praca
mery, nie ma za co,powdzenia 🙂
i jakby co,wal śmiało,mało to z KP moze miec zagiąć 😉
Podpieram się nosem, ale spełnianie marzeń jest fantastyczne 🙂.
Averis, to kiedy Cię zobaczymy prowadzącą wiadomości/fakty/wydarzenia? 😀 😅
...no i co daje większą satysfakcję w pracy w merdiach, posłuszne merdanie ogonkiem, czy ogłupianie społeczeństwa?
pomocy, może któraś z was spotkała się z taką sytuacją i wie czy są jakieś szanse. Mój facet dość bezmyślnie podpisał umowę o pracę z okresem wypowiedzenia 3 miesiące. W firmie pracuje dopiero kilka miesięcy więc teoretycznie umowa powinna mieć okres wypowiedzenia 1 miesiąc. Czy jest szansa uwolnić się od pracodawcy właśnie po okresie 1 miesiąca? Znalazłam w kodeksie pracy taki zapis:
Art. 18. § 1. Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy.
§ 2. Postanowienia umów i aktów, o których mowa w § 1, mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy.
Czy w tym przypadku będzie on miał zastosowanie? Niestety rozwiązanie za porozumieniem stron nie wchodzi w przypadku tej szefowej w grę.
Ja miałam wczoraj najgorszy dzień w pracy w życiu 😵 przez teoretycznie drobne opóźnienia miałam jednocześnie trzech vipów na raz sama z których jeden zażyczył sobie sake a drugi piwo namysłów niepasteryzowane, nieodśnieżoną limuzynę, oparzyłam się rogalikiem ( :hihi🙂, o 20 dowiedziałam sie, że muszę zostać na 17 godzin w pracy i jeszcze wisienka na torcie- polski anglik który zwyzywał mnie od niedorżniętych złośnic bo nie chciałam go wpuścić do ryana z dwoma podręcznymi.
Zapomniałam wspomnieć że nie wzięłam z domu służbowego płaszcza a swojego założyć nie mogłam, więc cały dzień trzęsłam się jak osika w jednej marynarce.
Już, koniec żalów 😁
Moon, oj, jeszcze długo nie 🙂 Ale mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi 😉
Anaa, pracowicie, ale nie żałuję ani minuty tam spędzonej. Bardzo mi tego brakowało. Zobaczymy jak to będzie się rozwijać, ale jestem dobrej myśli 🙂
dziewczynko sorki ale przytoczone przepisy nie obowiązują w przypadku rozwiązania umowy o pracę. Podpisał pewne zobowiązanie i tyle. Jak może sie uwolnic? No cóż -ile lat pracy wogóle 9nie tylko w tej firmie ma twój chłopak) można na zasadie rozmowy z szefem , prosbą, czasem trzeba szefa postawic pod sianę i powiedziec mu ,ze jesli nie zgodzi sie na takie a nie inne rozwiązanie to ...bedę chodził na zwolnienia lekarskie i firma i tak nie bedzie miała ze mnie pozytku (to szantaz , ja tego nie napisałam :icon_redface🙂.
Poza tym nie wiem ile przepracował Twój chlopak , czy ma zaległu urlop czy bieżacy i ile ma tego urlopu- mozna negocjowac z szefem rezygnując np z rozliczen urlopu lub odwrotnie wykorzystac urlop. Tak czy owak tą sprawę należy rzowiązac poprzez rozmowę inaczej nie da rady i obowiązywalo go bedzie 3 miesieczne wypowiedzenie
wiedziałam, że nie będzie tak prosto. Ma 12 lat stażu, w tej firmie od 10 miesięcy na stanowisku dyrektora działu. Nie ma zaległego urlopu. Będzie próbował rozmawiać ale sama niedawno odchodziłam z tej firmy i miałam niezłe przeboje. Dzięki za rozwianie wątpliwości.
dziewczynka - tak najprościej i najszybciej,bo teraz na dłużej nie mam czasu:
niech podpisze umowę z nowym pracodawcą (podejrzewam,że o to chodzi) i porzuci pracę u obecnego pracodawcy, to nie jest ani lojalne,ani etyczne,ale skoro pracodawca nie chce iść na ugodę i iść na porozumienie stron (a takim byłoby też skrócenie lub całkowite zwolnienie z okresu wypowiedzenia) ,to trzeba tak zrobić.
Za porzucenie pracy nie idzie się do więzienia,dostaje się nieciekawe świadectwo pracy i tyle.kar umownych chyba w umowie nie ma,prawda? (to nie umowa o telefon na abonament przecież 😁 ).
jeżeli jego nowemu pracodawcy zależy na tej pracy,to gdzieś będzie miał w jaki sposób rozstał się on z poprzednim pracodawcą,tym bardziej,że będzie znał temat.
P.S. pisałam jako Ktoś,nie przelogowałam się,sorry ! spieszyłam się 😉
ovca oj tam, oj tam! na mnie dziś czeka Chicago, które będę sama robić w gate i już się doczekać nie mogę... 👿! :emot4: :emot4: :emot4:
mery no jak to, nie lubisz naszej hamerykańskiej polonii? 😁 😁 😁
przykro mi to pisać, ale najgorsza klientela... 🙄
dzięki ktosiu, rzeczywiście nie wpadł nam taki pomysł do głowy ale trzeba się będzie nad tym poważnie zastanowić jeśli rozmowa nie odniesie skutku. W sumie firma i praca fajna ale odchodzenie z niej pozostawia traumę.
Czy w swoim CV umieszczacie cechy, których pracodawca wymaga w ofercie pracy?
Mam na myśli "samodzielność, kreatywność, wysoka kultura osobista, umiejęność organizacji pracy".
rtk, myślę, że to nie ma znaczenia - to są takie rzeczy, które każdy "ma". Ja bym umieściła, ale nie ciurkiem wszystkie, jakie chciał.
dziewczynka
Opcje narobienia sobie balaganu w papierach przemyslalabym BARDZO dokladnie.
Skoro twoj partner ma jedynie 10 lat doswiadczenia to oznacza, ze przed nim jeszcze co najmniej 20-30 kolejnych.
Ilez w tym czasie razy moze sie zdarzyc zmiana pracy !
Juz szybciej pomyslalabym o zwolnieniu, a w drugim miejscu - na czas okresu wypowiedzenia w pierwszym - przeszlabym przez inna forme wspolpracy anizeli standardowa umowa o prace.
jasne,ciekawe co ZUS na to -żaden pracodawca na to nie pójdzie,może beknąć za to!na zwolnieniu pracować legalnie gdzie indziej? to pachnie kryminałem.
a babo_jago, tak z ręką na sercu, kiedy ostatnio Twój pracodawca chciał od Ciebie świadectwa pracy dalszego niż z ostatniego miejsca zatrudnienia!?
Ktos
W kazdym z moich dotychczasowych (7-8 ?) miejsc pracy zyczono sobie wszystkich swiadectw pracy. Tak w przypadku administracji, jak i w prywacie.
Edit: W obecnej pracy jest to tym bardziej istotne, ze mamy doliczana wysluge lat.
W przypadku umow o dzielo, zlecen, wlasnej dzialalnosci tez jest problem ?
Okres wypowiedzenia trwa jedyne 3 miesiace.
Jesli pracownik jest wart czekania, to na okres 3 miesiecy mozna zawrzec umowe chociazby zlecenia i w ten sposob zaczac wspolprace. Zapewne i tak obowiazywalby okres probny.
....mimo wszystko uważam porzucenie pracy za lepsze rozwiązanie,niż lewe zwolnienie.
za lewe zwolnienie grożą sankcje przewidziane prawem,za porzucenie,"brzydkie" świadectwo pracy i nic poza tym.
3 miesiące np. w ruchu ciągłym to wieczność...u nas nikt by nie czekał,nawet na wybitnego fachurę....
W przypadku umow o dzielo, zlecen, wlasnej dzialalnosci, ktore maja miejsce jednoczesnie z zatrudnieniem na etat, jak sie ma zwolnienie lekarskie w pracy etatowej do tych dodatkowych prac ? Czy zlecenie, dzielo (ewentualnie inne formy) dopuszczaja instytucje zwolnienia lekarskiego ? W dzialalnosci gospodarczej pewnie tak.
