Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
Czy mi się zdaje, czy trzecie zdjęcie to fotka ekranu? 😂
[/quote]
Na pewnoe nie zdaje 😀 też to wczoraj widziałam ^ ^ to zdjęcie ekranu
Niekońskie, ale fajne
klik 😁
ashtray boskie!!! BIORE 🤣 🤣
kojarzę tą laskę od zdjęcia ekranu, tzn. jej profil na YT... trafiłam kiedyś na jej ogłoszenie na stronie ŚK, o sprzedaży ogiera holsztyńskiego z bonitacją 83 pkt, z opisu wynikało, że koń jest jakimś masterem we wszystkim. fakt, na filmikach wyglądał na b.fajnego, tylko odniosłam wrażenie, że koń nie był jej (jak pod filmikiem spytałam, czemu chce go sprzedać, to po jakimś czasie skasowała wszystkie filmiki z tym koniem; ogólnie jakoś dziwne mi się to wszystko wydawało, jak poczytałam komentarze i jej odpowiedzi pod filmami). więc moim zdaniem albo troll, albo rozpieszczona panienka, której rodzice wszystko kupują.
to "kupię ogiera z gruą szyją" to chyba jakieś dziecko znudzone lekcją informatyki ;p
ta dziewczyna, ma średnio co 3-4 miesiące inne konie. Fakt wymysla sobie i nie wiem czy ma dobrze poukłada w głowie. Miałam nawet kupowac od niej konia ale rezygnowałam po kilku informacjach o jej "przekrętach" z tym koniem. Można by długo pisać 🚫
aaa to ja już wiem! Tak mi dzwoniło, ale nie wiedziałam, w którym kościele. To jest ta dziewczynka, co swego czasu uprawiała na yt taką straszną pornografię jeździecką, a wydawało jej się, że robi piruety w galopie i jakieś ciągi... tak tak!
też ją kojarzę
to ta specjalistka od jeżdżenia na fajnych koniach, psucia ich i pośpiesznego sprzedawania 🙂
a te "piruety" uwieczniał piękny filmik pod tytułem: coś w stylu "mój koń w 30 min nauczył się piruetów w galopie od zera"
na filmiku przerażony koń zapieprzał galopem po maleńkich kołach trzymany za na chama za ryj
edit: znalazłam dyskusję o tej dziewczynie na r-v, niestety wszystkie smaczki z yt pousuwane
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,348.msg1198395.html#msg1198395
do wiadomości
epk (nr 3263)
Filmik konia Rio Grande jak zasuwa po ciasnym podwóreczku miedzy stodołą, wozem, a płytami betonowymi luzem... potem skoki pod jakimś dzieckiem-kukłą... o rajuuu
i to też niezły kwiatek... na koniec pod jakimś chłopakiem kon wygląda o niebo lepiej niż pod nią... mam nadzieję, że ona na tym koniu codziennie nie jeździ... biedny koń ;/
gajowa skoki wśród betonów no to nienajlepszy pomysł, fakt, ale że taki biedny koń... 🤔
nie chodziło mi, że ten pierwszy jest biedny... oprócz tego, że wygląda jakby mu brakowało sił witalnych, to w kondycji jest niezłej itp. Natomiast chodziło mi o to, że ten "ujeżdżany" przez naszą bohaterkę kasztanek - jest biedny... ja bym nie chciała żeby mi ktoś skakał po plecach, ciągnął mnie za pysk i udawał, że jest pro dressage... jakieś krzywe zatrzymania "na chama", cofania na siłę, potem rzut ciałem i zagalopowanie ze złej nogi... grrr
Zagalopowanie ze złej nogi-przeciez od razu przytrzymała konia i je poprawiła. I że ciagnie za pysk? 👀 Kurcze, może jestem ślepa. Fakt-przy zatrzymaniach może,ale ja bym nie przesadzała jednak.
Dobrze palemka Tobie się podoba, mnie nie. Zwłaszcza, ze trzeba być ślepym, żeby nie zauwazyć, że ten koń robi dużo lepsze wrażenie pod tym chłopakiem, który siadł na niego na końcu. Po prostu jeden drugiemu specjalnie nie przeszkadzał.
Jak to mówią, jeden lubi róże, a drugi jak mu nogi śmierdzą... 🙂
To w takim razie ja i szereg innych osób na tym forum powinno więcej na konie nie wsiadać 🏇
Poszukaj czegoś lepszego, jak już koniecznie chcesz zawojować ten wątek 😉
palemka nie wiem po co te zgryźliwości. Nie chcę zawojować wątku, mam w życiu bardziej ambitne cele 🙂. I owszem są ludzie, którzy nie powinni jeździć konno 🙂
palemka, pod chłopakiem koń jest przynajmniej regularny, a pod dziewczyną w każdym kroku się rozpada. Owszem jeździć każdy może, ale dziewczę objawiało się tu na forum, przekonane o swoim trybie eksperckim chwaliło się piruetami (czyli wyszarpaną, dziwną woltą) i dodaniami (tak nieregularnymi, że zakrawającymi o kulawiznę), a obrazek w filmików krótko mówiąc mroził krew w żyłach.
