praca
Dziewczyny, ale niestety nie jestem tu władna! Tą akcję robi ośrodek, w którym pracuję, a ja ją tylko rozpowszechniam. Jak zacznę taką zupełnie swoją praktykę, to na pewno inaczej do tego podejdę, teraz nie mam za wiele do gadania.
Dzionka, mysle, ze docenili by jakbys podpowiedziala drobne modyfikacje, tak, by odbior byl lepszy. Poszla bys do prywatnej kliniki ktora reklamuje sie tylko jako 'tanie operacje'? 😉
szafirowa, jasne, mogę im powiedzieć, czemu nie. A przy okazji - zerknęłabyś na moją stronkę i powiedziała jak to od strony PRowca wygląda 🙂? Będę wdzięczna, bo nie wiedziałam jak się za to zabrać.
widzicie? polacy maja alergie na slowo "tanie" bo kojarzy im sie pejoratywnie 😀 a na zakupy do tesco/biedronki, bo tanio.. i zrozum tu swiat 🤣
i widzisz babo_jago, wszystko rozbija sie o kase... A mi sie wydaje, ze "kariere"/zycie powinno sie planowac pod to co ja LUBIE i CHCE robic. Bo co z tego ze przemysle sobie ze chce zarabiac 10 tys - jesli tak (robiac analizy mozliwosci lokalnego rynku) to musze byc np programista/jakims przelozonym w banku/managerem w duzej firmie - a w ogole mnie to nie kreci?
Ale tak to niestety wyglada, ze ktos kiedys powiedzial, ze po zarzadzaniu i marketingu/informatyce/administracji/ksiegowosci (co tam jeszcze mozna dodac) bedzie sie swietnie zarabiac. I ludzie mimo ze tego nie czuli wybierali taki kierunek studiow. A potem klops, bo tych ludzi zrobilo sie za duzo, a ze nie byl to ich pomysl na siebie to nie maja zadnej motywacji i sily przebicia wsrod konkurencji.
Ludzie sa po prostu zagubieni mi sie wydaje, i staja sie albo agresywni i walcza o siebie albo bierni, a tych biernych i plynacych z pradem jest chyba niestety wiecej i zyjac wsrod takiej polityki kraju na tak absurdalnych warunkach wcale sie temu nie dziwie.
Jest bardzo fajna ksiazka btw, "Antykariera" Ricka Jarowa, warto przeczytac 🙂
pomijając, ze czasem super pomysły na siebie i karierę robią buch! o życie. zwykłe wredne -cudowne życie.
ad. tania psychoterapia - społeczeństwo jest biedne. i niestety czasem szuka czegos co tanie. nasza rehabilitacja mogła sobie byc w kosmos chwalona, ze profesjonalna, że super sprzęt, że miła obsługa itp. Ludzi wzruszyło dopiero kiedy była TANIA własnie 😉. a jak już poszła na NFZ to pełen szał. wbrew pozorom - wiele osob wybiera tanie usługi. wszystko wszak zalezy do jakiej grupy sie uderza 😉)
kujka
W przypadku szukania pracy czy znalezienia pomyslu na siebie, szkolenie grupowe (jesli o tym piszesz ?) do mnie nie przemawia.
Malo kto w wyniku - zapewne jednorazowego - szkolenia grupowego, usiadzie, gruntownie przemysli pewne sprawy, przygotuje plan, spisze go i przystapi do realizacji.
Jesli juz, to trzeba poszukac mozliwosci co najmniej 2-3 spotkan indywidualnych. Z nastawieniem, ze to wymaga duzo pracy wlasnej.
Sama swego czasu skorzystalam z tej opcji. Znalazlam doradce zawodowego na jednej z uczelni, ktory przyjmowal rowniez osoby niezwiazane z ta uczelnia. A wsrod znajomych odnalazlam 2 osoby, ktore rozpoczynaly przygode z coachingiem i potrzebowaly krolikow doswiadczalnych.
nerechta
A moze rozbija sie o powielane schematy ?