Jesli pracodawca nie zamierza poczekac na zakonczenie okresu wypowiedzenia (w przypadku 1-miesiecznych postepujecie w ten sam sposob ?), to oznacza, ze albo zmusza ludzi do porzucenia dotychczasowej pracy, albo pobiera zasoby ludzkie z kregu bezrobotnych. Niezbyt zachecajace.
ze zwolnieniem lekarskim jest taki problem,że "nowy" pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku.
raczej ciężko zusowi wytłumaczyć,że przyjęto pracownika na zwolnieniu lekarskim - a wyda się to przecież,bo pracodawca odprowadza składki,a do zusu trafia też zwolnienie lekarskie....
poza tym,nie wolno prowadzić własnej działalności gospodarczej będąc na zwolnieniu lekarskim.
u nas przejmowani są pracownicy głównie z ruchu ciągłego,pracują 2 tygodnie na 2 tygodnie wolne,więc najczęściej dopasowuje im się grafik do możliwości....poza tym,ostatnio nie było kłopotów z porozumieniami stron, z niewolnika nie ma pracownika i na prawdę dziwi mnie w obecnych czasach postawa pracodawcy opisywana przez dziewczynkę... jest mało życiowa niestety.
Ale juz umowa-zlecenie czy o dzielo nie wymaga uzyskania orzeczenia lekarskiego ? Wiec jest to wyjscie na czas trwajacego wypowiedzenia.
Ruch ciagly dotyczy chyba glownie pracownikow niewykwalifikowanych, a w przypadku partnera dziewczynki chodzi o osobe na stanowisku kierowniczym.
W takim wypadku ja bym negocjowala, moze nawet proponujac sytuacje odwrotna niz dotychczas:
umowa o prace z nowym pracodawca, a zlecenie (lub inna tymczasowa forma) z dotychczasowym pracodawca, by pozamykac sprawy, zapewnic ciaglosc pracy i rowniez dac czas na znalezienie zastepstwa.'
Ewentualnie, w przypadku stanowisk kierowniczych, w gre wchodzi oplacenie przez nowego pracodawce tzw. "karniaka" u starego.
Jesli dotychczasowa praca u obecnego pracodawcy byla ok, a jedynie odejscie jest gehenna, to mimo wszystko staralabym sie zachowac swoja twarz i dobry uklad.
Dosc czesto spotykam sie z negatywna odpowiedzia na prosbe o wczesniejsze odejscie i porozumienie stron.
Wystarczy zwykla zawisc.
U mnie w pracy np. wynika to z koszmarnie dlugiego procesu zatrudnienia nowej osoby, a jednoczesnie koniecznosci zapewnienia ciaglosci pracy innymi.
A przy zalozeniu waskiej specjalizacji niektorych pracownikow (sa po doktoratach, eksperci, po oplaconych przez pracodawce stazach pracowniczych w zagranicznych instytucjach), jest to po prostu trudne.
jeżeli dla Ciebie ruch ciągły to tylko niewykwalifikowani pracownicy,to ja nie mam pytań. to są wysoko wykwalifikowani specjaliści,od których zależy bezpieczeństwo ludzkiego życia i przy okazji ciągłość produkcji....to nie są ciepłe posadki w administracji,to lata ciężkiej i długiej nauki i pracy na granicy najwyższego ryzyka!i za to ryzyko i wiedzę się płaci, grube pieniądze.
ale wracając do poruszanego tu problemu - to nie jest tak,że chłopak dziewczynki nie ma pracy,on ją ma i nie może jej zmienić.
jeżeli jego przyszłemu pracodawcy na nim zależy,to ma gdzieś to,w jaki sposób rozstanie się z obecnym pracodawcą. chce go już,teraz,natychmiast i godzi się przyjąć pracownika z brzydkim świadectwem pracy. dobry specjalista sam się obroni na rynku pracy i żadne kwitki w stylu świadectw pracy nie są mu do tego potrzebne...jasne,że w urzędach liczą się najpierw kwity,potem człowiek....na szczęście w wielu miejscach człowiek i jego umiejętności są ważniejsze.
