Darolga nie martw się nic na zapas, u mnie w stajni był taki przypadek z podejrzeniem pęknięcia miednicy. Było gorąco, ale suma sumarum rozeszło się po kościach.
wątek zamknięty
darolga, przewrócił się? 🙁
Z końmi to wiecznie coś, chyba na przekór temu, jak bardzo się o konia dba. Znajomej klacz, codziennie padokowana, z głową i delikatnie pracowana zafundowała sobie nakostniaka... w boksie. U Skwara dopiero co w jeden dzień rzucił się wściekły atak grudy, która dosłownie w oczach zajęła dwie tylne nogi aż po nadpęcie i po jednej piętce na przodach. Na szczęście ładnie zareagował na Manusan, ale do diabła skąd to, nic się nie zmieniło, w boksie czyściutko i suchutko tak, że można samemu spać, a tu po raz nty gruda i to naprawdę w paskudnej wersji. Nie ogarniam tego 😵
Aż mi ostatnio mój facet na sprawozdanie ze stajni (U Skwarka tajemnicza gruda, Rude nie wiedzieć czemu zjadło pół kolacji, Karolowi włączają się nadmiary energii, których nie daje się rozładować i dokazuje) zasugerował, że na świecie są też inne zwierzątka, równie ładne i miłe jak konie, ale może nieco mniej kłopotliwe. Na przykład pancerniki 😁
W ogóle to wczoraj była u nas Kasia Zukiewicz i ekipa przez dobre 5 godzin była oglądana, masowana, nastawiana - kasztan zaliczył nawet akupunkturę. Swoją drogą niesamowite - koń wygląda jak jeż, długachne igły powbijane w szyję, w tyłek, a konisko nie dość, że nie myśli o nich jak o zastrzykach, to jeszcze w trakcie zabiegu przysypia 😲 Wyciągałam sama igły w takich najbardziej pospinanych miejscach, dziwne uczucie, bo masz wrażenie, że ciągniesz za haczyk - coś trzyma i nie puszcza. A tymczasem jest to cieniutka jak włos prosta igiełka, której przecież nic nie "trzyma", bo jest prosto wbita w tkankę mięśnia. Nieźle. Rudy miał dziś wolne i tylko spacerował, ale jest zupełnie inny w dotyku (mięciutki, szczególnie na szyi) i trochę też wygląda, jakby zeszło z niego powietrze. Biorąc pod uwagę, że pracujemy nad porozpinaniem delikwenta, to może być bardzo dobra rzecz taka fizjoterapia.
U Karolka Kasia zwróciła mi uwagę, że ma bardzo krótki odcinek grzbietowy kręgosłupa. Będę to musiała poprześwietlać w przyszłym tygodniu, bo mało miejsca na wyrostki kolczyste to aż się prosi o duże kłopoty 🙄
I oczywiście tylko jednym koniem, któremu nie można absolutnie nic zarzucić i który nie ma żadnych problemów z własnym ciałem jest Skwarek. Za moment rocznikowo 10-letni piernik, długachny i łękowaty, wiecznie nadreaktywny, 150 cm w kapeluszu, ze swoim wielkim okiem, masą głupich pomysłów i codziennie konkretnie żużlowany - i nic, żadnych krzywizn, żadnych usztywnień, żadnych napięć, żadnych podejrzeń, za to bardzo dobrze i harmonijnie rozwinięte mięśnie. No żesz... 🙇
wątek zamknięty
Z końmi to wiecznie coś... quantanamera, popieram.
Nasz Siwy jednak znowu ma problemy ruchowe. Dziwne to, bo nie jest to taka typowa kulawizna. Tylko usztywnianie łopatek, zadzieranie łba i jakby drobienie przodami. I raz jest, raz nie ma. Na wybiegu rusza się całkiem ok, długim ruchem, a pod siodłem kółko ok, kółko utyka. A już było tak dobrze...Jednak nie obędzie się bez USG i RTG.
A u Młodego blistrujemy. Może uda się ustabilizować rzepkę. Tylko niestety zaczyna się już burzyć na te zabiegi.
wątek zamknięty
darolga moc kciuków jest!!! Korabski się wyliże, jak zawsze! :kwiatek:
wątek zamknięty
Darolga trzymam mocno kciuki za Korabka, musi być dobrze! Grunt ze to nie złamanie :kwiatek:
U nas tez była pani Kasia Ż i jest tak:

😁
wątek zamknięty
darolga, trzymam kciuki, u znajomego konia niestety taki uraz skończył się uśpieniem 😕
wątek zamknięty
Zu Księciunio poczuł super moc 😁
wątek zamknięty
quantanamera, podzielam twoje wrażenia z akupunktury! Patrzyłam na "najeżonego" Dzionka i nie mogłam uwierzyć, że mój wypłoch tak-o sobie stoi. Aż zdjęcia zrobiłam, pamiętam 😀 A on kimał. No i takie same wrażenia na drugi dzień, zupełnie inny koń. Pancerne konie są dobre, coś o tym wiem 🙂
Darolga, trzymam kciuki za wyniki! Jak on to zrobił? Poślizgnął się i wywalił zadem? Będzie dobrze, to silne konisko!
Zu, co tam u was w ogóle? Dawno się nie meldowałaś, jak rudzik?
wątek zamknięty
Ode mnie oczywiście też kciuki za Koraba są. Czego to te konie nie wymyślą... 🙁
wątek zamknięty
Martuha, ba, i to nawet przed wizytą pani Doktor 😀
Dzionka, a żyjemy, Ksieciu pól roku temu miał zdiagnozowane bardzo zaawansowane kissing spines'y, a przedwczoraj pani Kasia nie mogła wyjść z zachwytu nad nim 🙂 jestem z niego bardzo zadowolona, mało który koń umialby tak sumiennie i grzecznie pracować z takimi plecami (ma tak skostniale chrzastki, ze praktycznie ma zrosniete kręgi, a przestał okazywać ból i nabudowal mięśnie jak szalony 😉 )
wątek zamknięty
darolga jejku współczuje.....
moja miała ostatnio okropną kolkę i też strasznie to przeżyłam ......
trzymam za was kciuki
wątek zamknięty
Zu, no to poka jakies foty! tak skapisz Ksieciunia zawsze... pochwal sie tymi jego pleckami 🙂
quantanamera, i co z tymi karolowymi plecami? bedziecie jakos specjalnie rzezbic z siodlem?
wątek zamknięty
Dopisuję Barba do klubu koni, którym zimą styki pod kapeluszem przymarzają... 🤣
Ostatnio derka na stojaku zabijała konie, dziś... drzwi od hali. 😵 No serio, pożerały w całości. O tyle szczęścia, że da się go robotą zająć i potem drzwi już się na niego nie rzucają, ale stępuję już na długiej wodzy "od drzwi" i nagle czuję pod tyłkiem turbo przyspieszenie zaduz dziwną pracą nóg przednich, bo? Ktoś z tyłu przy drzwiach derkę zakłada. 🤔wirek:
Darolga, kciuki są, przymarznięte, nie puszczam!
wątek zamknięty
kujka, Ty też Gilkiem się z nami nie dzielisz 😉 jak będę miała coś przyzwoitego z treningu to aż pokażę bo super ostatnio chodzi 😜
Pokaże jeszcze przymarznietego jęzora, a jak będę miała coś do pochwalenia się to natychmiast się podziele 🙂

Tymczasem znikam i życzymy wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT! :kwiatek:
wątek zamknięty
darolga Trzymam kciuki. Oby diagnoza nie była kosą w plecy 🙄
Zu jak zdrowie dopisuje to i humorek się wyostrza 😁
Ja się pochwal bo siedziałam dziś na młodziaku po raz pierwszy 1minutę 🏇
A resztę czasu spędziliśmy na testowaniu nowego obiektywu 😉
wątek zamknięty
tuch, to prawda, żarcik to on ma wyszukany! 😁
Ale co ja widzę! Jak Kary ładnie przybrał! Odżył chyba, prawda?
wątek zamknięty
Zu Ma co raz silniejsze poczucie własnej wartości, w stadzie nie jest fujarą, umie zadbać o swoje.
Jak na taką bidę bardzo szybko odbił.
wątek zamknięty
Super, gratuluję! Jak masz jakiś magiczny przepis to przyjmę, bo jak ktoś w stadzie zgarnie to przeważnie jest to mój rudy 😁
wątek zamknięty
tuch, kary wygląda kapitalnie! fotogeniczny chłopak jest
wątek zamknięty
tuch normalnie jak z katalogu 😜
A ja właśnie dostałam zdjęcia z dzisiejszej pornografii (
tuch :kwiatek🙂 i musze powiedzieć, że warto.
Stresować się, wyrabiać kilometry stępem godzinami na mrozie i przez dwa lata prawie, bo potem można dostać takie foty




