Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Wczorajszy koniec świata został odwołany, więc mój jedyny już (niestety  🤔mutny🙂 emeryt - Gold Star - spokojnie mógł obchodzić 22 urodziny. Formę trzyma, brzuszek na zimę ma, futro porządne też. Fotek niestety brak.
wszystkiego najlepszego dla jubilata :kwiatek:
Serdeczne życzenia dla ofutrzonego 22 latka, dużo zdrówka 😅
a moja 26 letnia dzidzia  😍? przywiązałam klaczom przed stajnią choinkę i nie wiem czy doczeka do Świąt 😉 a jaki  chuch mają 😜
wróżę tej choince maxymalnie pół doby ;p
To i my się dołączamy do życzeń!
I przy okazji do Klubu Seniora🙂
Falbana we wrześniu 2011 wróciła z kliniki po założeniu bypassu pomiędzy jelitem cienkim i grubym ponieważ jelito ślepe zupełnie przestało pracować. Generalnie kolki to była nasza zmora od kiedy ją kupiłam (2005 rok w wieku lat 13)- po operacjach na szczescie się skończyły. Falbana czuła się dobrze przez ostatni rok ale bez rewelacji. Zawsze miała problem z utrzymaniem wagi więc po tych wszystkich przejściach tym bardziej cięzko było ją bezpiecznie utuczyć.  Wchodziłam czasem na tą stronę podziwiać cudnie wyglądających emerytów i płakać mi się chciało czemu Falbana wygląda jak wygląda...
W końcu chyba jednak znalazłam odpowiednie proporcje bo Falbanie zaczęły się pomału chować żebra🙂 I czuje się coraz lepiej! Jest coraz weselsza a wręcz figlarna🙂😉 A dzis jak dała czadu przez pole... Coś fantastycznego🙂 Strasznie ale to strasznie się cieszę z tak widowiskowej poprawy jej samopoczucia. Tak mnie radocha rozpiera , ze az postanowiłam do Was napisać🙂 😅

Falbana, lat 20+

Falbana też

I tu tez 

Witamy w klubie :kwiatek: super, że kobyłka doszła do siebie i świetnie się czuje. dużo zdrówka!
Cariotka   płomienna pasja
27 grudnia 2012 09:14
milenka bardzo Ci współczuję. Ważne że wszystko dobrze się skończyło.
Falbana-śliczna klacz i ta charaktrystyczna dla seniorów mina "ja to dużo już wiem o świecie  😉"
milenka napisz czym ją karmisz, tu każda informacja jest cenna jak utrzymać pełnoletniego konia w dobrej kondycji. Dużo zdrowia dla was :kwiatek:
a to może ja też tu spytam o żywienie.. bo mój koń to z tych tyjących z niczego. czy któryś z Waszych koni też taki był i z wiekiem mu przeszło? jeśli tak to w jakim wieku?
Abeba, Cariotka - dzięki!  :kwiatek:
Ganasz - oj tak...strarsze konie sa takie..."ludzkie"😀 W sensie mądrości właśnie. I to jest piękne, naprawdę....

Jesli chodzi o żywienie to bardzo chętnie powymieniam doświadczenia i będę wdzięczna za Wasze pomysły i sugestie oraz opowieści jak Wy zywicie swoich emerytów  - w sumie cały czas eksperymentujemy.

Karmienie Falbany przypomina w swojej skuteczności jedzenie zupy widelcem... Przez brak jelita ślepego ma zaburzone wchłanianie i to prawdopodobnie nie jedyny problem. Co ciekawe po otwarciu na stole operacyjnym okazało się, że Falbi ma 3 m jelito ślepe(!) i 1,5 m okrężnicy(!) czyli dużo dłuższe niż zazwyczaj. Dr Samsel był pod wrażeniem jak jej się to wszystko mieści... I nie wiadomo jakie mogą być inne konsekwencje tej patologii.

