Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Kotbury ok, ja niczego nie kwestionuję.
Ale odnoszę wrażenie, że teraz matka jest niedowartościowana, jak jej dziecko nie ma czegoś z czym mogłaby chodzić "do specjalistów od zaburzeń".
I śmiem twierdzić, że gro takich specjalistów, po prostu na wielu takich matkach żeruje.
I z tego co piszesz mam podobne dziecko, bo musi być bezwzględny spokój, żeby zasnęło.
Tylko, że dla mnie to jest normalne, a nie zaburzenie.
Mój problem z zasypianiem mojego diaboła jest półżartobliwy.
Ty problem z niejedzeniem Twojego dziecka traktujesz serio. A po zdjęciach nie widać, żeby występował.
Ja zresztą tu mało piszę.
Bo moje dziecko w zasadzie jest zajebiste, zdrowe i nie ma zaburzeń.
Więc nie muszę.
A tak z innej beczki, to mój właśnie jest potwierdzeniem teorii, że jak zaśnie przy telewizorze, radiu, głośnej rozmowie, w aucie, to można z armaty strzelać, i się nie obudzi. A jak zasypia w cichym pokoju, to każdy szelest powoduje obudzenie. Najgorzej jest, jak wieczorem zasypia już w swoim łóżeczku i po jakimś czasie ktoś wchodzi do łazienki i wali drzwiami. 🤔 No przecież nie będę mu radia włączała na pełny regulator, żeby zagłuszyć kogoś, kto nie wie, że do zamknięcia drzwi również naciska się klamkę 😤?
No nawet chyba dorośli tak mają. ( mój mąż się śmieje, że ja bym zasnęła nawet przy startującym samolocie )
Ja tak mam ze spaniem i mały z resztą też 😉 czasem wybuch armaty go nie obudzi a czasem byle co i jest wrzask.
kotbury, dobrze, że się diagnozujecie. Lepiej się miło rozczarować, niż za kilka lat - jak pójdzie do szkoły dowiedzieć się, że jest problerm. Duży problem.
Mam dziewczynkę z zabużeniami integracji sensorycznej i powiem Ci, że dobrze prowadzone i terapeutyzowane dziecko nie ma prawie problermów z odbieraniem świata.
Mała była zdiagnozowana jak miała 2 lata. Głównym objawem był problem z zasypianiem, bardzo płytki sen i mocne pobudzenie.
Trzymam kciuki za Was!
Nie no, moja jak zaśnie w końcu to już śpi cięgiem do 10 rano. Więc mam nadzieję, że to nie ADHD.
pokemon, z ADHD jest jak z orgazmem - WIESZ a nie się zastanawiasz 😁
Poprostu wszędzie są jakieś granice danych zachowań a jeśli rodzica coś niepokoi do dla świetego spokoju warto przebadać - na pewno nie zaszkodzi, a ile mniej nerw i frustracji jesli wiadomo, że dziecko ma zaburzenia a nie " ze ten typ tak ma" i "widocznie wydrzeć się musi" bo i takie podejście niektórzy mają 😉
O Boziu, doczytałam. Mój jak nic ma zaburzenia. W sumie to nic dziwnego, jest wcześniakiem, demonem pokroju Pokemonowej Pazuzu, więc wszystkie możliwe zaburzenia do niego pasują. Niektóre cechy wymienione w linku, to cechy zwykłego, statystycznego niemowlaka.
[uwaga, robię sobie żarty]
-drażliwość
Zdrowe niemowlę jest przecież stabilne jak Dalajlama. Jak macie drażliwe niemowlę, to idźcie się przebadać.
-płaczliwość
Bo oczywiście normalne, zdrowe niemowlę nie płacze, tylko siedzi, śmieje się i zajmuje samym sobą godzinami 😲
-trudności w zasypianiu
Malutkie dziecko zasypia przecież samo w łóżeczku od chwili narodzin? 😁 Też miałam dzikie problemy z usypianiem małego, doszedł nawet do niespania przez naście godzin bez przerwy, ale wprowadzenie stałych rytuałów wieczornych rozwiązało problem. To, że dziecko potrzebuje powtarzalności schematów w ciągu dnia to chyba nie od dziś wiadomo?
-nietolerancja bujania
Mój jak nie chce spać to nie lubi być bujany, tylko chce się bawić lub porobić coś nowego.
