Pensjonaty we Wrocławiu

anetakajper   Dolata i spółka
06 grudnia 2012 07:55
Czy jest tu ktoś kto stoi w Magnicach? I zna konia kanclerz (zw. ciapek) i właścicielkę Anię i ma jakikolwiek kontakt z tym czymśśś (bo inaczej nie da się tego nazwać). Jeśli tak to proszę o PW  :kwiatek:
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
06 grudnia 2012 11:41
Ja znam i namiary mam, co.ma.znaczyc tym czyms??? 😲
zulu   późne rokokoko
06 grudnia 2012 14:30
http://wtwk-partynice.pl/2012/ZPW121130_6195.12_cennik_uslug_wyciag_wtwk.pdf
Fajne zmiany na Partynicach...


Ooo, pensjonat 800 zł netto i dla dorosłego niezrzeszonego prywatnego 20 zł za korzystanie z hali za godzinę...
Nagle mój pensjonat wydał mi się tani 😀
anetakajper,
"(...) tym czymśśś (...)" ??? Nie zabrzmiało to zbyt miło.
Co do Partynic, jakiś ekonomista się za to wziął. I dobrze. Większości z nas to nie rzutuje, ale pewnie burza się zrobi bo jakby można coś TAKIEGO puścić bez echa ...  🤣
żeby się tylko pensjonariusze nie pogubili w rachunkach licząc swoje PUNKTY 🙂 niezły system 😉
anetakajper chyba przegięłaś lekko pałę 🤔
zulu, ty nie przesadzaj, jak przeliczysz to nasz nawet z dojazdem wychodzi tanio... no prawie tanio 😉
anetakajper   Dolata i spółka
07 grudnia 2012 06:12
Czy jest tu ktoś kto stoi w Magnicach? I zna konia kanclerz (zw. ciapek) i właścicielkę Anię i ma jakikolwiek kontakt z tym czymśśś (bo inaczej nie da się tego nazwać). Jeśli tak to proszę o PW  :kwiatek:

Aniu ja Ciebie bardzo przepraszam  :kwiatek: . Na szczęście się wszystko wyjaśniło i teraz wiem, że mogę robić z koniem wszystko w razie w.....
Witam wszystkich  właśnie doszły mnie głosy iż w Gałowie są wolne miejsca w stajni  wie ktoś jak tam jest ??
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 grudnia 2012 09:56
Ja byłam w Gałowie, teren masakra, wszystko zaniedbane, koni dużo, nie ma miejsca do jazdy, nie ma pastwisk, jak na taką ilość koni jaka tam była podczas moich odwiedzin to mały padok bez trawy od strony drogi.Boksy równiez małe, stajnia ciemna, a właściciel jak na pierwsze wrażenie lubi robić wszystko "po swojemu". A cena jaką usłyszałam to 500zł. Jeżeli komuś pasuje dojazd to boks za aktualnie jeszcze 550 lub 650 (zaleznie w której stajni,a są dwie, ale z tego co wiem są jeszcze dwa boksy w dużej)w stajni, w której trzymam swojego konia-duże boksy-automatyczne poidła, na zime padoki wokół stajni, w sezonie wielkie pastwiska, hala. Tylko zależy od której strony miasta i w jakiej odległości ktoś szuka stajni. 😉
tam w gałowie są automatyczne poidła??
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 grudnia 2012 11:23
Nie w Gałowie nie ma🙂
ovca   Per aspera donikąd
07 grudnia 2012 12:09
DARECKI pogrzeb trochę w wątku, było kilka rzeczowych postów na temat Gałowa m in espany, esef- osób, które miały okazję poznać to miejsce bliżej niż incognito podczas jednodniowych oględzin. Sama stałam tam kilka miesięcy i byłam zadowolona z opieki, koń był dobrze karmiony, codziennie cały dzień padokowany, nawet jeździć było gdzie 😉 niezłe miejsce na postawienie konia "po kosztach", bez luksusów.

tak swoją drogą- my tu gadu gadu a tymczasem zwolniły się dwa boksy w Mrozowie 😉
Ja byłam w Gałowie, teren masakra, wszystko zaniedbane, koni dużo, nie ma miejsca do jazdy, nie ma pastwisk, jak na taką ilość koni jaka tam była podczas moich odwiedzin to mały padok bez trawy od strony drogi.Boksy równiez małe, stajnia ciemna, a właściciel jak na pierwsze wrażenie lubi robić wszystko "po swojemu". A cena jaką usłyszałam to 500zł.


Że tak brzydko powiem  pie****lisz :/ Byłaś, popatrzyłaś, masz swoje pierwsze wrażenie. A ja tam ponad rok stałam i znów stoję.

