gryglodor, najważniejsze, że zdana i z głowy 😀 Gratulacje!
Dzionka, no właśnie, na zdjęciach z Gallopu sama nie wiem, czy bardziej patrzeć na pierwszy, czy na drugi plan 😉 Piękne rośliny tam macie obsadzone i kolory zaiście jesienne. Jakby nie było, Dzionek im robi jednak godną konkurencję - super wygląda i bardzo mi się podoba taki ciemny 🙂 Aż by się poskakało coś...
ekuss, już dawno to chciałam napisać - super się bawicie z kucką, po prostu super 😀 Ona musi być piekielnie inteligentna, widać, że sama chce, kombinuje i ma niezłą frajdę z tego, co robi. Bardzo Was lubię oglądać, więc jeśli o mnie chodzi, to nie obrażę się o zalewanie forum i zdjęciami i filmami.
Zleciał mi właśnie pierwszy miesiąc w warunkach domowych z panem Wątrobą 🙂 Trochę poznajemy stajniowo i czasem jest to nader zabawne 😁
Na przykład to rogate, wielkie konisko, które na zawodach jest pierwsze do takich pomysłów:


... w domu jest... spiochem. Rytuałem dnia jest to, żeby po obiadku się solidnie drzemnąć, ale gdzieżby tam układając klasycznie, na baranka, z nóżkami pod podwoziem. Prawdziwy odpoczynek można odbyć tylko totalnie na plaskacza, z łbem na słomie, wywróconymi oczami i najlepiej jeszcze z lekko otwartym pyskiem, tak, żeby każdy przechodzący dostawał zawału 😁
Jak pan koń się wyśpi, to sobie po godzinie lub dwóch sjesty wstaje i bierze się za pożeranie boksu. W ogóle aktualnie mamy etap fascynacji wiszącą w boksie piłką, którą się zarzuca sobie na grzbiet albo przewiesza przez szyję, żeby wyczochrać się o linę, na której piłka wisi. Bardzo lubi sobie zresztą stać z piłką na grzbiecie (udaje, że taki wyrywny pod siodło). 😀iabeł:
O pozostałych stajennych rozrywkach to aż wstyd pisać 😡 Idę dziś z siodlarni, mijam pierwszy boks kasztana - Wątrobiany prawie aż na kratach tyłkiem usiadł, a mina jego nader błoga... Z drugiej strony Eno przez owe kratki nos przeciska i równie rozanielony oblizuje rudy zad. 🤣 To się chłopaki dobrały 😁 Jakoś ze Skwarkiem nikt nie chętny na takie czułości 😀iabeł: