Kącik Małolata...:D

maiiaF, Facella, Heval :kwiatek:

Heval dobrze jest... chyba 🙂


anioleczek ktoś mi kiedyś mądrze powiedział tu na rv. Kiedy broniłam swojego chłopaka ćpuna, że sie zmieni. Mówiłam, że mamy dużo cudownych chwil spędzonych razem  które do mnie wracają, ale kobieta z mężem alkoholikiem, który ją lał patelnią też miała z nim miłe wspomnienia.
[sub]chyba napisała zrozumiale i chyba mnie zrozumiałaś [/sub] :kwiatek:

borkowa krejzi 😀
Facella, och wybranych kotów to ja już z 7 mam, o jednym nawet mama powiedziała, że śliczny. Ale niestety nowe dziecko rodziców (tatuś sobie skórzany zestaw "wypoczynkowy" kupił  🙄 ) mógłby ucierpieć, poza tym po tym, co się w domu działo przez kota, to trochę ich nawet rozumiem. Choć urabiam, że na 18. chcę kota, więc możeee, możeee. Choć chyba prędzej samochód mi kupią.
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 stycznia 2013 16:43
Heval, a co się działo, jeśli mogę wiedzieć? jak coś, to pw...
urabiaj, urabiaj!

borkowa fajny papug, ale zmniejsz zdjęcia (-;
patt danke :kwiatek:
Facella dzięki, a fotki u mnie są zmniejszone 🤔
Facella, poszło PW. Urabiam cały czas, w końcu się przekonają, choć teraz mama mówi, że kota to sobie mogę mieć jak się wyprowadzę. Ale psa też nie chcieli na początku, a teraz bardziej kochany niż własne dziecko  😁

borkowa, ale fajna papuga 😀 A gada?
borkowa, ale fajna papuga 😀 A gada?

dzięki, dzięki, ale niestety nie gada 😉
borkowa., papuga znajomej jak jeszcze żyła też nie gadała. aż pewnego dnia powiedziała "cześć! jestem Lucek!" 😁 tata koleżanki tak długo do niego gadał, że zadziałało. tylko że... pod koniec okazało się, że Lucek chyba jest dziewczynką 😉
borkowa., papuga znajomej jak jeszcze żyła też nie gadała. aż pewnego dnia powiedziała "cześć! jestem Lucek!" 😁 tata koleżanki tak długo do niego gadał, że zadziałało. tylko że... pod koniec okazało się, że Lucek chyba jest dziewczynką 😉

mój jest na sto procent chłopcem, a jakby coś powiedział to po prost cud stałby się 😂
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 stycznia 2013 17:12
mojej koleżanki papużka falista mówiła "cześć! jestem Tęczusia!" tylko że to był chłopczyk xD potrafi też mówić "co robisz?" albo "wróciłeś już!"  😁
Heval, pamiętam jak moi dziadkowie nie byli przekonani do psa. Teraz?  👀 Ukochany pupil! Także mam nadzieję, że Twoi rodzice się w końcu przekonają. A chcesz jakąś konkretną rasę kota?  😉

I tak jeszcze Facella mistrz, świetna historia.  😍

a mieć papugę to takie moje małe marzenie.  😜
Facella, Lucek niestety podłapał od pana taty też sporo hmm, niecenzuralnych słów 🤣
Superdonkey, kota dachowca po prostu 🙂 Ja generalnie jestem z tych, co mają potrzebę zbawić każdą bidę, więc czynnie uczestniczę w poszukiwaniu domów dla bezdomniaków 😉 Fajnie byłoby mieć jakiegoś rasowego kota, ale R=R --> nie kupię kota "rasowego bez rodowodu" za dwie stówy, a 2000zł na kota, to dla mnie za dużo. Tyle za to można kupić, karmę dla schroniska, opłacić leczenie psa. Po prostu tak mam. Marzy mi się taki z długim futrem do miziania, albo rudy, a najlepiej mieszanka 😀 Ale pewnie i tak wezmę największą możliwą bidę bez oka, łapy, z połową ogona i krzywym zgryzem  😉

