Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Czarownica co za warsztaty?
Jaka masz motywacje poszerzania diety? Co pediatra doradza?
Ja np odbieram Lwa, ze on jest maly. Nie czuje potrzeby na razie dawania mu czegos innego. Bardzo ladnie je mleko, przybiera na masie. Nie interesuje sie tym co jemy. Wiec czekam.
Ale nie neguje tego, ze mozna miec inna wizje


A ja myśle ze to zależy od dziecka. Wok urodził sie w 42 tygodniu, masa około 4500.
Czyli spokojnie mógł sie urodzić 2 miesiące wczesniej. Był wielki i nienażarty.
W wieku 4 miesięcy miał 2 zęby, rąbał mleko, kaszki, jednoskladnikowe słoiki. Nie pomyślałam ze może być inaczej.
Był duży, głodny i zainteresowany.
Ale każde dziecko inne.
Pomyślałam dokładnie tak, jak Dodofon. Franek jak miał cztery miesiące też miał pierwsze zęby i mus jabłkowy lub marchewkowy wcinał aż mu się uszy trzęsły. Nie pamiętam, żeby wypychał jedzenie językiem, a gdyby tak robił: po prostu poczekałabym jeszcze chwilę.
shagyaaa, nawet nie wiesz, ile razy dziennie jestem z Wami myślami  :kwiatek: Trzymam kciuki i Miluś też, żebyście z Adaśkiem szybko wrócili do domu.
U nas też w tym tygodniu kicha, bo płacze przy jedzeniu powróciły, ciężko 100ml wlać w niego, do tego wieczorne bóle brzucha i okropne kupy. Gastroenterolog twierdzi, że to jakaś infekcja jelitowa, która po prostu nasiliła refluks i że za tydzień przejdzie... Już nie chciałam mu mówić, że jak ostatni raz tak twierdził, to "przeszło" za dwa miesiące... Mam podawać probiotyk (który i tak podaję  :icon_rolleyes🙂 i smectę 1 saszetkę dziennie. Najbardziej mi go żal rano, kiedy widzę, że łapie butlę, chce pić, upije 10ml i skręca go albo jak już się upłacze mocno, to jakby zaciskał zęby i pił mimo bólu  🙁 Wiem, że 80% to pewnie moja matczyna nadinterpretacja... Zaczął też coś dziwnego rękami robić, a właściwie jedną ręką - często skubie, drapie, szarpie ubranko, moją rękę, moje ubranie, bardzo szybko przebiera paluszkami, nawet jak już prawie zasypia, taka jakby nadaktywność ruchowa ręki. Akurat najczęściej widzę to w czasie jedzenia - ta zewnętrzna rączka. Co to może być?

naprawdę nie wolno Ci się załamywać i mieć złego humoru, bo udzieli się Adasiowi.

Wiem, że nie do końca o to Ci chodziło, ale wierz mi, że jak jest bardzo źle, to zakazywanie okazywania emocji jest najgorszym, co można doradzić. Trzeba się starać nie myśleć czarno i starać się myśleć o czymś, co nas rozweseli, i starać się nie płakać przy dziecku, ale jak się inaczej nie da, to trudno. Matka jest tylko człowiekiem, a nie robotem ani nie Matką Teresą z Kalkuty i ma prawo do swoich emocji.


akzzi
, a mi nadal nabrzmiewają piersi w nocy, mimo że nie ściągam już pokarmu w nocy od 2 miesięcy. Rano nie daję rady nic zrobić zanim nie ściągnę pokarmu (300-360ml), tak boli. Więc jest różnie, nie zawsze różowo.
dempsey   fiat voluntas Tua
06 grudnia 2012 00:16
shagyaaa będzie dobrze!
wytrwałości i siły życzę.
i bardzo współczuję.. nasz jedyny raz w szpitalu z dusznościami do dziś wspominam jak koszmar, a Ty już kolejny raz.
CzarownicaSa, to jeśli masz przekonanie w czym problem? w sensie czemu się przejęłaś? bo ja trochę nie rozumiem, z jednej strony sprawiasz wrażenie ze widzisz ze to ma sens, z drugiej jest jakaś niepewność. Jesli masz jakiekolwiek wątpliwosci to poczekaj.
Teoria że przewód pokarmowy szybciej się przyzwyczai jest akurat bezsensowna. Wszelkie inne argumenty sa dla mnie zrozumiałe. Tak samo zbyt wczesna ekspozycja na gluten jest niebezpieczna i z glutenem pediatra mi mówiła by uważać, nie ma co czekać też na pewno zbyt długo
A dziecko i tak głownie będzie jeść mleko więc nie uwolnisz się tak szybko;]
Zaczął też coś dziwnego rękami robić, a właściwie jedną ręką - często skubie, drapie, szarpie ubranko, moją rękę, moje ubranie, bardzo szybko przebiera paluszkami, nawet jak już prawie zasypia, taka jakby nadaktywność ruchowa ręki.