-lub bardzo duża potrzeba wyciszania się poprzez bujanie
A jak chce mu sie spać, to bujany zasypia dość szybko.
-nietolerancja dotyku
J.w. Jak ma ciekawsze rzeczy do roboty, albo jest rozdrażniony, to jest "mama mierzi mnie twój dotyk" 😁
-częste pobudki w nocy
Tak, zęby, bóle brzucha, to też sygnał zaburzeń sensorycznych?
-częste napady złości
Lepiej zwalić na zaburzenia, niż przyznać się, że wychowało się złośnika (vide ja).
-płacz podczas mycia włosów, smarowania kremem
Mój lubi myć włosy, a nienawidzi smarowania kremem, to już ma się leczyć?
-silna reakcja na niektóre dźwięki (np. odkurzacza, miksera)
Strasznie boi się odkurzacza (jest tak głośny, że nawet ja z trudem wytrzymuję), boi się trochę miksera, ale blendera już nie. To jak - kwaliifkujemy się?
-niepokój w nowych miejscach
Niemowlak powinien być odważny jak Król Lew 😁
-nieakceptacja grudek w pokarmie, niechętnie rozszerza jadłospis
E... myslałam, że zwykłe, normalne niemowlę ma wrodzony odruch wymiotny na grudki, a większość karmionych mlekiem mamy bobasów średnio lubi nowości.
-częsty odruch wymiotny na konsystencję pokarmu, lub jego zapach.
Sama mam odruch wymiotny na konsystencję purre lub serka homogenizowanego, a co dopiero dzieciak...
To tak trochę z przymrużeniem oka. Wiadomo, że jeśliby stan z niemożnością uśpienia trwał cięgiem do teraz, to raczej szukałabym przyczyny, a nie wmawiała sobie, że ten typ tak ma. Natomiast większość z wymienionych "objawów" mnie śmieszy 🤣
kenna, tu nie ma nic śmiesznego.
Twoje przykłady mają się nijak do tego o czym mowa w zaburzeniach sensorycznych.
Nie zamierzam Ciebie ani nikogo innego przekonywać do niczego.
Każda z Was powinna wiedzieć najlepiej, bo to Wy jesteście matkami 😉
A mówienie, że "ten typ tak ma" to już było wałkowane w dziale końskim.
edit: Uważam, że należy mówić głośno o zaburzeniach. Dzięki temu można wcześniej działać.
edit2: może jestem przewrażliwiona, ale naoglądałam się może zbyt wielu dzieci z ADHD, zaburzeniami sensorycznymi itp.
No i tak pi razy drzwi o to mi chodziło.
Żeby mieć umiar i nie tłumaczyć wszytkiego zaburzeniami.
Bo wychodzi na to, że mam dziecko upośledzne umysłowo tak w ogóle.
Nie sra i nie sika do nocnika, nie mówi, nie je samo ( oprócz czipsów, to żre sama ), nie śpi do północy, nie śpi w dzień.
pokemon, piszesz tak, jakbyś nie wiedziała jakim skomplikowanym narządem jest układ nerwowy. 75% (!) dzieci rodzi się z mikrourazami, niedoskonałościami układu nerwowego.
Tyle, że "młode" ma ogromną elastyczność adaptacji i "samoleczenia". Młodziutki organizm sam wyciąga się z nieprawdopodobnych rzeczy. Matka ma wybór - może "zostawić jak jest", i faktycznie, roczniaki już sporo wyrównują a może prowadzić wczesną rehabilitację wspomagając dziecko (na wczesną rehabilitację układ nerwowy niemowlaka reaguje genialnie), zmniejszając prawdopodobieństwo np. asymetrii ciała, skrzywień kręgosłupa, zaburzeń percepcji (wszelkie dys...) i koncentracji.
Kenna - jesteś rewelacyjna 😀
Mój problem z zasypianiem mojego diaboła jest półżartobliwy.
Ty problem z niejedzeniem Twojego dziecka traktujesz serio. A po zdjęciach nie widać, żeby występował.
Ja zresztą tu mało piszę.
Bo moje dziecko w zasadzie jest zajebiste, zdrowe i nie ma zaburzeń.
Więc nie muszę.