Zobacz, sama wrzucilas do dwoch przeciwstawnych workow przelozonego i programiste:
- musze nim byc, by zarabiac dyche
- po informatyce (programista) i np. zarzadzaniu (przelozony) - konkurencja, brak sily przebicia, brak wysokich zarobkow itp.
A ze 3 strony temu chyba ovca wspomniala o znajomej, ktora zarabia 9 tys. jako ... asystentka. Choc to raczej wyjatek w tego rodzaju stanowiskach.
Chyba masz racje, ze wiecej jest osob biernych. Ale skoro podjeli taka decyzje, to sila ich do jej zmiany nie przekonasz.
Natomiast warto uczyc sie od osob walczacych. Dzieki temu mozna sie zorientowac czy np. nie probuje przebic glowa muru stosujac caly czas te sama metode (np. w postaci jedynie wysylania odpowiedzi na ogloszenia) i ewentualnie jakie sa inne sposoby.
Ksiazka jest chyba na chomiku, zerkne sobie, dziekuje 🙂
Ja nadal nie wiem, co bym chciała robić. Jestem z tego powodu beznadziejnym przypadkiem? Tym bardziej, że nie kusi mnie zarzynanie się, by za x lat zarabiać kwotę x?
Było ciśnienie na studia, był niezbyt przemyślany wybór, było parcie abym przyniosła do domu papierek.
Teraz bym to wszystko inaczej rozegrała. Ale skoro było jak było, to sobie tkwię tu gdzie tkwię.
Szkoda, że w Pl w wieku >25lat rozpoczynanie czegoś to już 'dużo za późno', bo wszystko trzeba mieć w wieku lat 15 już dawno zaplanowane. Szkoda, że się produkuje ludzi z pseudo wyższym wykształceniem.
Szukam, czytam, może znajdę swoje miejsce na tym świecie, a może i nie. Może zostanę po prostu włóczęgą.
dobra rzecz - włóczega. zostań, potem napisz książkę, dobra książkę i kto wie, kto wie 😉). no i nie przesadzajmy z tym nastawieniem na wybór kariery, bo jak pisałam czasem mozna sie neiźle na ścieżce wykopyrtnąć. całkiem nie ze swojej winy. ot, wystarczy małe przestawienie systemowe i to co widziało ci się piekne okazuje się g... warte.
nie mówiąc o tym, ze teraz wszyscy na siłę chcą ze wszystkich robić osoby "walczące", przebojowe, idące naprzód. oczywiście, takie osoby sa cenione i wartościowe, ale... ale... hmm... niejestem dobra w okresleniach, wiec wyłuszczę to tak: czy NAPRAWDĘ wszyscy pracownicy muszą byc kreatywni? Kreatywny księgowy, hmm... to chyba do specyficznej pracy 😁 (uwaga żart). Walczący sanitariusz - no powiem szczerze, że wolę jak się będzie znał na swojej robocie. Jego charakter g... mnie obchodzi.
nie wiem, ja dziwna jestem. ale zawszę staję po stronie cichych. Głośni i nieświadomi mnie irytuja 😉). Choć wiem, mają swoją opowieść 😉). no i ostatnie - nawet jesli ktos jest "bierniejszy", to nie zasługuje na sensowną pracę i płacę - bo sam jest sobie winien?
oczywiście nie pisze o ludziach, ktorzy uważają, ze za dłubanie w nosie nalezy im się 4 koła na rękę, ale o ludziach, ktorzy cenią zycie, oprocz kariery 😉).
baba_jaga, nie chodzilo mi o takie typowe doradztwo zawodowe, bardziej mialam na mysli wlasnie takie cos jak tu nam napisalas - pokazanie mniej oczywistych opcji, z ktorych mozna skorzystac, omowienie bledow jakich unikac przy szukaniu pracy i rekrutacji. bardziej warsztat dla kilkuosobowej grupy, niz wyklad dla kilkudziesieciu. 😉 ale to z ciekawosci zapytalam tylko 😉
nerechta, alez oczywiscie masz racje! przeciez jak mowimy, ze cos np wyglada tanio, to nie jest to komplement 😉
omnia kreatywny ksiegowy powiadasz? juz niejedna firme taki doprowadzil do problemow. wszystko tylko nie kreatywny ksiegowy!! 😂
Ja nadal nie wiem, co bym chciała robić. Jestem z tego powodu beznadziejnym przypadkiem? Tym bardziej, że nie kusi mnie zarzynanie się, by za x lat zarabiać kwotę x?
