prawko

Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
06 listopada 2012 22:29
Jakieś schematy przy parkowaniu, na łuku itp (;

Huhuhuh 3 tygodnie nie siedziałam za kółkiem, czarno widzę jutrzejszy egzamin:p. Nosi mnie strasznie więc łykam uspokajacza i idę spać 🙂

Edit: oblałam 🙁 za szybko się ucieszyłam, że ten sam egzaminator i skasowałam tyczkę na łuku, nie mam pojęcia jak to zrobiłam...
oj... kiedy nastepne podejscie?

bardzo duzo tych L-ek teraz na ulicach... bardzo!
Graba.   je ne sais pas
11 listopada 2012 19:51
Lenna, zdawałam na balickiej, egzaminatorka świetna(serio!), tylko ze mnie dupa kierowca 😀 radzę Ci zdac za pierwszym razem, bo na następny termin czeka się 4 tygodnie 🙁
Graba No właśnie udało mi się w środę zdać, wciąż nie wierzę bo bez wpadek na drodze się nie odbyło. Jak się cieszę że mam to za sobą :kwiatek:
Graba.   je ne sais pas
11 listopada 2012 19:58
Lenna, gratuluję! 🙂😉 pamiętasz kto Cię egzaminował? 🙂
p.Urszula Łukaszewicz 😉 Z tym, że ja zdawałam na Koszykarskiej, nie wiem czy to ma jakieś większe znaczenie 😉
Z tego co słyszałam w zasadzie nie, bo oni się wymieniają. Czasem są na balickiej, a czasem w hucie. 😉
Jutro ostatnie dwie godziny jazdy. Zgarniam papiery i od razu jadę się zapisać na egzamin 🙂
Muszę jeszcze trochę się pobawić z płytką bo na wewnętrznej teorii miałam 2 błędy.
Lenna, zdawałam na balickiej, egzaminatorka świetna(serio!), tylko ze mnie dupa kierowca 😀 radzę Ci zdac za pierwszym razem, bo na następny termin czeka się 4 tygodnie 🙁


Haha, 4 tygodnie  😀 miesiąc to naprawdę jest nic w porównaniu do tego jak było parę lat temu albo do tego jak mają Ślązacy  🙂

Lenna, gratki!  🙂
jak mają Ślązacy?
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
12 listopada 2012 00:19
mery, 26 😵 jak za 3 razem nie zdam to dziękuję, wystarczy mi...
calore, a Wy nie czekacie długo na egzamin?
Tz. pierwszy termin macie krótki, a następne grubo ponad miesiąc?
Niejednokrotnie tak słyszałam i dlatego wiele osób ze śląska zdaje u nas, w Krakowie (i to jest akurat prawda).Nie jest tak?  😉 Jeśli nie, to niezłe plotki chodzą  🙂
raz, to nie całe województwo to Śląsk 😉 dwa, to fakt, że sporo osób zdaje w Krakowie albo Nowym Sączu, ale bardziej ze względu na to, że podobno u was łatwiej, a nie że szybciej 😉 a trzy, to nie wiem, jak jest w Katowicach czy Tychach, ale w DG na drugi egzamin czekałam tydzień, na trzeci ponad miesiąc, ale nie pytałam, czy nie da się wcześniej, bo mi akurat pasowało.
W Tarnowie czekałam równiutki miesiąc. U nas też dużo osób z innych miast zdaje, bo właśnie mówią, że łatwiej. 
Na szczęście trafił mi się bardzo sympatyczny i bezproblemowy egzaminator, więc udało się zdać za pierwszym razem  😅
Ja zdałam za pierwszym razem, a do egzaminatora zamiast, dziękuje albo ciesze się bardzo to wypaliłam "Pan chyba żartuje?" byłam w dość ciężkim szoku i nie myślałam już zupełnie 😀
A ja po roku przerwy, wprowadzam w życię misję "prawko reaktywacja", tym razem w Warszawie, jeśli tu się nauczę jeździć, to już chyba dam radę wszędzie!
Jutro ma do mnie zadzwonić instruktor i powiedzieć kiedy zaczynamy! Mam do tego jakiś taki nowy zapał! Wgl to ja uwielbiam autkiem jeździć! 😉
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 listopada 2012 21:54
gryglodor, kogo w końcu wybrałaś? 🙂
Zu no tego od Ciebie! tylko miał coś z autem i miał wczoraj zadzwonić, ale generalnie miły, sensowny, powiedział mi, że pomoże mi z tą całą papierologią i wgl, tylko niestety nie zadzwonił, ale jutro się odezwę do niego, bo może zgubił mój telefon. Jeszcze raz dzięki za namiar!  :kwiatek:
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 listopada 2012 21:59
gryglodor, dzwoń, mi też obiecał ale przez ten samochód jest zakręcony 😉 W ogóle jest dość zakręcony :P Ja też się do niego odezwę, bo mam deadline na 26, obiecałam sobie że co by nie było to już ostatnie podejście!
Cieszę się że mogłam pomóc, powinnaś być zadowolona  :kwiatek:
Zu o dzięki, to mnie zmotywowało, dzwonię jutro!  🤣 już się nie mogę doczekać, jak wsiądę do autka! 😉
O 7:19 zaczęłam egzamin, o 7:56 było już po wszystkim. I tak stałam się pełnoprawną motocyklistką! 🙂
Gratuluję!
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
15 listopada 2012 09:14
Dworcika, super, gratulacje!
Dzięki 🙂
Kataru przy tym dostałam paskudnego.
Właśnie zapisałam się na jazdę, po roku przerwy i strasznie, strasznie się cieszę! Jutro zaczynam!  😅 😅 😅
gryglodor, brawo! I niech Cię entuzjazm nie opuszcza 🙂
Pojutrze egzamin, denerwuje sie okropnie, sama nie wiem po co..wczoraj cwiczylam parkowanie i szlo mi fatalnie-pocieszam sie tylko tym,ze to nie byla L-ka tylko wiekszy samochod. Dzis mam o 20 jazde-pierwsza po ponad miesiacu i zarazem ostatnia przed egzaminem. Ech, czarno to widze..😉

Ja zdaje w wawie i czekalam na egzamin miesiac i kilka dni.
Ituch   Co pies ma z twarzą ?
26 listopada 2012 15:42
kasska, będzie dobrze! Miałam podobnie przed drugim egzaminem i przyznaję, że jeździłam trochę gorzej niż za pierwszym podejściem, ale skuteczniej, bo zdałam. 😁

Trochę się Wam pożalę, że odkąd mam prawko to nic nie jeżdżę. W Poznaniu auto mi nie potrzebne, do domu zjeżdżam rzadko (w dodatku w domu ukochane bmw z automatem :love🙂 i właściwie od zdania prawka, czyli około dwóch miesięcy, jeździłam 2 razy! I to po drogach niewymagających specjalnych umiejętności. Boję się, że zapomnę co i jak i nigdy nie wdrożę się w jazdę. Straszna kicha. :/
Ituch, nie martw się, ja miałam egzamin 15 listopada, a pojeżdżę dopiero na wiosnę i to nie na swoim sprzęcie, więc pewnie nawet na publiczne drogi się nie zapuszczę, tylko na torze zostanę 😁
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 listopada 2012 21:27
Ituch, ja wczoraj wsiadłam po raz pierwszy od zdania egzaminu (przed wakacjami) i to na 10-20 minut niezbyt uczęszczanymi drogami i pół-automatem (automatyczne sprzęgło). Ale nie było tak źle i okazało się że wiele nie zapomniałam 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się