Olek zasypiając bije się po głowie - jak mnie to denerwuje  😀iabeł:
udorka, swojej głowie?
kenna, Mateusz też tak robi rączką podczas zasypiania. Szczypie moją rękę, macha, czasem dołącza nóżka, którą kopie. Staram się mu te latające kończyny uspokoić, przytrzymać. Wtedy szybciej zasypia.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 grudnia 2012 08:03
Sznurka sama nie wiem, po prostu poczułam się dziwnie. Bo skoro ja jedna na 5 dziewczyn uważałam, że warto rozszerzać już od 4 miesiąca, to zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno mam rację. Ot, filozofia tłumu... 😵
CzarownicaSa, czasami warto skonfrontować swoje poglady
gdybyś była moją przyjaciółką i znałabym wszystkie czynniki to bym ci pewnie powiedziała, ze nie masz racji;]
a warsztatów zazdroszcze!
Shagyaaa a do izolatki was nie mogą dać czy nie mają? Jak byłam z małą w szpitalu i chcieli nam dostawić jakieś dziecko mocno kaszlące (a nam się zapalenie płuc powoli wychodziło na prostą), to 2 godz robiłam taki ambaras, że dla świętego spokoju mnie przenieśli. Dokładnie to przenieśli Małgosię i mi powiedzieli, że łóżko sama mam sobie jakoś dać radę i w ogóle bardzo negatywnie do mnie już podchodzili. Ale izolatka chociaż dzieliła nas od innych dzieci. Wiem, że nie było 100% pewności, że nic się nie przyczłapie, ale zawsze coś.

Moja poszła dziś do przedszkola bo Mikołaj ma być. Niechętnie bo jak tu się z mamą rozstać skoro mama wreszcie w domu, a nie w pracy. No i jest zazdrość bo powoli przyzwyczajamy ją z myślą o rodzeństwie. Jest płacz, że ona nie chce, że ona chce być sama jedna z mamą i tatą. Pytanie dla mam kilkorga dzieci, jak to załatwiłyście?
Sznurka - swojej. A jak mu nie pozwalam to szarpie mnie za włosy ( przez to jestem prawie łysa 😉) zresztą najlepiej mu się zasypia jak ma moje włosy na twarzy  😂 ( usypiam go tak, że leżymy i go przytulam głowa do głowy )

Swoją drogą - dziwne. Mój mąż też zasypiając głaskał się po włosach i kręcił sobie "mini-dredziki" ale przecież takie zachowania nie mogą być w genach, nie?
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 grudnia 2012 09:52
Jak Wy szybko piszecie, ledwo nadazam, o komentowaniu mowy nie ma 🙁.

Laski, chamskie ogloszenie, ale kocham ta sukienke i chce komus swojemu 😉....
Marta nosila od okolo dwoch lat do czterech, julia tez. Teraz mi wyrosla juz na amen Julia, ma 4,5 i jest duza jak na swoj wiek.
Gora aksamit, dol tafta, roza w pasie stracila fason, trzeba by wypsikac usztywniaczem.

Cudna jest 🙂. Na zdjeciu z roza gora przeklamana, nie blyszczy oczywioscie az tak.



In, jak tam ?

Ja też się zaczynam szykować emocjonalnie, chciałabym w najbliższych 2 tygodniach się uwinąć 😉

Moim największym marzeniem jest wyspać się na brzuchu, ale to pewnie nieprędko nastąpi....

Ja byłam w kinie, niedawno, dało rade, na co dzień maluch bywa wystawiony na odgłos gniotownika do zboża, niestety,
więc do hałasu chyba przywykł.
Po porodzie też ciężko wyspać się na brzuchu bo cycki przeszkadzają  🤣
ash   Sukces jest koloru blond....
06 grudnia 2012 10:57
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że In się rozpakowała?
kenna mój też macha/skubie/szczypie rączką przy karmieniu. Daje mu pieluszkę tetrową do łapania i trzymania - wtedy się uspokaja. Nogami też wymachuje, ale mój typ mało kiedy potrafi siedzieć spokojnie i przy jedzeniu też go roznosi  😉

Co do rozszerzania diety to nasz pediatra mówił aby zaczekać do chwili kiedy samo mleko przestanie dziecku wystarczać. Można dawać wcześniej "na smaka" np. polizać łyżeczkę z zupa, tą która jest akurat na obiad. Ale aby się nie spieszyć, póki nie ma takiej potrzeby bo nic tak naprawdę to nie da ( oprócz ewentualnych kłopotów trawiennych - brzuszek może być niedojrzały do trawienia innego jedzenia niż mleko).