Prace w ruchu ciaglym kojarze w fabrykach przy tasmie, w centrach logistycznych, w centrach outsourcingowych (sluchawki), w sieciowej gastronomii, ochronie, kierowcy, obsluga sklepow calodobych.
Kto np. u waszego pracodawcy pracuje w tym systemie ?
Z checia poszerze moja wiedze.
Jak formalnie wyglada zatrudnienie pracownika w ruchu ciaglym ? Podpisuje umowe o prace (na czas okreslony, a nastepnie nieokreslony), w ktorej zapisany jest system 2/2 ?
Chlopak dziewczynki ma prace, chce i moze ja zmienic.
Ale zmiana pracy z dnia na dzien to jest przegiecie.
Ciekawe, ze w przypadku zwolnien krotki okres wypowiedzenia wywoluje lament i placz.
Pracownicy platform wiertniczych, kapitanowie statków ich obsługujący oraz załogi tych statków, piloci śmigłowców,jednostki ratunkowe...mam pisać dalej?cały przemysł wydobywczy,energetyczny,lotniczy,hutniczy,dyspozytorzy, radiowcy (nie mówię tu o stacjach radiowych)....nie wspominając o lekarzach...tak,wiem,zwykli robole...fizyczni,na taśmie w fabryce... 😵
dlaczego przegięcie z dnia na dzień? jak ktoś kogoś potrzebuje i chce mu za to zapłacić?
ludzie,dla których krótki okres wypowiedzenia jest problemem,nie są atrakcyjni na rynku pracy i to im przychodzi do głowy kombinowanie ze zwolnieniami lekarskimi,jak najdłużej....lamentują Ci,którzy boją się zwolnień,Ci atrakcyjni zawodowo nie muszą się tym przejmować....
jasne,że na rynku są umowy związane z zakazem konkurencji,zakazem pracy dla konkurencji przez jakiś tam okres czasu od zakończenia współpracy - ale za to się płaci i ktoś,kto decyduje się na taką umowę,ma tego świadomość.
O warunkach pracy i placy niektorych przedstawicieli zawodow, ktore wymieniasz mamy okazje czytac chocby i na naszym forum.
I nie sa to warunki godne pozazdroszczenia, zwlaszcza warunki pracy (w tym m.in. formy i godziny zatrudnienia, ale rozumiem ze warunki placy badz sam fakt zatrudnienia moze lub musi byc wystarczajacym argumentem za). Ale z ciekawosci poszukam sobie w wolnej chwili dodatkowych informacji i opinii.
Nadal nie otrzymalam odpowiedzi jak wyglada, formalnie, zatrudnienie pracownika w ruchu ciaglym ? Czy to jest umowa na etat czy inna forma zatrudnienia ?
Moja obecna praca wielokrotnie mnie irytuje, ale jednak w caloksztalcie satysfakcjonuje.
Nie wyobrazam sobie odejsc w okresie krotszym niz miesiac do innej pracy z zachowaniem twarzy. Gdzie tu czas na pozamykanie spraw, przekazanie spraw otwartych, archiwizacje. Zrzucilabym to wszystko na zespol, z ktorym dobrze mi sie pracuje i z ktorym licze zachowac dobre (nawet jesli niezbyt bliskie) kontakty w przyszlosci.
Wole utrzymac siec kontaktow - w poszukiwaniu nowych wyzwan zawodowych ta metoda najlepiej i juz kilkakrotnie mi sie sprawdzila.
Nie widze korzysci Twojego podejscia. Ponadto, (chyba) pracujac od kilku lat u jednego pracodawcy nie opierasz sie na swoich doswiadczeniach.
Czy ktoś z was próbował się dostać do pracy do Ryan Air?
Zostałam zaproszona na spotkanie kwalifikacyjne. Odbędzie się tam test językowy i rozmowa kwalifikacyjna w języku angielskim. Czego się spodziewać?