Chyba mnie z kimś pomyliłaś bo akurat czego jak czego ale apetytu mojemu synowi odmówić nie można. Je pięknie i dobrze wygląda. Aż się śmiejemy, że za dobrze bo mając 10 miesięcy waży ponad 12 kg.
kotbury, jak czytam, że dziecko, które lubi wspinać się na drzewo albo kręcić na karuzeli ma jakieś zaburzenia, to mi się nóż w kieszeni otwiera. To już teraz nie można być mniej lub bardziej wrażliwym dzieckiem? Trzeba być równo, wg tabeli, wrażliwym?
To źle czytasz. Przeczytaj co tam jest napisane ale ze zrozumieniem.
A odnosząc się do twojej żartobliwej listy:
Drażliwe niemowlę to np. takie, którego nie możesz pogłaskać po buzi bo reaguje histerycznym płaczem... nie mówić już o próbie nakremowania mu twarzy.
No to w takim wypadku wiadomo, że coś jest nie tak.
Myślę, że każda mama intuicyjnie w większość przypadków potrafi wyczuć, że coś jest źle.
A jak np Olek klepie się w główkę łapką to wg tego wszystkiego brakuje mu bodźców czyli jest mniej wrażliwy? No ale uderzy się i płacze ( normalna reakcja - nie jest tak, że uderzy się i nie czuje lub specjalnie dąży do tego by znów się uderzyć ) - więc jak to jest?
Zaburzenia IS moga być równocześnie dwojakie. W jednej chwili lub na pewne bodźce dziecko może być nadwrażliwe, a w drugiej chwili lub na inne bodźce może być niedostymulowane.
Czyli np. może nie dawać się dotykać po twarzy (okolice ust) ale za chwilę może do tejże buzi obsesyjnie pakować całą rękę i ciągnąć się za wargę
Udorka system nerwowy jest na tyle skomplikowaną strukturą, że zaburzenia IS nie są takie czarno-białe. I to, że dziecko jest niedostymulowane nie oznacza, że jest mniej wrażliwe.
Kotbury to było do kenny.
A i moje dziecko też się wali po łbie od czasu do czasu.
Ja myślę, że do każdego dziecka da się coś znaleźć. Ale trzeba mieć do grzyba swój rozum też.
Jak każą Wam włożyć do pieca na 10 zdrowasiek to też włożycie? 😁
pokemon, nie przesadzaj
jak mi wsadzili dziecko w szelki pawlika i płakało konsultowałam z innym lekarzem
generalnie zaliczyłam ładny rajd po specjalistach, nie z wyboru, a z racji nadgorliwosci lekarskiej, bo lekarze chcieli żebym miała komplet dokumentacji medycznej, wiedziała na czym stoję i jak jest więc ortopeda wysłał do lekarza rehabilitacji, ten do neurologa a neurolog do laryngologa, tylko po to by dowiedzieć sie że jest super, ale żebym wpadła jeszcze za 6 tyg
czy to znaczy że jestem stuknięta? między zdrową troską a beztroską jest przepaść
bo dokumentację medyczną dostanę, łącznie z wynikami badań po porodzie, badaniami słuchu i innymi takimi, kiedyś, tylko nie wiadomo kiedy 😀iabeł:
generalnie nie jestem typem matki latającym z każdym pryszczykiem do lekarza, ale są sprawy których nie można bagatelizować
ja bym uderzania w główkę nie bagatelizowała ale podkreślam ja jestem mocno wyczulona, moja mama pracuje z dziećmi już chyba 30 lat, ja też popracowałam i wiem, ze potem trafiają do przedszkola niezdiagnozowani kosmici bo rodzice nie widzą problemów które w pewnym momencie są nie do odrobienia
P.S. twoje dziecko sra? u mnie nawet psy i konie tak zwyczajnie robią kupę;]
Wiesz, ja o gruszce, Ty o pietruszce.
Dziewczyny opuścił mi sie brzuch i to wyraźneie 😵 czy to dobrze czy nie?
a tak wgl którym tygodniem mam się sugerować ciąży tym z tych dni liczonych z miesiączki czy z usg? 👀
toć nie wszystko do ciebie
do ciebie było o przesadzie i sraniu, o pietruszce nie znalazłam;]
A i moje dziecko też się wali po łbie od czasu do czasu.