U nas wypadło rozszerzanie diety na 5-6 miesiąc, bo wtedy wyraźnie zaczął nie dojadać ( miałam za mało mleka ), więc wprowadziłam kaszke ( po ryżowych wymiotował ) więc dostaje kleik kukurydziany raz dziennie i raz dziennie coś glutenowego - owsiankę/kaszę manne ( gluten wprowadziłam po 6 miesiącu ).
Wczoraj pierwszy jadł barszczyk biały ( na naturalnym barszczu ) i smakował mu bardzo.

Teoria szybkiego wprowadzania nowych dań - eleminacja alergii ( tak niektórzy sądzą ) ma się nijak, bo mój jest tego przykładem. Je wszystkie słoiczkowe obiadki ( dostosowane do wieku ), plus domowe zupy, ziemniaki ze sosem, kanapki z masłem, bułki słodkie, ostatnio ptasie mleczko  😉  i żadnych oznak alergii jak do tej pory  🙂

Nowe produkty dostaje tylko po troszku, np. malutki kawałek czekolady, aby poczuł smak - a do brzuszka aby nie miało co dolecieć  😉
Tylko mój chce jeść/pić wszystko to co ja jem/pije ( kawe też chce  😁 ) i ciężko coś zjeść/wypić ( chyba, że śpi ) aby nie robił miny kota ze shreka.


montana ja już 9 miesięcy po porodzie, a na brzuchu spać nie mogę  😉 przez ugniatanie/wyciskanie mleczarni  😁

Teoria szybkiego wprowadzania nowych dań - eleminacja alergii ( tak niektórzy sądzą ) ma się nijak, bo mój jest tego przykładem. Je wszystkie słoiczkowe obiadki ( dostosowane do wieku ), plus domowe zupy, ziemniaki ze sosem, kanapki z masłem, bułki słodkie, ostatnio ptasie mleczko  😉  i żadnych oznak alergii jak do tej pory  🙂



Bo właśnie jest tak jak piszesz - jeśli za bardzo się śpieszymy dziecko może dostać alergii, a nie jak uważają niektórzy - wyeliminować ją.

A mój siostrzeniec - je wszystko  😲 ma rok i miesiąc, alergia na buzi, sucha, czerwona skóra, ulewa nieustannie, ale szwagierka woli powiedzieć, że on tak ma a nie zastanowić się co dziecku dają za śmieci do jedzenia ( zdrowo nie jedzą )

Bo właśnie jest tak jak piszesz - jeśli za bardzo się śpieszymy dziecko może dostać alergii, a nie jak uważają niektórzy - wyeliminować ją.



to samo z glutenem własnie jest

udorka pytałaś lekarza? o to bicie sie po główce? ja to jestem mocno przewrażliwiona na "autoagresję", może warto zapytac pediatry
Mój też za włosy się ciągnie ( odkrycie, że one tam są!  😎 ) i piszczy. Piszczy teraz niemiłosiernie, sprawia mu to ogromną frajde a mnie ściska w tyłku i trafia grom z jasnego nieba  😵

Powiedzcie, że mu przejdzie... że przestanie w końcu  🤔wirek:
Staram się olewać i nie zwracać uwagi, ale on właśnie wtedy piszczy kiedy nie zwracam na niego uwagi  🙄

Trwa to już 3 dzień... ale nauczył się robić "papa"  💃


In pewnie wróci do wątku za mniej więcej tydzień pochwalić się bobaskiem!  😅 
[quote author=kenna link=topic=74.msg1605904#msg1605904 date=1354749574]
Zaczął też coś dziwnego rękami robić, a właściwie jedną ręką - często skubie, drapie, szarpie ubranko, moją rękę, moje ubranie, bardzo szybko przebiera paluszkami, nawet jak już prawie zasypia, taka jakby nadaktywność ruchowa ręki.


Olek zasypiając bije się po głowie - jak mnie to denerwuje  😀iabeł:
[/quote]

http://www.integracjasensoryczna.org.pl/pl/zaburzenia-si

... radzę przebadać
Spytam lekarza przy okazji, niestety ciągle jakieś choroby więc to pewnie szybko nastąpi.