Dwie rzeczy prawda: że teren zaniedbany i że właściciel lubi robić wszystko "po swojemu" (aczkolwiek metoda: ingnorować i robić też po swojemu jest skutecznie używana przez pensjonariuszy od dawna).
Koni jest niedużo (max kilkanaście licząc prywatne stadko kucyków syna właściciela), jak na tą ilość koni padoki są duże, nawet bardzo. Zwłaszcza duży padok koło drogi jest naprawdę duży i chodzi na niego może z 5 czy 6 koni. Pastwisk jako tako nie ma, ale która stajnia w tej odległości od wrocławia ma hektary pastwisk? Z tyłu stajni jest dużo terenu z trawą gdzie jak ja tam stałam to sobie grodziliśy pastuchem i konie się całymi dniami pasły. Plac do jazdy jest i to niemały, staraniami pensjonariuszy ma nawet niezłe podłoże (było nawiezione sporo piachu i trocin). Na placu zupełnie przyzwoite przeszkody i drągi. Oprócz tego bardzo fajny i również z niezłym podłożem lonżownik.

Stajnie są dwie - "mała" i "duża", ta pierwsza robi lepsze wrażenie wizualne aczkolwiek boksy są mniejsze. Jak ktoś chce duży boks to w "dużej" stajni są boksy-olbrzymy. A jak jest ciemno to się swiatło włącza, wszędzie jest oświetlenie. I z tego co wiem cena to 400 (ja nawet mniej płacę stojąc w kilka koni) i to niedawno wzrosła z 350. I będę się upierać że za tą cenę, w tej odległości od wrocławia, jest to bardzo opłacalne miejsce w którym konie są naprawdę zadowolone. Oczywiście że jest wiele dużo lepszych stajni, ale są one odpowiednio: dużo dalej i dużo droższe. Patrząc na stosunek jakości do ceny - ja jeszcze raz polecam Gałów.

EDIT: dodam, że brak hali zimą rekompensują znajdujące się praktycznie zaraz za płotem stajni olbrzymie nadrzeczne łąki, dobre do jazdy w każdą pogodę.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 grudnia 2012 12:29
Gdzie ten plac do jazdy? Ja widziałam jakiś mini gdzie było nasypane trochę piachu, ale w wielu miejscach było spod niego widać beton (?), duże padoki?-jak ja tam byłam to koni było znacznie więcej niż 5-6, a padok jest mały..ja taki miałam dla jednego konia 🙄 Natomiast konie nie wyglądały na takie, które są zadowolone i w dobrej kondycji. Często narzekacie na wiele stajni, które prezentują się sto razy lepiej niż Gałów, więc jest to naprawdę paradoksalne, że chwalicie takie warunki. Poza tym nie jestem jedyną osobą, która by tam konia nie postawiła. Oczywiscie kazdy zrobi jak uważa, najlepiej pojechac i samemu ocenic...😉
No dla mnie wizytówką Gałowa jest koń znajomej, który niedawno do nas przyszedł. Mimo problemów zdrowotnych wygląda super 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 grudnia 2012 12:33
Może od czasów kiedy tam byłam coś się zmieniło, ale wiadomo, że każda opinia jest zazwyczaj subiektywna, także jak już wspomniałam najlepiej samemu zobaczyć😉



Że tak brzydko powiem  pie****lisz :/ Byłaś, popatrzyłaś, masz swoje pierwsze wrażenie.



Nie dobrze mi się robi jak to czytam , każdy ma prawo do swojego zdania, Incognito miała takie wrażenie , ja miałam jeszcze gorsze,Zrób ołtarzyk najlepiej i zacznij odprawiać złe czary nad przeciwnikami Gałowa  🙄
tak tak, rosek też raz była, popatrzyła i WIE LEPIEJ. Doktor rosek to nawet WIE LEPIEJ różne rzeczy niż niejeden weterynarz, nie?

A ja po prostu prostuję bzdury które się wypisuje - o placu, którego nie ma a jest (i nie, nie ma na nim betonu), o małych padokach, które są jedne z większych w okolicznych stajniach itd.
Jasne, że wiele osób będąc tam pierwszy raz ucieka gdzie pieprz rośnie bo teren jest zaniedbany i jest ogólnie syf. Każdy ma prawo wstawić konia gdzie chce - ja wolę dać tam, gdzie konie nie chodzą głodne, mają duże padoki i są ogólnie zadowolne. Inni wolą wstawić tam gdzie jest hala i socjal z kominkiem. Wolny wybór.