Żywienie nasze wyglada następująco:
- ok. 3 kg+ owsa dziennie rozłożone na dwa posiłki
- olej lniany 300 - 500 ml (chwilowo na Kujawskim ... olej schodzi jak woda... ale następny już kupię lniany znowu🙂
- siemię lniane mielone na  świeżo (szklanka - muszę zważyć ile to w gramach wychodzi) i zalewane wrzątkiem - codziennie
- ziółka w formie herbatki lub na sucho - mieszanka rozkurczowo odgazowująca : rumianek + koper + anyż
- żeń szeń od Pana Podkowy
- witaminy Marstalla FORCE
- probiotyk eM (wcześniej Biogen K)

+ wysłodki (staram się jak najczęściej ale jescze nie weszlo mi w krew pamiętanie o namoczeniu🙂 min. 2 x w tygodniu
+ marchew, buraczki..

no i oczywiście podstawa czyli SIANO z lucerną b/o

Wcześniej dostawała jeszcze algi morskie na zmiękczenie kupy (kał był szorstki przez nieodpowiednią "obróbkę" i zwyczajnie bolałą ją przed i przy wypróżnianiu - teraz , po roku czasu sytuacja chyba się unormowała)

Do tego-po zapuszczeniu zimowej-sierści staram się ją rozsądnie derkować. Zawsze to trochę energii zaoszczędzonej na ogrzewaniu🙂

Wydaje mi się, że kluczowe dla jej poprawy stały się te spore dawki oleju.
Witaminy - wczesniej miała mieszankę specjalną od Pana Podkowy ale przy całej sympatii jaką darzę Pana Podkowę to nie jestem pewna czy składniki tam zawarte Falbana była w stanie wchłonąć. Zmieniłam na Marstalla i...no jest zdecydowanie lepiej.
Tak jak mówię, cięzko stwierdzić na pewno czy to akurat witaminy są za to odpowiedzialne. Można sobie gdybać.
Ale żeń szeń i ziółka działają🙂😉)

Miałam kiedyś witaminu loeveta z żeń szeniem i pamiętam, że Falbana była jakaś weselsza po nich🙂 Dlatego postanowiłam spróbować żeń szenia od Pana Podkowy i nie żałuję🙂

opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 grudnia 2012 10:04
Mojemu emerytowi skończyły się otręby i muszę koniecznie kupić, bo co prawda już wrócił do formy po mega schudnięciu (zmiana stajni) ale by się o te otręby zabił hehe
Od tygodnia dostaje 5ml oleju ryżowego i zrobił się zadziorny. W końcu trochę lepiej się rusza, bo należy do leni.
Opolanka - a jakie otręby? Ryżowe czy pszenne?


Pszenne są dla nas zbyt zapychające... Dodałam ostatnio do siemienia, wydawalo mi się, że w dobrych proporcjach, że nie za dużo, ot dwie garści żeby nie za gęsto było ale ...dziewcze mi się pochorowało rano... Kurcze, musze strasznie uważać na to co podaję... 🙁
Zdażają się jej jeszcze od czasu do czasu takie "niestrawności". Nic groźnego , kupy idą, przytkania żadnego nie ma ale jest jakaś lekka bolesność , brak apetytu a czasem nadmierne zgazowanie. Wtedy ładujemy Nospe i wszystko wraca do normy. Ale strach pozostaje....
To samo mamy z drożdżami - nie toleruje ich, boli ją brzucho. Dlatego boję się wszystkich mieszanek dla Seniorów bo zazwyczaj zawierają drożdże🙁

P.S. 5 ml oleju??? Łyżeczka od herbaty??? I widzisz efekty? łoł... Napisz proszę coś więcej :kwiatek:
milenka_falbana, 5ml to duza lyzka 🙂 Ogromne ilosci tego oleju podajesz, to zalecenie weta? Owsa tez bardzo duzo jak na konia, ktory nic nie robi.
Ja wyslodki podaje codziennie, dzieki temu o nich pamietam 😉 Zalewam zawsze wieczorem razem z otrebami i reszta tresciwej i pozniej dziele na dwie porcje.
5 ml to łyżeczka od herbaty, łyżka to 15ml
5 ml to łyżeczka od herbaty, łyżka to 15ml

Raczej 10 ml
http://www.ilewazy.pl/lyzka-oleju
stillgrey
Oleju mozna podawać dużo, np. olej sojowy podaje się w ilości 140 do nawet 575 ml (konie w ciężkim treningu).
faktycznie, macie racje 🙂 mala lyzeczka to 5ml, duza lyzka 10ml, mea culpa 🙂
Cariotka   płomienna pasja
28 grudnia 2012 13:55
Ja podawałam 50ml ryżowego.
[quote author=Martuha link=topic=210.msg1628444#msg1628444 date=1356692701]
5 ml to łyżeczka od herbaty, łyżka to 15ml

Raczej 10 ml
http://www.ilewazy.pl/lyzka-oleju
stillgrey
Oleju mozna podawać dużo, np. olej sojowy podaje się w ilości 140 do nawet 575 ml (konie w ciężkim treningu).
[/quote]