Było ciśnienie na studia, był niezbyt przemyślany wybór, było parcie abym przyniosła do domu papierek.
Teraz bym to wszystko inaczej rozegrała. Ale skoro było jak było, to sobie tkwię tu gdzie tkwię.
Szkoda, że w Pl w wieku >25lat rozpoczynanie czegoś to już 'dużo za późno', bo wszystko trzeba mieć w wieku lat 15 już dawno zaplanowane. Szkoda, że się produkuje ludzi z pseudo wyższym wykształceniem.
Szukam, czytam, może znajdę swoje miejsce na tym świecie, a może i nie. Może zostanę po prostu włóczęgą.
Nie martw sie, takich beznadziejnych przypadków jest na pęczki. Sama jak widać nim jestem. Studia wybrałam ze względu na zainteresowania, uznałam ze akurat język biegle zawsze się przyda.
U mnie króluje selekcja negatywna - wiem czego robić nie chcę. Nie chcę byc nauczycielem bo wiem ze mi to słabo wychodzi, nie chcę byc telemarketerem bo nie cierpie sprzedawać przez telefon. Jednoczesnie praca sprzedawcy w sklepie mi sie podobala.
Sciezki kariery sobie nie zaplanowalam bo uznalam ze ja sobie a zycie sobie wiec bede sie starac brać, co będzie.
Bardzo zazdroszcze tym co maja pomysl na siebie czy na wlasny biznes. Ja sama nic nie potrafie wymyslic, za to potrafie swietnie podjac i rozbudować pomysł czyjs. Czy jakas praca polega na rozwijaniu cudzych pomysłów?🙂
Od razu przyszło mi do głowy, jak starałam się o dotację z UE - to chodziłam do takich doradców, przedstawiało się im pomysł, a oni z realizacją jechali jakby sami.
Może coś takiego?
Edit - i chyba zarabiali więcej niż 800 zł 😁
Mery najcudowniejszą opcją byłoby lotnisko, inna firma, lepsza płaca 😉 a do EK nie startowałaś? Bo rekrutowali na Okęcię, ale nie do CC tylko na ziemię 😉
omnia, Dezyderata 🙂 szkoda, że czasem nie można być takim spokojnym jak chciałoby się.
a tak ogólnie, to ja mam wrażenie, że te hasła "poszukujemy kreatywnych, pomysłowych, entuzjastycznych etc" to albo jakiś taki nie wiem... chwyt, żeby nie napisać "nie chcemy leni i niemyślących" 😁
[quote="Faza"]jest "pęd" do nauki, do wiedzy ,do studiowania i okey , bardzo dobrze.Tylko,że ....mamy nadprodukcję ludzi z wyższym wykształceniem. Młodzi ludzie po studiach (dzis nie ma znaczenia po jakich uczelniach) nie mają pracy(...)[/quote]
...ja się w tym momencie zastanawiam czy nie przerwać studiów nr 1... bo nie wiem czy wyższe wykształcenie jest mi w tej chwili potrzebne.....wrócić do tego niby mogę w każdej chwili (ponoć). Za to wiem, że przydałaby mi się gotówka i jakieś doświadczenie... Tylko ciągle nie wiem czy to jest dobry pomysł, a jeśli tak, to jak rodzinę przekonać....
Ja nie wierzę w swoje szczęście, ale dalej nie chcę zapeszyć- w każdym razie styczeń będzie fantastycznym miesiącem 😉
...to ja też poproszę o kciuki...w kwestii tego Cypru 😉 i nie jakoś tak konkretnie za mnie i moją karierę,bo nie wszyscy mi tu dobrze życzą 😉 ale bardziej za to,żeby seksizm nie zwyciężył i wygrały kompetencje,a nie że "jedyna kobieta może zdemoralizować dział,a poza tym,jest na tyle młoda,że drugie dziecko sobie strzelić może...a potrzebujemy kogoś do pracy,a nie wychowywania dzieci" :/
Averis, eej o wez! tyle kciuki trzymamy a Ty tu takie tajemnice?
kujka, jak dobrze pójdzie, to od stycznia moje dziennikarskie marzenie w końcu będzie rzeczywistością 😉 Polsat jednak mnie lubi bardziej, niż przypuszczałam. Ale na szczegóły musicie zaczekać- sama ich nie znam 🙂
Averis 😅 gratuluje , gratuluję.