Edit: tak sobie myślę, ze incognito mogłaś tam być jakiś czas temu. Wtedy faktycznie na placu do jazdy były pozostałości betonowej podmurówki (dawno wyciągnięte), było też więcej koni z których część wyglądała tragicznie - to konie Bogdana, obecnie oferującego pensjonat w samotworze (temat omawiany wcześniej w tym wątku). Było też zagrodzonych mniej padoków - tzn był jeden ale duży (no ale na 1 konia to zdecydowanie za duży, dla 3 koni to już by było pastwisko nie padok). Teraz jest jeden wieeelki padok, 3 średnie (choć też niemałe), 2 mniejsze, 1 mały i blisko stajni na konie nowe (na kilka dni zanim pójdą do stada), lub którym coś jest. No i z tyłu padoki z gęstą trawą, jeden ogrodzony na stałe i resztę trzeba we własnym zakresie pastuchem grodzić.
nie , nie wiem najlepiej i nie nie dam  Ci się sprowokować, bo nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy.  Chodzi mi o to, że każdy ma prawo do swojej opinii.
zulu   późne rokokoko
07 grudnia 2012 13:09
Co do Partynic, jakiś ekonomista się za to wziął. I dobrze. Większości z nas to nie rzutuje, ale pewnie burza się zrobi bo jakby można coś TAKIEGO puścić bez echa ...  🤣

Forum jest od dyskutowania - poinformujcie mnie, jeśli coś się zmieniło 🙂
Koszt, jak koszt.  Rozumiem, że ma uzasadnienie ekonomiczne. 1350 zł brutto (licząc 20 razy trening na hali) za konia za miesiąc korzystania z podstawowej infrastruktury - tyle bym nie zapłaciła, ale inni pewnie tak, więc to oni są targetem. Mi akurat nie odpowiada model biznesowy, bo jak dla mnie hala jest częścią podstawowej infrastrutury stajni sportowo-rekreacyjnej w centrum miasta. A tutaj coś, co jest "must have" występuje jako opcja. Wolę prostsze modele.

zulu, ty nie przesadzaj, jak przeliczysz to nasz nawet z dojazdem wychodzi tanio... no prawie tanio 😉

No właśnie z doliczonym dojazdem to tak sobie wychodzi, ale bez wątpienia dobre jest to, że większość usług jest wliczona w cenę. To co było kiedyś w Absolucie (ekstra opłata za zakładanie derek itp.) to dla mnie zbyt skomplikowane. Prosta kobieta jestem, przy koniach robię  😀
zulu nic się nie zmieniło, tak sądzę. W przypadku opcji pół żartem pół serio również, warto pamiętać.
zulu   późne rokokoko
07 grudnia 2012 15:18
tulipan  :kwiatek:
co do Gałowa, zgodzę się z esef. A że syf to każdy widzi i może sobie odpowiednie zdanie wyrobić od razu na wejściu na teren stajni.
O ile dobrze pamiętam to Incognito byłaś tam już dobry czas temu, to samo dotyczy się rosek0, ale oczywiście macie prawo do swojego zdania. Myślę jednak, że osoby, które trzymały tam swojego konia (konie) dłuższy czas mają więcej w tej kwestii do powiedzenia...
Ale jedno jest pewne - Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził.

Tak sobie pomyślałam i doszłam do wniosku, że żadna ze znanych mi osób, które trzymały w Gałowie swoje kopytne, nie narzeka chociażby w połowie tak bardzo jak osoby, które były tam przelotem…
co do omawianego tu Bogdana - bardzo dobrze, że działacie w jego sprawie, ale niestety jednak nie liczyłabym na szczęśliwy finał 🙁 u nas w Polsce nie ma warunków i mozliwości, zeby takie konie odebrać właścicielowi - jak to sie odbywa na zachodzie.
U nas prawo bardzo łagodnie traktuje znęcanie się nad zwierzętami, a w tym przypadku wezwane służby mogą sie nie dopatrzyć jako takiego znecania się, bo przeciez niby koni nie leje, a że chude i wyeksploatowane... ? Tu łatwiej sie wybronić i zabajerować strażników. Pewnie skonczy się na upomnieniu czy coś ;/ Ale może z czasem i przy konsekwentnym zwalczaniu takich sytuacji, cos się u nas zmieni w związku z takimi przypadkami.

A przy okazji jeszcze chciałam ogłosić, że u nas w nowych Wojnarowicach (u Janka Chrzanowskiego) sa obecnie wolne 2 albo 3 boksy, polecam! 🙂
co do omawianego tu Bogdana - bardzo dobrze, że działacie w jego sprawie, ale niestety jednak nie liczyłabym na szczęśliwy finał 🙁 u nas w Polsce nie ma warunków i mozliwości, zeby takie konie odebrać właścicielowi - jak to sie odbywa na zachodzie.
U nas prawo bardzo łagodnie traktuje znęcanie się nad zwierzętami, a w tym przypadku wezwane służby mogą sie nie dopatrzyć jako takiego znecania się, bo przeciez niby koni nie leje, a że chude i wyeksploatowane... ? Tu łatwiej sie wybronić i zabajerować strażników. Pewnie skonczy się na upomnieniu czy coś ;/ Ale może z czasem i przy konsekwentnym zwalczaniu takich sytuacji, cos się u nas zmieni w związku z takimi przypadkami.