Olo też piszczy jak jest szczęśliwy np widzi kota albo wariuje z Magdą. I wsadza palce do nosa i ucha, a że są maleńkie to idealnie wchodzą - zawsze zrobi to z zaskoczenia - fuj...

edit: odnośnie glutenu -> http://alergia.org.pl/lek/index.php?option=com_content&task=view&id=155&Itemid=65 - tam gdzie pisze "czas wprowadzania glutenu"
Co do glutenu, to w ciągu x lat obowiązywały różne teorie. Żeby wprowadzać późno, bo alergia. Ostatnio stwierdzono, że im późniejsza ekspozycja na gluten, tym alergii więcej i poważniejsze. I znowu zaleca się ekspozycję w 4 miesiącu. Czyli zależy na jakiego pediatrę się trafi, w co ten/ta... wierzy. Bo obawiam się, że to jest kwestia wiary a nie - niepodważalnej wiedzy. Tak jest z wieloma rzeczami: kąpaniem, wczesnymi spacerami, pieluchami.
Prababcie podawały dziecku skórkę czerstwego chleba do żucia - "wczesna ekspozycja na gluten"?
Lekarz pediatra taki zwykły nie ma o tym pojęcia. podejrzewam, że nawet ich nie uczą o tym zespole🙂

tu o zaburzeniach integracji sensorycznej u niemowląt:
http://www.integros.com.pl/pl,menu,article,34,objawy-zaburzen-integracji-sensorycznej-u-niemowlat.html

Poszukajcie sobie o tym więcej. My się właśnie diagnozujemy.

Jedno tylko powiem matkom, które ulegają wpływom otoczenia i podają się tekstom typu "no musisz go przyzwyczaić do hałasu bo potem to cokolwiek stuknie i ci się będzie budził", " niech w domu coś gra! co u ciebie tak cicho! nie masz radia" albo "no niektóre dzieci tak mają".

Otóż gówno prawda! Jeśli dziecko się budzi gdy jest głośno albo są rozmowy dookoła to trzeba zrobić aby było cicho.
Ja jestem głupią kretynką bo jak przychodzili do nas goście i moje dziecko się budziło i płakało to zamiast powiedzieć gościom "na was już czas' to latałam co chwilę małego znów usypiać. Paskudną matką jestem.
Nie róbcie tego swoim dzieciom. Gdy mają odruchy typu uderzanie siebie lub np. uderzanie w coś rączką lub nóżką, słabo śpią, to idźcie do specjalisty.
Nie ma czegoś takiego, że "on/ona już tak ma".


Swoja drogą siłą rzeczy w naszej aktualnej sytuacji nastąpił u nas podział na znajomych "empatycznych" i takich, z którymi "rozluźniamy znajomość" skoro nie rozumieją, że np. spokojny sen czy spokojna zabawa mojego dziecka jest dla mnie ważniejsza niż to, że im  się akurat na kawę chciało przyjechać i nie umieją się cicho zachować.


Hej,
Możecie podpowiedzieć jaki rozmiar bluzy kupić dla 7-letniej dziewczynki? Z góry dziękuję
Co do glutenu, to w ciągu x lat obowiązywały różne teorie. Żeby wprowadzać późno, bo alergia. Ostatnio stwierdzono, że im późniejsza ekspozycja na gluten, tym alergii więcej i poważniejsze. I znowu zaleca się ekspozycję w 4 miesiącu. Czyli zależy na jakiego pediatrę się trafi, w co ten/ta... wierzy. Bo obawiam się, że to jest kwestia wiary a nie - niepodważalnej wiedzy. Tak jest z wieloma rzeczami: kąpaniem, wczesnymi spacerami, pieluchami.
Prababcie podawały dziecku skórkę czerstwego chleba do żucia - "wczesna ekspozycja na gluten"?


Halo to zależy czy dziecko jest karmione naturalnie czy sztucznie. U GMO żerców (tak, tak, niektóre mleka dla niemowląt i większość kasz i słoików zawiera skrobię z roślinek GMO🙂 trzeba wcześniej.
Karmione cyckiem dostają to co trzeba z mlekiem matki i mają taką ekspozycję jak trzeba i zazwyczaj w 4 miesiącu są jeszcze wyłącznie na piersi.
My pierwsze pokarmy inne niż mleko daliśmy chyba dopiero w piątym- szóstym miesiącu. Gluten włączaliśmy w ilości (na czubku łyżeczki na całą zupę) w 7-8 miesiącu.
Z moim dzieckiem jest podobnie.
Ale jak widzę, że odpowiedzią na coś takiego jest "diagnozowanie/zaburzenia/itp/itd"  😲
Cud, że my żyjemy.
Jakieś to modne teraz? Latać z dzieckiem i dagnozować?
Bo tu widzę prawie każda.
Skrzywienia/odchylenia/zaburzenia.