Co jak co, ale akurat zrobić u konia ładną i umięśnioną szyję jest banalnie łatwo, ja też jeżdżę nędznie, ale nie mam z tym za wielu problemów 😁 Wystarczy regularnie wsiadać 🙂
to jest laska, ktora tego ogiera:
http://www.bazakoni.pl/horse_44384.htmluczyla lotnych znian i tych piruetow wlasnie. nie wiem czyj to byl kon, ale nie jej, choc wersje byly rozne. ona miala chyba jakiegos konia, rownie dziwne rzeczy na nim uskuteczniala i chyba sprzedala. to ona jest rowniez bohaterka filmiku, gdzie widac jak "pracuje naturalnie" z dwulatkiem (nie wiem nawet czy nie z tym z tego filmiku). no i wychodzi, ze jest dziewczyna korysindexa.
no i wychodzi, ze jest dziewczyna korysindexa.
skąd wiesz🙂?
a Lanvester niedawno ciągle figurował w mazowieckiej bazie reproduktorów, bo przez przypadek pomyliłam imiona koni i mi o nim powiedzieli zamiast o Luxorze, dopiero potem sie połapałam, że mi się pokichały imiona.
pamietam te filmiki, i był jeszcze Pan Tadeusz.
To, że pod chłopakiem koń sie znacznie lepiej rusza to widać i wcale temu nie zaprzeczam. Natomiast co do dziewczyny-nie znam jej poczynań tak jak wy, więc nie patrzę przez ten pryzmat. Stąd może te rozbieżności w interpretacji filmiku 😉
to jest laska, ktora tego ogiera:
http://www.bazakoni.pl/horse_44384.html
uczyla lotnych znian i tych piruetow wlasnie. nie wiem czyj to byl kon, ale nie jej, choc wersje byly rozne. ona miala chyba jakiegos konia, rownie dziwne rzeczy na nim uskuteczniala i chyba sprzedala. to ona jest rowniez bohaterka filmiku, gdzie widac jak "pracuje naturalnie" z dwulatkiem (nie wiem nawet czy nie z tym z tego filmiku). no i wychodzi, ze jest dziewczyna korysindexa.
Katija, właścicielką ogiera jestem ja i pamiętam tą "naukę" lotnych zmian i wszystkiego po kolei.. To był mój błąd, że dałam swojego konia.. Bo mur beton w mordzie i co się potem nie działo. Generalnie już prawie rok dzień w dzień była ostra walka o Lanvestera, żeby chociaż schodził z głową, ewidentnie bał się ręki (ale cóż mu się dziwić w sumie, prawda) Pomimo, że od tego czasu minął prawie rok, to konia nadal trzeba przekonywać, że jednak mu się krzywdy nie zrobi. Widać postępy już bardzo duże, ale to nie jest wciąż to samo, co było we wrześniu 2011.. A co do tej dziewczyny to tak, dobrze myślisz (nie wiem skąd, ale dobry z Ciebie detektyw 🙂 )
Pozdrawiam
shilton, to moze powiesz, co kierowalo toba, ze dalas jej konia tej klasy, zeby "uczyla" rzeczy, ktore dawno umial.
[s]Landvester został sprzedany i z tego co wiem, to chyba stoi w Besthorses w Warszawie? Tak mi coś świta, kiedyś ze znajomą o nim rozmawiałam.[/s]
Mam strasznie wolny internet, nie doczytałam nowych wiadomości.
Katija, człowiek głupi i naiwny 🙁 Nie mogę sobie wybaczyć do tej pory, że dałam.. naprawdę! I napiszę to tu i teraz publicznie. Pamiętam rozmowę z Isabelle... miała rację... Kiedy do mnie wracał to normalnie popłynęły mi łzy i wtedy uświadomiłam sobie sporo rzeczy. Dla Isabelle należą się moje przeprosiny, naskoczyłam wtedy na nią pamiętam, a racji za grosz nie miałam.. Nie wiem w imię czego dałam swojego konia, ale żal mam do tej pory, bo koń nie jest już tym samym Lanvesterem jakim był jak go kupowałam.. No cóż, chociaż takie pocieszenie, że dreptamy małymi kroczkami i próbujemy sobie zaufać na nowo.. Teraz już tylko samym sobie..
Amarotsa, nie, mój koń nie został sprzedany. Stoi w Podolszynie to prawda, ale nadal jest mój!!!
Mnie te skoki przerażają. 🤔
Shilton - Sporo czasu upłynęło od czasu mojej rozmowy ze znajomą. Najważniejsze, że teraz jest wszystko ok! 😉
Amarotsa, w Podolszynie stoję od 1 października. Z kim gadałaś z Podola? Pewnie się znamy 🙂
A co do konia - niebawem może i nawet odważę się wrzucić film jak to wygląda teraz. Nie chcę już wracać do tego co było, wiem, że to moja wina, że dałam konia. A to, ile kasy wpakowałam już w niego po tych treningach i naukach piruetów to wiem tylko ja.. Cóż się dziwić Lanvesterowi, chłopak się tylko przed ręką broni.. Bał się bardzo. Teraz jest już powiedzmy "w miarę ok", bo pewnie jeszcze sporo czasu minie zanim odbuduje zaufanie do ludzi, ale nie śpieszy mi się nigdzie przecież, najważniejsze, że po wielu perypetiach koń wrócił do mnie. Tak wiecie się śmieję czasem, że los daje mi drugą szansę.. 🙂
Oczywiście zanim zacznie się burza komentarzy - NIE, nie jeżdżę sama 🙂 Jest ze mną sztab ludzi, bardzo życzliwych ludzi, którzy mi pomagają kiedy tylko potrzeba 🙂
shilton, cieszy bardzo, ze przejrzalas na oczy. to wspanialy i swietnie wyszkolony kon. szkoda go bylo pod... to cos 😉