Armara 15 ml, ale 10 gramów 😉
A jakżeś to liczyła ? gęstość oleju słonecznikowego to ok. 0,92 g/cm3, więc wychodzi 10 g to nie więcej niż 11 ml. Zresztą kto olej daje łyżkami, są dozowniki w opakowaniach 🙂
Hehe, ja tam walę szklankami ! 😀 A od kiedy mi psy pogryzły kubeczek to na "oko" - 3 plum plum😀
Przy wadze konia kilka mililitrów w ta czy w tą chyba nie ma większego znaczenia.
Stillgrey - jak wspomniałam przez Falbanę wszystko przelatuje. Jest typem emeryta potrzebującego bardzo dużo kalorii. Z olejem doszłam stopniowo do takiej ilości, z owsem też. Zatrzymałam się w momencie kiedy widzę jakieś efekty. Wierz mi proszę, że wcale mnie nie cieszy lanie jej takiej ilości oleju i owsa a zwłaszcza moja kieszeń boleśnie to odczuwa🙂

Apropos oleju - slyszałyście na pewno, że beta karoten (witamina A) wchłania się lepiej w towarzystwie tłuszczu, prawda? Jest rozpuszczalna w tłuszczach.
Podawałyście kiedyś konim marchew z łyżeczką oleju?  Przyznam się (ja mam wiele dziwnych pomyslow🙂 , że próbowałam ale po mokrej marchwki wszystko mi hmm...spływa. I zostaje w żlobie na kolację🙂 Nie wiem czy jest jakikolwiek sens takich dzialań ale jeśli można w jakiś prosty sposób poprawić naturalną "wchłanialność" to czemu tego nie zrobić? Co myślicie?

P.S. Jestem ciekawa bardzo tego oleju ryżowego. Może spróbować jako olej dopełniający w osobnym posiłku? Hmm...
milenka_falbana
Ja podawałam swoim koniom olej ryżowy i byłam bardzo zadowolona 🙂
milenka_falbana, alez wierze i wiem, ze wiesz co robisz 🙂 A Falbanka wyglada juz super 🙂
Gdyby chodzilo o mojego konia to podawalabym to co obecnie mojemu emerytowi (wyslodki, otreby, owies, muesli/granulat, luska slonecznika, siemie lniane), plus do tego ten olej, a owies albo gnieciony na miejscu albo zaparzany/moczony przez kilka godzin, po to zeby byl latwiej przyswajalny.

Marchew gdyby mi bardzo zalezalo scieralabym na tarce i dopiero mieszala z olejem - ale to jest wersja mega hardcore dla zdeterminowanych 😉 albo kroila na plasterki i mieszala z wyslodkami i olejem, albo jeszcze szybciej do sokowirowki i taki sok z miazszem mieszac z olejem.
armara, nie obliczałam 😉 Jestem pewna, że standardowa łyżka to 15ml. Lubuję się w gotowaniu, od zawsze wszystkie źródła tak podawały.
Na tej podlinkowanej przez Ciebie stronie są gramy, nie mililitry więc samo wyszło, że 15ml=10g
ile podawałaś oleju ryżowego? faktycznie widziałaś różnicę od działania zwykłego oleju rzepakowego lub słonecznikowego?

Podawałam tylko olej ryżowy, później "testowałam" sojowy, ale wróciłam do ryżowego. Myślałam o lnianym, ale on zbyt wrażliwy (podatny na utlenianie) i sobie odpuściłam. Po obydwu wyżej wymienionych obserwowałam wyraźną poprawę włosa i przybieranie na wadze. Koniom bardziej smakował pierwszy.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 grudnia 2012 22:00
milenka_falbana, podaje pszenne, ok kg dziennie.
Pozdrawiamy noworocznie i urodzinowo. Luba dzisiaj wkracza w 28 rok życia! życzę jej i wszystkim seniorom zdrowia !
Cariotka   płomienna pasja
01 stycznia 2013 07:46
ojaa 28 lat🙂 piękny wiek! Wszystkiego najlepszego 😅 i kolejnych 28.
Wszystkiego najlepszego, rzeczywiście piękny wiek! chciałabym żeby moja dożyła takiego , życzę zdrowia   🙂
ja również się pod tym podpisuję. sto lat!
slicznie wygląda jak na swoje latka. Kurcze nasz dziadzio Malti (zaczyna 23 lata) strasznie nam posiwiał, kondycję, wygląd ok ale...mordka swia, jak prawdziwy dziadek.
Życzę Lubie 100lat, fajna "babcia"
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się