dodatku âprodukujemy” (czyt. montujemy, pakujemy ect) z dobra jakoscia, lepsza niz chinska. W tym czasie wszystkie zawody ktore wymagaja tworczej manualnej pracy staly sie niemodne. Dzisiaj jak ktos nie ma matury, to wydaje sie byc kims z kryminalu lub w najlepszym wypadku z marginesu spolecznego. Stad sie, takze wzial paradoks wysokiego bezrobocia I braku wyszkolonych ludzi do pracy. Ostatnio nawet ogladalem program âKuchenne Rewolucje” I rzecz dziala sie w restauracji w ktorej pracowalo czterech mlodych kucharzy praktykantow. Okazalo sie, ze po dwoch latach nauki nie maja pojecia jak przygotowac podstawowe dania. Najgorsze bylo to, ze im nawet specjalnie nie bylo glupio, po prostu jakas tam szkola kucharska I przeciez to zawodowka, wiec jak mozna od nich czegos wymagac. Po kilkunastu latach praktycznie juz nie ma zawodowek, specialistow od tworczej manualnej pracy, za to jest mnostwo wyksztalconych ludzi, calkiem inaczej jak w zachodnich krajach. K..wa, wychodze na hale produkcyjna I rozmawiam z operatorem po angielsku. Wielu szefow w zakladzie chwali sie ze zaczynali na produkcji jako slusarze i krok po kroku szkolili sie i awansowali. Nawet nie maja wyzszego wyksztalcenia. Tutaj w miescie jest niejeden szewc i krawiec. U nas tez by sie pewnie jakis znalazl, ale podejrzewam ze ma srednio 90-120 lat. Bylismy raz w hotelu w gorach, cala wiocha produkowala jeden ser (nazywal sie tak samo jak ta wiocha), smierdzialo tam jak z psiej budy w promieniu kilku kilometrow. Najlepsze jest to ze, widzialem ten ser w Piotrze i Pawle w Poznaniu jako eksluzywny drogi serJ
Wiesz dlaczego w mediach mowia ze zachodnie firmy potrzebuja inzynierow, informatykow itd? Dlatego ze tutaj moze z 10% ma wyzsze wyksztalcenie, wiekszosc ludzi ma wyksztalcenie zawodowe, ale roznica polega na tym, ze Ci ludzie naprawde znaja swoj zawod, bez wzgledu czy to jest murarz , stolarz albo rolnik. Ich mocna strona jest tez to, ze operuja poza granicami swojego kraju (tu bylo prywatnie do mnie 😉). Wyobraz sobie, ze odkad jezdzimy do Indii wiele osob szyje sobie tam garnitury na wymiar. Sa tez tacy krawcy z Indii, ktorzy przylatuja raz na miesiac do Zurychu, mieszkaja w hotelu I przyjmuja na pomiar wielu klientow, nastepnie wracaja I szyja w Indiach. Na koniec wszyscy sa zadowoleni z ceny I jakosci.
„....tu prywatnie...”
Zeby nie byc âgoloslownym”, w zeszlym roku kupilem Miloszowi (I sobieJ) profesjonalne narzedzia w mniejszym rozmiarze (nawet nie wiedzialem o tym, ze takie istnieja), wiertarke na korbe, imadlo, pile, pilniki do drewna I na wszelki wypadek opatrunki ect. Pojechalem do Obi i kupilem deski. Od czasu do czasu rzniemy drewno i zbijamy do kupy, na razie nazywam to „instalacjeâ, moze to byc domek albo most, zalezy pod jakim katem na to patrzyszJ. Dodatkowo raz na dwa tygodnie chodzimy na zajecia z gliny. Moglem kupic Playstation, ale wtedy Milosz bylby taka manualna dupa jak jego tatusJ
"
A ja wysłałam CV do Alior Banku na konsultanta ds obsługi czata. Dzwonili, wstępną rozmowę przeprowadzili i zobaczę, czy zadzwonią.
Chciałam pracę dodatkową,ale wymagają conajmniej 120h w miesiącu. Ale chyba dałabym radę to zrobić. Nawet jakby płacili 6zl za godzinę, to byłoby spoko
Ja idę na rozmowę w czwartek - proszę o kciuki 🙂
Bogdan, ja się z tym mailem zgadzam w 100%. Jakiś czas temu doszłam do takich wniosków i strasznie żałuję, że nie jestem mistrzem rzemiosła 😉
teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie aby działać 😉
mój fryzjer jest po "naukach politycznych"..ma talent w rekach, zrobił kursy, działa...tylko na zapisy 🙂 kiedyś mi opowiadał,że cześć kursantów była po ASP...
sSzukałam kiedyś kursów dla dorosłych w Warszawie, bezskutecznie. A oferty praktyk były tylko dla młodzieży z ZSZ.
Jest tu ktoś obcykany z prawa pracy? 👀
Mam umowę na czas określony.
Chcę ją rozwiązać.
Z tego co wiem, umowa na czas określony może być rozwiązana tylko jeśli jest na czas dłuższy niż 6 miesięcy i jest w niej zawarty zapis o możliwości jej rozwiązania.
Zapis w umowie mam, zgodnie z nim przysługuje mi prawo rozwiązania umowy z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia.
To co mnie martwi, to to, że umowę mam na okres od 12 listopada do 11 maja... czyli tak jakby na krócej niż 6 miesięcy?
Jeśli już uda mi się ją rozwiązać, to co z niewykorzystanym urlopem? będę musiała wykorzystać czy przepada czy w ogóle nie mam do niego prawa?
umowa na czas określony może być rozwiązana tylko jeśli jest na czas dłuższy niż 6 miesięcy
bzdura 😉
Obowiązuje Cię okres wypowiedzenie określony w umowie, [s]a jeżeli go tam nie ma to ten z kodeksu pracy.[/s]
Jeżeli nie wykorzystasz urlopu to pracodawca musi Ci za niego dodatkowo zapłacić - oczywiście o ile masz umowę o pracę.
Napisz do Ktośinki, ona jest obcykana 😉
Chodzi Ci o Polskę czy o inny kraj?
Generalnie każdą umowę możesz rozwiązać. Urlop każą Ci zapewne wykorzystać, żeby nie wypłacać Ci za niego kasy. A umowę możesz też próbować rozwiązać za porozumieniem stron.
Dzionka, ale po co Ci kciuki? Do tej pory i tak chyba wszystkie rozmowy "wygrywasz" 😉
Ja poproszę o mocne kciuki jutro o 12 😡
Martuha kodeks pracy nie przewiduje termnów rozwiązywania umowy na czas określony,więc to, co napisała Ekhem nie jest bzdurą.
Ekhem zapis w Twojej umowie jest sprzeczny z art 33 kp i teoretycznie umowy takiej wypowiedzieć nie można. Nie ma szans, żeby porozumieć się z pracodawcą?
serio? byłam w takiej sytuacji i nie było problemu z wypowiedzeniem umowy i byłam pewna, że jeżeli w umowie jest zawarta klauzula o wypowiedzeniu to można z niego skorzystać w dowolnym czasie jej trwania.
nie napiszę nic więcej niż Forta napisała 😉 jedyny sposób rozwiązania takiej umowy przed czasem,to porozumienie stron albo art.53 KP albo likwidacja zakładu pracy.