Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

a wymiotowałaś przy tym?
Jak mi się nałożą obie "nieprzyjemności" to chyba przez okno wyskoczę.
Jak bol byl masakryczny, to bylo mi niedobrze, ale nie wymiotowalam. Glowa mi pekala i chodzilam jak snieta ryba.
Ja nie chodzę nawet - leżę. Jak mam wstać do łazienki, to pierw muszę usiąść, chwilę posiedzieć i dopiero powoli idę. Nie ma szans żebym wstała normalnie i poszła. Próbowałam się rozchodzić, ale byłam mega zmęczona.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 grudnia 2012 17:30
Sznurka u nas też wesoło, młoda z wrażenia je raptem -3 razy dziennie... :/ A potem w nocy budzi się równo co godzinę. Ale przynajmniej w dzień jest radosna jak szczygiełek i cały czas się cieszy 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
25 grudnia 2012 17:47

A ile Monisia waży?



13 grudnia ważyła 5880g - w czwartek idziemy na kontrolę to ją jeszcze dodatkowo zmierzą  😎
Ufff my dotarliśmy niedawno do domku, a jutro od rana znów u teściów.
Filip w Wigilię i święta rewelacyjnie grzeczny. Po Wigilii poszedł spać o 23 😉 Pierwszy raz w życiu ale wracając z pierwszej części świąt od teściów zasnął w aucie na godzinę zanim dojechaliśmy do moich rodziców więc nic dziwnego. Niestety pospał jak zwykle do 8 rano ale spał dziś w dzień ponad 2 godz więc zobaczymy. Pewnie po jutrzejszym dniu wszystko wróci do normy. Bo teraz to za dużo emocji, atrakcji, ludzi.
tajnaa, Współczuję  :przytul:
Ja to mam dobrze. W pierwszym trymestrze w ogóle nie czułam, że jestem w ciąży. Poza tym, że mi się trochę zmienił smak, wszystko było dla mnie za słone i za ostre. I w naszym samochodzie służbowym, który ma tak twarde zawieszenie, że rzuca w nim gorzej niż w ruskim czołgu czułam się trochę bardziej niekomfortowo niż zwykle. I mogłam non stop spać.
W drugim trymestrze 2-3 razy bolała mnie głowa, wzięłam apap i przeszło... i kilka razy bolał mnie brzuch, wzięłam nospę i przeszło.




Mi się wigilia bardzo podobała, nic nie musiałam przygotowywać, mogłam bezkarnie jeść i leżeć, wszyscy mi tylko podawali i sprzątali  😁 A ile prezentów Gabryś dostał!  😅 Bujaczek i chustę!!! Cieszę się chusty jak gupia  😜 Tylko nie da się ćwiczyć wiązania z takim wielkim brzuchem, muszę poczekać  🤔
A teraz już jesteśmy z sami i też nam dobrze.
Zarzucę wigilijnym zdjęciem z brzuchem:


sznurka, Ponowię pytanie: Ten wypiek to Twoje dzieło?
tajnaa to lez i spij, ile sie da. Organizm tego potrzebuje.  Niedlugo przejdzie.

Mnie dopadla nowa dolegliwosc. Jak pospie na jednej stronie 2-3 h to mnie tak biodro boli, ze sie budze. Odwracam sie, pospie 2-3 godziny i znowu to samo  😵 na plecach nie moge, na brzuchu to jasne  😂  jeszcze 16 dni...
Julie pięknie wygladasz, zazdroszczę. Ja już nie mogę na siebie patrzeć, a to jeszcze tyle czasu. No i mam wszystkie dolegliwości jakie tylko można mieć. No ale tak bywa - jedna chodzi super w ciąży, dla drugiej (jak dla mnie) to najgorszy czas w życiu.
Julie  Ślicznie wyglądasz!!!  😀
BASZNIA   mleczna i deserowa
25 grudnia 2012 18:02
Julie, wygladasz cudnie...
Dziękuję  😀

Anka, Ja też to mam, od około tygodnia!
Staram się "pamiętać przez sen" żeby się przekręcać raz na jeden, raz na drugi bok i jakoś da się żyć 😉
Dobrze, że budzi mnie sikanie 2-3 razy w nocy, bo to krótkie wyturlanie się z łóżka też pomaga.
Julie, kwitniesz kobieto!

tak, moje dzieło;]
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
25 grudnia 2012 20:09
kasiulkaa25, dzięki
sznurka, dzięki, każde zdjęcie lub sklejka z dwóch to osobny miesiąc - trafiły kolejno na kalendarz dla moich rodziców i teściów.