maiia,  😁 fajna taka papuga, choć moja mama nie byłaby szczęśliwa jakby słyszała "brzydkie" słowa od papugi  😁
Heval, przedstawiam Koko, rudzielec z długim, mięciutkim futrem do miziania 😀

e: eetam, zawsze zwalasz na papugę i już 😁 Lucek zawsze siadał mi na ramieniu, szarpał za oprawki od okularów i gadał "cześć, cześć, oddaj to!" 🤣 bo jak zabierał w dziób wszystko co dał radę, to każdy mówił do niego "oddaj to". a zwierzaki jednak mądre 😀
Heval Moge ci moją kocice oddać. U niej cała paleta kolorów, tylko uwaga jest agresowna do obcych 😉
maiiaF jakii fajny  💘
Mam przedłużone zwolnienie z wf do ferii, nie no fajnie  😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 stycznia 2013 17:36
Superdonkey  😡

maiia, kojarzy mi się troszkę z Farczim, ale inny z mordki. mnie się wszystkie rude kojarzą z Faraonem, którego bym chętnie podwędziła  😜

marzy mi się norweski leśny  😍 koniecznie srebrny (niebieski? a cholera wie :-D), niebieskooki. ale chyba specyfika rasy nie dopuszcza takich do hodowli... chyba się w ogóle nie da takiego cudaka osiągnąć...
a, no i wybaczcie lansiarskie zdjęcie, po prostu siostra wróciła z pracy z pudełkiem ciasta 🤣

Facella, kolega miał ślicznego norwega, czarno biały jakiś taki 💘 Kokoszka to maine coon 😀
maiia, no i przez Ciebie się zakochałam  😍 właśnie takiego chcę! I nazwę go Snikers 😀

Facella, też wielbię norwegi :3 i maine coony! I jeszcze po cichu lubię Ragdolle, Koraty, Rosyjskie Niebieskie  😜
Ale dobry dachowiec nie jest zły 😀
A wymarzonego szukaj, często zdarzają się normalne rasowe, rodowodowe koty, z renomowanych hodowli, po prostu gen sie źle zmiesza, kot ma wpisane, że nie będzie nigdy do hodowli. Możesz takiego znaleźć 🙂 I do tego tańszy.
Heval, jak byłam mała wzięłam kota, który miał nosówkę oraz był baaardzo chudy. Ten kociak był chyba najsprytniejszym zwierzakiem jakiego do tej pory miałam. Żałuję tylko, że już go nie ma z nami, a pamiętam go jak przez mgłę.  🙁

maiiaF, ach, chyba każdy rudzielec ma takie mięciutkie futro.  😍
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 stycznia 2013 17:54
Heval, ale to i tak nie teraz, na razie mam mojego paskudnego dachowca  😁
wielbię wszystkie wielkie, jasnoszare i długowłose  😍 ale wiem, że upierdliwe to w utrzymaniu.
A ja mam Bernardyna. Jakby kto chciał to mogę wypożyczyć na kilka dni  😁
Matuzaalem, ja chcę! chociaż swojego ukochanego mam. a z wielkoludów to stajenna suczka, nowofunland cudo 😍

co do cen rasowców, moja siostra miała zapis w umowie, że kot nie będzie przynosił zarobków- czyli nie może z nim jeździć na wystawy (i tak nie miałaby czasu) i młodych też nie może mieć. i dzięki temu, magicznym sposobem, rodowodowy kot z renomowanej hodowli prawie dwa razy tańszy 😁

ja miałam kiedyś rudzielca, ale takiego rudo białego, jednolitego, bo Koko jest tak ślicznie cieniowana jeśli o kolor chodzi. miał na imię Kiters, śmieszny był i ogromny 😀
maiiaF - jak przyjadę do ciebie na wakacje to biorę go ze sobą  😁 Szkoda tylko że psów się boi jak na razie a przeszło 2 lata ma. Ale co tam. Jakoś go przekonam.
Bari jest bardzo przyjacielska 😎
maiia, bo tak właśnie jest, że jak zwierze jest niezgodne z wzorcem rasy, to nie może być użytkowany w dalszej hodowli, czyli pod tym względem traci na wartości. Często jest to chociażby niepożądany kolor oczu, sierści a także wady typu wada zgryzu, postawy, za duży / za mały, wszystko co jest we wzorcu może zadziałać na przyszłą cenę zwierzęcia. Dlatego uważam, że jeśli nie zależy nikomu na wystawach i hodowli, to warto poczekać na ten "nieudany" model, który jest równie kochany a ile pieniędzy się oszczędza. Chyba, że się ma aż za dużo 😉