Ktos jestes silną i odporną na różne przeciwnosci losu kobietą. Dasz radę, ja pare ładnych lat w swoim zawodzie, w swojej pracy byłam ta jedyna babą. Wiesz, czasem można to nawet fajnie wykorzystywac, czasem mezczyzni przypominja sobie ,ze warto kobiecie pomóc i warto byc dzentelmenem. Wiem , wiele obaw, strachu , bycie jedyną nie jest łatwe ale Ty napewno dasz sobie radę. Naprawdę zycze Ci powodzenia.Trzymam kciuki
Faza, dziękuję :kwiatek: Oby to był mój czas 🙂
AVERIS bedzie i czas dla Ciebie. Nie masz w Warszawie rodziny to fakt ale masz wielu przyjacól którzy Cie choc psychicznie wspierają. każdy w sowim zyciu ma szansę musi tylko ja umiec wykorzystac , Ty ja wykorzystasz.
Do szybkiego zobaczenia.
Faza, wiem, bez Was wszystkich nie dałabym rady (i Karson też nie). Jesteście najlepsi :kwiatek:
😡 ej bez przesady. Cieszymy sie Twoim szczesciem i oby tak dalej.
Faza, dzięki...specyfika mojej firmy jest taka,że na niespełna 500 zatrudnionych osób,450 z nich stanowią faceci...ale ja chcę "uciec" do działu,który docelowo ma być spółką zależną...i poza żoną prezesa 😉 byłabym jedyną kobietą... byłam już PM projektu z tym związanego,wszystko wyszło super,były fantastyczne recenzje mojej pracy...ale pozmieniało się u góry i nagle jestem młodą du** co może chłopakom w głowie namieszać...a z drugiej strony mają świadomość,że mnie potrzebują,a mój kontrkandydat nie dość,że nie ma pojęcia o tym temacie,to ma jeszcze opinię lenia i obiboka...ale jest facetem.
liczę na świadomość nowego szefa co do stanowiska...bo liczę,że współpracownicy przekonają go do tego,że na stanowisku które chce,trzeba zapierd*** i dobrze znać się na swojej robocie,a nie uprawiać spychologię...bo tam miejsca na to nie ma i nie będzie...cóż,c'est la vie,zobaczymy - ale dzięki za kciuki,musiałam się wyżalić i wylać swoje frustracje....
Marzena a moze najprostszy w Twoim przypadku bedzie tlumacz przysiegly? Moze chociaz pare zlecen wpadnie, a to zawsze pare stow do przodu?
Za tlumaczenie dyplomu placilam w malym miescie 100 zl, a mialam 3. Moze warto?
Ktos, Averis trzymam kciuki 🙂
nerechta, dzięki! To tak teraz fantastycznie wygląda, ale co się umordowałam i przeżyłam, to wiemy tylko ja i moi przyjaciele. Musi być dobrze!
Ktoś, dasz radę 🙂 Oby szef okazał się dalekowzroczny i ogarnięty. Trzymam kciuki.
KTOS nie mysl o sobie i nie daj myslec o sobie innym w ten sposb. TZN - o to ta d..a która moze innym zawrócic w głowie. Nie, musisz byc twarda , nieugieta, dużo wymagac od siebie i innych. Musisz byc ta twarda "baba jagą" .Ja wiem ,ze takich się nie lubi ale...oni nie maja Cię lubic ,oni maja Cię szanowac i potrzebowac. Pozniej przyjdzie czas na to aby kogos tam polubic. Naprawde przszłam przez to, do dnia dzisiejszego za plecami słysze "ta jedza" ale...nie można inaczej.Kobieta w swiecie męzczyzn musi byc twarda, i musi byc duzo madrzejsza , lepiej wykształcona od nich. Dasz radę jestem tego pewna. I dalej trzymam kciuki i koniecznie pisz jak Ci sie wiedzie, czy udało się itp.
