Parę stron temu było coś o bryczesach softshellowych, pozwolę sobie wrócić do tego tematu... Ogólnie szukam czegoś ciepłego (brak hali, jak temperatura spadnie do -10/-15, a czas pozwoli, to planuję wsiadać, praca inżynierska nie pozwala mi wybrzydzać na pogodę 😉). W zeszłym roku jeździłam w normalnych bryczesach, grubych rajstopach, rajtkach termoaktywnych i rajstopach, dawało radę, ale nie był to szczyt wygody. 🤣
Znalazłam coś takiego:
http://pasi-konik.pl/pl,product,9167966,hkm,bryczesy,softshellowe,damskie,karthingo.html Miał ktoś z nimi do czynienia? Jak to wygląda - serio softshell czy tylko z nazwy? A może polecicie coś innego? Ogólnie nie chciałabym wydać więcej niż 400zł (choć jeśli w bryczkach do tej ceny mam marznąć, to się szarpnę i dołożę do tej kwoty jeszcze trochę 😉).