Biala, rosną chłopaki, rosną 🙂 Co do charakterów to częściowo są podobni - oboje strasznie przytulaśni, cycoholicy, a częściowo bardzo się różnią - z Jaśka jest straszny awanturnik, o wszystko się wykłóca i walczy, jak mu czegoś zabraniamy to najpierw na nas krzyczy po swojemu, "bije", a na końcu wyje 🙂, uwielbia intensywne zabawy jak podrzucanie, bujanie, huśtanie, przewracanie na łóżku, których Adam nie lubi za bardzo do tej pory.
U nas też się idealnie sprawdza trzyletnia różnica wieku 😀
Ciekawi mnie jacy będą później 🙂

Kami, ja bym bez oporów wyprała w pralce - 30-40 stopni i małe wirowanie. Jeśli coś się urwie to nawet lepiej - nie urwie tego dziecko.

Karina7 gdzie jesteś?  😉
jestem,jestem 🙂 zaglądam ale nie mam weny co napisać 🙂

u dentysty nie byłam,na razie tfu tfu nie boli aż tak,w czwartek idę do swojej dentystki 🙂

ale coraz bardziej ciągnie mnie tak w  dole ,dość mocno czy to oznacza że się nie długo oźrebię  😂 ?
każdy mi mówi,że brzuch mi się coraz bardziej opuścił 🙂
Karina7 kiedyś na pewno nadejdzie taki dzień  😁 ciekawe czy Staś poczeka do przyszłego roku  😉

Pamiętam jak pod koniec ciąży wyglądałam jak kosmitka, bo byłam szczupła a brzuch miałam ogrooomny  🤣 i jak siadałam to tylko w rozkroku bo był tak nisko, że inaczej siedzieć się nie dało  😂  nie mogłam spać prawie wcale a jak obracałam się na łóżku to czułam rączki/nóżki małego ( a bardziej łokcie i kolanka - jak przesuwał od środka i szorował - takie uczucie dziwne ).
Czułam się jak kobyła po ochwacie bo nogi miałam spuchnięte i obolałe.

A dzisiaj mały cieszył się z prezentów ( toż to zabawki nowe  😎 ) i jak tak patrzę na niego to uwierzyć nie mogę, że rok temu o tej porze, siedział w brzuchu i nie mógł "dyskutować" np. przy wigilijnym stole  💘

Dowiedziałam się też, że moja najlepsza koleżanka będzie mieć jednak synka ( choć termin na luty/marzec dopiero ) 🙂

I pomyśleć, że ja niegdyś taka zupełnie antydzieciowa byłam  😵



Zrobiliśmy sobie sztuczne dziecko, czyli kombinezon wypchany kocem i misiem-kulką w roli główki, w celu bawienia się naszą nową zabawką - chustą.
Ale się uśmialiśmy, aż się zmęczyłam. :wysmiewacz22:
Bo nasze dziecko nie bardzo chciało współpracować, nie miało kolan i okrągłej pupy... więc nie było łatwo.
Ogólnie rzecz biorąc ojciec sztucznego dziecka był o wiele bardziej kumaty ode mnie i bez problemu zawiązał kilka razy kangura, podwójny i pojedynczy x.
A ja kilka razy w męczarniach kangura. Okazało się że nie mam obecnie połączenia w mózgu służącego do przetwarzania tego co widzę na ekranie na prawą i lewą rękę i to jeszcze znajdującą się za plecami  😁 No ale jakoś tam zawiązałam tego kangura.
A potem jeszcze kilka razy kieszonkę i udało mi się chyba zajarzyć na tyle, że potem już bez patrzenia na instrukcję z youtuba, sama przed lustrem  😎
O:


Chyba trochę za wysoko mam nasze sztucznie dziecko, ale nie da się niżej, bo niżej mam brzuch.
Julie do twarzy Ci z tym sztucznym dzieckiem  🤣 wyglądasz na bardzo pozytywnie zakręconą osobę  🙂
Mi już został miesiąc.. mam nadzieję, że szybko zleci..
Mam duży brzuszek, noce to masakra bo śpię na raty.. Troszkę na jednym boku, troszkę na drugim, z przerwami na toaletę 😉
Brzunio wygląda tak:
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
26 grudnia 2012 10:31
aniaagre, ależ ślicznie wyglądasz z tym brzuszkiem! I jaka radość!
Julie, a od Ciebie to taka pozytywna energia płynie, że powinnaś mieć przykaz wrzucać zdjęcia przynajmniej raz w tygodniu  😜
Wigilijny Wojtuś:
Kami   kasztan z gwiazdką
26 grudnia 2012 12:01
Julie do twarzy Ci z "maleństwem"  😀

Aniaagre super zdjęcie - ja żałuję, bo jakoś z końca ciąży nie mam żadnego  🙁 nie licząc strzelonego na szybko w windzie jak na porodówkę jechaliśmy  😎

Wstawiam Wam świąteczną Mońkę  🙂

Mnie ciągle boli głowa i żołądek. Ciągle. Mam dość 🙁
Kami   kasztan z gwiazdką
26 grudnia 2012 12:14
Tajnaa uzbrój się w cierpliwość - w drugim trymestrze będzie lepiej  🙂 Postaraj się dużo leżeć, zasłoń zasłony, zrób sobie gorzką herbatę i idź spać  :kwiatek:
tajnaa współczuje ale przejdzie 🙂 moje spóźnione gratulacje ! 🙂

Kami piękną masz córeczke 🙂 ps jak ten leżaczek sie spisuje?
AleksandraAlicja   ale masz przystojnego mężczyzne 😀 nie mogę się doczekać aż Staś za rok będzie tak zasówał koło choinki 🙂

aniaagre   pięknie wyglądasz 🙂 normalnie muszę sobie też fotke zrobić 🙂

Dziewczyny jak myślicie sklepy są dziś już otwarte,chciałam jechać z Mężem do ikei 🙂 ale nie wiem czy otwarte :P
Ciężarówki, jesteście przepiękne! Aż mi się tęskni za brzuchem. Zwłaszcza, że szwagierka właśnie ruszyła do szpitala rodzić 😉

A ja obiecałam, że jak dostanę obiektyw to przypomnę Wam Franciszka, więc proszę:





Boskie świąteczne dzieciaczki!  😍

I dziękuję za miłe słowa  :kwiatek:

aniaagre, Jak ślicznie i wesoło!  😀
Ja mam jeszcze nadal bardzo wysoko brzuchol i chyba ciut mniejszy. Ale podejrzewam, że jakby się obniżył, to byłby identycznej wielkości.
No, ciekawe która z nas będzie pierwsza...
Jak ma na imię mieszkaniec Twojego brzucha?

Wrzucam dla przypomnienia naszą listę . Brakuje tu kogoś nowego?

montana - 22.12.1012
Karina7 - 07.01.2013
Anka - 10.01.2013
Julie - 21.01.2013
aniaagre - 29.01.2013
akzzi - 14.02.2013
Cierp1enie - 01.03.2013
Laguna - 16.04.2013
Muffinka - 22.04.2013
szafirowa - 22.05.2013
Isabelle - 22.06.2013
opolanka - 05.07.2013
Agulaj79 - 29.07.2013
tajnaa - 25.08.2013
Kami   kasztan z gwiazdką
26 grudnia 2012 12:21
Karina dzięki  :kwiatek: Co do leżaczka - ja chciałam taki z wibracjami, ale W. i moja mama uparli się na huśtawkę. Monia chwilę w nim poleży, ale jakoś za specjalnie jej to nie bawi. Za to wszystkie dzieci znajomych, które mają zwykłe leżaczki z wibracjami usypiają w nich w pięć minut. Poza tym ona starcza tylko do pół roku. No i jak widać na zdjęciu Monika ma podłożoną poduszkę, bo inaczej jest w siedzącej pozycji w nim. Generalnie nie polecam.

Atea jaki Franek już duży  😲 matko jak ten czas leci.... śliczny jest  😜
U mnie chyba 25.08.2013, ale głowy nie dam. Muszę się lekarza podpytać jeszcze.

Co do bólu głowy. Może spacer mi pomoże. Leżę już 3 dni prawie :/
Kami   kasztan z gwiazdką
26 grudnia 2012 12:25
Jeśli Cię tak męczy to weź tabletkę - jedna na pewno nie zaszkodzi  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się