A! I jeszcze wstawiane pulpety, które są niejadkami - to nie tylko do kenny, parę tu takich było.

Tak, tak, wiem, zeżrecie mnie żywcem i Wasze dzieci są wyjątkowe.
Moje dziecko chodzi spać o północy.
Pewnie to też jakieś zaburzenie. Na pewno straszliwe.

Problemy to ma Shagyaaa w tym wątku.
Pokemon, nikt cie nie zeżre. fajnie, że masz w 100% zdrowe dziecko.
Ja być może nie. Jeśli twoje dziecko chodzi spać o 12😲0 ale nie ryczy z tego powodu, tylko po prostu dopiero o 12 mu baterie siadają, nie trzeba go bujać prawie do sufitu podrzucając, nie trzeba wszystkich świateł wyłączać dookoła aby się uspokoił, nie trzeba "nie oddychać: aby niemowlę, które cały dzień nie spało zasnęło spokojnym snem choć na 2h, przy zasypianiu nie kopie się, nie szarpie za kołdrę, ubrania, nie wali sobie rączką po głowie to super. U mnie to wygląda inaczej.
I idiotka jestem bo właśnie ulegałam takim tekstom "no dzieci są różne, no tak ma", "no teraz to już każdy coś ma, a myśmy nie mieli i żyjemy..."
Ale jeśli mam podejrzenia to wolę to sprawdzić, aby potem nie mieć cepa co ze szkoły same lufy przynosi, jest aspołeczny, ma ADHD (bo źle traktowane dziecko z zaburzeniami IS może potem mieć diagnozowane ADHD) itd.
Po to jest coś takiego jak postęp naukowy aby z niego korzystać.

Jolaa - 128/134

Kotbury - nawet nie wiesz jak doceniłam moją szwagierkę, i byłam jej wdzięczna, gdy dużo gości siedziało u mnie a było już przed 22, robili hałas i ona powiedziała, że już jedzie i inni też powinni, bo małe dziecko ma swoje prawa i ma mieć w domu spokój o tak później porze. Ja jestem dupa i sama nie miałabym odwagi wyprosić chociaż tez już miałam dość.
Kurde, a ja właśnie mam neonatologa wyznającego teorię o późnym wprowadzaniu glutenu, zwłaszcza u wcześniaków. Zapowiedziała, że gluten wprowadzimy gdzieś koło 10 miesiąca życia... Ja tam się z niczym nie spieszę. Wg teorii, że powinno się rozszerzać dietę kiedy dziecku przestaje wystarczać mleko, mój nadal powinien samo mleko pić. I w sumie głównie tak jest, bo zaledwie małą zupkę zjada, a kaszek ani soczków, czy owoców nie ruszy (mimo że uparcie mu wciskam). Mleka mam jeszcze gdzieś na pół takiego dzieciaka...
kotbury, jak czytam, że dziecko, które lubi wspinać się na drzewo albo kręcić na karuzeli ma jakieś zaburzenia, to mi się nóż w kieszeni otwiera. To już teraz nie można być mniej lub bardziej wrażliwym dzieckiem? Trzeba być równo, wg tabeli, wrażliwym?
A tak z innej beczki, to mój właśnie jest potwierdzeniem teorii, że jak zaśnie przy telewizorze, radiu, głośnej rozmowie, w aucie, to można z armaty strzelać, i się nie obudzi. A jak zasypia w cichym pokoju, to każdy szelest powoduje obudzenie. Najgorzej jest, jak wieczorem zasypia już w swoim łóżeczku i po jakimś czasie ktoś wchodzi do łazienki i wali drzwiami. 🤔 No przecież nie będę mu radia włączała na pełny regulator, żeby zagłuszyć kogoś, kto nie wie, że do zamknięcia drzwi również naciska się klamkę 😤?
pokemon, zgadzam się całkowicie z tym, że moje/nasze problemy to są błahostki, ale czy to znaczy że nie mogę tutaj o nich pisać, pożalić się, czy popsioczyć? Też czasami tutaj narzekasz, że Twoje diablę dało Ci w kość... Mamy Ci zawsze wtedy przypominać, że inni mają większe problemy?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się