Sorry za ilość ale nie mogłam wybrać 😡
Oczywiście ja jak to ja widze od razu wszystkie mankamenty, więc teraz bierzemy się za plecy, żeby brzuch podciągnąć i móc wszystkie foty wstawić a nie tylko niektóre
wątek zamknięty
archeo ja ci dam pornografię 🤬 jak to jest pornografia to ja jestem baletnicą - pięknie wyglądacie 😍
wątek zamknięty
Zu widzę że twoje rude tez w granatach i ma grzywkę jak moja....
gruda straszna na hali mój koń boi się nawet ludzi jak nigdy i zasuwa jak mały motorek ....
ale czytam że wasze konie tez tak robią
a pomyśleć że jeszcze niedawno było tak

tak było chociaż milo a teraz jest tylko zimno
wątek zamknięty
archeo Tunis wygląda rewelacyjnie mając na uwadze to z czego startowaliście. Kawał dobrej roboty!
Jak widać ciężka praca się opłaca 😉
wątek zamknięty
Przymarznięte styki mówicie? Ja w piątek miałam jazdę na kobyłce która była tak obrażona, że poszła na jazdę w takie zimno, że nie chciała do kłusa ruszyć, na bat w zad oddawała a na bat w łopatkę lub za łydką przekrzywiała łeb i zgrzytała zębami 😵
Za to Błysk życzy całemu kącikowi Wesołych, Spokojnych i Radosnych 😉

wątek zamknięty
archeo świetne zdjęcia pozwoliłam sobie prześledzić waszą galerie 😉 no i zmiana w was ogromna!!!!!!
a ten twój konik to chyba dość wysoki jest ?
wątek zamknięty
tuch mówisz o tym ❓

Ja cały czas żałuję, że nie trafił na kogoś kto mógłby go lepiej pokazać. Ale cóż świat nie jest doskonały.
I jeszcze raz powiem każdemu wątpiącemu- warto.
Nie spieszyć się, z głową (przeważnie) a koń sam podziękuje. Nawet jak o czworobokach, czy parkurach na tym konkretnym zwierzu można zapomnieć. Życie jest długie zawsze będą inne konie w przyszłości
Misskiedis my dziś mieliśmy znienacka odpał bo przy wyjściu stała czerwoan konewka. A wczoraj paliły sie styki w galopie bo w kącie stała łoptata do odśnieżania. O zgrozo jadowicie żółta 😁
lenka1z jakieś 182-3 cm. Wygląda na jeszcze większego mastodonta ponieważ ja mam 155
wątek zamknięty
Dziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki, są bardzo, bardzo potrzebne. Za jakieś dwa tygodnie wszystko będzie jasne.
Klami, quanta, Dzionka - nie mam pojęcia, konie to jednak mają talent... Odpada nawet padok, bo nie chodził na niego ostatnio, tylko karuzela i spacery - bo dwa tygodnie temu zaliczył rozcięcie, które go ciągnęło i też pauzował. Już miał wracać znowu do pracy, ale się załatwił na cacy.
wątek zamknięty
Archeo, ja przy wychodzeniu ze stajni mówiłam "to ja dziś lekką jazdę żeby sobie nic na święta nie zrobić" no i miałam spokojną- kilka kółek kłusa, sporo stępa (na ogonie miałam jeszcze początkującą na Błysku) i tylko te pseudobryki na bata 😁
Darolga, w takim razie nie puszczamy kciuków 🙂
wątek zamknięty
archeo, właśnie miałam pytać, czy on taki wielki czy ty taka mała i czytam... 182?! 😲 Dzizas, tożto drabiny trzeba żeby wsiąść, albo cię wrzucają ;-) i super teraz wygląda!
I y... jaki on rozmiar nosi, np derek? XXXL? 😜
Darolga, o fuck dopiero za 2 tygodnie? Trzymaj się, kurdę taka niepewność jest najgorsza... :-/
Wszyscy mają foty zimowe, mam i ja:

(Mało pozujący dziś - w ogóle nachętniej by mi w obiektyw wszedł i macał niuchem 🤣 ) Barbór pozdrawia
wątek zamknięty
Darolga trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło
Moon nie jest tak źle. Na ogół wsiadam ze schodków, w terenie staram się szukać jakiegoś obniżenia terenu i go tam wsadzić, ale jak trzeba to z ziemi też się wgramolę (po wydłużeniu puśliska o kilka dziurek tylko czasem brakuje potem tych kilku centymetrów żeby nogę przerzucić nad zadem). Oczywiście mówię o ujeżdżenióce, w skokówce byłwały problemy
wątek zamknięty