A moje przy każdym karmieniu, ciągle, bez przerwy.
Widzisz w końcu różnicę.
Badanie IS to nie jest wyciąganie kasy od ludzi. W większości przypadków w tak młodym wieku - niemowlęta, najpierw specjaliście przesyła się film. Chodzi o to, aby był on w stanie obejrzeć dziecko w jego naturalnych codziennych warunkach. dopiero gdy tam zobaczy coś ewidentnie niepokojącego to zaprosi cię na wizytę.
Widzę. I cały czas widzę. Ale jakoś tak przy Twojej okazji mi się wylało.
:kwiatek:
Czytałam kilka dni temu artykuł w jakiejś gazetce dzieciowej, o tym, że wiele dzieci przechodzi etap różnych dziwnych, niekontrolowanych ruchów kończyn.
Coś jakby ręka, noga, czy wszystko na raz, momentami żyło własnym życiem. Ma to miejsce najczęściej przed zasypianiem, trudno dokładnie powiedzieć dlaczego tak się dzieje. Najprościej - niedojrzałość układu nerwowego i z tego co zrozumiałam nie jest to niczym nienormalnym, pod warunkiem że pomaga przytrzymanie latających kończyn, czy owinięcie w rożek/kocyk...
Jak znajdę ten artykuł, to przytoczę dokładnie.
W każdym razie, wydaje mi się, że chyba nie trudno odróżnić latające, czy drgające w granicach normy kończyny od walenia się po głowie i szarpania wszystkiego co wpadnie w rękę...?
Jestem ciekawa jak In 👀 Pewnie się odezwie już wypakowana 😀
Karina7 Na pewno nie można powiedzieć, że to źle. Ponoć brzuch się obniża najczęściej około 2 tyg. przed porodem.
Jesteś w 36 t.c., a poród w 38 jest jak najbardziej normalny 😀 Ja bym właśnie tak chciała, ciut wcześniej. Ale chcieć to se możemy 😉
Też mi się wydaje, że In chyba dostała prezent na mikołaja 🙂
Ja bym właśnie tak chciała, ciut wcześniej. Ale chcieć to se możemy 😉
Też se chciałam. Dobrze, że przemocą w końcu wydarli po dwóch tygodniach oczekiwania.
In na pewno już rozpakowana 🙂
Julie fajnie by było jak by tak za dwa tygodnie 😁
martwi mnie trochę,że łapią mnie jak by skurczem w macice co jakiś czas 👀
Mojemu szkrabowi nadpobudliwa kończyna się zdarza, ale nie jest normą.
Natomiast pochwalę się, że dziś Milena w końcu sama poszła spać do swojego łóżka,zasypiała przy bajkach około godzinę i sama przespała całą noc 🙂 W KOŃCU! Oczywiście postaram się, aby stało się to normą.
Ale chcieć to se możemy 😉
Ano dokładnie 🙂 Moja siostra wczoraj wyszła ze szpitala po interwencji swojego lekarza, ordynatora innego szpitala, który twierdzi, że ciąża przebiega prawidłowo, a do szpitala skierował ja bo "lepiej dmuchać na zimne" z tym podejrzeniem tachykardii. Natomiast w szpitalu stwierdzili u Bartusia tysiac różnych chorób poza tachykardia, od niedowagi po jakieśtam inne zaburzenia. No i siostra siedzi teraz w domu i sie stresuje, a ja z nią. Co do jednego lekarze sie zgadzaja - i to odnoście cytatu - że plan mojej siostry, że w Święta zdąży sie najeść na zapas nie wypali, daja jej najwyżej 2 tygodnie (coś z łożyskiem), termin miała na 7 stycznia.
Mi też się wydaje, że In. wpadnie niedługo ze zdjęciami 😀
Karinami też brzuch sie w ogole nie opuścił, ale to jak najbardziej normalnie ok 2 tyg przed porodem, tak jak napisała Julie. Spakowana już do szpitala? 😉
udorkamój też bił sie po głowie przy zasypianiu jak miał ok 3 miesiecy. Trwało to może z 2 tygodnie i od tego czasu spokoj.
my_karen prawie spakowna,koszule,szlafrok,ręczniki,kosmetyki i wkładki laktacyjne są 👍 ale nie wiem co jeszcze 😂