Skoro już nastąpił powrót do tematu... Oczywiście, że odebrać mu konie byłoby ciężko i zresztą nie o to chodzi. Ale może da się mu chociaż trochę życie uprzykrzyć, żeby się zastanowił co robi? Albo żeby jego wyznawcy przejrzeli na oczy i odebrali mu swoje konie?
Jedno mi jeszcze przychodzi do głowy, czego bym nigdy nikomu nie zrobiła, gdyby nie to że chodzi o zwierzęta. Mianowicie te konie chodzą w weekendy od rana do nocy non stop bo pan boguś ma klientów - jedni wracają z terenu, wsiadają następni i wio. Klienci oczywiście nie jeżdżą za darmo. A to już coś czym mogą się niektóre urzędy zainteresować... Gdyby ktoś z was trafił gdziekolwiek na ślad jakiegoś ogłoszenia o jazdach i przyjdzie wam do głowy ze to może boguś to dajcie znać. Ponoć kiedyś ogłoszenia były ale potem poznikały i chyba działa głównie poczta pantoflowa "znajomi-znajomych", a wtedy zostaje już tylko prowokacja  😀iabeł:
Witam wszystkich akurat  jestem tu przypadkiem szukałem pensjonatu dla mojego ogiera i przypadkowo ktoś mi podpowiedział o gałowie  opinie były takie jakie były poczytałem sobie na tym forum i z ciekawości podjechałem tam do tego pensjonatu i tu szok..... nikogo na stajni nie ma ani strużą ,stajennego no cuż może tak trafiłem byłem z ranka  pochodziłem sobie po stajniach konie w boksach syf jak nie wiem co chyba nie sprzątane od kilku dni padoki całkiem nieźle wyglądają bo są przykryte śniegiem wiec zielonego ni widać poza tym okólnik całkiem całkiem trociny z piachem no i do połowy w zamarznietej tafli lodu  wiec warunki okropne  a konie bez wody stały w boksach i odrobinką siana powiedzmy więc stwierdziłem iż to nie są warunki dla mojego konia i gdy już wyjazd robiłem spotkałem sympatyczna Panią z którą sobie porozmawiałem i się dowiedziałem iż mądrzy właściciele  koni stamtąd odchodzą itd ale tą opinią stwierdziłem iż moja nowa więcej tam nie stanie . nie wiem na ile jest to prawda co się dowiedziałem ale nie polecam tego miejsca .A to co po nie które osoby piszą  o tym pensjonacie to chyba tam nigdy nie były i nie wiedzą co piszą .Pozdrawiam
Jasne, że wrażenie jest takie jakie mówisz (jak byłam tam pierwszy raz też byłam przerażona), ale te osoby które piszą, stały tam dłuższy czas lub stoją.
Stróż/stajenny (zresztą od jakiegoś czasu całkiem porządny!) jest tam całą dobę, może akurat wyskoczył do sklepu?
Skomentuję syf z boksach z rana (a właściwie nie syf co pustki - kupy i zero ściółki), bo też mnie przeraził jak niedawno tam byłam. Sytuacja wyjaśniła się wieczorem 😉 Fakt jest faktem, że w gałowie ścielą mało ale za to codziennie boksy są sprzątane do zera (coś za coś), poza tym większość boksów ma gumowe maty. W tej chwili jak się rano przyjdzie boksy wyglądają tragicznie - powód: konie wyjadają całą ściółkę bo mają ścielone praktycznie sianem! 😀 Widziałam jak to wygląda wieczorem - jest całkiem pokaźna warstwa świeżutkiej ale i smakowitej ściółki. Oczywiście konie dostają siano oprócz tego rano i wieczorem, a na padokach są non stop wytoczone baloty w całości (a więc siana do oporu).
Więc CUŻ, pozory mylą, a śnieg na padokach to myślę, że jest też w innych stajniach 😉
wiadomośc do esef  nie wiem kim jesteś ale powiem tak iż właśnie po rozmowie z wieloma osobami na temat Gałowa i to co zobaczyłem to i tak  swojego konia bym tam nie wstawił za te warunki jakie tam są , to powinien sanepid dawno zamknąć i nie przekonasz mnie że tam jest fajnie Pozdrawiam
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się