Martuzaalem, a przeprowadzałaś właściwie socjalizację z psami w okresie szczenięcym? Pracuj z nim to przestanie się bać 😉

Superdonkey, mnie to zawsze ciekawi, że czasem weterynarze nawet spisują zwierze na straty, a ono na przekór wszystkiemu żyje o wiele dłużej niż przewidywano, dożywa wieku starszego i umiera naturalnie. To są fascynujące przypadki. Taka wola życia się tli, tyle zwierząt widziałam w okropnym stanie, które mimo wszystko do siebie doszły i teraz są szczęśliwe. Piękna rzecz 🙂

Kamita, jak obcych nie lubi to ja dziękuję :p to też jest cecha tego wymarzonego: taka "przytulanka". To kochałam w moim Pasztecie, jak się go pogłaskało, to mruczał, tulił się, ocierał, przewracał na plecy i 'kazał' drapać się po brzuchu 😀 Często sam przychodził, żeby go głaskać. 🙂 Wyjątkowy był po prostu, sam nas wybrał i przez długi czas wynagradzał to, że go wzięliśmy 😀
Heval, rzecz w tym, że w tej hodowli umożliwiają takie coś nawet jak jest zgodna z wzorcem 🙂 kwestia tylko podpisania odpowiedniej umowy. 😀
Powiem Wam, że powinnam pierdolić ten sport. Pakuje się w studnie bez dna, chce więcej niż mogę zrobić. I jestem tak wściekła i tak smutna. Dajcie mi, zeby ten rok zmienił coś w moim jeździectwie. Mam zacząć startować od tego sezonu, ale ani konia nie ma, ani dobrych ocen nie ma - jest jedynie optymizm na którym się przejechałam już z milion razy. CZEMU MUSZĘ KOCHAĆ KONIE A NIE SZACHY? Powoli już nie mam sił... 😕
equidore nie tylko Ty tu w kąciku masz taką sytuacje 😉
maiia, o to z takim się nie spotkałam 🙂 to pewnie zależy od hodowli, ale fajna opcja 😀
equidore, nie mart się, jakoś to będzie  :kwiatek: Ja zawsze mówię: cieszcie się, że możecie w ogóle jeździć. Co my niejeżdżące mamy powiedzieć? Ja do 18. nie mogę jeździć, bo moi rodzice uważają, że nie powinnam. Więc będę musiała sobie sama zarobić na każdą jedną jazdę i pewnie okłamywać ich, że wcale do stajni nie chodzę. Nie wiem jak to zrobić, ale wątpię, że się w końcu zgodzą na jazdę...
właśnie skończyłam rozmowę na skajpie z islandzkim kolegą 🤣 oczywiście nie chciało mi się ruszyć po kamerkę do komputera, więc ja wisiałam na telefonie, z pewnością dużo widział przez ten mój przedni telefonowy aparat 😁

Pan Wielki Łoś pozdrawia 💃 klik

tyle zdjęć skajpowych mamy, ja się wkurzałam jak on mi ciągle robił, ale sam nie wie, że ja na telefonie też mam taką opcję... 😎 😂

Heval, no ale jak już chyba będziesz sama się utrzymywać, to Twoi rodzice nie będą mieli wiele do gadania...
vicke   Marzeniami żyłem jak król
02 stycznia 2013 20:46
Ja gadam ciągle z kolegą na skajpaju.
Mamy zdjęcia z sylwka! Dobrze że jestem tylko na jednym  😁
Przypałowym.
Pokażę Wam.
Poważna rozmowa. Szkoda że jej nie pamiętam  👀
😂
Ogólnie. Sywlester przeepicki  😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się