dzięki dziewczyny 😉
będę znać decyzję na początku grudnia 🙂
Marzena
1.gotowy pomysl (produkt/ usluga)
+ sprzedaz
+ j. angielski
= np. eksport
2. sprawdz dzial procurement m.in. zagranicznych firm (w Pl unijny Frontex czy intl org OSCE)
sprawdz:
- jakiego typu produktow/ uslug potrzebuja
- czy dokumenty nalezy przygotowac w j. angielskim (dla Ciebie oby tak)
- przygotuj dokumenty
- znajdz w Cz. firme, ktora bylaby sklonna przystapic do procedury z Twoim projektem (zabezpiecz sie prawnie/ inaczej, by osiagnac z tego korzysc ?)
3. zadzwon/ spotkaj sie z kims z Wydz. Fund UE (link z poprzedniej strony).
Dowiedz sie czy maja projekty, ktore nie ida, poniewaz m.in. wymagaja od firm/ stowarzyszen znajomosci j. ang.
Poszukaj takich firm, ponegocjuj umowe na czas okreslony - trwania projektu.
magda
😲 Przeciez m.in. Ty jestes osoba, ktora pokazala, ze ma pomysl i potrafi poswiecic czas na jego przygotowanie !
Twoj pomysl - samotna zagraniczna wyprawa rowerowa na Polwysep, wymagal wczesniejszego przygotowania fizycznego, prowiantu, trasy, znalezienia noclegu, dodatkowych atrakcji.
Czy Ty wiesz, ze sa osoby rezygnujace z podrozy samolotem, bo nie chce im sie sprawdzac jak przewiezc wozek dla dziecka albo wieksza ilosc bagazu.
A Ty zrealizowalas swoj pomysl przewozac rower. No helol !
Przeciez to nie chodzi o to, zeby byc tytanem pracy. Ale o to, by ZYCIE wlasne bylo satysfakcjonujace. Jesli polega to na pracy przy robieniu kanapek, wypieciu sie na rozwoj zawodowy, brak studiow, ALE przy pracy na realizacje swoich marzen (np. wyjazdy zagraniczne), to dla mnie jest ok.
(jedyne o czym warto pomyslec, to w jaki sposob zabezpieczyc swoja daleka przyszlosc na emeryturze)
Odnosnie zmian. Ja mam 30++ i dopiero w przyszlym roku uzyskam certyfikat, ktory umozliwi mi zmiane w zyciu zawodowym.
kujka
Ja bym zrezygnowala ze szkolenia na rzecz warsztatow, podczas ktorych nieliczna grupa po kolei przepracowalaby wspolnie (w formie burzy mozgow ?) przypadek kazdej osoby z grupy i wskazala mozliwosci/ inne.
W przypadku ngo, moze udaloby sie zaprosic do wspolpracy doradce zawodowego i/lub coacha (nie wiem czy te dwa czyms sie roznia), moze nawet 2: jednego doswiadczonego, drugiego mlodego (ze swiezym spojrzeniem, po stazach z najnowszymi nowinkami w tej dzialce).
Sankaritarina
Jesli studia uniemozliwiaja Ci prace czy staze, czy nie mozesz ich przyspieszyc - rok w semestr, dwa lata w rok, ewentualnie jesli jestes na 3 i/ lub 5 roku czy nie mozesz napisac pracy dyplomowej teraz do konca stycznia, a nie do maja. Zyskasz troche czasu (a i zajec na dziennych studiach z reguly w tych rocznikach jest mniej), ewentualnie zaoczne (chyba, ze w Twoim otoczeniu zaoczne to grzech smiertelny 🙂 ).
Ktoś, ja nie wiem o jaki Cypr chodzi, ale trzymam kciuki 🙂
Averis, o rany, weź no zdradź o co chodzi! Będzie cię widać w TV czy będziesz gdzieś na backstage'u robić jakieś ważne rzeczy? Opowiadaj!